bigdutchmann

Zdolność transportowa świń

Marcin Ciorga

Instytut Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

 

Zdolność transportowa świń

 

Każdy transport zwierząt, nawet jeżeli wykonywany jest zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, jest najbardziej stresogennym etapem praktyki hodowlanej związanej z zakupem zwierząt do gospodarstwa lub ich odstawą do rzeźni.

 

Każdego roku na obszarze Unii Europejskiej, jak i z Unii Europejskiej do krajów trzecich, transportowane są miliony zwierząt. Według raportu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 2018 r. liczba ta w latach 2009-2015 wzrosła o 19% z 1,25 do 1,49 mld szt. rocznie. Tendencja ta dotyczy także transportu długotrwałego świń. W ten sposób przewożonych jest blisko 28 mln szt. rocznie. Jednocześnie jest to etap hodowli zwierząt gospodarskich, który ma kluczowe znaczenie dla utrzymania odpowiedniego poziomu ich dobrostanu. Dzieje się tak, dlatego że mimo stosunkowo krótkiego czasu trwania, proces ten jest niezwykle złożony i zależny od wielu czynników mogących wywołać u świń stres, często kończący się śmiercią. Około 70% upadków świń zdarza się w czasie transportu, a pozostałe 30% po osiągnięciu celu transportu. Największe straty związane z transportem dotyczą pogorszenia jakości mięsa po uboju przez zwiększenie częstości występowania syndromu PSE. Transport zwierząt rozpoczyna się od załadunku pierwszego zwierzęcia, a kończy na rozładunku ostatniego. Właśnie te dwa elementy transportu, załadunek i rozładunek zwierząt, są najbardziej stresogenne dla świń.

Przepisy prawa, zarówno europejskiego, jak i krajowego, oparte są głównie na Rozporządzeniu Rady (WE) nr 1/2005 z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań. Dokument ten w precyzyjny sposób opisuje takie kwestie jak dokumentacja, szkolenia osób odpowiedzialnych, czy warunki techniczne, które muszą spełniać środki transportu oraz sprzęt do za- i wyładunku zwierząt. Tematem, który wzbudza większe wątpliwości jest zdolność zwierząt do transportu…

Bezpieczeństwo biologiczne surowców wchodzących w skład mieszanek paszowych dla świń

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Bezpieczeństwo biologiczne surowców wchodzących w skład mieszanek paszowych dla świń

 

ASF w Polsce intensywnie się rozwija, a obszar objęty restrykcjami stale się powiększa. W ostatnich tygodniach, z nieustalonych jeszcze oficjalnie przyczyn, wirus pojawił się w zachodniej części kraju, co tylko utwierdza rolników i służby w przekonaniu, że nie jesteśmy w stanie totalnie kontrolować jego ekspansji w kraju. Producenci świń pytają o drogi transmisji wirusa…

 

Jak wiadomo, Polska nie jest jedynym krajem, który boryka się z ASF. W Europie z wirusem walczą Belgowie, Rumuni, Bułgarzy, Węgrzy, Serbowie, Litwini, Łotysze, Estończycy, a od niedawna Słowacy. Ciągle brakuje danych obrazujących jak choroba rozwija się na Ukrainie, tym bardziej na Białorusi, czy w Obwodzie Kaliningradzkim, a nieoficjalnie mówi się, że tam również pogłowie zostało zdziesiątkowane. Dania, Niemcy i Francja podjęły już szereg działań mających na celu ograniczenie możliwości przeniknięcia wirusa oraz opracowano plany na wypadek pojawienia się ASF. Na dzień dzisiejszy choroba dziesiątkuje również stada na obszarze Rosji, Mołdawii, Chin, Wietnamu, Filipin, Mongolii, Birmy, Kambodży, Korei Północnej i Laosu, a także kilku krajów afrykańskich. W grudniu choroba pojawiała się na terenie Indonezji. Odnotowano również przypadki obecności wirusa ASF w żywności wwiezionej do Korei Południowej i Japonii z Chin, co tylko dowodzi, że te kraje są również realnie zagrożone wystąpieniem choroby…

ASF w Wielkopolsce a prognoza cen trzody chlewnej

Benedykt Pepliński

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

ASF w Wielkopolsce a prognoza cen trzody chlewnej

 

Ostatnie wydarzenia związane z przeskokiem wirusa ASF do województwa lubuskiego wywołały spory niepokój nie tylko u rolników z województw zachodnich, w tym szczególnie z Wielkopolski, ale także wzmogły obawy rolników niemieckich.

 

ASF w Wielkopolsce

Zbyt długi okres od znalezienia martwego dzika zarażonego wirusem ASF w woj. lubuskim a potwierdzeniem nosicielstwa wirusa ASF przez tego osobnika wydaje się być kluczowym czynnikiem, który spowodował, że zbudowane szybko ogrodzenie (ale po stwierdzeniu wirusa) wokół wyznaczonej strefy skażonej nie spełniło swojej funkcji, gdyż w ciągu kilku kolejnych dni okazało się, że wirus został rozniesiony już w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, szybko zbliżając się do granicy Niemiec. Pojawiły się także pierwsze przypadki w województwie dolnośląskim, a 5 grudnia potwierdzono także pierwszy przypadek w Wielkopolsce – 5 km za linią drugiego ogrodzenia mającego zabezpieczyć przedostanie się wirusa ASF z województwa lubuskiego do Wielkopolski.

Jakie mogą być tego konsekwencje? Sytuacja jest dynamiczna i w momencie pisania artykułu, tj. 12.12 trudno ocenić, czy zapowiadana budowa kolejnego ogrodzenia wokół powiatu wolsztyńskiego przyniesie jakiekolwiek efekty. Sytuacja jest jednak bardzo groźna, gdyż wirus znalazł się w regionie o największej koncentracji pogłowia trzody chlewnej w Polsce. Z danych GUS wynika bowiem, że w 2010 roku (niestety nowszych danych nie ma!) spośród 10 powiatów o najwyższym pogłowiu świń 7 znajduje się w południowo-zachodniej Wielkopolsce i są one położone w większości w promieniu 50 km od najbliższego miejsca wystąpienia wirusa ASF. W 2010 roku było tam ponad 1,4 mln świń, czyli ponad 1/3 wielkopolskiego pogłowia i prawie 10% krajowego pogłowia…

Ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej cz. 3

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej cz. 3

 

Potrzeba, a już niedługo konieczność znacznego ograniczenia stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej sprawia, że producenci świń, lekarze weterynarii i firmy współpracujące z rolnikami intensywnie poszukują rozwiązań umożliwiających efektywne zastąpienie antybiotykoterapii, tak aby stosowana była wyłącznie wtedy, kiedy inne środki nie będą skuteczne.

 

Poszukiwania rozwiązań umożliwiających ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji świń w praktyce zostały zawężone do dwóch obszarów. Pierwszy związany jest z ograniczeniem możliwości wniknięcia patogenu na teren chlewni i rozprzestrzenienia się na niej, co opisane zostało w poprzedniej części artykułu. Drugi obejmuje zagadnienia związane z poprawą zdrowotności zwierząt utrzymywanych w gospodarstwach, ponieważ zdrowe zwierzęta nie wymagają podawania antybiotyków.

Na zdrowotność zwierząt wpływa kilka czynników, wśród których najważniejszymi są warunki środowiskowe, dobrostan i żywienie oraz opisane wcześniej szczepienia ochronne. W celu ograniczenia liczby infekcji wymagających stosowania antybiotykoterapii ważnym jest, aby zarówno warunki środowiskowe, jak i szeroko pojęte żywienie były dostosowane do potrzeb zwierząt na każdym etapie ich chowu.

 

Warunki środowiskowe

Warunki środowiskowe stanowią ogół czynników, które oddziałują na zwierzęta w sposób fizyczny, chemiczny i biologiczny, wpływając przez to na ich zdrowie oraz uzyskiwane wyniki produkcyjne. Wśród fizycznych czynników środowiskowych najważniejszymi są: światło, temperatura, wilgotność, ruch powietrza, zapylenie i hałas. Do chemicznych elementów kształtujących mikroklimat w chlewniach należą przede wszystkim zawartość szkodliwych gazów w powietrzu (dwutlenek węgla, amoniak oraz siarkowodór), zaś czynnikami biologicznymi określa się wszelkie drobnoustroje, pleśnie, grzyby oraz pasożyty…

 

Mordercze beztlenowce

Aneta Kołodziejczyk, Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Mordercze beztlenowce

 

Choroby przewodu pokarmowego świń mogą być wywoływane przez różne czynniki etiologiczne. Dzisiaj, kiedy tucznik jest najdroższy w historii produkcji trzody chlewnej w Polsce, musimy zadbać o jak najniższe straty w sektorze tuczu oraz odstawiać maksymalnie duże i zdrowe stawki zwierząt.

 

Choroby te mogą cechować się różnorodną patogenezą, jednak ich podstawowe objawy, zwłaszcza ze strony przewodu pokarmowego, są podobne i manifestują się najczęściej biegunką, konsekwencją której są zaburzenia w rozwoju oraz padnięcia zwierząt.

Podobieństwo objawów, przy różnej przyczynie schorzeń biegunkowych, stwarza ryzyko podjęcia błędnego, a w efekcie nieskutecznego postępowania weterynaryjnego. Praktyka wskazuje, że często stajemy przed dylematem: w którym momencie wystąpienia biegunki u zakupionych warchlaków należy podać antybiotyk, a kiedy od takiego leczenia można odstąpić? Może wystarczy tylko zmiana receptury paszy?

Zanim podejmiemy leczenie, należy rozważyć wszystkie możliwe przyczyny choroby i w razie konieczności wykonać stosowne badania laboratoryjne.

Najważniejsza w chlewni jest odpowiednia temperatura i właściwa pasza, zarówno co do jakości, jak i formy podania.

Najczęstszą przyczyną występowania biegunek pojawiających się zaraz po zakupie zwierząt do tuczu, zarówno w grupie warchlaków, jak i w sektorze tuczu, jest zbyt wysoka dobowa amplituda temperatur, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy temperatura w ciągu dnia jest stosunkowo wysoka, a w nocy spada…

 

Reklama
Reklama2