odnośnie wentylatorów ściennych to warte uwagi są firmy DOSPEL:
http://www.dospel-comfort.pl/Product/pr ... nd=03&esk=
porównując do firmy np Deltafan wentylator o tych samych wymiarach, ma większą wydajność i o ponad połowę mniejszy pobór prądu, a i jest tańszy, mam zamiar DOSPELA wykorzystać właśnie u siebie w wentylacji ściennej,
a jeśli chodzi o firmę JOTAFAN to odsyłają do swoich lokalych dystrybutorów, użytkownicy bardzo sobie chwalą ich produkty ceny można zobaczyć np. u dystrybutora w mojej okolicy:
http://farmazuromin.nazwa.pl/sklep/inde ... ath=79_113
czy ma ktoś z was wentylacje podrusztową ?
jakieś spostrzeżenia i czy faktycznie mniej smierdzi w chlewni
Witam, co sądzicie o stosowaniu wlotów powietrza jako dodatkowego elementu wentylacji? Znalazłem informację tego typu wlotach do budynków inwentarskich i zastanawiam się jak one by się sprawdziły w typowej chlewni?
Posiada ktoś taki bajer? Warto w to inwestować w tuczarni?
Jezeli ktos lubi gadzety i nie ma co robić z kasą to niech kupuje ,ale efektu na pewno nie bedzie takiego jak mowi ten przedstawiciel tego produktu
Ponoć kilka stopni można zbić w chlewni w upały. Tylko to są dodatkowe koszty, trzeba montować dodatkowe wentylatory ścienne żeby to dobrze działało. Jednym słowem na wiosnę, zimę, jesień są aktywne wentylatory kominowe a na lato, kominy się blokuje a włącza wentylatory ścienne razem z tymi coolerami..
Przy płynnym żywieniu, jak pasza zostaje w korytach między odpasami, to te kilka stopni mniej w tuczarni może być kluczowe i zabezpieczyć puplę przed psuciem.. Chociaż jak widziałem w tuczarniach z żywieniem na mokro nie było tego bajeru i było OK.
Na tuczarnie takie bzdety? Po jaka cholere!
Jak juz boisz się upałeó to wystarczy zamontowac zraszacze, koszt bedzie pewnie ze 2% ceny tych schladzalników a efekt o wiele lepszy i jeszce przy okazji namoczysz przed myciem. A zywienie na mokro nie polega na tym żeby pasza zostawała w korytach miedzy odpasami.
No właśnie trochę się mylisz baraki. Świnie w kilka minut jedzą do syta, i muszą zostawić jeszcze trochę w korytach, żeby dojeść między odpasami... Jak wyliżą koryta w te kilka minut, to znaczy, że za mała dawka jest ustawiona na dane koryto.. Tak mi mówili przedstawiciele z Wesstronu, i sam hodowca tak mówił, że u niego tak jest ustawione że na dnie koryta zawsze zostaje trochę zupy na "dojedzenie"...
Będą jaja, jak wszyscy się rzucą na mokre żywienie i ceny odpadów pójdą do góry, bo zapotrzebowanie będzie duże....
No właśnie trochę się mylisz baraki. Świnie w kilka minut jedzą do syta, i muszą zostawić jeszcze trochę w korytach, żeby dojeść między odpasami... Jak wyliżą koryta w te kilka minut, to znaczy, że za mała dawka jest ustawiona na dane koryto.. Tak mi mówili przedstawiciele z Wesstronu, i sam hodowca tak mówił, że u niego tak jest ustawione że na dnie koryta zawsze zostaje trochę zupy na "dojedzenie"...
... mylisz się świnia musi wyżreć jęzorem do czysta o godz. 7,00 i czekać do godz. 18,oo i oczywiście --wyżreć do czysta!!
Będą jaja, jak wszyscy się rzucą na mokre żywienie i ceny odpadów pójdą do góry, bo zapotrzebowanie będzie duże....
..mokre żywienie wcale nie gwarantuje SUKCESÓW w hodowli !!
No właśnie trochę się mylisz baraki. Świnie w kilka minut jedzą do syta, i muszą zostawić jeszcze trochę w korytach, żeby dojeść między odpasami... Jak wyliżą koryta w te kilka minut, to znaczy, że za mała dawka jest ustawiona na dane koryto.. Tak mi mówili przedstawiciele z Wesstronu, i sam hodowca tak mówił, że u niego tak jest ustawione że na dnie koryta zawsze zostaje trochę zupy na "dojedzenie"...
... mylisz się świnia musi wyżreć jęzorem do czysta o godz. 7,00 i czekać do godz. 18,oo i oczywiście --wyżreć do czysta!!
Ja tylko powtarzam jak mi to tłumaczyli.. A po drugie, to 2 odpasy dziennie to za mało mytotoksyna1.. 3 jest optymalne.. a czasami zdarza się, że 4 razy dziennie nawet jest odpas...
Peron, jeszcze dużo wody w Wiśle przepłynie zanim polscy rolnicy przekonają się do tego systemu w takim stopniu, że chociaż co 3-4 gospodarstwo produkujące trzodę chlewną na dużą skalę będzie żywiło na mokro, jak to jest np. u naszych zachodnich sąsiadów, czy chociażby w krajach Skandynawskich.. Na dzień dzisiejszy w obrębie 120-150km od mojego miejsca zamieszkania nie ma ani jednej chlewni z takim systemem.. No chyba że baraki wybuduje pierwszy, to będzie jeden w okolicy
Jakimi tymi odpadami chcecie tuczyć świnie ????????? z tego co by się jeszcze w miarę nadawało zakłady przetwórcze robią proszki
no chyba nie myślicie że po skwitniętym chlebie będą puchły , mogą niby puchnąć ale w oczekiwaniu na utylizację
na mokro się żywi żeby się w chlewie nie kurzyło i trochę chyba lepsze wykorzystanie na zakwasie
Żebyś Ty Stan widział, czym niektórzy karmią... Ale do tego prochy przez dossatron i jest git. Załóżmy, że jestem jakimś producentem żywności i mam odpad, który nadaje się dla świń. I nie mam co z tym zrobić i chętnie bym za darmo oddał. Ale trafia się hodowca, który mówi, że to weźmie, to mu to oddaje za symboliczną złotówkę. Ale zaraz dzwoni drugi, potem trzeci. To ja rozanielony podnoszę cenę na 10zł. Dzwoni czwarty, piąty szósty i analogiczna sytuacja...
Witam, a waszym zdaniem jeśli by porównywać wentylatory ścienne Multifani np. Deltafan. Multifany są znacznie droższe ale słyszałem że ich jakość, trwałość a przede wszystkim wydajność jest znacznie większa? Rzeczywiście jest taka różnica na wentylacji multifan?