bn_CA_kredyt-Agro-042025-1200x250
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Już 4 lata odpowiadamy!

Odpowiedzi na pytania z TCh numer 01/2011

  Już 4 lata odpowiadamy!

 

Jednym z priorytetów działania Redakcji czasopisma „Trzoda Chlewna” jest utrzymywanie ścisłego kontaktu ze swoimi Czytelnikami. Od stycznia 2007 r. bardziej konkretnym wyrazem tego kontaktu są Odpowiedzi na pytania Czytelników i Internautów, publikowane co miesiąc w czasopiśmie „Trzoda Chlewna” w specjalnym dziale „Kontakt z Czytelnikami”.

Pytania, na które odpowiadamy przysyłane są nie tylko przez producentów trzody chlewnej bezpośrednio do Redakcji, ale są także stawiane przez internautów na Forum na naszej stronie internetowej www.trzoda-chlewna.com.pl 

Tematyka zadawanych pytań i udzielonych odpowiedzi obejmuje praktycznie całokształt produkcji trzody chlewnej: hodowlę, organizację produkcji, reprodukcję, żywienie, surowce paszowe, układanie receptur pasz, opłacalność produkcji, ceny sprzedaży i skupu, sterowanie środowiskiem, behawioryzm, choroby świń, zagospodarowanie odchodów itp.

Rolnicy w czasie prowadzonych z nimi rozmów podkreślają, że publikowane odpowiedzi na bardzo konkretne pytania są dla nich bardzo często cennym źródłem ważnych informacji. Wielu z nich chętnie rozpoczyna czytanie kolejnego wydania czasopisma właśnie od działu „Kontakt z Czytelnikami”.

Drogi Czytelniku! Szanowny Internauto! Redakcja czasopisma „Trzoda Chlewna” chce kontynuować systematyczne publikowanie odpowiedzi na Wasze pytania. Jeśli masz jakiś problem i nie umiesz znaleźć dobrego rozwiązania, przyślij nam swoje pytanie, a my poprosimy współpracujących z nami specjalistów o udzielenie Ci pełnej odpowiedzi, którą opublikujemy na łamach naszego czasopisma. Tak jak dzieje się to już od czterech lat!

 

Czytelnicy pytają, Redakcja odpowiada

 

Pan Ryszard spod Brodnicy zwraca się do nas z takim problemem: Coraz częściej moje lochy nie są w stanie wykarmić licznych miotów. Prosięta staram się dokarmiać preparatami mlekozastępczymi. Często muszę podawać preparat nawet kilka razy dziennie i zabiera mi to dużo czasu. Czy są systemy pozwalające automatycznie zadawać preparaty mlekozastępcze do każdego z kojców porodowych?

 

Coraz liczniejsze mioty i najczęściej towarzysząca temu niższa masa ciała prosiąt urodzonych powodują, że naturalnie produkowane mleko przez lochę już im nie wystarcza i prosięta trzeba dokarmiać. Prosięta z niską urodzeniową masą ciała zwykle wolniej rosną i częściej chorują. Jeśli w momencie odsadzania nie mają odpowiedniej masy ciała, znacznie gorzej radzą sobie ze stresem, jaki zwykle towarzyszy odsadzaniu. Ponadto, udowodnione jest ponad wszelką wątpliwość, że prosięta, które w momencie odsadzania mają wyższą masę ciała, lepiej znoszą odsadzanie, szybciej przyrastają w okresie tuczu i w krótszym czasie osiągają wymaganą wagę ubojową.

Od wielu lat firmy paszowe produkują różnego rodzaju preparaty mlekozastępcze i obecnie praktycznie każda ferma produkująca prosięta korzysta z tych preparatów. Jeśli są to preparaty o wysokiej wartości pokarmowej i do tego łatwo przyswajalne, to w zasadzie dla prosiąt nie ma większego znaczenia, czy ssą one mleko bezpośrednio z sutków lochy, czy piją je ze specjalnej miski, wykonanej z plastiku, stali nierdzewnej lub polimerobetonu. Miski wstawiane do kojca porodowego powinny być codziennie umyte i napełniane świeżo przyrządzonym preparatem mlekozastępczym. Ponieważ coraz więcej prosiąt wymaga dokarmiania, codzienna obsługa misek zabiera sporo czasu osobom sprawującym opiekę nad prosiętami.

Niektóre firmy produkujące wyposażenie dla ferm trzody chlewnej proponują zainstalowanie systemu automatycznego dokarmiania prosiąt preparatami mlekozastępczymi. W skład takiego systemu wchodzi centralny zbiornik na gotowy preparat mlekozastępczy oraz instalacja, złożona z rur i pompy, rozprowadzająca gotowy preparat bezpośrednio do misek zainstalowanych w każdym kojcu porodowym. Zbiornik ma zwykle pojemność ok. 80 – 120 litrów. Każda miska jest wyposażona w smoczek, z którego po naciśnięciu przez prosię wypływa do miski preparat mlekozastępczy. Pompa włącza się tylko w takim momencie, gdy ciśnienie w instalacji spadnie poniżej ustawionego minimalnego poziomu na czujniku; pozwala to na oszczędne zużycie energii elektrycznej. Dla utrzymania odpowiedniej czystości możliwe jest odłączanie każdej miski oddzielnie i umycie jej oraz zdezynfekowanie. Ponadto, system jest przynajmniej raz dziennie automatycznie przepłukiwany wodą z dodatkiem środka myjącego, a co 10-14 dni dezynfekowany roztworem wody chlorowej.

Prosięta w pierwszym okresie należy przyuczyć do picia preparatu z misek, ale już po kilku próbach same świetnie sobie radzą. Na podstawie zebranych obserwacji stwierdzono, że prosięta, które mają codzienny dostęp do preparatu mlekozastępczego, pobierają o ok. 20% więcej paszy typu prestarter i znacznie szybciej przyrastają. Jeśli system automatycznego dokarmiania prosiąt preparatami mlekozastępczymi działa sprawnie, nie ma potrzeby przenoszenia prosiąt z licznych miotów do loch zastępczych, dzięki czemu obsługa porodówki nie musi poświęcać dodatkowego czasu na wyrównywanie miotów.

Podawanie prosiętom preparatów mlekozastępczych daje również inne korzyści. Przede wszystkim są to preparaty, których skład obniża ryzyko powstawania zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego, co często prowadzi do biegunek. Większość preparatów zawiera składniki zakwaszające środowisko przewodu pokarmowego oraz sprzyjające rozwojowi przyjaznej mikroflory bakteryjnej.

Nowoczesne lochy są przygotowane do rodzenia licznych miotów i jeśli chcemy w pełni wykorzystać ich potencjał produkcyjny, musimy stworzyć urodzonym prosiętom optymalne warunki do wzrostu. Linie automatycznego zadawania preparatów mlekozastępczych są ważnym elementem tego systemu.

 

Opr.: ACONAR

Przykłady instalacji do automatycznego zadawania preparatów mlekozastępczych

Provimi RescueCup

 


Supp-Le-Mate

Instalacja automatycznego zadawania preparatów mlekozastępczych prosiętom w kojcach porodowych

Soppe Systems, Inc.

1942 Honey Creek Road
Manchester, IA 52057 USA


Supp-Le-Milk
Miski ze smoczkami do preparatów mlekozastępczych umieszczone w kojcach porodowych




Pan Jerzy z woj. łódzkiego zapytał nas czy prowadzi się gdzieś badania nad uszlachetnianiem roślinnych surowców białkowych, które mogłyby stanowić tańszą alternatywę dla obecnie stosowanych do produkcji mieszanek paszowych dla prosiąt ssących komponentów

Odpowiedzi na pytania z TCh numer 12/2010

 

 

Pan Jerzy z woj. łódzkiego zapytał nas czy prowadzi się gdzieś badania nad uszlachetnianiem roślinnych surowców białkowych, które mogłyby stanowić tańszą alternatywę dla obecnie stosowanych do produkcji mieszanek paszowych dla prosiąt ssących komponentów białkowych.

 

Układając recepturę dobrej paszy dla prosiąt ssących musimy dążyć do kompromisu między wartością pokarmową danego surowca paszowego bogatego w białko, który będzie charakteryzował się wysoką smakowitością oraz dobrą strawnością a kosztem tego surowca, użytego do wyprodukowania zaproponowanej mieszanki paszowej. Wiadomo, że zastosowanie w mieszankach paszowych dla prosiąt ssących wysokiej jakości białkowych surowców pochodzenia zwierzęcego (np. odtłuszczone mleko w proszku, mączki rybne, plazma krwi) jest najczęściej dość kosztowne. Problem ułożenia dobrej receptury paszy dla prosiąt, a potem jej wyprodukowania, dodatkowo komplikują podwyższone w ostatnim czasie przez prawo UE wymagania związane z zagwarantowaniem bezpieczeństwa żywności; użyte surowce, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego, muszą mieć specjalne certyfikaty gwarantujące ich bezpieczeństwo dla zdrowia zwierząt i ludzi.

Z przytoczonych powyżej powodów coraz częściej podejmowane są w Europie i na świecie prace badawcze nad opracowaniem technologii uzdatniania tańszych białkowych surowców pochodzenia roślinnego i zwiększenia ich wartości pokarmowej (polepszenie składu aminokwasów oraz strawności i przyswajalności) jako surowca do produkcji mieszanek paszowych dla prosiąt ssących. Dobrym przykładem mogą tu być stosowane z powodzeniem specjalne ekstrakty białkowe z poekstrakcyjnej śruty sojowej, które, chociaż posiadają wysoką wartość pokarmową, są również dość drogie. Oczekuje się więc, że proponowane nowe technologie pozwolą wyprodukować surowce o wysokiej wartości pokarmowej, a przy tym tańsze i tym samym możliwe do zakupu po cenach konkurencyjnych w stosunku do tych, jakie są obecnie proponowane.

Naukowcy ze Stanowego Uniwersytetu w Północnej Karolinie (USA) wspólnie z grupą naukowców z Korei Płd. postanowili wykorzystać do wyprodukowania mieszanki paszowej dla prosiąt ssących produkt uzyskiwany na drodze naturalnej fermentacji poekstrakcyjnej śruty sojowej przy użyciu jednego z licznych szczepów popularnej pleśni Aspergillus oryzae. Warto przy tym wiedzieć, że ten gatunek pleśni nie wytwarza mikotoksyn i jest od wielu tysięcy lat wykorzystywany w krajach azjatyckich do produkcji popularnej tam żywności. Fermentacja śruty sojowej przy użyciu Aspergillus oryzae nie tylko zwiększa jej strawność, ale także obniża zawartość substancji antyżywieniowych, głównie inhibitorów trypsyny, obecnych w typowej poekstrakcyjnej śrucie sojowej.

Przeprowadzone doświadczenia żywieniowe na prosiętach ssących karmionych mieszanką paszową, w której sproszkowane mleko chude, poekstrakcyjną śrutę sojową lub plazmę krwi zastąpiono poekstrakcyjną śrutą sojową poddaną wcześniejszej fermentacji pleśniowej wykazały, że ten nowy surowiec paszowy charakteryzuje się zdecydowanie wyższą wartością pokarmową w porównaniu do powszechnie stosowanej poekstrakcyjnej śruty sojowej. Z powodzeniem może też zastępować w paszy dla prosiąt sproszkowane mleko chude, pod warunkiem, że pasza zostanie wzbogacona dodatkiem laktozy i niektórych aminokwasów (lizyna, metionina). Należy przy tym podkreślić, że poddana fermentacji pleśniowej poekstrakcyjna śruta sojowa jest znacznie tańszym surowcem paszowym w porównaniu do mleka chudego w proszku czy plazmy z krwi.

 

Oprac.: ACONAR

na podstawie:

S.W.Kim i in.: Fermented soybean meal as a vegetable protein source for nursery pigs: I. Effects on growth performance of nursery pigs. Journal of Animal Science, 2010, 88:214-224.

Ryszard C. pyta: Czy stres, z jakim mają do czynienia lochy prośne w okresie ciąży, może mieć wpływ na urodzone przez nie prosięta?

Odpowiedzi na pytania z TCh numer 11/2010

 

 

Ryszard C. pyta: Czy stres, z jakim mają do czynienia lochy prośne w okresie ciąży, może mieć wpływ na urodzone przez nie prosięta?

 

Stres, jaki działa na prośne lochy w okresie ich ciąży, oddziałuje negatywnie na mające się wkrótce urodzić prosięta, a także na ich dalsze wskaźniki produkcyjne sięgające nawet ich własnego okresu rozrodu. Z prowadzonych przez pięć lat w Szkockiej Akademii Rolniczej obserwacji wynika, że mają tu miejsce podobne następstwa, jakie obserwuje się u niemowląt (i potem dzieci) urodzonych przez kobiety będące pod działaniem mniej lub bardziej silnego stresu w okresie ciąży.

Naukowcy szkoccy badali zachowanie się loch prośnych przejawiających wyraźną niechęć do przebywania w jednej, wspólnej grupie z innymi lochami prośnymi. U loch tych można było zaobserwować wyraźne objawy stresu w postaci apatii, agresji, braku apetytu, nadpobudliwości itp. Zaobserwowano też negatywne (agresja lub rezygnacja) zachowanie się loch podatnych na stres w walce o miejsce przy karmidle podczas wyjadania paszy. Prosięta urodzone przez te lochy były bardziej strachliwe i reagowały znacznie silniej na czynniki stresowe aniżeli prosięta urodzone przez lochy mniej podatne na stres.

Przeprowadzone badania wykazały, że system immunologiczny prosiąt od loch podatnych na stres jest w znacznym stopniu mniej sprawny aniżeli u pozostałych prosiąt, co powoduje, że są one niejako automatycznie bardziej podatne na różnego rodzaju zachorowania. Prosięta te charakteryzowały się też słabszym tempem wzrostu po odsadzeniu. Co więcej, kiedy jako już w pełni dojrzałe loszki były gotowe do wydania własnego potomstwa, były nie tylko mniej opiekuńcze wobec swoich prosiąt, ale także częściej przejawiały wobec nich agresję.

Szkoccy naukowcy są przekonani, że powyższe problemy są spowodowane hormonami stresu, które w okresie płodowym przedostają się z organizmu prośnej lochy do łożyska i powodują nieodwracalne zmiany w rozwijającym się centralnym układzie nerwowym prosiąt, zwłaszcza w okresie drugiego trymestru ciąży. Prowadzone badania obejmowały szczególnie loszki, które jako młode matki były znacznie bardziej podatne na negatywne działanie czynników stresujących.

Prowadzący badania dr K. Rutherford na podstawie uzyskanych wyników stwierdził, że stres socjalny występujący u loch prośnych mniej przygotowanych do przebywania razem z innymi lochami ma wyraźnie negatywny wpływ na zdolność prosiąt urodzonych przez te lochy do skutecznego radzenia sobie z oddziałującym na nie stresem, powoduje u nich spadek tempa wzrostu oraz stwarza kłopoty z ich zachowaniem w grupie. Okazuje się, że zmniejszenie stopnia oddziaływania czynników stresowych poprzez wprowadzenie zmian w środowisku, gdzie przebywają lochy i prosięta, oraz poprawiając sposób zarządzania stadem (np. mniej liczne grupy loch bardziej dobranych pod względem predyspozycji do przebywania w jednej grupie), można skutecznie poprawić dobrostan loch, a tym samym zmniejszyć negatywne oddziaływanie stresu na kondycję ich potomstwa, a tym samym zwiększyć wydajność produkcyjną loch i oraz poprawić opłacalność chowu prosiąt.

Warto pamiętać o obserwacjach poczynionych przez Szkotów organizując produkcję prosiąt na swojej fermie. Lochy, zwłaszcza w okresie ciąży, nie powinny być poddawane czynnikom stresowym, gdyż może to powodować poważne i dalekosiężne następstwa. Czytelników zainteresowanych problemem wpływu stresu na lochy zachęcam do przeczytania dwóch artykułów „Lochy też reagują na stres” opublikowanych w czasopiśmie „Trzoda Chlewna” (Część I; 2009, nr 12 oraz Część II; 2010, nr 1).

 

ACONAR

We wrześniu minęło już 5 lat!

Odpowiedzi na pytania z TCh numer 10/2010

 

We wrześniu minęło już 5 lat!

 

We wrześniu 2005 r. po raz pierwszy ukazała się w sieci strona internetowa www.trzoda-chlewna.com.pl  Z każdym rokiem cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem producentów świń w Polsce, a także za granicą. Można śmiało powiedzieć, że w zakresie produkcji świń jest to strona internetowa ciesząca się największym zainteresowaniem w całej Polsce. Świadczy o tym liczba odwiedzających ją codziennie internautów.

 

W 2010 r. liczba wizyt sięgała 43 tys. miesięcznie (ponad 2,5 mln wywołań). Na stronie zarejestrowanych jest prawie 1500 użytkowników. Większość z nich odwiedza stronę codziennie! Zwłaszcza Forum, na którym w dziewięciu grupach tematycznych (Materiał hodowlany, Produkcja, Ceny, Choroby świń, Prosięta, Żywienie Pasze, Higiena, Budynki Sprzęt oraz Problemy inne) można znaleźć wiele cennych informacji, zapytać o radę czy poszukać pomocy w trudnych sytuacjach. Rekordzistami spośród forumowiczów w ilości wpisanych postów są z pewnością Maciek* (1727 postów), Arek (1632), Baraki (972), Monikaa (605) czy Muchozolali (592). Wśród najdłużej towarzyszących nam internautów trzeba wymienić Marka, Brzydala, Porażkę, Duńczyka, JURKA, Muchozolali, J.W., Corvinę, Gregoriusa, Szczypiorka czy Maćka*.

Ogromne zasługi w popularyzacji naszej strony internetowej ma lekarz wet. Marek.R, popularny wśród internatów Pan Marek, który 10 listopada 2006 r. założył temat „Masz problem zdrowotny w stadzie? Mogę Ci pomóc..”. Temat ten cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem producentów świń (ponad 2220 pytań i odpowiedzi), a czynnie w dzieleniu się swoją zawodową wiedzą biorą też udział inni lekarze weterynarii.

Największym zainteresowaniem wśród internautów cieszy się temat „Ceny trzody”, założony przez JURKA 13 grudnia 2006 r. (ponad 9920 wpisów). Dzięki wymianie informacji każdy producent świń wie, jaka jest aktualna cena skupu świń (wg wagi żywej czy wbc) w pobliżu jego gospodarstwa czy fermy.

Odwiedzający stronę www.trzoda-chlewna.com.pl rolnicy wymieniają się też wiedzą na temat żywienia świń, jakości pasz, koncentratów i premiksów, uprawy i ochrony zbóż, budowy i modernizacji budynków do produkcji świń czy higieny. Niezwykłym zainteresowaniem cieszą się tematy „Z Forum na Wesoło” czy założony ostatnio „Poezja młodego rolnika”. Bo oprócz nowoczesnej wiedzy z zakresu produkcji świń niektórzy rolnicy mają też talent poetycki. Oceńcie sami jeden z utworów zamieszczony na Forum przez Perona:

 

Od X lat hoduję świnie,

zapał mój szybko nie minie,

bowiem ja należę do tych,

co dostają 8 złotych!

Inny dochód ja mam w nosie,

bo mi płacą złotych 8.

Jutro też sprzedaje stówkę,

oczywiście za gotówkę!

8 złotych dobra cena,

8 złotych życie zmienia,

8 złotych, zero strączki,

zacieram z radości rączki!

Wiem już co robicie teraz,

wiem, że zazdrość was już zżera.

Fajna sprawa, lecz niestety,

opowiadam same bzdety,

Bo choć było bardzo miło,

wszystko mi się to przyśniło.

8 złotych – można marzyć,

to się nigdy nie przydarzy,

8 złotych: banknot, bilon,

dadzą, ale… za dwa kilo!

 

Na stronie internetowej www.trzoda-chlewna.com.pl można znaleźć Aktualności z rynków trzody chlewnej i wieprzowiny w Polsce, UE i na świecie, cotygodniowe notowania cen sprzedaży prosiąt i skupu świń oraz zbóż w Polsce i na świecie. Wiele z tych informacji jest zilustrowanych wykresami i mapami. Na stronie można znaleźć informacje o bieżącym wydaniu czasopisma „Trzoda Chlewna” oraz o numerach archiwalnych.

Niezwykle cennym źródłem wiedzy na temat produkcji świń jest Archiwum, zawierające artykuły publikowane w naszym czasopiśmie „Trzoda Chlewna”. Na razie są to artykuły z 2001-2002 r., ale stopniowo będą wprowadzane coraz nowsze aż do bieżących wydań. Redakcja chciałaby, aby artykuły z czasopisma „Trzoda Chlewna” były łatwo dostępne dla szerokiego grona osób zainteresowanych produkcją świń. Poprzez stronę internetową można także w łatwy sposób zamówić prenumeratę czasopisma „Trzoda Chlewna” na dowolny okres.

Niezwykle cennymi partnerami są firmy wspierające stronę www.trzoda-chlewna.com.pl swoją reklamą. Niektóre z nich są z nami od samego początku! Głównym sponsorem strony jest firma San-Vit. Od wielu lat umieszczają swoją reklamę takie firmy jak Fog Agrotechnik Poland, Rettenmaier, WCHiRZ, LNB, Big Dutchman, Pellon czy Polnet.

Dziękujemy Wam! Bez Waszego wsparcia trudno byłoby nam utrzymać tak wysoki poziom naszej strony internetowej. Wasza reklama na stronie internetowej www.trzoda-chlewna.com.pl jest też najlepszym dowodem na to, że jesteście i zawsze chcecie być jak najbliżej tych, którzy na co dzień zajmują się produkcją świń w Polsce.

Pan Stefan zapytał podczas jednego ze spotkań organizowanych przez Redakcję „T.Ch.” z producentami świń: Przy pomocy jakiego wskaźnika najlepiej jest określać zawartość białka w paszy dla świń? I od czego najbardziej zależy to, jaka jest zawartość białka

MOdpowiedzi na pytania z TCh numer 07/2010

Pan Stefan zapytał podczas jednego ze spotkań organizowanych przez Redakcję „T.Ch.” z producentami świń: Przy pomocy jakiego wskaźnika najlepiej jest określać zawartość białka w paszy dla świń? I od czego najbardziej zależy to, jaka jest zawartość białka w paszy?

Zawartość białka w gotowej mieszance paszowej najczęściej jest wyrażana w gramach (procentach) białka ogólnego na kg paszy. Niestety, ten ciągle powszechnie stosowany wskaźnik praktycznie niewiele mówi nam o wartości danego białka w paszy z punktu widzenia jego przydatności dla świń. Dlatego żywieniowcy coraz częściej wykorzystują do oznaczenia zawartości białka w paszy ilość białka strawnego, z czym łatwo się zgodzić, jeśli wiemy, że białka pochodzące z różnych źródeł mogą być trawione przez trzodę chlewną w dość szerokim zakresie; w różnych surowcach paszowych zawartość białka strawnego wynosi od 40-90% białka ogólnego. Jednak najbardziej właściwym sposobem określenia zawartości danego rodzaju białka w paszy jest wyrażenie jego wartości pokarmowej w ilości aminokwasów strawnych jelitowo. Już wiemy, w jaki sposób najlepiej wyrazić zawartość białka w paszy uwzględniając jego wartość pokarmową. Ale naszego producenta świń interesuje też to, od jakich czynników zależy wielkość udziału białka w mieszankach paszowych dla trzody chlewnej? Przede wszystkim zawartość białka w zjadanej paszy musi zapewniać zwierzętom maksymalne tempo przyrostu tkanki mięsnej (tucz świń) lub maksymalny poziom produkcji mleka (lochy karmiące). Ale spożyta pasza musi też zawierać niezbędną ilość energii metabolicznej gwarantującej utrzymanie właściwej temperatury ciała oraz prawidłowy przebieg wszystkich funkcji fizjologicznych. Warto pamiętać, że świnie spożywając paszę w pierwszej kolejności starają się zaspokoić swoje zapotrzebowanie na energię metaboliczną (zaspokojenie tzw. „głodu energetycznego”). Oznacza to, że przy równej zawartości białka ogólnego (np. 15%) w paszach o różnej koncentracji energii metabolicznej świnie w zupełnie naturalny sposób spożyją więcej paszy uboższej w energię metaboliczną, a tym samym spożyją więcej białka. Im niższa koncentracja energii w danej paszy, tym większe jej spożycie! Tuczniki w końcowej fazie tuczu potrzebują więcej energii dla podtrzymania procesów fizjologicznych swojego ciała aniżeli warchlaki w pierwszej fazie wzrostu, ale ponieważ przyrost tkanki mięsnej jest u tuczników pod koniec tuczu proporcjonalnie mniejszy w stosunku do masy ich ciała, to tuczniki w tej fazie wzrostu powinny mieć paszę uboższą w białko, czyli – mówiąc bardziej nowocześnie – w aminokwasy strawne. Chcąc więc przygotować paszę o prawidłowej wartości pokarmowej dla danej grupy świń należy określić zawartość białka (aminokwasów) w stosunku do zawartości energii metabolicznej; wskaźnik ten nazywamy stosunkiem białka do energii metabolicznej. Im wyższa koncentracja energii w danej paszy, tym wyższa zawartość białka!
W praktyce można spotkać propozycję podziału pasz dla świń na trzy grupy ze względu na zawartość białka w stosunku do energii metabolicznej:
• pasze zawierające 13 g białka i mniej na jeden MJ energii strawnej są przeznaczone dla loch prośnych oraz tuczników powyżej 80 kg masy ciała,
• pasze zawierające 13-14 g białka na jeden MJ energii strawnej są przeznaczone loch karmiących oraz warchlaków/tuczników w okresie wzrostu od 30-80 kg masy ciała,
• pasze zawierające powyżej 14 g białka na jeden MJ energii strawnej są przeznaczone dla warchlaków do 30 kg masy ciała oraz tych warchlaków/tuczników, które charakteryzują się wysokim potencjałem przyrostu tkanki mięsnej.
Prosięta, młode warchlaki i rosnące knury potrzebują więcej białka i dlatego stosunek białka do energii w paszach dla nich jest szerszy (Tabela 1); dla pozostałych świń stosunek ten jest mniej (tuczniki, lochy karmiące) lub bardziej (lochy prośne) węższy.
Tabela 1. Przykładowa zawartość białka ogólnego, lizyny i energii strawnej oraz stosunek białka ogólnego i lizyny do energii strawnej w paszach dla różnych grup świń (za: C. Whittemore: The Science and Practice of Pig Production. Londyn, 1998)

Rodzaj paszy

ES*

(MJ/kg)

BO*

(g/kg)

Stosunek BO do ES

(g BO/MJ ES)

Lizyna

(g/kg)

Stosunek lizyny do ES (g Liz/MJ ES)

Starter (do 15 kg mc)

15,5

250

16,0

14,8

0,95

Warchlaki (do 30 kg mc)

15,0

225

15,0

12,8

0,85

Finiszer (do 100 kg mc)

14,0

200

14,0

10,5

0,75

Finiszer (do 130 kg mc)

14,0

170

12,0

8,4

0,60

Lochy prośne

12,5

150

12,0

6,9

0,55

Lochy karmiące

14,0

180

13,5

10,0

0,75

Knury (40 kg mc)

15,0

225

15,0

12,8

0,85

Wieprzki (40 kg mc)

13,0

160

12,0

7,8

0,60

·         ES – energia strawna, BO – białko ogólne

 

ACONAR

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich

Slide
biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.