Ceny zbóż najniższe od kilku lat
W tym tygodniu na paryskim Euronext odnotowano wzrosty notowań pszenicy i kukurydzy w kontraktach terminowych. Nie oznacza to jednak raczej przełamania trendu spadkowego obserwowanego od początku sezonu. Kukurydza w kontrakcie listopadowym kosztowała 142,3 EUR/tonę, tj. o 4,6% więcej niż przed tygodniem, a pszenica 158 EUR/tonę, tj. o 4,8% więcej w porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia. Prawdopodobnie na tendencje cenowe pszenicy na Euronext wpłynęły ostatnie wzrosty na CBoT. Na giełdzie w Chicago notowania pszenicy w najbliższym kontrakcie umocniły się nieznacznie – o 1,8% dochodząc do 177,4 USD/tonę, natomiast kukurydzy spadły o 1% dochodząc do 127,1 USD/tonę. Pod koniec tygodnia drożała przede wszystkim pszenica. Wzrosty cen wynikały zwłaszcza z nadspodziewanie dobrych wyników tygodniowej sprzedaży z USA, wynoszących 741 ton metrycznych, przekraczających prognozowany przedział od 400 do 600 ton metrycznych. Wzrost tempa sprzedaży zagranicznej amerykańskiej pszenicy wynikał z kilku czynników. Po pierwsze, ostatnie lekkie osłabienie dolara podziałało korzystnie na eksport. Po drugie zachwianie pozycji konkurencyjnej rosyjskiej pszenicy poprawiło konkurencyjność ofert innych dostawców. Obecnie uważa się, że rosyjska pszenica jest zbyt droga, na co wpływa m.in. silny popyt krajowy. Dobre wyniki odnotowano także w eksporcie kukurydzy. Tygodniowa sprzedaż wyniosła 683 tysięcy ton metrycznych, a prognozowany przedział wynosił od 600-900 tys. ton metrycznych. Wraz z postępami zbiorów kukurydzy dostępność ziarna z tegorocznej produkcji zwiększa się. W Unii już widać silną konkurencję cenową pomiędzy kukurydzą a pszenicą paszową, mogącą prowadzić do dalszych zniżek. Podobnie działa zaostrzająca się konkurencja wśród eksport o dostawy na kluczowe rynki zbytu. Kraje basenu Morza Czarnego odnotują nadspodziewanie dobre wyniki produkcji zbożowej. Według najnowszych prognoz rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa, zbiory zbóż w Rosji mogą przekroczyć 104 mln ton. Wcześniej podawano prognozę w wysokości 100 mln ton. Tak czy inaczej oznacza to bardzo dobry wynik – bliski rekordu. Na Ukrainie także urodzaj. Ostatnie prognozy wskazują na zbiory w wysokości 60 mln ton. Podaż kukurydzy zarówno w skali globalnej, jak i w samej Unii jest wyjątkowo wysoka. Stany odnotują najprawdopodobniej rekordową wysokość produkcji, do czego należy jeszcze dodać zapasy początkowe. Bilans kukurydzy staje się bardzo ciężki. Do końca września br. amerykańscy rolnicy zebrali 12% zasiewów kukurydzy, wobec średniej z lat 2009-2013 wynoszącej 23%. Tak więc większość kukurydzy pozostała jeszcze na polach. W październiku wraz ze zwiększającą się dostępnością kukurydzy w Stanach i w Europie, jej ceny będą najprawdopodobniej dalej zniżkować. Tendencje cenowe zbóż są od początku bieżącego sezonu wyraźnie spadkowe. Obecne notowania kukurydzy na chicagowskiej giełdzie są najniższe od około pięciu lat. W przypadku pszenicy notowania na CBoT dochodzą do poziomów z połowy lutego 2010 roku. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec spadków. Ceny mają jeszcze potencjał zniżkowy. Czy wrócą one do średnich poziomów sprzed 2008 roku? Nie można tego wykluczyć. Przypomnijmy, że notowania pszenicy w feralnym 2008 r. sięgały niebotycznych pułapów. Najwyższe notowania na CBoT zostały osiągnięte 20 marca 2008 r., kiedy pszenica kosztowała 466,64 USD/tonę. Jeszcze dwa lata temu na rynku kukurydzy była totalna hossa, po drastycznym spadku produkcji w Stanach spowodowanej rozległą w skutkach suszą (a także w Europie). W połowie sierpnia 2012 roku notowania kukurydzy na CBoT sięgały 335,5 USD/tonę. Podobna sytuacja jest na rynku unijnym. Pomimo generalnie nadmiernej podaży i spadkowej tendencji cen, notowania zbóż w dalszym ciągu kształtują się znacznie powyżej ceny interwencyjnej (wynoszącej od lat i pomimo zmieniającej się diametralnie sytuacji rynkowej w dalszym ciągu 101,31 EUR/tonę). Dokonane zmiany w unijnym systemie skupu interwencyjnego były generalnie niekorzystne dla producentów rolnych. Jak się można było spodziewać skutki tych reform będą widoczne w latach nadwyżkowych. Nie były one specjalnie odczuwalne przez producentów w sezonach charakteryzujących się wysokimi cenami zbóż, wówczas cierpieli hodowcy.
Źródło: Komentarz własny ekspertów FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters i innych źródeł