WYSOKA PODAŻ PSZENICY NA RYNKU ŚWIATOWYM TWORZY PRESJĘ NA SPADEK CEN
W grudniowym raporcie USDA podwyższyło szacunek światowych zbiorów pszenicy w sezonie 2015/16 z wcześniejszych 732,98 mln ton do 734,93 mln ton. Oznacza to poziom globalnej produkcji tego gatunku o 1,3% wyższy w porównaniu z ubiegłorocznym rezultatem. Ostatnia rewizja wynika przede wszystkim z dodatniej korekty prognozowanych zbiorów dla Kanady (z poprzednich 26 mln ton do 27,6 mln ton). W przypadku pozostałych kluczowych producentów i dostawców pszenicy szacunki pozostały bez zmian w porównaniu z listopadowym raportem. Podaż pszenicy w sezonie 2015/16 w ujęciu globalnym będzie więc wyjątkowo wysoka, również dzięki wysokim zapasom początkowym. Oszacowanie ich poziomu zostało skorygowane w górę – z 211,69 mln ton w listopadowym raporcie do 212,07 mln ton. Szacunek podaży pszenicy na świecie został podwyższony z poprzednich 944,68 mln ton do 947 mln ton. W porównaniu z poprzednim sezonem oznacza to 3% wzrost. Na szczególne podkreślenie zasługuje rekordowo wysoki poziom prognozowanych zapasów końcowych pszenicy w skali globalnej, który został podniesiony z poprzednich 227,3 mln ton do 229,86 mln ton. Tak więc zarówno poziom produkcji pszenicy w skali świata, jak i zapasów prognozowanych na koniec sezonu 2015/16 jest rekordowy – najwyższy w okresie co najmniej dwóch dekad. Oznacza to, iż w sezonie 2015/16 bilans tego gatunku na świecie będzie „ciężki”. Sytuacja ta dotyczy także rynku unijnego. Według USDA, unijna produkcja pszenic (łącznie pszenicy miękkiej i durum) wyniosła w bieżącym sezonie 157,66 mln ton w porównaniu do 156,53 mln w poprzednim sezonie i 144,58 mln ton dwa sezony wcześniej. Warto odnotować, iż zniesienie przez Argentynę ceł obowiązujących dotychczas w eksporcie pszenicy i kukurydzy może oznaczać wzmożenie eksportu tych gatunków i tym samym zaostrzenie konkurencji o dostawy do kluczowych rynków zbytu. Także słabość argentyńskiej waluty będzie korzystnie wpływać dla argentyńskiego eksportu. W dalszej perspektywie można również oczekiwać, że argentyńscy rolnicy zwiększą areał upraw zbożowych. Niewiele czynników przemawia obecnie za trwalszym odbiciem się cen pszenicy. Doniesienia o problemach w uprawach pszenicy ozimej na Ukrainie nie wywierają znaczniejszego wpływu na ceny. Po pierwsze w ujęciu globalnym i w Europie pszenicy jest pod dostatkiem. Po drugie, Ukraina wprowadziła co prawda limit w eksporcie (16,6 mln ton) w sezonie handlowym 2015/16, jednak był on wyższy od listopadowej prognozy USDA dla tego kraju (15 mln ton). Poza tym wpływ gorszych zbiorów pszenicy na Ukrainie został już wcześniej zdyskontowany przez rynek – niekorzystne warunki pogodowe trwały bowiem przez długo okres. Po trzecie, ostra konkurencja cenowa o kluczowe rynki zbytu wzmaga presję na spadek cen eksportowych. Ostatnio pojawiły się doniesienia o zagrożeniu dla upraw pszenicy ozimej w wielu krajach półkuli północnej związane z brakiem wystarczającej pokrywy śnieżnej. Trudno jednak na tym etapie ocenić realny wpływ tego czynnika na rynek pszenicy. Bez wątpienia jednak kondycja ozimin będzie jednym z najważniejszych czynników wpływających na ich kształtowanie w najbliższych miesiącach. Wydaje się jednak, że presja podaży pszenicy w sezonie 2015/16 na kształtowanie się jej cen będzie wyjątkowo duża. Czynniki fundamentalne w połączeniu z ostrą konkurencją w eksporcie (zwłaszcza ze strony dostawców z basenu Morza Czarnego) w dalszym ciągu będą kluczowe dla kształtowania się cen pszenicy. Wysoki poziom zapasów będzie działał jak „bufor” w przypadku ewentualnych perturbacji w światowej produkcji pszenicy w kolejnym sezonie. Jeśli jednak zbiory w sezonie 2016/17 będą ponownie dobre, to niski poziom cen może się utrwalić na dłużej.
Źródło: komentarz analityków FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters oraz innych źródeł