FORUM
PO- pulista baraki napisał ze gość zaczął cwaniakować wszystko musi mieć ręce i nogi nawet branie gleby w dzierżawę
PO-pulisto akurat z rolnikami którzy oddają w dzierżawę niema problemu sie dogadać, ci dobrze wiedza jakie zyski są na roli. U nas jednak najczęściej dzierżawi się ziemię od lekarzy, adwokatów itp różnej maści inwestorów i tu już nie jest tak słodko bo im się wydaje że na ich ziemi to rolnik ogromne zyski osiąga i powinien sie z nimi podzielić. To sa wszystko dzierżawy na gębę a słowo u tych ludzi niewiele znaczy i gdyby nie solidarnośc i współpraca wśród rolników to wogóle nie miało by to sensu.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
ja też ma ziemię od inwestora Dopłatę cała biorę i podatku nie płacę, ale ziemia tak szałowa, że w tym roku po podliczeniu wszystkich kosztów bez amortyzacji wszyszedłem na + 100 zł/ha dopłata trochę sytuację ratuje.
Czy występuje u was problem "pośrednictwa" w dzerżawie państwowej ziemi???
Jescze jedno. Niektorzy piszą, że osiągaja plony pszenicy >8t/ha. Ciekawi mnie jak duże koszty trzeba ponieść na taką uprawę.
u nas o dzierzawie w wersji barakiego to pomazyc tylko
a co do kosztow na uprawe pszenicy to napewno nie pszewyzszaja wartosci plonu , wiadomo po ile jest teraz pszenica
Robak ok 2800-3000zł na ha
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
PO-pulisto akurat z rolnikami którzy oddają w dzierżawę niema problemu sie dogadać, ci dobrze wiedza jakie zyski są na roli. U nas jednak najczęściej dzierżawi się ziemię od lekarzy, adwokatów itp różnej maści inwestorów i tu już nie jest tak słodko bo im się wydaje że na ich ziemi to rolnik ogromne zyski osiąga i powinien sie z nimi podzielić. To sa wszystko dzierżawy na gębę a słowo u tych ludzi niewiele znaczy i gdyby nie solidarnośc i współpraca wśród rolników to wogóle nie miało by to sensu.
Ci twoi lekarze i adwokaci to jacyś niedouczeni poco prosić się komuś żeby uprawiał ziemie jak można brać dopłaty za odłogowanie.
Coś za bardzo w to nie wierze gdyż osobiście nie znam w bliższej i dalszej okolicy lekarzy ani adwokatów którzy zechcieliby inwestować w ziemie po więcej niż 30 000 zł za hektar ,są pewniejsze lokaty kapitału od ziemi.
Jak macie ziemie po mniej niż 10 000 zł za hektar to może któryś się połaszczy licząc na szybki wzrost jej wartości.
Robak nie posliczylem jeszcze tego roku ale Jest to w granicach jakich pisze lukas
A ile ziemia może leżeć odłogiem?Ja płacę po 200/ha, dopłaty właściciela i koleś się buntuje i mówi,że chyba zostawi odłogiem.
... mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz...
Przypominam ze cena interwencyjna pszenicy wynosi okolo 101 euro a jezeli chodzi o plony to powiem ze 8 a nawet 10 ton /h jest do osiagniecia ale przy nakladzie 3000 zl /h i cenie 100 euro za tone to nadal jest 0.A obecna cena jest 2x wyzsza bo zamiast 8 bylo 3 tony/h przy wysokich cenach zboz koszty produkcji poszybowaly w gore a jak cena spadnie do 100 euro /tone to dzierzawcy poplacza pierwsi za rok swiniarze a krowiarze jak im sie kwoty mleczne zkoncza.
tez sie dziwie ze ktos oddaje ziemie za darmo a nawet doplate oddaje chyba ze ta ziemia jest naprawde kiepska to moze , u nas jak ktos nie chce ziemi dzierzawnej to na jego miejsce czeka juz kilkunastu a moze i kilkudziesieciu innych chetnych, ...Tez bym tak chcial ziemie dostac w uzytek za darmo ba nawet z doplata i wtedy po co kupywac i placic jak mozna miec darmo
Baraki- Cała ta sprawa z dzierżawami rzuca cień na twoją moralność.
Już raz na PPR napisałeś coś na temat chowu przemysłowego do której to wypowiedzi nie chciałeś się ustosunkować na forum TCH.
Pomyśl tylko jak Ciebie albo twoją rodzinę spotka jakieś nieszczęście i wokół Ciebie zbiegną się hieny które będą chciały twoją ziemie wraz z dopłatami a może i budynki zabrać w dzierżawę z twoją dopłatą.
Nieszczęścia spotykają wszystkich nawet tych najsilniejszych i najbogatszych, choćby obecny przykład rodziny A.Leppera. Nikomu tego nie życzę.
PO-pulisto akurat z rolnikami którzy oddają w dzierżawę niema problemu sie dogadać, ci dobrze wiedza jakie zyski są na roli. U nas jednak najczęściej dzierżawi się ziemię od lekarzy, adwokatów itp różnej maści inwestorów i tu już nie jest tak słodko bo im się wydaje że na ich ziemi to rolnik ogromne zyski osiąga i powinien sie z nimi podzielić. To sa wszystko dzierżawy na gębę a słowo u tych ludzi niewiele znaczy i gdyby nie solidarnośc i współpraca wśród rolników to wogóle nie miało by to sensu.
Ci twoi lekarze i adwokaci to jacyś niedouczeni poco prosić się komuś żeby uprawiał ziemie jak można brać dopłaty za odłogowanie.
Coś za bardzo w to nie wierze gdyż osobiście nie znam w bliższej i dalszej okolicy lekarzy ani adwokatów którzy zechcieliby inwestować w ziemie po więcej niż 30 000 zł za hektar ,są pewniejsze lokaty kapitału od ziemi.
Jak macie ziemie po mniej niż 10 000 zł za hektar to może któryś się połaszczy licząc na szybki wzrost jej wartości.
Widzisz u nas z racji bliskości Warszawy ciekawego krajobrazu i łatwego dojazdu szybką trasą E7 są bardzo popularne działki rekreacyjne. W mojej okolicy mają swoje działki sędziowie, ministrowie, posłowie, piloci itp bardzo bogaci ludzie często o dochodach powyżej 100000/mc i mogą sobie pozwolić na kupno kilku ha ziemi nawet tak dla kaprysu. A ceny ziemi wahają się aktualnie od 25 tyś do nawet kilkaset tyś za ha zależy to od tego czy dana działka się komuś spodoba.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Witam!
Wiadomo, stolica! Kupię sobie kilka ha ziemi, bo podoba mi się ta okolica...
Świat ludzi zamożnych, raczej mało znany rolnikom z Wielkopolski, dla których ziemia to warsztat pracy...
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
Wychodzi na to z twojej wypowiedzi, że ministrowie, lekarze i inne notable z Warszawy są ciemne jak tabaka w rogu.
Niestety tak nie jest na przepisach ARiMR to się niezna biedna wdowa po rolniku albo stary kawaler użytkujący resztkami sił swoją ojcowiznę i ich tacy cwaniacy jak Ty wciskając kit mogą z łatwością wykorzystać.
Rolnicy sami sobie windują te czynsze do góry zamiast się porozumieć i wspołpracować. U nas jest niepisana zasada że się na czynsze nie licytujemy i właścicieli trzymamy krótko, albo akceptują nasze warunki albo ziemia leży odłogiem. Jednemu jak zaczął cwaniakować i stawiać warunki to żeśmy się zmówili i ustaliliśmy że nikt nie bierze pola i właściciel tak zmiękł że dawał dopłaty w całości żeby tylko pole było obrobione.
A co to Panie baraki rolnikowi któremu podwinie się noga ze względów losowych to już należy dokopać, rozszabrować do reszty tak jak upadłe PGR-y. U was niema takich przypadków , wszyscy są silni zwarci i zdrowi.
Jednego co niema w tamtych stronach to głodu ziemi i możesz sobie do woli stosować te swoje niepisane zasady.
Przecież u nas nikt na siłę nie bierze ziemi w dzierżawe,każdy ma własną wole jak nie chce to nie musi.Nie spodziewałem się tak egoistycznej wypowiedzi po guru hodowców.
Czytając te wypowiedzi, zastanawiam się co tak "ubodło" Pana Po-pulistę?
Ja akurat zgadzam się z Panem Baraki. Myślę, że w tej wypowiedzi nie chodziło o rolnika któremu noga się podwinęła tylko o pseudo rolnika, który jeśli ma zrobic coś sam - to ziemię zostawia- "przecież się nie opłaca". W sytuacji gdy pojawia się potencjalny dzierżawca nagle ziemia staje się prawie bezcenna i przynosi wielkie korzyści, więc za korzystanie z niej trzeba słono płacic. Czy taka postawa nie jest egoistyczna? W moich stronach jeżeli ktos dzierżawi to w 99% właśnie od osób, które mają dwie lewe ręce do roboty, nie ważne czy dzień spędzają pod sklepem czy na "posadzie" w urzędzie.
Przykład z autopsji. Kilka ha z utrudnionym dojazdem poprzecinane rowami, kępami brzóz, zapuszzczone i zaperzone. Właściciel chce całe dopłaty + podatek + 200 kg pszenicy dla kur po żniwach. Po zrobieniu badań gleby okazało się, że pH 4,00, zawartośc potasu i magnezu poniżej 1 mg/100g gleby (ile nie wiadomo, metoda działa tylko przy zawartości minimum 1 mg/100g gleby), fosfor 3,5 mg/100g gleby. Panie Po-pulisto, jak Pan myśli, ile lat trzeba, aby poniesione nakłady zwróciły sie w przypadku takiej gleby (klasa IV i V)?
Nie od dziś wiadomo, że każdy szuka głupszego od siebie.
PO-pulisto akurat z rolnikami którzy oddają w dzierżawę niema problemu sie dogadać, ci dobrze wiedza jakie zyski są na roli. U nas jednak najczęściej dzierżawi się ziemię od lekarzy, adwokatów itp różnej maści inwestorów i tu już nie jest tak słodko bo im się wydaje że na ich ziemi to rolnik ogromne zyski osiąga i powinien sie z nimi podzielić. To sa wszystko dzierżawy na gębę a słowo u tych ludzi niewiele znaczy i gdyby nie solidarnośc i współpraca wśród rolników to wogóle nie miało by to sensu.
Przyznam racje słowo Warszawiaka to mozna sobie ...............U mnie na okolicy wykupują najwieksze zadupia[koniec swiata] i stawiają sobie tam domy .A dla rolnika co mu sie powinie noga to sie robi składki w zasadzie co kto moze.
Rolnicy sami sobie windują te czynsze do góry zamiast się porozumieć i wspołpracować. U nas jest niepisana zasada że się na czynsze nie licytujemy i właścicieli trzymamy krótko, albo akceptują nasze warunki albo ziemia leży odłogiem. Jednemu jak zaczął cwaniakować i stawiać warunki to żeśmy się zmówili i ustaliliśmy że nikt nie bierze pola i właściciel tak zmiękł że dawał dopłaty w całości żeby tylko pole było obrobione.
A co to Panie baraki rolnikowi któremu podwinie się noga ze względów losowych to już należy dokopać, rozszabrować do reszty tak jak upadłe PGR-y. U was niema takich przypadków , wszyscy są silni zwarci i zdrowi.
Jednego co niema w tamtych stronach to głodu ziemi i możesz sobie do woli stosować te swoje niepisane zasady.
Przecież u nas nikt na siłę nie bierze ziemi w dzierżawe,każdy ma własną wole jak nie chce to nie musi.Nie spodziewałem się tak egoistycznej wypowiedzi po guru hodowców.Czytając te wypowiedzi, zastanawiam się co tak "ubodło" Pana Po-pulistę?
Ja akurat zgadzam się z Panem Baraki. Myślę, że w tej wypowiedzi nie chodziło o rolnika któremu noga się podwinęła tylko o pseudo rolnika, który jeśli ma zrobic coś sam - to ziemię zostawia- "przecież się nie opłaca". W sytuacji gdy pojawia się potencjalny dzierżawca nagle ziemia staje się prawie bezcenna i przynosi wielkie korzyści, więc za korzystanie z niej trzeba słono płacic. Czy taka postawa nie jest egoistyczna? W moich stronach jeżeli ktos dzierżawi to w 99% właśnie od osób, które mają dwie lewe ręce do roboty, nie ważne czy dzień spędzają pod sklepem czy na "posadzie" w urzędzie.
Przykład z autopsji. Kilka ha z utrudnionym dojazdem poprzecinane rowami, kępami brzóz, zapuszzczone i zaperzone. Właściciel chce całe dopłaty + podatek + 200 kg pszenicy dla kur po żniwach. Po zrobieniu badań gleby okazało się, że pH 4,00, zawartośc potasu i magnezu poniżej 1 mg/100g gleby (ile nie wiadomo, metoda działa tylko przy zawartości minimum 1 mg/100g gleby), fosfor 3,5 mg/100g gleby. Panie Po-pulisto, jak Pan myśli, ile lat trzeba, aby poniesione nakłady zwróciły sie w przypadku takiej gleby (klasa IV i V)?
Nie od dziś wiadomo, że każdy szuka głupszego od siebie.
Chłopie jak Ci ziemia nie pasuje ze względu na klasę ,dojazd lub zbyt wysoką dzierżawę to sobie tym głowy nie zawracaj. Nikt Cię na siłę nie zmusi do jej uprawy.
A pisanie wypowiedzi typu Barakiego jest naganne. Nawet gdyby to sam Lucyper chciał barakiemu wydzierżawić tą ziemie.
Ukradłem rentę staruszce ale ta była cwana i zgłosiła to na policje.
Po co jej pieniądze na stare lata mi są bardziej potrzebne przecież ja inwestuje a ona chciałaby pieniądze od państwa brać za darmo. A na dodatek jest bezczelna i łamie niepisane zasady donosząc na policje.
Więcej takich wypowiedzi.
Co takiego nagannego i niemoralnego jest w porozumieniu i współpracy kilku rolników? To grupy producenckie tez sa niemoralne? Według Twojeg rozumowania wychodzi na to że sa naganną praktyką, powstają po to by "dokopać" biednym zakładom mięsnym którym się może "noga powinęła"
Moje zdanie na ten temat jest takie że należy współpracować i korzystać z tej współpracy gdzie tylko się da, przy wydzierżawianiu gruntów również i nie widze tu żadnych sprzeczności moralnych.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Stare polskie przyslowie brzmi Z CZYJEGOS KONIA TRZEBA CZASEM NA SRODKU DROGI ZEJSC .Odnosnie dzierzaw mam mniemanie ze jak masz ziemie i nieoplaca ci sie na niej pracowac to zaplace ci podatek i na dwie flachy zebys niemowil ze za darmo sie dorabiam ja biore doplaty i gitara gra inwestycje masz utrzymana nienagannie czasem mozesz nawet oko pocieszyc ALE jak ci to nie odpowiada to wez sie do roboty i pokaz jakis mocny.Anomalia pogodowe podniosly ceny plodow rolnych ,niekture programy unijne tworza glod na ziemie i wydzierzawiajacy obrosli w piorka i w lebkach sie przewraca .Ziemia jest kosztowna inwestycja na ktura nie stac TEGO co umie ja uprawiac i ja kocha natomiast stac JA kupic tym co niemaja co z kasa zrobic [ czasy niepewne a ziemia nie zgnije ]i nabijanie im kieszeni czynszami i doplatami jest totalna glupota .
U nas dzierżawy (dopłata + podatek+ 400 zł) biorą ci co nie stać ich na kupno. Ci co mają kasę to nie bawią się w takie drogie dzierżawy tylko wykupują wszystko w okolicy.
A oczywiście możesz kupić ale za 50-60tys/ha.
Płatne gotówką
Stać Cię??
U mnie maksymalnie 40 tyś choć taniej też idzie coś wyhaczyć więc uważam że lepiej kupić niż dawać dużą dzierżawę. Te ceny to u was rolnicy płacą?
a ja kupuje teraz po 45 tys/ha...
I ile lat będziesz musiał dygać zanim ci się to zwróci starczy ci życia??
Zwróci nie zwróci, pole zawsze zostanie kiedyś będzie mógł sprzedać i wesprzeć nieco cienką emeryturę z krus.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
myślę, że nie starczy, ale kasę za działki zdążę wydać