bigdutchmann

Pierwsze nieoficjalne szacunki strat mrozowych w Polsce

Pierwsze nieoficjalne szacunki strat mrozowych w Polsce


Według pierwszych, nieoficjalnych szacunków, dokonanych przez Instytut w Puławach, największe straty w uprawach pszenicy ozimej i rzepaku odnotowano w Wielkopolsce, w województwach Kujawsko-Pomorskim, Łódzkim, Mazowieckim i częściowo w Lubelskim. Pod koniec marca br. władze dwóch województw – Kujawsko-Pomorskiego i Łódzkiego – zwróciły się do premiera Polski z prośbą o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, biorąc pod uwagę rozmiar strat spowodowanych przez mroźną zimę w uprawach rzepaku i pszenicy ozimej. Pierwsze nieoficjalne szacunki wskazują na ogromne spustoszenie w uprawach pszenicy ozimej – sięgające ok. 80% areału w Kujawsko-Pomorskim oraz 90% upraw w Łódzkim. Szacuje się, że w obu tych województwach zniszczeniu uległo 214 tys. ha upraw pszenicy ozimej oraz 87 tys. ha rzepaku, co stanowi około 10% całego areału zasiewów tych upraw w Polsce.

Źródło: FAMMU/FAPA na podstawie Reuters i innych źródeł

W Polsce pogorszenie bilansu handlowego nasionami oleistymi w 2011 r.

W Polsce pogorszenie bilansu handlowego nasionami oleistymi w 2011 r.


W 2011 r. w polskim handlu zagranicznym nasionami oleistych i produktami ich przerobu odnotowano spadek eksportu oraz istotny wzrost importu. Wartość eksportu tej grupy produktów zmniejszyła się w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku o 6,9% do 497,5 mln EUR, natomiast importu wzrosła o 30,9% do 1628,6 mln EUR. W efekcie saldo wymiany handlowej pogorszyło się do poziomu najniższego o 2002 roku. Ujemny bilans w handlu oleistymi zwiększył się do minus 1131,1 mln EUR wobec minus 710,2 mln EUR rok wcześniej. Tradycyjnie wartość import przewyższała wartość eksportu w trzech rozpatrywanych grupach towarów tzn. dla nasion, olejów i śrut, natomiast dla margaryn odnotowano dodatni bilans handlowy. W 2011 roku w polskim handlu nasionami oleistymi i produktami ich przetwórstwa tradycyjnie dominował import. W zeszłym roku wartość importu osiągnęła 1628,6 mln EUR, tj. o 30,9% więcej w stosunku do roku 2010. W strukturze towarowej tradycyjnie największy udział miały makuchy oleistych tj. 72% w ujęciu ilościowym (w tym większość stanowiła śruta sojowa). Nasiona oleistych stanowiły około 14% wolumenu importu całej grupy. Duże znaczenie odgrywały również oleje roślinne tj. około 12%, natomiast margaryny blisko 2%. Wartość zaimportowanych nasion wzrosła o około 73%, olejów o 59%, margaryn o 36%, a śrut o około 6%. W 2011 roku miał miejsce spadek wartości eksportu grupy oleistych do 497,5 mln EUR, tj. o 6,9% w stosunku do 2010 r., natomiast wolumen eksportu zmniejszył się w tym okresie o 35% do 940,3 tys. ton. Do powyższych wyników pod względem wartości sprzedaży przyczynił się przede wszystkim eksport olejów, potem margaryn, śrut oraz w mniejszym stopniu nasion, natomiast za kilkuprocentowy spadek odpowiada istotne, bo 50% zmniejszenie wartości eksportowanych nasion. Należy odnotować po kilku latach z rzędu wzrostu, 3% spadek wartości oraz 27% ilości eksportowanych śrut. Wzrosła sprzedaż za granicę olejów o około 2% w ujęciu wartościowym, a margaryn o 28%. Wartość eksportu rzepaku zmniejszyła się o 54% do około 59,4 mln EUR. W strukturze towarowej eksportu tej grupy produktów największy udział miały: śruty (52% w ujęciu ilościowym), oleje roślinne (19%), nasiona (15%), oraz margaryny (14%).

Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: CIHZ

Polski handel mięsem, żywcem oraz przetworami mięsnymi w 2011 r.

Polski handel mięsem, żywcem oraz przetworami mięsnymi w 2011 r.


W 2011 roku saldo wymiany handlowej mięsem (czerwonym i drobiowym) oraz podrobami, żywcem, a także przetworami mięsnymi, tłuszczami i mączkami zwierzęcymi było dodatnie i wyniosło 1 mld 531 mln euro. Bilans w handlu mięsem czerwonym oraz podrobami był korzystny i ukształtował się na poziomie 296,4 mln euro. W omawianym okresie eksport wieprzowiny z Polski wyniósł 309,8 tys. ton, a jego wartość ukształtowała się na poziomie blisko 580 mln euro. Przywóz wieprzowiny do naszego kraju przewyższył poziom importu z 2010 roku o 11% i wyniósł 574,3 tys. ton. Wartość tego importu osiągnęła pułap 1 mld 106 mln euro. Bilans handlu wieprzowiną ukształtował się na ujemnym poziomie -525,8 mln euro. W 2011 roku Polska wyeksportowała także 224,5 tys. ton świeżego lub chłodzonego mięsa wołowego (spadek o 4%) o wartości blisko 687 mln euro oraz 40,5 tys. ton mrożonej wołowiny (spadek o 6%) o wartości 125,6 mln euro. Saldo wymiany handlowej żywymi zwierzętami było ujemne, kształtując się na poziomie -84,6 mln euro. O ujemnym saldzie zadecydował znaczny wzrost wartości importu żywca wieprzowego oraz drobiowego, przy równoczesnym spadku wartości eksportu świń. W analizowanym okresie wyeksportowano żywiec wołowy o wartości 100,4 mln euro, tj. o 4% mniejszej niż przed rokiem. W przypadku żywca wieprzowego wartość eksportu obniżyła się aż o 46% do 21,2 mln euro. Żywiec wieprzowy trafiał przede wszystkim na Węgry (ponad 37 tys. sztuk, czyli 34% eksportu), do Rosji (około 31 tys. sztuk, 28% eksportu) oraz na Litwę, do Holandii, na Łotwę, do Niemiec i na Białoruś. W 2011 roku sprowadzono do Polski świnie o wartości 163,3 mln euro, tj. o 23% większej niż przed rokiem. Wartość importu drobiu zwiększyła się o 20% do 81,2 mln euro. Żywiec wieprzowy przywożono do Polski głównie z Danii, Holandii, Niemiec, Litwy i Łotwy. W omawianym okresie Polska wyeksportowała łącznie 191,5 tys. ton przetworów mięsnych, tj. o 11% więcej niż przed rokiem. W ujęciu wartościowym eksport tych towarów wzrósł o 12% do 522,3 mln euro. W minionym roku wyeksportowano z Polski 47,5 tys. ton kiełbas o wartości 120,5 mln euro. Kiełbasy eksportowano głównie do Wielkiej Brytanii, na Litwę, do Danii, do Niemiec, do Czech, na Słowację, do Irlandii oraz do wielu innych krajów. W omawianym okresie import przetworów do Polski wyniósł 25,1 tys. ton i był o 9,6% większy niż przed rokiem. Wartość tego importu wzrosła o blisko 15% do około 99 mln euro.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: danych Min. Finansów i analizy własnej

Polska większy import, mniejszy eksport rzepaku w 2011 r.

Polska większy import, mniejszy eksport rzepaku w 2011 r.


W 2011 r. spośród surowców oleistych (podobnie jak rok wcześniej) największe znaczenie odgrywał import 408,9 tys. ton rzepaku (3/4 wolumenu importu nasion oleistych), który zwiększył się wobec analogicznego okresu rok wcześniej o około 71%. Równolegle eksport rzepaku zmniejszył się wobec roku poprzedniego o około 68% do relatywnie niewysokiego poziomu 133,1 tys. ton ze względu na mniejsze zbiory oraz relatywnie wysoki krajowy przerób. Największym dostawcą rzepaku do Polski była Ukraina (53% wartości zakupów i 57% wolumenu importu – 233,7 tys. ton za 108,1 mln euro). Na drugim miejscu znalazła się Słowacja (około 14% wartości oraz ilości), następnie Niemcy (9% ilości oraz 13% wartości zakupów) rzepaku. W zeszłym roku miał miejsce 112% wzrost importu oleju rzepakowego do kraju do 83,7 tys. ton o wartości 83,6 mln Euro. Importowany do Polski olej rzepakowy pochodził głównie z UE (90% ilości) w tym z Niemiec (35% udział), Czech (23%), Belgii (10%) oraz mniejsze ilości z innych państw Unii. Równolegle eksport oleju rzepakowego w 2011 r. zmniejszył się o około 30% do 162,2 tys. ton o wartości 166,7 mln Euro. Był „tradycyjnie” najważniejszy z eksportowanych olejów (92% wolumenu i 91% wartości). Gros oleju rzepakowego zostało wyeksportowane do państw Unii Europejskiej. Największym odbiorcą tego oleju były Niemcy (47% ilości), Czechy (29%), Austria (12%), Słowacja (4%), Litwa oraz Rumunia i (po około 3%). Należałoby odnotować 50% spadek eksportu tego oleju do Niemiec do 76,5 tys. ton. Zachodni sąsiad naszego kraju w ostatnich latach był jego największym odbiorcą, a spadek eksportu wynika z ekonomicznych problemów w branży biodiesla.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: FAMMU na podst. CIHZ, WR

PIS: Sejm powinien przyjąć uchwałę stwierdzającą, że Polska jest strefą wolną od GMO

PIS: Sejm powinien przyjąć uchwałę stwierdzającą, że Polska jest strefą wolną od GMO 


 PiS uważa, że Sejm powinien przyjąć uchwałę stwierdzającą m.in., że Polska jest strefą wolną od Genetycznie Modyfikowanych Organizmów. Projekt uchwały trafił do marszałka Sejmu – poinformował w czwartek Jan Szyszko (PiS). „Sejm RP wzywa rząd do niezwłocznego podjęcia energicznych działań zmierzających do poinformowania Komisji Europejskiej i wszystkich państw Unii Europejskiej, że Polska, zgodnie z obowiązującym prawem i obecną wiedzą naukową, jest i ma pełne prawo być w przyszłości, strefą wolną od Genetycznie Modyfikowanych Organizmów w zakresie hodowli roślin i zwierząt” – brzmi fragment uchwały autorstwa posłów PiS. W projekcie uchwały znajduje się też stwierdzenie, że działania „części biurokracji Komisji Europejskiej” i „nacisk grup biznesu”, zmierzające do otwarcia Polski na GMO, łamią prawo międzynarodowe. „Polska to unikatowy kraj pod względem zasobów przyrodniczych, a GMO może to zniszczyć” – podkreślił Szyszko podczas konferencji prasowej w Sejmie. Poseł Dariusz Bąk zapowiedział, że klub PiS złoży wniosek o wysłuchanie publiczne dotyczące projektu ustawy o nasiennictwie. Rząd na początku marca pozytywnie zaopiniował prezydencki projekt ustawy o nasiennictwie, z wyjątkiem przepisów zakazujących m.in. rejestracji roślin genetycznie zmodyfikowanych, gdyż – jak informował CIR – wprowadzenie ich w życie naraziłoby Polskę na kary ze strony UE. Rząd podkreślił, że zapisane w prezydenckim projekcie przepisy zakazujące rejestracji GMO oraz obrotu materiałem siewnym tych odmian są sprzeczne z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca 2009 r. Trybunał, po rozpatrzeniu skargi Komisji Wspólnot Europejskich na Polskę, stwierdził, że zakazując swobodnego obrotu materiałem siewnym odmian genetycznie zmodyfikowanych oraz wpisu odmian genetycznie zmodyfikowanych do krajowego rejestru odmian – Polska naruszyła obowiązujące prawo unijne. W opinii rządu, wprowadzenie proponowanych w projekcie prezydenckim zakazów mogłoby także skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa. Chodzi o to, że podmioty indywidualne, które wskutek naruszenia prawa wspólnotowego poniosły straty, mogłyby wystąpić z roszczeniami odszkodowawczymi do państwa polskiego – wyjaśniło CIR. Centrum przypomniało też, że rząd ma mieć prawo w drodze rozporządzenia zakazać stosowania nasion określonych odmian, kierując się ich nieprzydatnością do uprawy w Polsce lub koniecznością uniknięcia zagrożeń dla zdrowia ludzi, zwierząt, roślin i środowiska. CIR podkreśla też, że ministerstwo rolnictwa przygotowało projekt rozporządzenia ws. zakazu stosowania materiału siewnego odmian genetycznie zmodyfikowanych, który będzie jeszcze przedmiotem dalszych prac. Prezydencki projekt jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. Ma on zastąpić obecnie obowiązującą ustawę z 2003 r. Zakłada jednak, że nadal mają obowiązywać przepisy o zakazie wpisu odmian genetycznie modyfikowanych do krajowego rejestru, obowiązek dołączenia do wniosku o wpis do krajowego rejestru oświadczenia, że odmiana nie jest GMO, oraz zakaz dopuszczenia do obrotu na terytorium Polski materiału siewnego odmian genetycznie zmodyfikowanych. Projekt ten powstał po tym, gdy Bronisław Komorowski zawetował z powodu niezgodności z prawem unijnym, ustawę o nasiennictwie uchwaloną przez Sejm 1 lipca 2011 r.

Źródło: PAP 15-03-2012