FORUM
Spotkał się ktoś z czymś takim:
http://www.deltafan.pl/wentylatory-osiowe,maxi
Posiadam tuczarnię na głębokiej ściółce i jak obsada była 60-65% to było w miarę ok, ale jak teraz mam praktycznie obsadę 100% (50-55szt/boks) to już wentylatory sobie nie radzą z wymianą powietrza. Dodam, że nie mam żadnych wlotów powietrza, tylko reguluję dopływ świeżego powietrza otwierając/zamykając okna.
ciekawe czy silny wiatr sam jej nie otworzy
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Tego właśnie nie wiem. Tak jest wyprofilowana, że nie powinien otworzyć.
Aha, jeszcze mam pytanie, czy ten czerpak umieścić w ścianie przy podłodze, gdzie powietrze wstępnie ogrzeje się w korytarzu i dopiero będzie wpadało na legewisko, czy wyżej, gdzie będzie wpadało bezpośrednio do środka?
Jak wieje silny wiatr to ta klapa w środku żyje własnym życiem
a drugi aspekt to żeby to działało to te wloty muszą być zainstalowane jako jedyne miejscem z którego jest pobierane powietrze - bo inaczej przy dostępie "fałszywego" powietrza nie otworzą się. Zeby zadziałało musi być szczelnie zrobione a w przypadku braku prądu robi się padaka.....
Mam i odradzam
Nie no jak zamknę okna to będzie to jedyne miejsce, z którego będzie pobierane świeże powietrze z zewnątrz. Przy braku prądu to jak wentylatory nie chodzą to i tak i tak jest lipa i trzeba okna otwierać. Więc co proponujesz zamiast tych czerpaków?
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobić pod korytarzem paszowym kanał pod posadzką i przykryć go rusztem . Od ubiegłego roku tak mam i żadna linka się nie przeciera i nie klinuje i jest git . Powietrze z dworu jest zasysane tym kanałem .
Wiem, że to jest dobre rozwiązanie, czytałem w "Chlewniach na medal" jest artykuł i coś w tym stylu ma koleś i to się sprawdza. Ale u mnie jest korytarz paszowy długości ok. 30m, dosyć grubo zalany no i podsypka w postaci ziemi, piachu, kamieni itp. Szukam tańszego i mniej pracochłonnego rozwiązania, które by się sprawdziło.
jak nie chcesz kanału pod posadzką to załuż windę która bedzie otwierać i zamykać wloty ale jeszcze raz zastanów sie nad kanałem wytniesz posadzke dobrym diaksem wcale nie jest z tym taki problem a zrobisz raz i zapomisz o temacie teraz w zime napewno łatwo znajdziejsz jakąś ekipe która ci to zrobi a jak nie masz mogę ci polecić
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
A
hmmm, ciekawe rozwiązanie z tymi rurami. Dać trójnik w każdym boksie i wlot powietrza by był. Tylko jaki by trzeba było zastosować przekrój rury w takim wypadku?
.
Z tych rur pod sufitem to zróbcie przyłącze do CO . Szkoda czasu i pieniędzy na coś z czego nie ma pożytku . Z kanału zimą wpada powietrze częściowo ogrzane przez ziemię , a latem jak staniesz nad kanałem to normalnie czuć chłód . Wcale taki kanał nie wyjdzie za drogo , nawet jeśli kilka tysięcy , to i tak w skuteczności i niezawodności się szybko zwróci a i będziesz miał mini schron .
Takie kanały najlepiej tworzyć gdy robimy modernizację całego budynku i w środku jest swoboda ruchu , lecz na wszystko są sposoby .
ja nie robię modernizacji całego budynku tylko chciałem jakieś wloty powietrza zrobić bo kiepsko z klimatem w tuczarni. A pomieszczenia mam praktycznie cały czas zajęte w 100%, więc na świnie to też nie za dobrze jakby robił te kanały teraz, przy takiej pogodzie.
A jakby te czerpnie, co pisałem na początku zainstalować przy samej podłodze w korytarzu paszowym, wtedy nawet jakby się czasem otworzyła sama pod wpływem wiatru, to powietrze wpadłoby na korytarz, i tam się ogrzało i dopiero ogrzane dostawałoby się do świń. Kusi mnie, żeby jeden boks spróbować, ale jak się nie sprawdzi...
5,1 netto ferma
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobić pod korytarzem paszowym kanał pod posadzką i przykryć go rusztem . Od ubiegłego roku tak mam i żadna linka się nie przeciera i nie klinuje i jest git . Powietrze z dworu jest zasysane tym kanałem .
Mietko a nie zalęgną się tam gryzonie?
Jak na razie nic tam nie grasuje .Mam swobodne wejście z dworu i jedynie dzieciaki co jakiś czas tam brykają .
Na wszelki wypadek zabezpiecz jakąś siatką ten kanał wentylacyjny.
A jakie on ma wymiary?
38 m długi 90 cm wysoki i około 70cm szeroki . Też miałem robić coś takiego jak Ty myślisz , ale po rozmowie z chłopakami co mają takowe urządzenia zmieniłem koncepcje . Przy klapkach , klapach wszystko działa jak jest nowe . Tu przy tym kanale nie ma się co popsuć , no chyba że przyjdzie śnieżyca i wlot zasypie . Zrobisz raz na wieki wieków .
Być może masz i rację. Ale to jest modernizacja na wiosnę/lato. Aha, a jak wstawisz warchlaki 25-30kg w zimę to mają wystarczającą temperaturę? Bo przecież nie zamkniesz tego kanału... Może ktoś jeszcze coś sensownego zaproponuje..
kaziu nic sensowniejszego raczej nie znajdziesz
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
W takim razie muszę przeboleć do wiosny i wziąść się za tą wentylację.
Kazik Ty masz świnie na głębokiej ściółce więc z utrzymaniem temperatury w chlewni nie masz problemów , w zimie pouchylaj okna tak żeby za bardzo zimno nie wlatowało bezpośrednio na świnie , albo pouchylaj wszystkie delikatnie a różnica temperatur przez kominy ma wyciągnąć nadmiar ciepła i smrodu a w lecie pootwieraj drzwi i okna tak żeby przeciągów nie było na wysokości świni
te kanały o których mówicie są pewnie dobre ale jak są świnie na rusztach bo tam temperaturę trzeba w zimie oszczędzać i musi być wyższa o kilka a nawet kilkanaście stopni
Uchylone okna w zimę to za mało jak jest obsada maksymalna. Jak za dużo uchulę, to robią się przeciągi i temperatura spada. Trzeba zapewnić w zimę dostęp świeżego i ciepłego powietrza. W lato to nie ma problemu. Jak jest upał +30 to wentylatory się wyłącza, otwiera się wszystko co jest do otworzenia i git. Problem zaczyna się jesienią/zimą/wczesną wiosną.
Na zimę nigdy do tej chlewni nie idą takie małe , tyko najpierw na kilka tygodni do starej obory , gdzie budynek jest niski i na słomie .W zimie kanał przy wlocie trzeba zakryć słomą i przeciągów nie będzie a powietrze przeniknie .
Na głębokiej ściółce powstaje masa smrodu i pary wodnej i w okresie zimowym usuniącie tego z budynku jest niemożliwe bez znacznego spadku temperatury wewnętrznej, dlatego ten system utrzymania juz dawno oprzestał mi sie podobac i zastepuje go rusztem.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
A Ty baraki co byś mi radził zrobić?
Ja bym wyrypał wloty pod sufitem, do ściany przykręcił bym profile C (np z systemu stelazy do płyt gipsowych) w których mogła by się przesuwać jakas płyta (steropian, deska, osb) która można by przymknąć wlot i tyle.
Cała ekonomia produkcji trzody zawiera sie w żywieniu, genetyce, zdrowotności, zootechnice, wentylacja oczywiśie tez jest niezbędna ale to czy powietrze wpadnie taka a nie inna dziura nie jest az tak wazne.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Na głębokiej ściółce powstaje masa smrodu i pary wodnej i w okresie zimowym usuniącie tego z budynku jest niemożliwe bez znacznego spadku temperatury wewnętrznej, dlatego ten system utrzymania juz dawno oprzestał mi sie podobac i zastepuje go rusztem.
Ściółka właśnie ma smród i wilgoć pochłaniać , ale to ma być hodowla na głębokiej ściółce a nie na głębokim gnoju
budynek musi być wysoki a słomy tyle żeby świni nie było widać
Kazik a czy nie prościej zamontować sprawdzone wloty http://www.polnet.poznan.pl/pl/trzoda_c ... _powietrza
połączyć je z windą ręczną jak zimno przymkniesz jak cieplej uchylisz, u mnie to działa i jestem zadowolony