FORUM
niewiem czy mogę tu oto pytać ale sprubuję.Czy jeżeli ciągnik który był kupiony 30 lat temu nie został przerejestrowany to on jest jeszcze w ewidencji jako zarejestrowany czy sami go wyrejestrowali,pytam bo wiem że go nikt nie wyrejestrował z właścicieli a żadne ubezpieczenie też płacone nie było i nikt się nie upominał czy ma ktoś jakieś doświadczenie
I jeszcze jedno pytanie jak niema umowy kupna z 1979 roku,to wydział komunikacji ma jeszcze u siebie tą zgłoszoną przez sprzedającego czy jak spisze się jeszcze raz z inną datą to nie przejdzie
cokolwiek chciałbyś zrobić z tym ciągnikiem to pamiętaj zanim pójdziesz do wydziału komunikacji musisz mieć polisę ubezpieczeniowa inaczej masz kare z funduszu gwarancyjnego z tego co piszesz to widać ze dowód rejestracyjny musisz mieć wystarczy zrobić przegląd spisać umowę i zarejestrować ponownie
nie dowodu nie mam i ojciec nie pamięta co się z nim stało bo to było w 1980 roku, on go kupił i chyba raz zapłacił ubezpieczenie i opłate rejestracyjną taką jak się kiedyś robiło i do dziś nic a pani w wydziale powiedziała mi tylko że był rejestrowany i że bez umowy mi nic nie powie i nic już niewiem czy jest wyrejestrowany czy jak
Ja mialem podobna przeprawe tylko ja mialem dowod rejstracyjny ale oc tez nie bylo placone xx czasu i najpierw wykupilem polise OC na siebie potem poszlem do wydzialu komunik... i przerejstrowalem na siebie no i jeszcze tablice musialem oddac
gg 673912
Urzędnicy w wydziale komunikacji powinni poradzic jak ta sprawe załatwić, wkońcu od tego sa.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
a czy oni mają tam umowę z 1980 sprzedającego czy mogę jeszcze raz napisać jak się zgubiła
Napisze w tym temacie a mianowicie chodzi mi o nowego ursusa 11024. Co o nim myślicie? opłaca się kupować bo nie wiem czy tak czy nie? może jakieś opinie ciekawe ktoś ma......
....
panowie zna może ktoś odpowiedz dlaczego wzmacniacz momentu w ciągniku 1224 nie działa wszystko wymienione nawet mikro pompka i nic zero reakcji na zmianę położenia żółw zajac
jesli jestes pewny sprawnosci uzytych czesci pozostaje regulacja napiecia tasmy sruba na srubokret z kontra chyba z lewej strony skrzyni nad silownikiem hydraulicznym.Przed montazem trzeba dokladnie sprawdzac nowe czesci nie wszystkie sa pelnowartosciowe,trzeba to zlecic komus kto sie naprawde zna ,bo roboty od cholery a efekt moze byc rozny Ja to zrobilem sam ale dokladnie poznalem zasade dzialaniai niestety wymienilem kilka nowych czesci na inne bo na pewno by nie dzialalo.Dwa lata chodzi zero problemow 800mtg
regulowałem ta śrubą na wszystkie sposoby i nic pozostaje sprawdzić mi jeszcze sprawdzić ta dźwignie pod kierownica czy załącza a części są nowe a czy dobre tego nie wiem
wkrec w obwod zalaczajacy cisnieniomierz i sprawdz czy jest odpowiednie cisnienie chyba 12 barow ale nie jestem pewien bo u mnie dziala i nie sprawdzalem.Musi byc po wlaczeniu WOMu napedu i zmiennika momentu obrotowego.Wkrec w miejsce czujnika
panowie zna może ktoś odpowiedz dlaczego wzmacniacz momentu w ciągniku 1224 nie działa wszystko wymienione nawet mikro pompka i nic zero reakcji na zmianę położenia żółw zajac
Co to znaczy 'nie działa'?
regulowałem ta śrubą na wszystkie sposoby i nic pozostaje sprawdzić mi jeszcze sprawdzić ta dźwignie pod kierownica czy załącza a części są nowe a czy dobre tego nie wiem
Zbyt lużna taśma - ciągnik bez problemu jedzie na zającu , na żółwiu może jechać , ale ciężko mu się rozpędzić i widzi każdą górkę - słychać charakterystyczny szum wydobywający się ze skrzyni - tarcie taśmy o bęben wzmacniacza.
Zbyt mocno napięta taśma - ciągnik jedzie na żółwiu na zającu już nie - na zającu może dojść do zerwania taśmy.
jak regulowal "na wszystkie sposoby"to na pewno nie wina regulacji.pytanie czy jedzie na zolwiu czy zajacu
no własnie sam tego nie wiem ale jak popuszczę taśmę zbyt mocno to ciągnik nie ruszy z miejsca czyli wydawałoby się ze zając nie działa bo nic nie zaciska tarczek
Jak już taki temat jest, to ja się zapytam. Mianowicie mamy na gospodarstwie c-360, ciągnik cały czas ma opłacaną polisę. Jest jeden problem na wypadek gdy bym chciał go sprzedać, bo jest zarejestrowany na dziadka, a dziadek już dwa lata nie żyje. Jak to zrobić żeby przerejestrować ciągnik na ojca lub na mnie żeby nie robić spraw spadkowych, bo rodzina rozsiana po polsce, a i iść w sądy, to się może okazać że sprawy będą więcej kosztować jak c-360 warta
no bez sprawy spadkowej się nie da miałem taki sam przypadek w rodzinie cale szczęście ze uprawnieni do spadku nie rościli swoich należności i na drugiej sprawie wszystko się zakończyło mowie tu o legalnym załatwieniu sprawy
Jak już taki temat jest, to ja się zapytam. Mianowicie mamy na gospodarstwie c-360, ciągnik cały czas ma opłacaną polisę. Jest jeden problem na wypadek gdy bym chciał go sprzedać, bo jest zarejestrowany na dziadka, a dziadek już dwa lata nie żyje. Jak to zrobić żeby przerejestrować ciągnik na ojca lub na mnie żeby nie robić spraw spadkowych, bo rodzina rozsiana po polsce, a i iść w sądy, to się może okazać że sprawy będą więcej kosztować jak c-360 warta
Napisz sobie umowę kupna z datą w której jeszcze Dziadek żył
no a numer dowodu osobistego skąd wezmie
A przecież sobie Dziadek dowodu nie zabrał do grobu , no chyba że mu dali
gdzieś na pewno w papierach się znajdzie
jesli dziadek przekazal gospodarstwo to wystarczy akt notarialny ciagnik posiadany przez darczynce jest czescia skladowa gospodarstwa, chyba ze darczynca zaznaczy w akcie inaczej Proste nie ma co kombinowac bo zato co wy piszecie kryminal, jak sie zla rodzina upomni a sfalszowanie podpisu prokurator udowodni
idzie sie do wydz. komunikacji z dowodem rej. i aktem notarialnym przekazania przez dziadka gospodarstwa i nie powinno byc problemu
no to tak trzeba bedzie zrobić, ojciec bedzie musiał pójść, chociaż znając życie łatwo nie bedzie, rodzina nie rosći praw do ciągnika, tylko problem ojca rodzenstwo sciagnac bo po polsce rozrzuceni
zając działa źle była wyregulowana dźwignia załączająca teraz jest git
Panowie mam poważny dylemat. Zostały mi trzy marki traktorów i młyn w głowie.
Który byście doradzili?? Użytkuje ktoś takie modele?.
http://tablica.pl/oferta/fendt-favorit- ... 03cc8ac5ce
http://tablica.pl/oferta/john-deere-692 ... 527d42f612
http://tablica.pl/oferta/case-mx-150-CI ... 5a85d9e4dc
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Bierz najtańszego czyli case zostanie ci sporo kasy na ewentualne remonty
mieliśmy na testach w gospodarstwie 4 ciągniki fakt ze nowe Johny wypadł dość pomyślnie choć spalanie ON miał największe niby przez filtr DPF najkorzystniej wypadł deutz z najniższym spalaniem
Ja bym wybrał jelenia bo serwis masz całkiem blisko a i naprawy wyjdą najtaniej , no i jak będziesz chciał sprzedać to kupca szybciej znajdziesz . W moim jest ten sam silnik i po 3 000 motogodzin dopiero sprężyna w siedzeniu pękła , to pierwsza usterka . Kurtysy w Siniarzewi takowe użytkują i sprowadzają też .
6910, 6910S, 6820, 6920. Co proponujesz i jaką skrzynie, POWER QUAD?
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Jelenia albo case