witam.
intresują mnie opinie o stacjach .
czy ktoś z was ma w gospodarstwie?
Jeśli chodzi o wskaxniki produkcyjne to na stacjach sa gorsze od innych systemów.
zależy jakie grupy masz na myśli bo dla loch prośnych piękna sprawa ale nie więcej jak 50 loch na jedna stacje
Stacja paszowa to dobra sprawa . Sprawdza się w bardzo dużych hodowlach gdzie wszystkie 60 loch idzie od razu na porodówkę . Jest czas na umycie i dezynfekcje a jak się bez przerwy dosadza i zabiera lochy to jest świetne rozpowszechnianie chorób .Wśród loch wytwarza się hierarchia te w zaawansowanej ciąży wygryzają te świeżo dognane .
Ponawiam pytanie, czy ma ktoś z Was jakieś doświadczenia ze stacjami? Zastanawiam się nad takim rozwiazaniem (lochy na głębokiej ściółce w budynku po stodole). Wydaje mi sie że pod względem przerobienia tego budynku na utrzymanie macior prośnych było by to najłatwiejsze rozwiązanie. Jednak kilka firm oferujacych wyposażenie ferm odradzało mi satcje. Mówili o agresji zwierząt, kłopotliwych awariach tych urządzeń, częstym gubieniu responderów. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Niezgodzę się z barakim. U moich znajomych wskaźniki produkcyjne poprawiły się co do żywo ur oraz masy ur. a poza tym koszty żywienia się delikatnie zmniejszyły.
Oboje mają stację biga i nie mam porównania z innymi stacjami. Sam się przymierzam do kupna (grupy technologiczne po 18szt także 18x3 spokojnie jedna stacja obsłuży).
Także Panowie proszę o opinie wszystkich użytkowników stacji. Plusy i minusy. na rusztach i głębokiej ściółce itp itd
Czy nikt z obecnych forumowiczów nie posiada stacji?? Wyczaiłem na razie pięć modeli m in Mardar. Opinie proszę