Może odświeżę trochę temat. Więc, planuje budowę tuczarni. I mam dylemat czy zrobić ruszt, albo głęboką ściółkę. Wiele opinii na temat obu systemów już słyszałem, każdy chwali swoje, co wy o tym sądzicie? Interesuje mnie również żywienie na mokro(nie wiem czy się w to pakować). Moje pytanie brzmi, czy żywienie na mokro sprawdza się na głębokiej ściółce? Czy też postawić na ruszt bez żywienia na mokro(=koszty) Lepiej wybudować tuczarnie na 1200 szt(głęboka ściółka) czy 700 szt(ruszt)? chodzi głównie o koszty pozdrawiam
słoma zawsze tansza i lepsza niz ruszt i problem temp i odchodami
poz
kolego chyba ze masz podmokly teren jak ja to na glebokiej tez sa duze koszty bo albo yszczelnisz sciany bardzo dobrze albo tak jak u mnie bedziesz mial mokro...a poziom obornika mam tylko ok 30cm nizej niz grunt
A po co obnizac posadzke ponizej gruntu 
niektorzy tak robia ja mam taki spadek po dziadku i jestem bardzo niezadowolony na wiosne przerabiam na plytka
koledzy mam taki problem . tuczarnie mam na płytkiej ściółce posadzka z ze spadem i kanał gnojowy z podsufitowym zgarniaczem tylko od pewnego czasu pojawił sie problem. Na długości 28 metrów są 3 studzienki i teraz nie wiedziedź czemu nie odbierają wody i co za tym idzie w kanale gnojowym robi sie ciapa której zgarniacz nie daje rady usunąć bo ciapa jest za rzadka woda nie spływa dlatego iż szczeliny w pokrywach studzienek non stop sie zapychają dopowiem ze są szerokości ok 1 -1,5 cm może ktoś kto ma podobny system podpowie co począć lub jak sprawę załatwił u siebie dzieki
Nie da sie określić jednoznacznie co lesze nie majac odniesienia da konkretnych warunków danego gosodarstwa. Dana technologia w jednymmiejscu jest ok a w innym niema racji bytu.
koszt budowy na ruszcie znacznie wyższy jak na głębokiej /wanny, ruszta i solidne ocieplenie/ ale eksploatacja znacznie tańsza. Słoma to wcale niemały koszt /słoma prasowanie zwózka przechowywanie to wszystko kosztuje/ a i pracy przy tej technologii też sporo więcej, a później nie bardzo jest co zrobić z obornikiem którego jest do cholery, chyba że masz tyle pola że sam go zagospodarujesz. bo w moim rejonie o obornik świński pies z kulawą nogą się nie zapyta, my radzimy ale to Ty płacisz i ponosisz konsekwencje
kolego skad jestes ze u was obornika nikt nie chce???? u mnie w okolicy kazda ilosc by poszla....
Leży tego ze 150 ton i to dwu trzy-letniego i jak powiedziałem pies z kulawą nogą nie spyta natomiast z gnojarą nie ma problemu sokołów podlaski
u mnie okolice garwolina ma koles tuczarnie ale stoi tylko na paszach....sprzedaje rozrzutnik towaru za 20 kostek slomy bo nie ma pola a musi czyms scielic
ja zrobiłem to tak ze
8 balotów słomy 120x120
to jest bita przyczepa 4,5t obornika prosto z budynku.
słoma jest w moje gesti do zbioru
a załadunek obornika w odbiorcy.
i wszystko gra.
poz
no i jak to mowia i wilk syty i owca cala....
a ten balot słomy 120x120 ile może ważyć?
taki balot to nieprzekroczy 200kg
balot z sian 130x120 wazy ok 230kg
