Witam wszystkich
Jestem osobą z doświadczeniem z hodowli świń, zarówno tucz jak i porodówka. Jednak uznałem że warto zainteresować się swoją własną fermą.
Z początku planowany był remont, ale stare budynki z pozwoleniami na hodowlę, lub do czegoś się nadające bez większego wkładu ciężko znaleźć i pojawił się pomysł budowy fermy od zera.
Budynek oczywiście musi być jak najtańszy i koniecznie na rusztach, prawdopodobnie częściowych.
Interesuje mnie kilka spraw z którymi może ktoś z Was miał już styczność:
-jaka wielkość budynku najbardziej się opłaca i przy okazji jest nadal funkcjonalna? (myślałem budynek maksymalnie 100 metrów długi, z jednym korytarzem po środku do komunikacji i dwoma rzędami kojców po bokach)
-jakie są koszty budowy takiego budynku? (chodzi mi o sam budynek, wyposażenie załatwię we własnym zakresie najprawdopodobniej z Chin)
-z czego zrobić dach? zwykła blacha czy płyta obornicka?
-czy budynek musi posiadać izolację? co lepsze? izloacja czy wentylacja o większej wydajności?
-jakie kojce? stalowe ocynkowane? czy plastiki?
Moje informacje są póki co następujące:
-ścianę najlepiej zrobić z bloczków betonowych (koszt jakieś 50pln/m2 na gotowo)
-ruszta to cena 60 pln netto za m2
-kanały gnojowe można zrobić głębsze i wtedy nie ma potrzeby magazynowania gnojowicy w kortenach (taniej i wygodniej, nic nie trzeba pompować, co z mieszaniem gnojowicy?)
Generalnie mam wiele pytań dotyczących tematu... jeżeli znalazłby się ktoś z doświadczeniem i alternatywnym spojrzeniem to z wielką chęcią wymieniłbym argumenty:)
Z góry ogromne dzięki za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Nastepny nowy temat ponizej masz juz taki sam i co nieco juz w nim mozesz poczytac to po jakiego grzyba zakladasz nowy Pewnie po to zeby byl widoczny
A nie do konca taki nowy... aczkolwiek czulem ze ktos sie przyczepi...
Czytalem wszystkie te watki o budowach chlewni no i niestety wiekszosc mowi o sciółkowej hodowli...
Mnie interesuje hodowla na rusztach i kilka innych detali taki jak chociazby brak koniecznosci budowy kortenu... i czy tak mozna zrobic.
Gdybym znalazl odpowiedzi w innych watkach, lub tyczylyby sie tych samych problemow, to nie musialbym pisac nowego.
A nie wpadles na to ze jak bys swoj post napisal w tamtym temacie to tez jak by ktos wiedzial to by odpisal ,nikt by sie nie czepial i byl by pozadek
Czemu ta chlewnia musi być koniecznie na rusztach?
Ruszta są dla hodowcy wygodniejsze wg mnie.
Bo mniej pracy, łatwiej o higienę, możliwość mniejszych kojców, większa wygoda itp
Czemu ruszta? Bo słoma jest bardzo droga...
Z bardzo ogólnikowych obliczeń...
Tona słomy to koszt około 150 złotych
Jedna świnia zużywa około kilograma słomy dziennie (chyba że mam złe informacje).
Załóżmy budynek na 1500 sztuk, przy założeniu że cykl tuczu trwa 22 tygodnie (około miesiące).
22*7=154 dni
154*1500=231000
231 ton*150 pln= 35000 złotych
35000/1500 = 23 złote na sztuke dodatkowego kosztu.
Ruszta za to kosztują 60 złotych za m2 (czyli mniejwiecej za sztuke)
oczywiście trzeba jeszcze doliczyć kanały gnojowe, więc nawet 100 na sztuke, ale nie zapominajmy o nakładzie pracyktóry nie jest wliczony przy hodowli ściółkowej.
Wychodzi że ruszta zwracają się w półtora roku...
No jak dla mnie sie opłaca:D
Chyba że mam jakiś błąd w obliczeniach... proszę poprawcie mnie jakby co:)
no i do tego na sciolce potrzebne jest znacznie wiecej sprzetu jakas ladowarka , przyczepa do bali i rozrzutnik !!! a przy ruszcie tylko beczkowoz
hehe... nawet beczkowozu nie potrzebujesz:)
Gnojowica to towar ktory kazdy rolnik przyjmuje z otwartymi ramionami;)
Wystarczy ze zrobisz cos za cos...
ja ci dam gnojowice za darmo... ty ja zabierz:D
i po sprawie:D
Tutaj przypominam moje pytanie..
czy mozna gnojowice magazynowac w kanalach gnojowych?
jezeli zrobie je na tyle glebokie ze bedzie ja tam mozna trzymac przez 4 miesiace... to po co mi korteny i cala skomplikowana kanalizacja i pompy?
brakuje mi tutaj troche wiedzy.. ale na fermach na ktorych dzialalem po 4 miesiacach gnojowica byla wylewana do kortenow a i tak 3 razy w roku byla odbierana... wiec po co ten proces? wystarczylo zrobic troszeczke wieksze kanaly i magazynowac na budynkach...
Moze cos z gestoscia jest nie tak? moze ktos kto wylewa cos na ten temat powie...
Pomysł z głębokimi kanałami nie był by zły tylko jak znam życie to nie dostaniesz pozwolenia na budowę jesli projekt nie będzie zawierał odpowiedniej wielkości zbiornika na gnojowicę a pojemnopści kanałów nie biora pod uwagę.
Nie biorą pod uwagę?
Ale dlaczego? Przecież to też zbiornik.. ale w innym miejscu... toćto tylko kwestia jego formy i umiejscowienia:-p
Znasz może jakąś podstawę prawną dlaczego tak miałoby być?
Z tego co mi wiadomo trzeba tylko wykazać że można zmagazynować gnojowicę przez minimum 4 miesiące... i to wszystko...
Witam ja akurat mam kanały bezpośrednio pod rusztami i tam gnojowica jest aż do wywozu na pole jest to mniej kosztowne niż budowa dodatkowego zbiornika na zewnątrz napewno nie ma znaczenia gdzie usytułujesz zbiorniki ważne żeby nie były głępsze jak 2m takie były warunki jak ja budowałem w 2003 roku
Super:)
Rewelacyjna informacja:)
Nie masz problemów z takim usytuowaniem kanału? Np gaz? albo mieszanie gnojowicy? Jak ja wypompowujesz? wrzucasz wąż między ruszta, czy masz np korki i rure wyprowadzoną na zewnątrz?
Jak duża masz chlewnie? Budowałeś nową czy remontowałeś?
Teraz jeszcze jedno pytanie przypomnę... o dach...
Rozważam dwie sprawy:
-rama dachu dwuspadowego ze stali lub drewna.. co lepsze i tańsze? drewno wbrew pozorom jest świetnym materiałem, ale trzeba dobrze zaimpregnować, stal znowu wytrzymalsza... ale może rdzewieć, niby można ocynkować.. no ale wiadomo... koszty, ktoś to przećwiczył?
-pokrycie dachu blachą trapezową czy płytą warstwową ze styropianem lub pianką, innymi słowy z izolacją... pytanie czy taka izolacja jest potrzebna..na tuczu niby temperatura powinna być stabilna.. ale w środku lata na tej fermie na której pracowałem jest gorąco jak cholera.. a świniaki i tak mają piękne przyrosty:)
JAkby ktoś miał jeszcze jakieś inne pomysły na zmniejszenie kosztów jak kanały gnojowe będące jednocześnie zbiornikami to walcie śmiało:)
Ja jeszcze oprócz tego:
-brak okien, i tak będzie sztuczne oświetlenie włączane, a okna drogie jak cholera
-plastikowe kojce (narazie ustalam cene)
-częściowe ruszta, troszkę trzeba czasami pozgarniać ale taniej wychodzi
Skoro lecisz po kosztach to po co Ci kojce! To niepotrzebny koszt, hala z podłogą rusztowa i tubomatami tu i tam to wszystko co Ci potrzeba. Co do okien to ich brak spowoduje odzrucenie projektu przez nadzór , ale jak lecisz po kosztach to świetlik dachowy (taki jak w oborach) bedzie idealny, swiatło i wentylacja w jednym!!!