bigdutchmann

Białkowe bezpieczeństwo kraju

Małgorzata Kasprowicz-Potocka, Anita Zaworska, Zuzanna Wiśniewska, Andrzej Rutkowski

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Białkowe bezpieczeństwo kraju

 

Zapewnienie białkowego bezpieczeństwa kraju wymaga aktualnie od państwa dofinansowania sektora związanego z produkcją rolną w zakresie roślin wysokobiałkowych.

 

Aby zrównoważyć import surowców białkowych na potrzeby produkcji zwierzęcej konieczne jest przede wszystkim zwiększenie areału uprawy roślin motylkowatych, a w szczególności grubonasiennych roślin bobowatych, a także zwiększenie stopnia wykorzystania innych krajowych surowców białkowych, jak śruta rzepakowa, wywary, białko ziemniaka czy drożdże. Wsparciem dla tego procesu mają być naukowe programy rządowe, w tym Program Wieloletni na lata 2016–2020, pt.: „Zwiększenie wykorzystania krajowego białka paszowego dla produkcji wysokiej jakości produktów zwierzęcych w warunkach zrównoważonego rozwoju”.

 

Dopłaty a produkcja

Jak wynika z doświadczeń ostatnich lat, kluczowe znaczenie w popularyzacji produkcji krajowych źródeł białka roślinnego (KŹBR) mają dopłaty pośrednie i bezpośrednie. W roku 2017 zmianie uległy jednak zasady płatności do roślin wysokobiałkowych, co spowodowane było przede wszystkim brakiem rzeczywistego wzrostu dostępności nasion roślin bobowatych przeznaczonych na pasze, wynikające z zaorywania wielu plantacji przez rolników, którzy dotacje pobierali (Tabela 1). W ubiegłym roku dopłaty podzielono zatem na dwa rodzaje: dopłaty do roślin strączkowych na ziarno i dopłaty do roślin pastewnych (na zielonkę). Płatność do roślin pastewnych przysługiwała tylko do 75 ha. Płatność do roślin strączkowych na ziarno przysługiwała bez ograniczeń areału, ale powyżej 75 ha była zmniejszona o połowę. W 2017 roku na płatności do roślin wysokobiałkowych przyznano 293 mln zł. Płatność do roślin strączkowych na ziarno do 75 ha wyniosła ok. 600 zł/h, a do roślin strączkowych na ziarno powyżej 75 ha 300 zł/ha. Płatność do roślin pastewnych wyniosła natomiast ok. 386 zł/ha…

 

Pleuropneumonia – podstępny zabójca

Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Pleuropneumonia – podstępny zabójca

 

Niespodziewanie podczas obchodu chlewni widzisz ciężko chore, apatyczne lub nawet leżące już zwierzęta? Świnie mają do 41,5°C gorączki? Niektóre z nich zieją z otwartym ryjem? To może być pleuropneumonia! 

 

Tak, ta podstępna, a zarazem wciąż tajemnicza choroba bakteryjna potrafi w kilka godzin zabić warchlaki lub tuczniki, które jeszcze poprzedniego dnia nie wykazywały objawów chorobowych. Dlatego warto wiedzieć jak ona wygląda, kiedy i w jakich okolicznościach może się pojawić w chlewni oraz jak się przed nią ustrzec.

 

Pleuropneumonia jest jedną z najpoważniejszych chorób trzody chlewnej. Występuje powszechnie na całym globie, a towarzysząca jej śmiertelność dochodzi niekiedy do 50%. Co jednak najważniejsze, od wielu lat jest przyczyną ogromnych strat w światowej produkcji świń. Nie wynikają one jednak tylko z wysokiego odsetka padnięć, jaki towarzyszy chorobie, ale również ze zwiększonych kosztów produkcji wynikających ze zmniejszenia przyrostów masy ciała świń, gorszego wykorzystania paszy oraz niemałych również kosztów leczenia i profilaktyki, towarzyszących głównie przewlekłemu przebiegowi choroby.

 

Właściwości patogenu

Actinobacillus pleuropneumoniae (App) to bakterie Gramm-ujemne wywołujące pleuropneumonię u trzody chlewnej. Zarazek kolonizuje migdałki oraz górny odcinek układu oddechowego u trzody chlewnej. Nierzadko występuje jako bakteria niewywołująca objawów chorobowych – warunkowo chorobotwórcza, co oznacza, że wymaga impulsu do wywołania choroby. Do dziś zidentyfikowano i uznano 15 serotypów A. peuropneumoniae (zależnie od struktury otoczkowego polisacharydu)…

Mączka rybna w żywieniu trzody chlewnej

Piotr Nowak

doktorant, Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej

Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Mączka rybna w żywieniu trzody chlewnej

 

Mączka rybna jest komponentem paszowym stosowanym w żywieniu trzody chlewnej od wielu lat. Najczęściej produkuje się ją z całych ryb, w tym także z jednego gatunku, lub z odpadów powstających w procesie przetwórstwa rybnego, takich jak: głowy, wnętrzności, kręgosłup, łuski i płetwy, skóry oraz surowców i gotowych produktów nienadających się do spożycia. Gdy w 2003 roku wprowadzono zakaz stosowania mączek mięsno–kostnych, mączka rybna stała się jedną z nielicznych pasz pochodzenia zwierzęcego, dopuszczonych do stosowania w żywieniu świń.

 

W zależności, z jakiego gatunku ryb jest ona pozyskiwana, skład chemiczny mączek może być zróżnicowany. Normy żywieniowe zazwyczaj deklarują, że mogą zawierać 45–70% białka ogólnego, z czego ponad 90% to białko strawne, bogate w aminokwasy egzogenne. Wartość biologiczna białka w mączkach rybnych jest bardzo wysoka, prawdopodobnie najwyższa ze wszystkich mączek zwierzęcych. W jego skład wchodzą duże ilości lizyny, metioniny, a także tryptofanu i treoniny, czyli podstawowych aminokwasów egzogennych bilansowanych w żywieniu trzody chlewnej. Jednakże wartość białka może się zmieniać w zależności od rodzaju użytego surowca oraz technologii produkcji. Przy produkcji mączki rybnej surowce są podgrzewane i suszone. Działanie wysokich temperatur powoduje niszczenie mikroorganizmów patogennych m.in. Salmonelli, a także następuje częściowe odtłuszczenie surowca. Mączki rybne ponadto zawierają znaczne ilości tłuszczu (od 2 do 20%), dzięki czemu charakteryzują się wysoką koncentracją energii metabolicznej strawnej, która dla świń może wynosić nawet ponad 16 MJ/kg. Tłuszcze mączek rybnych zawierają dużo kwasów nienasyconych oraz wielonienasyconych, które poprawiają zdrowotność zwierząt. Minusem ich działania jest silne obniżenie jakości, smaku i zapachu tłuszczu świń nią żywionych…

Preparaty wspomagające odchów prosiąt

Małgorzata Kasprowicz-Potocka

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Preparaty wspomagające odchów prosiąt

 

Wielu hodowców uważa, że kluczowym etapem w produkcji trzody chlewnej jest odchów prosiąt. W tym okresie w wielu polskich gospodarstwach obserwuje się bowiem znaczne straty wynikające z upadków prosiąt. Bardzo często przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak odpowiedniej dbałości ze strony hodowcy, ale także niewłaściwe środowisko (zoohigiena, status zdrowotny chlewni, dobrostan).

 

Coraz więcej hodowców zdaje sobie jednak sprawę z ekonomicznych aspektów w produkcji świń, i znacznych oszczędności upatrują właśnie w poprawie efektywności odchowu prosiąt. Istotnym warunkiem jest tutaj ciągła kontrola masy ciała zwierząt i dokarmianie prosiąt mniejszych i słabszych (osobne grupy, mamka, sztuczna locha, preparaty mlekozastępcze, itp.), aby mogły one w odpowiednim czasie wejść w tryby koła produkcyjnego. Jest to o tyle istotne, że na fermach wielkotowarowych odsadzanie prosiąt następuje stosunkowo szybko, tj. w wieku 28–35 dni.

 

Trudny czas

O efektywnym odchowie prosiąt w dużej mierze decyduje prawidłowe żywienie. W tym okresie obserwuje się bowiem szybki wzrost zwierząt. Pod koniec pierwszego tygodnia masa ciała prosiąt zwiększa się dwukrotnie, a do 6 tygodnia aż ośmiokrotnie. Już w pierwszym tygodniu po odsadzeniu od prosiąt oczekuje się przyrostów masy ciała na poziomie ponad 200 g dziennie. Aby sprostać takim wymaganiom, zarówno prosięta ssące, jak i w okresie okołoodsadzeniowym, muszą efektywnie pobierać i wykorzystywać stałą paszę…

Grypa u świń

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

Grypa u świń

 

Grypa to według definicji ostra choroba zakaźna układu oddechowego wywołana zakażeniem wirusem grypy IV – Influenza Virus.

 

Wirus grypy należy do rodziny ortomyksowirusów i jest wirusem, którego materiał genetyczny stanowi kwas rybonukleinowy – RNA. Obecność RNA umożliwia wirusowi potencjalną szybką zmienność (mutacje punktowe), która jest znacznie bardziej ograniczona u wirusów, których materiał genetyczny stanowi kwas DNA. Kumulacja mutacji w obrębię wirusów grypy krążących w danej populacji może prowadzić do skutecznej ucieczki spod kontroli immunologicznej gospodarza. Zmienność wirusa grypy stanowi w obecnych czasach największe wyzwanie dla wirusologów oraz epidemiologów.

 

Klasyfikacja wirusów grypy

Wirus grypy podzielony jest na 4 różne od siebie typy: wirusy grypy A, B, C oraz od niedawna również typ D.

Wirusy grypy A – IVA – podzielone są dalej na podtypy na podstawie różnic w obrębie ich glikoprotein powierzchniowych: HA – hemaglutyniny oraz NE – nauraminidazy. Na dzień dzisiejszy rozpoznano co najmniej 18 różnych podtypów hemaglutyniny (HA1-HA18) oraz co najmniej 11 podtypów neuraminidazy (NA1-NA11). Określenie podtypów HA i NE możliwe jest dzięki testom serologicznym.

Wirusy grypy A są zdolne do infekcji ludzi, innych ssaków naczelnych oraz dużej ilości różnych gatunków zwierząt: ptaków, świń, koni, psów, kotów, fok, wielorybów, norek.

Wirus grypy A nazywany jest typem ptasim, ponieważ wszystkie podtypy wirusa A – oprócz nowo wyizolowanych od nietoperzy podtypów HA17:NE10 i HA18:NE11 – krążą w populacji ptaków dziko żyjących…

Reklama
Reklama2