bigdutchmann

Jak zachęcić prosięta do pobrania paszy? 11/2015

Małgorzata Kasprowicz-Potocka

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Jak zachęcić prosięta do pobrania paszy?

 

W cyklu produkcyjnym trzody chlewnej jednymi z najważniejszych momentów są narodziny prosiąt i ich odsadzenie. Liczba urodzonych i odchowanych od lochy prosiąt jest ważnym wskaźnikiem produkcyjnym, decydującym o zysku gospodarstwa.

 

Masa urodzeniowa prosiąt jest niewielka i uzależniona od wielkości miotu. Waha się ona zwykle od 1,4 do 1,5 kg, jednakże przy licznym miocie masa mniejszych prosiąt może nie przekraczać nawet kilograma. Pod koniec 1 tygodnia masa ciała prosiąt zwiększa się już dwukrotnie. W następnym okresie prosięta także gwałtownie rosną, tak aby w dniu odsadzenia uzyskać masę około 7 kg. W tym czasie masa samego przewodu pokarmowego zwiększa się trzykrotnie w stosunku do masy ciała i aż dwudziestoczterokrotnie w stosunku do swojej masy w dniu urodzenia. Tak szybki wzrost wymaga dostarczenia dobrej i efektywnej paszy. Tymczasem w pierwszych dniach życia żołądek prosięcia wydziela niewielkie ilości kwasu solnego i pepsynogenu. W pierwszym tygodniu najaktywniejszym enzymem jest laktaza. Prosię nie jest zatem w stanie wykorzystać pasz roślinnych, szczególnie o wysokiej zawartości włókna. Dopiero po upływie około 2 tygodni wzrasta pojemność jelita cienkiego oraz zmienia się kształt kosmków jelitowych, co poprawia zdolność trawienia. Równolegle zmienia się aktywność enzymów. Zwiększa się aktywność amylazy, lipazy, proteazy i maltazy.

Drugim, równie istotnym momentem w życiu prosiąt jest odsadzenie. Prosięta o niskiej masie ciała przy odsadzeniu mają problemy w adaptacji do pobierania paszy stałej i charakteryzują się mniejszymi przyrostami dziennymi. Od odsadzonych prosiąt wymaga się jednak nie tylko rozpoznania paszy, jako środka odżywczego, ale również decyzji o tym kiedy i jak dużo zjeść. W tym samym czasie prosięta muszą także odróżnić uczucie głodu od uczucia pragnienia i zaspokoić swoje potrzeby za pomocą oddzielnych mediów, jak pasza i woda, podczas gdy dotychczas oba te komponenty były pobierane wspólnie z mleka lochy. Jest to zatem dla prosiąt nie tylko okres intensywnego wzrostu oraz nabierania przez młode organizmy własnej odporności, ale także okres przystosowywania się do nowego środowiska i wymagań.

 

Podstawowe zasady higieny zabiegów weterynaryjno-zootechnicznych na fermie

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

Podstawowe zasady higieny zabiegów weterynaryjno-zootechnicznych na fermie

 

Ferma trzody chlewnej jest miejscem produkcji żywca wieprzowego. Produkcja fermowa zorganizowana jest w odpowiednio dobranym cyklu produkcyjnym, który określa częstotliwość wykonywania określonych prac typu: odsadzenia, krycia, przemieszczenia itd.

 

            W Polsce najpopularniejszymi cyklami produkcji są cykl tygodniowy, gdzie co tydzień w te same dni wykonuje się te same prace, oraz cykl trzy tygodniowy, gdzie określone prace wykonuje się również w te same dni tygodnia tyle, że nie co tydzień, tylko co trzeci tydzień. Pośród „tysięcy” prac planowych na fermie nie możemy zapominać również o przestrzeganiu podstawowych zasad czyszczenia obiektu oraz higieny stosowanych zabiegów weterynaryjno-zootechnicznych.

Podstawową czynnością niezbędną do zachowania zrównoważonej produkcji jest bez wątpienia czyszczenie pomieszczeń produkcyjnych mające na celu ograniczenie liczby lub eliminację patogenów z otoczenia zwierząt.

 

4 podstawowe etapy skutecznej eliminacji patogenów z powierzchni chlewni

 

Etap I – Sprzątanie

Pierwszym niezwykle ważnym elementem eliminacji niekorzystnych drobnoustrojów z chlewni jest sprzątanie – czyszczenie obiektu. W praktyce nie jest to nic innego, jak usunięcie materiału organicznego z danego pomieszczenia, tj. obornika w systemie ściołowym lub płynnych i/lub wyschłych odchodów w systemie bezściółkowym lub rusztowym utrzymania świń. Do czyszczenia obiektu używane są zwykle: sprzęt mechaniczny np. małe ładowarko-spycharki, ładowarki teleskopowe itp., skrobaczki, miotły, łopaty. Generalnie dobrze zorganizowane sprzątanie nie powinno zajmować bardzo dużo czasu. Najbardziej pracochłonnym zadaniem jest zwykle opróżnianie oraz ewentualne demontowanie koryt, karmników i/lub tubomatów paszowych.

Celem czyszczenia obiektu jest usunięcie jak największej ilości materii organicznej z danej powierzchni, co stanowi podstawę do drugiego etapu, czyli mycia. W trakcie czyszczenia obiektu, zwykle demontowane są również te elementy wyposażenia chlewni, których nie dałoby się dobrze umyć bez wykonania czynności demontażu.

 

Etap II – Mycie

Mycie danego obiektu jest zajęciem najbardziej czaso- i pracochłonnym dla osób z obsługi chlewni. Z drugiej zaś strony, dobrze wykonane mycie eliminuje ponad 99% mikroorganizmów z powierzchni danego pomieszczenia.

Głównym celem mycia jest usunięcie pozostałości organicznych, wciąż obecnych na danej powierzchni po uprzednim etapie czyszczenia. Do mycia powierzchni używane są głównie urządzenia – myjki wysokociśnieniowe.

 

W czym przechowywać ziarna i pasze

Ryszard Pleskot

 

W czym przechowywać ziarna i pasze

 

Najpopularniejszym obecnie sposobem magazynowania zbóż czy pasz jest przechowywanie ich w silosach. Rynek oferuje w tym zakresie bogatą ofertę rozwiązań.

 

Wymogi prawne

Budowa silosów na terenie gospodarstwa wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. Wyłączone z tego obowiązku są silosy naziemne na materiały sypkie o pojemności 30 m3 i wysokości nie większej niż 4,5 m. Wymaga się wówczas tylko zgłoszenia właściwemu organowi na 30 dni przed planowanym rozpoczęciem budowy. Lokalizacja silosów powinna być zgodna z przepisami (Dz.U. Nr 132, poz. 877) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle rolnicze i ich usytuowanie.

 

Minimalne odległości silosów na zboże i pasze:

– od zbiorników zamkniętych na płynne odchody zwierzęce – 5 m;

– od zbiorników otwartych o pojemności do 200 m3 oraz płyt gnojowych – 5 m;

– od komór fermentacyjnych i zbiorników biogazu o pojemności do 100 m3 – 15 m.

 

Minimalne odległości silosów na zboże i pasze o pojemności większej niż 100 ton:

– od otworów okiennych i drzwiowych pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi oraz od budynków inwentarskich – 15 m;

– od budynków innych – 8 m;

– od biogazowi – 15 m;

– od składu węgla i koksu – 15 m;

– od granicy działki sąsiedniej – 5 m.

 

Do silosów należy zapewnić dojście i dojazd. Szerokość wykonanych ciągów dojazdowych do budowli powinna wynosić co najmniej 3 m.  

 

Wymagania do składowania ziarna

W gospodarstwach rodzinnych przechowywane jest przede wszystkim ziarno paszowe, będące podstawowym składnikiem mieszanek paszowych. Ziarno zbóż jest żywym organizmem, którego żywotność zależy od obecności tlenu, wody i ciepła. Im wyższa temperatura i wilgotność, tym bardziej intensywne są procesy życiowe. Przy wszystkich systemach składowania ziarna cały wysiłek skierowany jest na obniżenie wilgotności lub temperatury do takiego poziomu, w którym ziarno można składować w dobrym stanie do momentu jego wykorzystania. Wilgotność graniczna jest to dopuszczalna wilgotność gwarantująca bezpieczne jego składowanie. Jej przekroczenie prowadzi najczęściej do zepsucia (fermentacja, gnicie, pleśnienie itp.). Dla ziarna zbóż paszowych, wilgotność ta wynosi 15%. Wielkość ta musi być stale kontrolowana w czasie przyjęcia do magazynowania jak i składowania. W ziarnie zebranym przez kombajn znajdują się różne szkodliwe zanieczyszczenia: plewy, kawałeczki słomy, niedojrzałe zielone nasiona chwastów, drobny pył itp. Takie ziarno przed składowaniem należy bezwzględnie oczyścić na wialni lub w czyszczalni sitowo-pneumatycznej. Ziarno przeznaczone do składowania nie powinno posiadać więcej niż 5% zanieczyszczeń, a wilgotność jego powinna być poniżej 15%. Właściwe warunki magazynowania w praktyce zapewnia się dzięki stosowaniu aktywnego wietrzenia przy użyciu urządzeń wentylacyjnych lub mechanicznego przesypywania z silosu do silosu. 

 

Zakwaszacze

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Zakwaszacze

 

Wśród licznych dodatków paszowych stosowanych w żywieniu świń i drobiu obecnie najpowszechniej wykorzystywane są zakwaszacze. Wykazują one swoje działanie w szerokim zakresie m.in. obniżają pH treści pokarmowej, wpływają na poprawę strawności składników pokarmowych, poprawiają smak mieszanki, stymulują rozwój przewodu pokarmowego, działają regulująco na mikroflorę w nim bytującą oraz zapewniają efektywną konserwację pasz, zabezpieczając ją przed nadmiernym namnażaniem niekorzystnej mikroflory.

 

Zakwaszacze stanowią specyficzne dodatki paszowe, w skład których wchodzą pojedyncze kwasy organiczne albo nieorganiczne lub, co ma miejsce częściej, mieszaniny kwasów naniesione na nośnik stały mineralny (np. glinokrzemiany, krzemionka, bentonit) lub organiczny (np. otręby, susz), bądź też nośnik ciekły (np. gliceryna). Substancjami aktywnymi w zakwaszaczach są kwasy. Najczęściej stosowane są krótkołańcuchowe kwasy organiczne (1-6 atomów węgla) oraz kwasy nieorganiczne, a wśród nich kwas propionowy, mrówkowy, mlekowy, cytrynowy, fumarowy, benzoesowy, sorbowy, a także ich sole wapniowe i amonowe. Z kwasów nieorganicznych najczęściej stosowany jest kwas ortofosforowy. Droższe kwasy jak np. winowy, jabłkowy, walerianowy, merkaptanowy jako komponenty zakwaszaczy stosowane są znacznie rzadziej. Również kwasy organiczne średniołańcuchowe (6-12 atomów węgla) z powodu ceny stanowią mniej popularne komponenty zakwaszaczy, jednak w ciągu kilku ostatnich lat zyskują na popularności ze względu na udowodnione właściwości bakteriobójcze.

 

Celowość stosowania zakwaszaczy

Producenci świń doskonale wiedzą, że skarmianie mieszanek paszowych bez udziału zakwaszaczy, szczególnie w przypadku prosiąt, najczęściej kończy się biegunką lub chorobą obrzękową. Z tego względu mieszanki przeznaczone dla tej grupy technologicznej są zazwyczaj wzbogacane o zakwaszacze. Często zdarza się, że zakwaszacze dodawane są również do mieszanek dla loch, szczególnie karmiących, ponieważ w ten prosty sposób można ograniczyć występowanie zespołu MMA. Nie wszyscy producenci jednak zdają sobie sprawę z tego, że zakwaszacze oprócz zabezpieczenia przed biegunką i MMA pełnią również szereg innych, równie istotnych funkcji w organizmie i poza nim, które w znacznym stopniu warunkują efektywność chowu. Z uwagi na szereg korzyści wynikających z ich wykorzystywania w żywieniu wskazanym jest ich stosowanie w szerszym zakresie, również w mieszankach dla pozostałych grup technologicznych świń

Bezmleczność loch

lek. wet. Krzysztof Sieradzki

specjalista prewencji weterynaryjnej i higieny pasz

specjalista chorób trzody chlewnej

Ełk

 

Bezmleczność loch

Ważne ograniczenie w utrzymaniu wysokich wyników produkcyjnych

 

Wiele czynników sprzyja rozwojowi MMA, które stale pojawia się na naszych fermach. Leczenie to ostateczność, którą musimy wybrać, gdy pojawiają się objawy choroby. Zawsze jednak taniej jest zapobiegać niż leczyć. Z uwagi na liczne czynniki mające wpływ na powstanie zaburzenia, należy wypróbować wiele różnych, często alternatywnych, metod, by uwolnić się od problemów.

 

Ważnym elementem w ekonomii chowu trzody chlewnej jest rozród. Moc czynników wywiera istotny wpływ na końcowy efekt. Skupimy się przez chwilę na sprawach związanych z zakażeniami E. coli w procesie rozrodu świń. 

E. coli jest drobnoustrojem zawsze bytującym zarówno w ustroju zwierzęcia, jak i człowieka. Niektóre szczepy wykazują silne działanie patogenne. Produkują bowiem toksyny silnie zatruwające organizm. Jeśli bakterie te bytują w dalszych częściach przewodu pokarmowego, szczególnie w jelicie grubym, w zasadzie nic się nie dzieje. To jest ich normalne miejsce życia. Jeśli jednak z jakichś powodów przenoszą się w górę przewodu pokarmowego do jelita cienkiego, mogą spowodować zmiany chorobowe, choćby zaburzenia trawienne, biegunki, odwodnienie, pogorszenie strawności paszy. Zaburzenia perystaltyki jelit u loch, zaleganie w nich kału z bakteriami produkującymi toksyny, nie służą efektywnej eksploatacji zwierząt.

Często obserwujemy sytuacje, gdy bakterie E. coli infekują drogi moczowe lub płciowe zwierząt. Może to nastąpić w czasie, gdy lochy po porodzie siadają w kojcach na swoich odchodach, co bardzo często obserwuję w chlewniach. Nie zawsze bowiem kojce są na bieżąco sprzątane i zawsze pewne ilości kału są obecne w kojcach porodowych. Przed porodem, szykując się do akcji porodowej, rozpulchnia się srom lochy, obrzmiewają wargi sromowe, rozpulchnia się tkanka, staje się ona delikatniejsza, pulchniejsza, wrażliwsza na uszkodzenia, podatniejsza na infekcje.

Po porodzie locha jest często zmęczona, niekiedy zdezorientowana, a już na pewno zaaferowana nową sytuacją. Pojawiają się bowiem prosięta biegające wokół, szukające pokarmu, co chwilę nawołujące się nawzajem i oczekujące kontaktu z matką i rodzeństwem. Opiekunowie też częściej zwracają uwagę na maluchy. Jest bowiem wiele zabiegów, którym trzeba je poddać: od najprostszego podania żelaza, zabezpieczenia pępowiny, spiłowania kiełków, by się nie podrapały. Niektóre są poddawane kastracji. To są wszystko czynniki stresowe, mające wpływ na stan matki i jej dzieci.

Nie jest więc żadnym zaskoczeniem, że często mamy do czynienia z mastitis-metritis-agalactia syndrome (MMA), czyli zapaleniem gruczołu mlekowego, zapaleniem macicy i bezmlecznością. Wśród jego przyczyn zawsze znajdą się bakterie E. coli. Jednak ich patogenne działanie ujawni się dopiero, gdy zainfekują gruczoły mlekowe lub drogi rodne, często za ich pośrednictwem również drogi moczowe. W tym przypadku stan zapalny może dotyczyć tylko cewki moczowej, ale najczęściej sięga znacznie wyżej, do pęcherza moczowego lub nawet nerek. Zapalenie nerek często prowadzi do śmierci zwierzęcia.

 

Reklama
Reklama2