bn_CA_kredyt-Agro-042025-1200x250
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Patryk pyta: Jak duża jest produkcja trzody chlewnej w Niemczech na tle innych krajów UE? Co spowodowało spadek cen skupu świń w UE? Czy poziom produkcji świń w Niemczech może mieć wpływ na ceny skupu świń w Polsce?

Patryk pyta: Jak duża jest produkcja trzody chlewnej w Niemczech na tle innych krajów UE? Co spowodowało spadek cen skupu świń w UE? Czy poziom produkcji świń w Niemczech może mieć wpływ na ceny skupu świń w Polsce?

 

Produkcja świń w Niemczech ma długą tradycję. Stosowana obecnie technologia oraz struktura produkcji trzody chlewnej w Niemczech są bardzo nowoczesne i charakteryzują się najwyższymi standardami. W 70 tys. gospodarstw produkowanych jest rocznie 29 mln świń (średnio ponad 400 świń w gospodarstwie), przy czym 60% wszystkich świń jest tuczonych w gospodarstwach posiadających więcej niż 1000 stanowisk. 

Niemiecka produkcja świń oparta jest na ciągłym postępie w genetycznym doskonaleniu użytkowanych ras, poprawie zdrowotności zwierząt, modernizacji technologii produkcji oraz powszechnym stosowaniu najnowszych zasad bioasekuracji i higieny.

Produkcja ponad 5 mln ton wieprzowiny rocznie (dane za 2014 r.) stawia niemiecką produkcję tego mięsa na czele państw należących do Unii Europejskiej i na trzecim miejscu na świecie po Chinach i USA. Na koniec października 2015 r. pogłowie świń w Niemczech wyniosło 28,34 mln sztuk. W kolejnych krajach UE pogłowie w tym samym czasie kształtowało się na poziomie: w Hiszpanii 26,57 mln, we Francji 13,29 mln, w Danii 12,71 mln, w Holandii 12, 07 mln i w Polsce 11,27 mln; ogółem w 28 krajach UE pogłowie trzody chlewnej wyniosło 148,31 mln (dane wg Eurostat, październik 2015). Jak widać, pogłowie trzody chlewnej w tych sześciu krajach wyniosło w końcu 2015 r. łącznie 104,25 mln, co stanowi 70,29% pogłowia świń ogółem w całej UE.

Natomiast pogłowie trzody chlewnej łącznie w Niemczech, Holandii, Danii i Polsce wyniosło 64,39 mln, co stanowiło 43,42% pogłowia ogółem w 28 krajach UE. Pogłowie świń w Niemczech stanowi 44,01%  pogłowia w tych czterech krajach łącznie i dlatego niewątpliwie produkcja trzody chlewnej w Niemczech dominuje w stosunku do produkcji w Holandii, Danii i Polsce.

Od pewnego czasu następuje stopniowa i coraz ściślejsza integracja (formalna i nieco mniej formalna) produkcji świń w tych czterech krajach. Jak każda integracja, także ta „świńska” ma swoje zalety i wady. Rozważanie związanych z tym problemów oraz ich wpływu na dalszy rozwój produkcji trzody chlewnej w tych czterech krajach (oraz ewentualnie w całej UE) mogłoby być przedmiotem odrębnego opracowania, najlepiej przygotowanego przez bezpośrednich uczestników tej integracji.

Jednocześnie warto zwrócić uwagę na fakt, że liczba świń ubitych w 2015 r. we wszystkich 28 krajach UE wzrosła łącznie w stosunku do 2014 r. o 6,58 mln, co stanowi wzrost o 2,65%, przy czym w Holandii wzrost ten wyniósł 5,6%, w Polsce 3,6%, w Niemczech 1,0%, natomiast w Danii zanotowano w tym czasie spadek liczby ubitych świń o 0,7%. Niespodziewanie wysoki wzrost liczby ubitych świń w 2015 r. w porównaniu do 2014 r. nastąpił w Hiszpanii (o 6,7%), przy czym największy wzrost ubitych świń w 2015 r. w stosunku do 2014 r. zanotowano w Bułgarii (12,6%) i w Chorwacji (11,4%) oraz na Węgrzech (9,3%).

Średnia cena skupu świń wg wbc (klasa S i E łącznie) w drugiej połowie marca 2016 r. w 10 krajach UE o najwyższej produkcji trzody chlewnej wyniosła 125,92 euro/100 kg (dane wg Eurostat) i była o 0,5% wyższa w porównaniu do ceny z początku marca 2016 r., natomiast niższa o 2,0% w stosunku do ceny skupu z połowy lutego 2016 r. i aż o 13,1% niższa w stosunku do ceny sprzed roku (w połowie marca 2015 r.). Warto zwrócić uwagę, że w tych samych 10 krajach UE zaobserwowano w marcu spadek cen sprzedaży prosiąt o 0,8% w porównaniu do cen w lutym 2016 r., przy czym ceny sprzedaży prosiąt w porównaniu do cen sprzedaży sprzed roku (połowa marca 2015 r.) były niższe o 9,3%. To bardzo znaczące spadki cen skupu świń i sprzedaży prosiąt! Czy ceny skupu świń ulegną poprawie w 2016 r. – z niepokojem pytają rolnicy-producenci świń. W jakimś zakresie pewnie tak.

Analitycy świńskiego rynku w Europie zastanawiają się, co mogło być przyczyną tak gwałtownych obniżek cen? Z pewnością powodów było wiele! Nadprodukcja trzody chlewnej w wielu krajach UE, zmiany w kierunkach eksportu europejskiej wieprzowiny i związane z tym wahania cen sprzedaży, a także malejące od lat spożycie wieprzowiny przez europejskich konsumentów, zresztą też z różnych powodów.

Przyjrzyjmy się na przykład, jakim zmianom ulegał eksport europejskiej wieprzowiny w okresie ostatnich kilku lat? Eksport wieprzowiny ogółem z UE wzrósł w 2015 r. o 7,6%, ale zmieniły się jego kierunki: znacząco zmalał eksport mięsa do Rosji i Ukrainy, a zwiększył się do Chin, Hong-Kongu, Japonii, Korei Płd. i Filipin. Dlaczego wzrost eksportu wieprzowiny w 2015 r. nie spowodował wzrostu cen skupu świń? Być może powodem jest nadprodukcja wieprzowiny na świecie, wynikająca z tego silna konkurencja wśród eksporterów wieprzowiny i związany z tym ogólnoświatowy spadek cen w 2015 r.  

Trudno się dziwić, że wysoka produkcja trzody chlewnej w Niemczech i wynikające stąd napięcia rynkowe (niższe spożycie oraz zmiany wielkości i kierunków eksportu mięsa wieprzowego) mają ogromny wpływ na ceny skupu świń w Polsce. Silna i nowocześnie zorganizowana produkcja trzody chlewnej w Niemczech musi być dominująca w stosunku do nieco słabszej i mniej nowocześnie zorganizowanej produkcji świń w Polsce. Jeszcze pewnie przez jakiś czas ceny w polskich skupach świń będą zależały od cen skupu w Niemczech. Jak długo? Trudno powiedzieć…   

 

Opr.: ACONAR

Ryszard pyta: Jak francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej walczyli o poprawę swojej sytuacji w sierpniu 2015 r. i czy rząd we Francji próbował im pomagać w rozwiązaniu kryzysu?

Ryszard pyta: Jak francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej walczyli o poprawę swojej sytuacji w sierpniu 2015 r. i czy rząd we Francji próbował im pomagać w rozwiązaniu kryzysu?

 

W pierwszej połowie sierpnia 2015 r. francuscy rolnicy-producenci trzody chlewnej zastrajkowali. Bezpośrednim powodem protestu rolników była decyzja firm Cooperl i Bigard/Socopa, dwóch bardzo ważnych przetwórców wieprzowiny we Francji, o wstrzymaniu skupu świń w Bretanii z powodu zbyt wysokiej ceny sprzedaży zaproponowanej przez rolników podczas kolejnej sesji w siedzibie Marché du Porc Breton w Plérin (Bretania). Władze tej organizacji od wielu lat organizują dwa razy w tygodniu swego rodzaju giełdę, w której udział biorą rolnicy-producenci trzody chlewnej i przedstawiciele firm skupujących świnie. Wynegocjowana cena sprzedaży tuczników obowiązuje potem w całej Francji. Warto wiedzieć, że Francja produkuje ok. 10% mięsa wieprzowego w UE. Ponieważ ponad dwie trzecie całego francuskiego pogłowia świń znajduje się w fermach na terenie Bretanii, giełda w Plérin odgrywa bardzo ważną rolę.

Powodów do rezygnacji ze skupu świń w sierpniu 2015 r. w cenie proponowanej przez francuskich rolników było kilka. W uzasadnieniu swojej decyzji przedstawiciele firm stwierdzili, że cena skupu francuskich świń jest zbyt wysoka w stosunku do aktualnych cen skupu obowiązujących w Niemczech. Ponieważ w tym samym czasie ze względu na zmniejszającą się konsumpcję wieprzowiny przez Francuzów o 20% spadły ceny sprzedaży mięsa wieprzowego we francuskich sieciach handlowych, przetwórcy zapowiedzieli kolejne obniżki cen skupu. Wpływ miało też rosyjskie embargo na import wieprzowiny z krajów UE oraz rosnący eksport wieprzowiny z USA i Kanady na rynki azjatyckie. Warto też zauważyć, że francuscy przetwórcy obwiniali władze UE, które wprowadziły szereg sankcji gospodarczych w obrocie handlowym z Rosją, na co Rosja zareagowała embargiem na import wieprzowiny z krajów UE. „Jeśli władze UE chcą nadal podtrzymywać swoje decyzje wobec Rosji, to powinny chronić rynki wewnętrzne krajów UE, dotując te obszary działalności gospodarczej, które nie z własnej winy ponoszą finansowe konsekwencje nałożonych sankcji” – stwierdzili zgodnie francuscy rolnicy i przetwórcy wieprzowiny. 

Wśród francuskich rolników zawrzało! Zaproponowana przez firmy cena skupu nie pokrywała kosztów produkcji, a podjęte decyzje przez przetwórców wieprzowiny w krótkim czasie mogły doprowadzić do bankructwa bardzo wielu producentów trzody chlewnej we Francji. „Problem francuskich producentów trzody chlewnej polega na tym, że cena skupu w żaden sposób nie pokrywa kosztów produkcji świń” – stwierdził Thierry Coué, prezes bretońskiej sekcji Narodowej Federacji Gospodarstw Rolnych FNSEA. „Francuscy rolnicy zmuszeni są ponosić koszty zbyt wielu różnych obowiązujących we Francji regulacji, które nie obowiązują niemieckich czy hiszpańskich producentów świń”.

Sierpniowy kryzys obejmujący francuskich producentów trzody chlewnej nie był niczym nowym. Wcześniej, w czerwcu, w podobnej sytuacji kryzysowej francuski rząd spotkał się z przedstawicielami rolników i przetwórców, na którym to spotkaniu uzgodniono program stopniowej poprawy opłacalności produkcji świń. Rząd zaproponował finansową pomoc dla rolników w wysokości 600 tys. euro. W czasie zorganizowanego w sierpniu „okrągłego stołu” Stéphan Le Foll, minister rolnictwa we francuskim rządzie, zaproponował przyjęcie stałej ceny skupu świń w wysokości 1,40 euro/kg, ale firmy nie zgodziły się na to i w odpowiedzi na propozycję rządu wstrzymały skup, twierdząc, że cena skupu w Niemczech wynosi w tym samym czasie zaledwie 1,10 euro/kg. Rolnicy i przetwórcy wieprzowiny domagali się też wprowadzenia ulg podatkowych przez francuski rząd, co zmniejszyłoby skalę ponoszonych strat.

Jednocześnie firmy przetwarzające wieprzowinę zaproponowały rozpoczęcie akcji promującej spożycie mięsa wieprzowego na rynku wewnętrznym, wprowadzenie bardziej transparentnych oznaczeń mięsa wyprodukowanego przez francuskich rolników oraz intensyfikację eksportu.

Stéphan Le Foll, minister rolnictwa we francuskim rządzie, zaproponował wprowadzenie odpowiednich rozporządzeń wzmacniających sektor produkcji mięsa wieprzowego oraz wznowienie rozmów z Komisarzami KE zmierzających do wypracowania programów pomocowych dla producentów trzody chlewnej. W tym celu spotkał się też w ostatnich dniach sierpnia 2015 r. z ministrami rolnictwa Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Niemiec i Polski. „Jeśli chcemy osiągnąć jakiś postęp i uzyskać pomyślne rozwiązania, to potrzebujemy wspólnego działania zarówno w naszym kraju, jak i wśród krajów europejskich” – stwierdził Stéphan Le Foll.

W powodzenie podejmowanych akcji wątpił Thierry Coué, twierdząc z przekonaniem: „Jeśli w obecnej sytuacji rynkowej, będącej efektem politycznych ograniczeń eksportu mięsa spowodowanych sankcjami wprowadzonymi wobec Rosji oraz powstałej z tego powodu nadprodukcji mięsa wieprzowego w UE i na świecie, nie uda się wprowadzić takich rozwiązań, które pozwolą obniżyć koszty produkcji świń, to jakiekolwiek propozycje niczego nie zmienią”. Z podobną opinią można było spotkać się wśród ekspertów rynku wieprzowego. „Rozwiązania powinny być radykalne i stanowcze, wprowadzone odpowiednio szybko. W przeciwnym razie trwający od kilku lat kryzys coraz bardziej będzie pogrążał rolników-producentów trzody chlewnej, uniemożliwiając im powrót do opłacalnej produkcji świń” – podkreślali eksperci.

Po ośmiu miesiącach od „gorącego” sierpnia w 2015 r. w Bretanii można z gorzką satysfakcją powiedzieć, że „proroctwa” rolników i ekspertów potwierdziły się. Drastycznie spadła opłacalność produkcji świń, jak i cena sprzedaży półtusz na rynkach UE. Zaproponowane francuskim rolnikom w sierpniu 2015 r. rozwiązania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Co gorsza, na światowym rynku powstała znacząca nadwyżka mięsa wieprzowego, konsumenci coraz chętniej wybierają na obiad mięso drobiowe, a tańszy dolar sprzyja wzrostowi amerykańskiego i kanadyjskiego eksportu wieprzowiny.

 

Opr.: ACONAR

Enrico pyta: Czy probiotyki mogą wpływać na rozwój pożytecznej mikroflory jelitowej i poziom odporności jelitowej, a tym samym chronić prosięta przed biegunką?

Enrico pyta: Czy probiotyki mogą wpływać na rozwój pożytecznej mikroflory jelitowej i poziom odporności jelitowej, a tym samym chronić prosięta przed biegunką? 

 

W lutowym wydaniu czasopisma „Trzoda Chlewna” odpowiadając na pytanie zadane przez Enrico wyjaśniliśmy sobie, jak funkcjonuje przewód pokarmowy prosiąt w okresie odsadzania i jaką rolę spełniają mikroorganizmy pożyteczne bytujące w przewodzie pokarmowym, tworząc niezwykły system zwany mikrobiotą. Szerszym pojęciem jest mikrobiom, który obejmuje nie tylko mikroorganizmy komensalne (inaczej – mikroorganizmy pożyteczne dla zdrowia organizmu), ale również drobnoustroje chorobotwórcze. Przyjęliśmy też za wielu naukowcami, że metabolizm prosiąt należy traktować jako złożony zespół przemian, na który składa się zarówno metabolizm samych prosiąt, jak i ich mikrobiomu.

Każda zmiana profilu mikroflory jelitowej prowadzi do dysbiozy jelit, czyli zachwiania naturalnej struktury mikroorganizmów bytujących w przewodzie pokarmowym. Czynników powodujących dysbiozę może być wiele: zmiana paszy, nieodpowiednie warunki środowiskowe, choroba, spadek aktywności układu odpornościowego czy zastosowanie antybiotyków.

Bardzo poważną konsekwencją niewyjadania paszy przez prosięta po odsadzeniu są szybko zachodzące zmiany w jelitach, przede wszystkim atrofia (zanik) kosmków jelitowych, co powoduje ogromny ubytek powierzchni jelitowej gotowej do absorpcji składników pokarmowych. Na brak pożywienia reagują też mikroorganizmy zasiedlające jelita, dając niewyobrażalne szanse rozwoju oportunistycznym drobnoustrojom chorobotwórczym i prowadząc najczęściej do biegunki.

Jednym z nowoczesnych sposobów zapobiegania powyższym zmianom jest podawanie prosiętom probiotyków, zawierających czyste kultury jednego lub więcej szczepów bakterii naturalnie występujących w przewodzie pokarmowym, a dokładniej w jelitach prosiąt. Są to starannie wyselekcjonowane szczepy bakterii mające właściwości prozdrowotne potwierdzone odpowiednimi badaniami klinicznymi. Zgodnie z definicją FAO i WHO z 2002 r. probiotyki to „żywe szczepy ściśle określonych drobnoustrojów, które podawane w odpowiednich ilościach modulują równowagę bakteryjną flory jelitowej i wywierają korzystny efekt na zdrowie konsumenta”.

Probiotyki zmniejszają ilość wytwarzanych substancji szkodliwych w przewodzie pokarmowym, produkując jednocześnie enzymy i witaminy. Zwiększają też odporność śluzówki jelit przeciwko drobnoustrojom chorobotwórczym i nie pozwalają na ich zasiedlanie (kolonizację). Nieco inny jest mechanizm działania drożdży obecnych w niektórych probiotykach. Oprócz pozytywnego wpływu na procesy trawienia składników pokarmowych drożdże stymulują wzrost bakterii kwasu mlekowego, przez co zmniejsza się w przewodzie pokarmowym ilość bakterii E. coli.

Układ odpornościowy prosiąt tworzony jest przez wiele organów limfatycznych (śledziona, grasica, węzły chłonne), ale warto wiedzieć, że większość komórek układu odpornościowego znajduje się w błonach śluzowych jelit; ponad 70% limfocytów całego organizmu znajduje się w błonach śluzowych przewodu pokarmowego!

Skomplikowany system odpornościowy zwany układem GALT (ang. gut associated lymphoid tissue = tkanka limfatyczna związana z błonami śluzowymi przewodu pokarmowego) składa się ze zorganizowanych kompleksów komórkowych (kępki Peyera i samotne grudki chłonne) oraz rozproszonych komórek zlokalizowanych w blaszce właściwej jelita (limfocyty T i B, makrofagi, komórki dendrytyczne) i w nabłonkach pokrywających kosmki jelitowe (limfocyty śródnabłonkowe).Limfocyty T, aktywowane w przewodzie pokarmowym, odgrywają znaczącą rolę w zapobieganiu rozwojowi chorób o podłożu immunologicznym, w tym alergii, chorób autoimmunologicznych i przewlekłych schorzeń zapalnych (np. nieswoistych zapaleń jelit).

Przeprowadzone badania potwierdzają, że w jelitach prosiąt otrzymujących probiotyki wzrasta liczba specyficznych komórek immunologicznych oraz immunoglobulin IgA, dzięki czemu poprawia się status zdrowotny prosiąt w sytuacji zagrożenia zakażeniami drobnoustrojami chorobotwórczymi po odsadzeniu. Cechą charakterystyczną układu GALT jest produkcja przeciwciał IgA, które uniemożliwiają patogenom i alergenom penetrację przez śluzówki do wnętrza organizmu. Wydzielnicze przeciwciała IgA pokrywające nabłonki stanowią więc pierwszą linię obrony przed szkodliwymi czynnikami.

Oceniając status zdrowotny prosiąt po odsadzeniu można brać pod uwagę wiele różnych wskaźników i objawów, ale prawdopodobnie najbardziej charakterystycznymi dla zdrowych prosiąt będzie brak biegunki i niska ilość drobnoustrojów chorobotwórczych w odchodach. Z pewnością będzie to świadczyć o prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego, a dokładniej bytującej w nim mikrobioty, której prawidłowy układ wzmacniają probiotyki.

 

Opr.: ACONAR

Czy mniejsze spożycie paszy i spadek tempa wzrostu, a także biegunki u prosiąt po ich odsadzeniu są nieuniknione? Czy można temu w jakiś sposób zapobiegać, a jeśli nie, to jak można złagodzić negatywne skutki odsadzania?

Enrico pyta: Czy mniejsze spożycie paszy i spadek tempa wzrostu, a także biegunki u prosiąt po ich odsadzeniu są nieuniknione? Czy można temu w jakiś sposób zapobiegać, a jeśli nie, to jak można złagodzić negatywne skutki odsadzania?

 

Wszyscy producenci trzody chlewnej doskonale wiedzą, że odsadzanie jest najbardziej stresującym momentem w życiu prosiąt. Konsekwencją zaciętej walki o miejsce w nowej społeczności, zaskoczenia inną formą i smakiem paszy oraz całkowitą zmianą warunków środowiskowych jest przede wszystkim nagły i drastyczny spadek ilości spożywanej paszy. Po prostu prosięta po odsadzeniu przez krótszy lub dłuższy czas nie jedzą!

Powagi sytuacji dodają szybko zachodzące fizyczne zmiany przewodu pokarmowego u ciągle jeszcze młodych prosiąt oraz zmiany składu mikroflory bytującej w ich przewodzie pokarmowym, tworzącej swoisty układ zwany mikrobiotą. Mikrobiota to zespół mikroorganizmów występujących w danym siedlisku. Ponieważ bakterie nie należą do królestwa roślin, bardziej odpowiednią nazwą jest mikrobiota (biota = fauna i flora danego środowiska w określonym czasie). Niektóre grzyby także mogą stanowić skład prawidłowej flory, natomiast wirusy, pasożyty i priony do niej nie należą i zawsze są uznawane za chorobotwórcze. Od aktywności metabolicznej bilionów mikroorganizmów, tworzących mikrobiotę, zależy zdrowie nie tylko jelit, ale całego organizmu prosiąt.

Szerszym pojęciem jest mikrobiom, który obejmuje nie tylko wpływające pozytywnie na organizm prosiąt mikroorganizmy komensalne (inaczej – mikroorganizmy przyjazne dla zdrowia organizmu), ale również drobnoustroje chorobotwórcze.

W przewodzie pokarmowym prosiąt może występować około 1014 bakterii, w większości beztlenowych, o liczbie genów wielokrotnie większej niż liczba genów prosiąt. Geny te są zaangażowane m.in. w metabolizm węglowodanów, aminokwasów, ksenobiotyków, wytwarzanie witamin i izoprenoidów, jak również metanogenezę. Według niektórych badaczy sytuacja taka uzasadnia stwierdzenie, że metabolizm prosiąt należy traktować jako zespół, na który składa się zarówno metabolizm samych prosiąt, jak i ich mikrobiomu, czyli stosować podejście metagenomowe, a więc odnoszące się do zespołu genomów.

Mikrobiota ma zdolność do rozkładu nieprzetwarzanych przez prosięta cukrów złożonych pochodzenia roślinnego; wspomaga również absorpcję innych składników odżywczych. Mikrobiota stymuluje dojrzewanie jelit. Niedawne badania wskazują, że skład mikroflory jelitowej kształtuje też rodzaj odpowiedzi immunologicznej. Poza bezpośrednią obserwacją, że mikroflora jelitowa moduluje odpowiedź immunologiczną, niewiele wiadomo na temat sposobu, w jaki reguluje ona funkcję układu odpornościowego. Dotąd zidentyfikowano kilka szczepów bakteryjnych oraz produktów pochodzenia bakteryjnego, które działają immunomodulacyjnie.

Zmiana profilu mikroflory jelitowej nazywana jest dysbiozą jelit, czyli takim stanem organizmu, w którym występują znaczne odmienności w normalnej mikroflorze bakterii i grzybów zamieszkujących jelita.

Zdrowe jelita zasiedla kilkaset gatunków różnego rodzaju organizmów, które konkurują między sobą o miejsce w układzie pokarmowym. W sytuacji, gdy pojawi się jakiś czynnik faworyzujący jeden z tych organizmów, dochodzi do jego nadmiernego rozrostu. Czynnikiem takim może być np. zmiana paszy, warunków środowiskowych, spadek aktywności układu odpornościowego czy zażycie antybiotyków. U prosiąt z osłabioną odpornością immunologiczną mikroflora fizjologiczna (mikroflora fizjologiczna – tradycyjna nazwa mikroorganizmów występujących naturalnie w organizmie bez wywoływania objawów chorobowych) może powodować zakażenia, które nazywane są oportunistycznymi (zakażenie oportunistyczne – endogenne zakażenie charakterystyczne dla osobników o obniżonej odporności).

Obserwując prosięta wkrótce po ich odsadzeniu można łatwo zauważyć, że wiele z nich nie wyjada paszy. Gdybyśmy mogli zajrzeć do wnętrza ich jelit, stwierdzilibyśmy, że brak pożywienia prowadzi do szybkiej atrofii (zaniku) kosmków jelitowych pokrywających wewnętrzną stronę jelit. Stosunek wysokości kosmków do głębokości krypt między nimi ulega znacznemu zmniejszeniu, co powoduje ogromny ubytek powierzchni jelitowej gotowej do absorpcji składników pokarmowych.

W tym samym momencie mikroorganizmy zasiedlające jelita reagują na szybki i drastyczny brak pożywienia, które jest im niezbędne do wzrostu i rozmnażania. Zrównoważony system ulega zachwianiu, a stosunkowo duża rozmaitość rodzajów drobnoustrojów komensalnych ulega gwałtownemu zanikowi, dając niewyobrażalne szanse rozwoju oportunistycznym drobnoustrojom chorobotwórczym. Czynnikiem tych zakażeń są głównie patogeny powszechnie uznawane za niechorobotwórcze (zakażenia mikroflorą fizjologiczną).

Wcześniej w okresie ssącym zakażeniu oportunistycznemu prosiąt zapobiegały przeciwciała matczyne, zwane immunoglobulinami. Teraz, po odsadzeniu, brak tych przeciwciał oraz zmiany w mikrobiocie jelit sprzyjają namnażaniu i zasiedlaniu jelit przez drobnoustroje chorobotwórcze, prowadząc najczęściej do biegunki. Rozwodnione odchody u prosiąt to jedne z pierwszych wyraźnie widocznych objawów zmian zachodzących w jelitach odsadzonych prosiąt.

Zmiany w jelitach prosiąt po ich odsadzeniu są nieuniknione. Czy można jednak w jakiś sposób im zapobiegać, a przynajmniej zmniejszać i łagodzić ich negatywny wpływ na zdrowie prosiąt? Wyniki przeprowadzonych badań oraz obserwacje poczynione w chowie fermowym pozwalają odpowiedzieć pozytywnie na tak postawione pytanie. O sposobach łagodzenia i zapobiegania skutkom odsadzania więcej w następnym miesiącu.

 

Opr.: ACONAR

Witam z okazji mojej 100 Odpowiedzi!

Witam Szanownych Czytelników i Internautów!

Witam z okazji mojej 100 Odpowiedzi!

 

Dokładnie 8 lat temu w czasopiśmie „Trzoda Chlewna” wydanym w styczniu 2007 r. ukazała się w nowym dziale „Kontakt z Czytelnikiem” przygotowana przez mnie odpowiedź na pytanie, które zadał NAVAHO13 na Forum na naszym portalu internetowym www.trzoda-chlewna.com.pl. Pytanie dotyczyło prostego, ale ciągle aktualnego, problemu: „Czy można zwiększyć poziom energii w paszy dla świń, stosując kukurydzę zamiast innych zbóż?”

Dział „Kontakt z Czytelnikiem” powstał z inicjatywy Redakcji czasopisma „Trzoda Chlewna”. Redaktor Grzegorz Zając zaproponował mi wtedy w grudniu 2006 r. współpracę i przygotowanie comiesięcznej odpowiedzi na jedno z bardzo wielu pytań, dotyczących różnych aspektów produkcji trzody chlewnej, które zadawali rolnicy z całej Polski. Chętnie podjąłem się tego zadania, jako że od wielu lat jestem wielkim fanem chowu tych niezwykle sympatycznych zwierząt!

Z okazji mojego skromnego Jubileuszu zamiast tradycyjnej „Odpowiedzi…”, chciałbym zaprezentować świnki z ich nieco mniej znanej strony. Oto kilka ciekawostek ze świńskiego światka…

Cicho Mamo! Teraz my sobie słodko śpimy… Nowo narodzone prosięta szybko uczą się przybiegać do mamy słysząc jej chrząkanie. Najdalej w ciągu pierwszych 10-14 dni potrafią świetnie rozpoznawać głos swojej mamy. Podobno niektóre lochy potrafią zaśpiewać dla swoich ukochanych prosiąt! Myślę, że może to być – na przykład – swego rodzaju „świńska” kołysanka…

Czy świnie są ciężko człapiącymi powolniakami? Nicpodobnego! Dorosły tucznik potrafi biec z prędkością prawie 18 km na godzinę. Niestety, nie jest to szybkość, z jaką pędzi dzika świnia, która potrafi biec trzy razy szybciej, osiągając prędkość nawet 55 km/godzinę!

Czasem słyszymy nieprzyjemną uwagę, że „ktoś jest spocony jak świnia”. Nic podobnego! Świnie nie pocą się, bo nie mają gruczołów potowych. A gdy jest im gorąco, to szukają błotka, żeby się skutecznie w nim wytarzać i ochłodzić w upalne dni.

Wprawdzie świnie nie latają, ale za to niesamowicie głośno kwiczą. Ich piskliwy wrzask osiąga moc nawet 115 decybeli – tylko nieco mniej niż całkiem przyzwoity odrzutowiec. Dobre, co? A czy wiecie, że sławne kapele rockowe potrafią zagrać z mocą nawet 135 decybeli?!

Świnie, jeśli nie kwiczą czy piszczą, to chętnie między sobą rozmawiają. W mniejszych lub większych grupach cały czas trwa wymiana różnych „świńskich” wiadomości. Dociekliwi badacze świńskiej mowy rozróżniają ponad 20 różnych odgłosów wydawanych przez świnki, wśród nich zarówno wykwintne umizgiwanie się o względy wspaniałego partnera czy przychylność miłej partnerki, jak i zwykłe: „Jestem głodna i muszę coś zeżreć…”.

Bo świnie, gdy już przestaną gadać, to są głodne i idą jeść. Zjedzą wszystko! W amerykańskim stanie Oregon świnie zjadły swojego właściciela, do ostatniej kości, gdy w wyniku ataku serca padł martwy w kojcu z tucznikami. Została po nim tylko proteza zębowa!

Ale świnie to nie tylko ciągle głodne krzykacze! To całkiem inteligentne zwierzęta, charakteryzujące się niewiarygodnym społecznym nastawieniem. Przebywając w grupach, chętnie przytulają się jedna do drugiej, a wręcz uwielbiają spanie „ryj przy ryju”. Podobno mają nawet całkiem przyjemne sny? I niekoniecznie muszą to być świńskie sny.

Zresztą sny to nie jedyne podobieństwo świń do ludzi. Ich budowa genetyczna jest całkiem podobna do ludzkiej. Z tego względu świńskie komórki macierzyste są wykorzystywane przez naukowców do badań nad leczeniem niektórych schorzeń u ludzi. Aby można było śledzić przemieszczanie się tych komórek po ich wstrzyknięciu w ludzkim ciele, chińscy genetycy skrzyżowali świnię z meduzą, produkując prosięta, których język i ryjek błyszczą zielonym światłem fluoroscencyjnym w promieniach UV.

Oprócz skromnego stylu życia, świnie kojarzone są przez Chińczyków jako symbol zapłodnienia i męskości. Małżonkowie w Chinach często wkładają do swojego łóżka statuetkę świnki, wierząc, że w ten sposób kolejne próby zajścia w ciążę wreszcie zakończą się pomyślnie.

Brudny jak świnia! Wynorany i obszmurglany[1] w błocie! Wszyscy to znamy! A czy świnie potrafią popływać sobie w krystalicznie czystej wodzie? Okazuje się, że na bezludnej wyspie Big Major Cay, w archipelagu Exuma na Bahamach jest Plaża Świń, gdzie pływają dzikie świnie „wodne”. Chętnie podpływają do jachtów i mniejszych żaglówek, licząc na smakołyki od hojnych wczasowiczów.   

Takie to są te nasze ukochane świnie!

 

Opr.: ACONAR

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich

Slide
biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.