FORUM
Chcemy opracować wspólnie ze specjalistami od zwalczania wirusów -lekarzy weterynarii i innymi specjalistami Program zwalczenia ASF dzika w Polsce.
Następnie będziemy usiłować prawnie wdrożyć go do praktyki. Jednocześnie wprowadzimy w naszych gospodarstwach program bioasekuracji przed ASF świń który przydatny będzie także wobec PED i innej zarazy.
W tym celu zorganizujemy grupy producenckie i organizacje trzodowe na razie ze ściany wschodniej które miały już przyjemność z dobrodziejstwami restrykcji z powodu ASF i rozumieją potrzebę współdziałania w zakresie walki z wirusem. Możliwe są także współdziałanie z innymi organizacjami z Polski . Szukam kontaktów email tel. do przedstawicieli tych grup. Zorganizujemy spotkanie na którym uzgodnimy dalsze postępowanie. Proszę zainteresować się tym tematem osobiście i poinformować zainteresowanych. Wkrótce podam adres email specjalny do tego tematu.
Brawo! Tak własnie ja to widzę, opinia ekspertów którą trudno będzie zanegować pierwszemu lepszemu politykowi-ignorantowi.
SPPTCH zgłasza się do współpracy.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Stan, spotkanie było otwarte, wtedy byłby jeden chudziutki, drugi tłuściutki a trzeci Stan. Izdebski z Zagórnym byliby już zbyteczni. Wtedy oprócz tabletki dzień po można by dzikom prezerwatywy na skraju pola powykładać to i aidsa przy okazji byśmy się pozbyli.
Dla tych co chcieliby o strajkach zdjęcia poniżej -ciepłe
Z drugiej strony jeśli politycy nic mądrego wymyślić nie potrafią, to i tabletki dla loch i prezerwatywy dla odyńców nie byłyby nie na miejscu
To po co kolejny temat Marucho założyłeś jeśli w poprzednim protesty Ci przeszkadzały
temat protestów jest już założony. Jak zauważyłeś temat ASF powinien być tam poruszany. Ale czy słyszałeś aby górnicy czy organizatorzy strajków w Polsce coś o nim mówili? Oni tego problemu nie widzę bo to ich nie dotyczy. Na razie. I dlatego napisałem na ASF temat jeszcze dla Podlasia, po tym jak już ani słowa nie było w wypowiedziach o Strajkach na Podlasiu lub w Polsce dotyczących szkód rolniczych, dzików i ASF, a zabraliśmy się za ocenę działalności partii politycznych, że to jest temat dzików, asf i spraw z nim związanych. Była to też jakby może i niefortunna, żartobliwa przygrywka do założenia nowego tematu. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i w tym tonie staraj się ją rozumieć. W strajkach jak widzisz biorę udział a nawet jestem pierwszą jego ofiarą bo przemarzłem i leżę w łóżku. Zapalenie górnych dróg oddechowych i gardła. A od poniedziałku gardłem i piórem będę musiał dużo pracować. W poniedziałek rozpoczynamy naszą działalność. Myślę że głos odzyskam, a strajkujący w Porosłach mnie przez blokadę przepuszczą jak będę wracał z Warszawy. Nasi chłopcy -specjaliści od globulek wczesnoporonnych dla dzików dobrze mnie znają i rozpoznawszy przez blokadę rano przepuszczą . A w tym temacie chciałbym aby była to skrzynka kontaktowa służąca kontaktowaniu się jedynie w jednej sprawie. Stworzenia i wdrożenia Planu zwalczenia a nie zwalczania ASF dzika w Polsce. Bez zwalczenia ASF u dzików nigdy już nie będziemy mogli eksportować świń i wieprzowiny i na wschód i na zachód ani nigdzie . Nigdy. Blokada eksportu dla kraju to zgodnie z prawem 3 lata od ostatniego przypadku. Ten ostatni trzydziesty drugi jest stwierdzony kilka dni temu ale jeszcze nie opublikowany. Na razie na Podlasiu. Ale kto go tu zatrzyma? Liczymy na cud? Będzie ASF dzika w całym kraju. Musimy więc brać się za robotę, a jak trzeba będzie to i za strajki. Tylko jak Podlasie w sprawie dzika strajkuje to Polska tego nie widzi. Niektórym wcale dzik nie przeszkadza a nie widzą związku pomiędzy chorym dzikiem i gospodarką. Dlatego nasze protesty w sprawie ASF dzików są nieskuteczne. Jak już w całej Polsce chore dziki będą znajdywać to strajki w tej sprawie skutek odniosą. Na razie występujemy z planem zwalczenia i liczymy że spotkamy się ze zrozumieniem ze strony rządzących bo wola dialogu została oficjalnie przez rząd przedstawiona. Ale jak z dialogu zrobi się tak jak dotychczas w sprawie ASF dzików trwający od roku monolog rządzących to na Podlasiu dzieciaki do roboty od małego przywykłe. Majówka w lutym - tak to możliwe. A ten monolog to ciągle słyszymy: ja nie mogę, to kolega, a na kolegę wpływu nie mam. To jest niemożliwe. To nie moje kompetencje, tego się nie da zrobić. A my chcemy wiedzieć i wiemy co się da zrobić, tylko trzeba zacząć to robić. Reszta to zadanie rządu, sejmu, samorządów lokalnych i wreszcie unii. A tam też nasi siedzą. Więc do roboty a jak nie- to z roboty.
Pozdrawiam.
wpływają już propozycje współpracy w zakresie Programów zwalczania ASF dzików. Jutro jadę w tej sprawie do stolicy po akceptację mojego pomysłu do poważnych organizacji, którym przede wszystkim powinno zależeć nie tak zwalczeniu ASF dzików bo oni też i polują i są z tym problemy, ale na odblokowaniu eksportu. Puki co eksport, blokada eksportu, miliardowe straty łączą się z ASF dzika i będą nam -sobie pomagać.
Wspólnie musimy sobie pomagać. Dlatego prosiłem o kontakt z grupami związanymi z produkcją świń aby się nie rozdrabniać, aby potem w czasie spotkań wspólnych spotkań wypowiadał się przedstawiciel grupy który ma coś do powiedzenia a następnie słuchał co mają do powiedzenia inni. Aby potem nie mówiono że rolnicy to tylko awanturnicy i nie pokazywano tendencyjnie tak jak w relacji z Białegostoku wyrwanych z kontekstu impulsywnych wypowiedzi. Moja wypowiedź była najdłuższą z wypowiedzi- mogliście ją przeczytać bo była cytowana w necie. Stałem na ambonie obok ministrów i tez trochę podniesionym tonem przez kilkanaście minut przedstawiałem to -co miałem do powiedzenia. Wypowiadałem się najdłużej, myślę ze i dłużej niż minister ale media tę spokojną rozmowę, przedstawiciela grupy rolników z zebranymi przy stole prezydialnym przemilczały. A jeszcze były na sali, i filmowali i nagrywali. Potem już ich nie było. Nie można było tej spokojnej części pokazać? Kto za to płaci? Komu zależy żeby rolników w roli chuliganów pokazywać. Nie powiem, nerwy tam były ale ileż można słuchać tego samego. A jak przez rok się mówi że zmniejszyć populacji się nie da to i tabletki dzień po były na miejscu.
Nie mogę, sie nie da, niemożliwe, to kolega." Jałmużna" za 100 procentowe zniszczenia została przecież przyznana. To nie dziki a człowiek przenosi ASF. To hodowca winien że dziki przeszły przez niezabezpieczoną granicę, że celnicy nie sprawdzają czy są wwożone kanapki z ASF i ich nie konfiskują? Że na granicy myśliwi do białoruskich dzików nie strzelają. A teraz jak już urzędnicy się nie wywiązali to rolnicy niech ogrodzenia sobie budują aby się przed ASF zabezpieczyć. Ile tego można słuchać?
A tu pomór dzika szaleje, a dziki z rolników nędzarzy przynajmniej u nas robią, a myśliwi już się kiełbasy najedli a innym zniszczyć szkodnika mnie pozwolą bo za nasze pola dzierżawę płacą wszawe grosze i to jeszcze nie nam , aby swoje dziki u nas karmić.
Więc chcę zebrać przedstawicieli grup. Już się zgłaszają. Myślę że nie muszą to być grupy sformalizowane choć tak byłoby najlepiej. Może nieformalna grupa trzodziarzy z okolic Suwałk też się będzie mogła zgłosić . Ale to jeszcze uzgodnimy w przeciągu kilku dni.
Otworzyłem nową skrzyneczkę
asfdzika@interia.pl
tu można pisać podając nazwę grupy, stowarzyszenia, związku, Adres, telefon do przedstawiciela, ilość członków, wielkość stada macior, ilość stanowisk tuczu.
Musimy znać swoją siłę.
A jakby to jeszcze zrobić dokładnie w ekselu tabelka i kolejno tak jak pisałem rubryki czyli
nazwa,adres,telefon, email, ilość członków, stado macior, stanowiska tuczu.
to by mi ułatwiło pracę
kto nie ma gdzie się podziać to zapraszam ewentualnie do naszego Stowarzyszenia Podlasie.
coś słabo tam czytacie to powtórzę tutaj
http://www.topagrar.pl/articles/top-swi ... poddajcie/
tylko jedna poprawka w tekście jest plan docelowy dzików na rok 2017 około 16 000 sztuk a w obecnych danych planuje sie około 20 000 sztuk.
Populacja dzika wyrwała się myśliwym spod kontroli
Pewnie pan panie mariuszu nie raz juz pytał tych u góry dlaczego robią tak ze gdy znajdzie sie swinia z asf to wybijają natychmiast 3km wokół tzw "ogniska" wszystkie świnie i poddają je utylizacji a dziki to trzeba zbadać trzymac w chłodni a dopiero po stwierdzeniu Z czy BEZ decydowac co z danym osobnikem przeciez to jakas paranoja jezeli mysliwy nie chce tuszy a chce postrzelać to powinno z marszu trafić do spalenia wtedy nie byłoby problemu z mijscem w chłodniach itd itp
Swoją drogą może warto by tym tak zwanym ekologom naświetlic jak to wygląda w przypadku trzody w jaki sposób sie to odbywa to skoro tak chronią dobra dzika czy prośnej lochy to i w drzwiach do chlewni staną i nie dadzą tak po chamsku uśmiercać i utylizować biednych zwierzątek wtedy przynajmniej okaże się kim tak naprawde są i jakie mają priorytety ci cali obroncy praw zwierząt
Podsumowując życzę Panu Panie Mariuszu wytrwałości i powodzenia w tym co Pan robi w naszej sprawie a krzykaczom ktorzy nie wiedzą ile pan wkłada w to wysiłku radzę sie dowiedzieć lub się zamknąć bo z całą pewnością nie zasługuje pan na krytykę i obrażanie ....
Zgadzam się A kolega mietek niech sobie trochę przykręci gwizdek bo inaczej by śpiewał jakby nie mieszkał w łódzkim tylko podlaskim województwie . Wysiłek niech włoży w piłeczkę na hali a nie produkuje się na klawiaturze..
Też mam nie daleko do Buga i każdego dnia może jakiś syf do łosickiego wejść .
marucha
Tytuł: Re: ASF temat jeszcze wyłącznie dla PodlasiaPost: sob lut 07, 2015 12:29
Offline
Rejestracja: czw cze 30, 2011 7:33
Posty: 1487
Panowie
tu jest temat ASF jeszcze jest a nie strajków, Tu za robotę trzeba się brać aby ASF dzika zlikwidować.
A jak już tu zaczęliśmy gadać o wszystkim, to wrzuciłem wędeczkę na 4,7 . Kupią- nie kupią , waga mała , ja nie muszę. Jak nie znajdą to kupią. Na razie Stan idzie w górę a potem pewnie i w dół.
Groch z kapustą sami zaczęliście robić i do mietka macie jakieś pretensje .
Dopiero z hali wróciłem
http://innpoland.pl/115097,polscy-nauko ... n-u-dzikow
Taki jest Poligon Podlasie, jednym zabiera a drugim daje. A ASF dzików po polach hasa.
Dzisiaj słyszałem w radio jak pan myśliwy mówił że jest takie prawo żeby do lochy ciężarnej strzelać ale jemu honor łowiecki i myślę stuletnia tradycja nie pozwala. Ale już do ciężarnej sarenki to i owszem http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarna Popatrzcie ile trwa ciąża i kiedy się strzela kozy.
Jako że jestem ostatnio złośliwy to myślę że do starej a na dodatek ciężarnej lochy to szkoda strzelać. Ciężka, bebechów dużo a cena na skupie coś około 1 zeta z kawałkiem. A taka sarenka to lekko na przyczepkę załadować a cena myślę około kilkunastu złotych za kg.
Jedno mnie cały czas zastanawia. Czy myśliwym i innym nie zależy żeby mieć zdrowe dzikie zwierzęta? Jak chcą uchronić zdrowe polskie dziki z Mazowsza od tej zarazy. Czy jak pomór dzików rozleje się na cały kraj to stać nas będzie na 300 000 dzików X 250 złotych dale 75 milionów rocznie na badanie dzików które chcą zjeść myśliwi. Ile trzeba będzie chłodni? Ile jeszcze laboratoriów trzeba będzie wybudować bo myślę że Puławy się nie wyrobią 300 000/365 daje 1250 próbek dziennie do zbadania licząc że nie pracują w niedzielą i święta. A jeszcze co 2 tygodnie zbadać wszystkie stada świń w Polsce czy nie ma wirusa wśród zwierząt do uboju. Dzisiaj jak rolnik ma 10 świń do uboju w strefie i chce 1 sprzedać to chyba 10 próbek mu pobierają czyli 2500 złotych plus dojazd plus do Puław. Swinia warta 400 złotych a badanie 2500. Tak to działa. Skąd skombinować tyle kasy. Czy ktoś o tym pomyślał. Ktoś dobrze pomyślał ASF to broń biologiczna. 2 zdechłe dziki paraliżują kraj a najgorzej że i umysły obywateli. Afrykański pomór myślenia. To nowa jednostka chorobowa wymyślona przez redaktor Krystynę Naszkowską
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,164 ... lenia.html
........
Ten temat powinien się nazywać wybieranie debila po podlasku
Dlaczego nie wozisz do ubojni loch przed porodem ???? albo nie robisz kiełbasy z niej ????
robisz widowisko z poważnych spraw i się ośmieszasz
swego czasu był fotograf który czekał kiedy dziecko ledwo chodzące z głodu zje sęp , bo chciał wygrać nagrodę zdjęcie zrobił ale nagrody nie dostał bo pierdoln.... sobie w łeb .
Nawet organizm sarny wie że wydając potomstwo w zimie nie przetrwa i potrafi wstrzymać rozwój zarodka do czasu kiedy poród wypadnie na czas w którym istnieje możliwość odchowania potomstwa , Ty to wiesz tylko specjalnie napuszczasz jednych na drugich
Podobnie jest z tymi badaniami u rolnika na asf jak chce sprzedać 1 świnie a na sprzedaż ma 10 szt a badania kosztują tyle co 15 półtusz z tego wynika , a tego się boisz powiedzieć że w gospodarstwach które mają mało świń mają je zlikwidować do zera na to wskazuje ekonomia ale pewnie by trzeba było konstytucje zmienić i rozdawać półtusze na święta od tych co mają duże stada a w których po takiej operacji cena odpowiednia do podaży tucznika i prawdopodobnie o to chodzi .
No ale żeby miał ktoś blokować drogi to się pisze bajki i dodaje postulaty śmieszne przecież jak byście napisali prawde to na drodze by stali tylko Buczkowscy Brzozowscy Izdebscy i Zagórni a to mało uciążliwe a kukurydzy by pilnowali ci dwaj mądrale
Jest z ASF sprawa poważna podobnie jak z dzikami no ale trzeba współpracować a nie napuszczać jednych na drugich , problem z dziczyzną się zrobił bo ludzie zamiast siedzieć w polach to siedzą w lesie i z lasu wygoniły zwierzynę a zwiększenie areału kukurydzy traktują jako lepszej kategorii las który pozwala się podtuczyć i przetrwać zime a na dodatek takie zimy z temperaturą dodatnią w Lutym . Zaostrzenie kar dla kłusowników też przyczyniło się do zwiększenia populacji zwierzyny ,niby dlatego że dłużej cierpią po powieszeniu niż po postrzeleniu w noge i chodzeniu na trzech przez rok
NIe do konca pasuje to porównanie z lochami prosnymi do ubojni tu nie chodzi o to żeby je zjesc bo nawet połowa tego co strzelają mysliwi nie trafia na stoły tu chodzi o redukcje pogłowia która z penością jest koniczna w całym kraju moze to mało etyczne ale strzelajac do prosnych loch jest to najszybszy sposób bo jak sie młode nie urodzą to i pogłowie nie wzrośnie
całe szczęście są mysliwi ktorym sie nie leni i strzelają dla sportu i trzeba sie z nimi na wodke umówic
Stan .
ja nie dlatego piszę o 10 sztukach do badania kiedy się chce sprzedać jednego aby tych zlikwidować ale aby naświetlić problem. Co nas czeka jeśli nie zareagujemy dzisiaj to jutro cała Polska. Polska tego nie zauważa. A jak na Podlasiu wybijano prośne maciory i z prosiętami to jakoś nie leżałeś przed chlewem i nie krzyczałeś -nie pozwalam. Ludzie nie wygonili dzików z lasu. Ludzie po prostu sobie na chłopskich polach zaczęli produkcję dziczyzny prowadzić bez zgody właścicieli . Świnia to zwierzę rzeźne a dzik to zwierze łowne. Jedno i drugie trafia do gara.
Przeanalizuj załączniki. Czy zaplanowana dawno już liczba dzików ulega planowemu zwiększeniu, czy też dostosowuje się ją do naturalnej bazy pokarmowej w lasach? I aż się boję Stan zapytać czy ty przypadkiem z hodowli świń która ci nie wychodziła najlepiej nie przerzuciłeś się na hodowlę dzików? Bo ziarenka darmowe i na wentylację nie trzeba pieniędzy wydawać?
Stan nazywaj to jak chcesz, ale jeżeli w strefie czerwonej nie zlikwidujemy wirusa ASF dzików to cierpieć będzie cała Polska. I będą padać dziki zapłodnione i nie zapłodnione, lochy prowadzące i odyńce. Będą zdychały w gorączce aż w końcu zdechną. Czyż nie dobija się z litości koni? Może znasz inny sposób. I nie mów mi czego się nie da zrobić tylko co się da zrobić aby zapobiec rozprzestrzenianiu się dziczej zarazy na cały kraj. Do Ciebie też wkrótce dolezie. Zrób coś wreszcie.
Marucha sam wiesz że wybicie wszystkich dzików w strefie jest niewykonalne
pewien myśliwy napisał tak ; prosimy rolników żeby na większych połaciach plantacji kuku obsiewać pasy innymi roślinami bo wtedy jest jakaś możliwość odstrzału to odpowiedź jest zawsze taka sama [ my płacimy za pole po ponad 50 000 i nie będziemy was się pytać co mamy siać ] skoro takie Wasze myślenie to niech Was dziki zjedzą może wstaw tabelke areału kukurydzy w poszczególnych latach zamiast odstrzału dzików kiedy były zabronione
Pewnie ci co się ASF zajmują wiedzą więcej jak my ale im nie trzeba przeszkadzać tylko współpracować a decyzje konsultować z unią i to trzeba jasno powiedzieć a nie robić sobie pośmiewiska z ze wszystkich którzy uważają inaczej .
tak czy siak muszą strzelac do loch, czy to zwalczy asf czy nie. poprostu dzika jest za duzo, i odstrzał odyncow i przelotków nic nie da. a straty w kołach sa takie ze nie maja kasy na odszkodowania. A co do twoich spostrzerzen stan ztcze ci zeby 50% upraw przeorały dziki, wtedy byś gadkę zmienił w sprawie dzików
Stan
jest tylko kilka rzeczy na tym świecie które są niewykonalne.
Jak wykonalne jest wytrzebienie zwierzyny w Puszczy Białowieskiej pokazał okres po pierwszej wojny światowej gdzie zjedzono wszystko co się do jedzenia nadawało. Po prostu na zwierzęta polowano wciąż.
Inny myśliwy napisał - już za rok dwa nie będziemy się zastanawiać czy ktoś przypadkiem nie postrzelił ciężarnej maciory tylko będziemy strzelać do każdego dzika z użyciem laserów i noktowizorów co jest dzisiaj zakazane. Bo dzisiaj straciliśmy panowanie nad populacją dzików.
Panowie , pomór dzików mamy, to nie jest jakaś sraczka. to jest ogromne zagrożenie. My mamy pomór i jakoś w prasie nie widzę żeby ktoś się specjalnie martwił z tego powodu. Niemcy jeszcze pomoru nie mają a piszą oficjalnie że będą go mieć na pewno( widząc ze my go za namową unitów nie zwalczamy) i robią u siebie depopulację. Robią to czego nam unici kiedyś odradzali.
https://www.schweizerbauer.ch/tiere/tie ... 18625.html
Czy u nas w czsopismach rolniczych ktoś zauważa ten problem. Strzelać do wszystkiego co się dzikiem nazywa. Redukcja o 75% jak to powiedział Sawicki. Tylko do tego trzeba chłopów z jakami a nie zniewieściałych emerytów.
Czy my mamy różne unie?
Jedna zabrania redukować w Polsce a druga pozwala u Niemca. Czy po prostu Niemcy głupich doradców nie słuchają a my tak.
Nie da się? Wystarczy wyznaczyć odpowiednio kuszącą stawkę za zabitego dzika a wtedy znajda się tacy którzy sobie z dzikiem poradzą.
1000zł od upolowanej sztuki wystarczy? Pomnozone przez 20000 dzików daje raptem 20mln. Jeśli niema na to w budżecie to ja jestem nawet za tym żeby do z kazdego sprzedanego tucznika przeznaczyc 1zł na poczet walki z dzikami, lepszy to będzie pożytek niż z funduszu promocji. 20mln tucznika razy 1zł i mamy wynagrodzenie dla hunterów.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Stan na szczęście większość rolników już wie co to dzik na polu i w sprawie wyeliminowania ich z chłopskich pól jest jedność. Ty widocznie jeszcze nie miałeś tych gości u siebie dlatego pleciesz te swoje głupoty.
My tu sobie dyskutujemy a kolejne dziki zbadane i kolejne przypadki opisane. Może i do stana dziki nie dotarły bo i na moich polach za dużo nie ryją ale dziś pojawiła się inna zaraza przyleciały gęsi i mój pies musiał całe popołudnie ganiać po polu i przeganiał to dziadostwo. Tak naprawdę jeżeli nie zmieni się podejście ludzi to wszystkie dzikie zwierzęta będą się mnożyć i powodować nie tylko w rolnictwie coraz większe straty, wracając jakieś dwa tygodnie około godziny 22.30 zobaczyłem kompletnie rozbite auto po kolizji z dzikami i właściciel od razu zmieniał pogląd co do konieczności odstrzału dzików.
podejscie ludzi jest subiektywne i niewiele od niego zależy tutaj polityka panie i prawa zwierząt dla mnie oprucz dzików u bram boberki np przekopaly całą łąkę i co i nic bober pod ochroną tyle że jego populacja juz przynajmniej 5 lat temu powinna byc wyjęta z pod parasola ale co tam pola chłopskie jak zieloni mają radoche a zadowolony zielony to brak kłopotów...
Nigdzie nie napisałem że dzik jest kochany
Jeżeli jesteśmy w uni a unia grozi że nie da kasy na zwalczanie ASF jak zaczniemy wybijać dziki to po co robić wode z mózgu ludziom na blokadach i domagać się rzeczy niemożliwych ???
Jak mają myśliwi wybić dziki jak im nie wolno ???? Prawie wszystkie wynalazki człowiek podpatrzył od zwierząt być może i w tym przypadku się chce podszkolić
Stan, czy ty wiesz co to jest czerwona strefa?
Jakie pieniądze na zwalczanie ASF unia nam daje? Czy te pieniądze zwalczyły u nas jakieś ognisko jedno z 32 ognisk ASF dzików? A może na płot dała jak chcieliśmy się odgrodzić od ASF? Czy znasz unijny program walki z ASF dzików? Czy zastosowanie go u nas przyniosło spodziewane efekty? Czy unia powiedziała ile czasu zwalczając ASF dzików ich metodami będzie trwała walka z wirusami? Czy polska gospodarka dostaje rekompensaty za utratę rynków azjatyckich na które nadal unia sprzedaje a Polska nie może bo walczy unijnymi sposobami z ASF dzików? Dania, Niemcy zwiększyły obroty i eksport, weszli na nasze rynki, mogliby się więc solidarnie podzielić. Gdzie są obiecane pieniądze?
Stan
Czy wiesz co to jest prawidłowa gospodarka łowiecka?
Zapobieganie szkodom
W celu zapobieżenia szkodom stosuje się metodę biologiczną, zwaną przez niektórych autorów ekologiczną. Polega ona przede wszystkim na dostosowaniu pogłowia dzików do pojemności łowiska, czyli zasobności naturalnej bazy żerowej. W przypadku gdy stan pogłowia przekracza pojemność należy ograniczyć liczebność stada podstawowego.
Żródło
http://start.lasy.gov.pl/web/poddebice/dzik
od tego należałoby rozpocząć. W całym kraju gdzie zwierzyna łowna powoduje jakiekolwiek straty a myśliwi mimo to zwiększają stany zwierzyny to znaczy że
nie dostosowują pogłowia do pojemności łowiska. Łowiskiem są lasy państwowe a myśliwi tylko w pogoni za uciekającą zwierzyną mogą wejść na nasze pola a nie prowadzić na nich produkcji dziczyzny kosztem szkód łowieckich.
Kto ci powiedział że myśliwym nie wolno stosować ekologicznej metody zapobieżenia szkodom? Słyszałeś o takim przypadku żeby ktoś im zabronił? Przecież to oni tworzą i plany wieloletnie i roczne. Rolnicy nie biorą udziału w ich tworzeniu. A urzędnicy zatwierdzają te plany nie wiedząc nawet co tam jest napisane.
Czy dalej sam sobie w google doczytasz czy mam dalej tłumaczyć?
Roczne straty z tytułu ASF w Polsce wyceniono na miliard dolarów rocznie,. Ile dała unia? I czego jeszcze nie chce dać?
Już kiedyś pisałem, że w promieniu 3 km znajduje się wg oceny myśliwych ( 1 dzik na km2) pierkwadrat około 30 dzików a w promieniu 10 km pierkwadrat 314 dzików. Czy likwidując, starając się zlikwidować intensywnymi odstrzałami 314 dzików możemy mówić o depopulacji? Staramy się zlikwidować ognisko choroby. Gdyby tak zrobiono od początku może nie potrzebne były by pieniądze na zwalczanie bo nie byłoby czego zwalczać. A badać w ognisku nie ma potrzeby, traktujemy je podobnie jak świnie za potencjalnie zarażone. Utylizujemy masowo. Potem badamy ewentualnie następne przypadki.
zobacz Stan nawet tu myśliwi sobie napisali że zwalcza się chorobę regulując populację
http://www.dobrzany.szczecin.lasy.gov.p ... Np2Ae6GFsc
to pisały te światlejsze nadleśnictwa bliżej Niemców. Widocznie do nich dochodziły wieści o niemieckich metodach zwalczania ASF dzików/
Stan
Zostawmy fachowcom opracowanie metody zwalczania dzika. A potem myśliwym zwalczanie tej choroby u swoich podopiecznych. Nie myślmy za nich. To mądrzy ludzie.
Marucha nie wiem czy to ostatnie zdanie to puenta czy ironia pewnie wiesz że wirusy mutują i potrzeba je badać i stąd może jest tak jak ta sam nazwałeś unia zrobiła u Was poligon i zakazała odstrzału .
Ty się lepiej ode mnie znasz na wirusach i chorobach to nie podlega dyskusji ale musisz uwierzyć że jeszcze są lepsi od nas
Mykotoksyna kiedyś napisał że chyba zamiast dezynfekcji przejedzie mietłą po ścianach pościąga pajęczyny i ma coraz zdrowsze świnie , trochę to się śmieszne wydawało ale to wcale według mnie śmieszne nie jest , bo co niby niszczyć te bakterie na które świnie są odporne ?????????? a na ich miejsce wprowadzać takie z którymi świnie muszą walczyć ?????????? bo jak sam wiesz przyroda próżni nie znosi no ale do tego jest potrzebne w miare zdrowe stado , a nie zganianina warchlaków z całego świata co 3 miesiące aha pajęczyny w chlewni niezbyt ładnie wyglądają ale też zalety mają np. łapią komary i muchy
i jeszcze jedną ciekawostke Wam powiem jak zjadłem ostatnią swinie zostało mi wiadero paszy i jak ją wróble zjadły to się wyniosły a było ich sporo a co ciekawsze nawet sikorki przestały na słoninę przychodzić , nie wiem czy zachorowały na grype czy są takie mądre i je niepokoi nieobecność przyjacieli wróbli
Trzeba chyba ześrutować tone i zaprosić wróble albo kupić świnie bo się ekosystem załamał
Stan
my doskonale wiemy jak się zwalcza wirusa. Nie powinno się prowadzić badań nad wirusami na żywym organizmie Podlasia. Badania przeprowadza się na wydzielonych izolowanych poligonach lub w szczelnych laboratoriach. Z tytułu przeprowadzanych badań nad wirusami Hiszpania która podobno zainfekowała laboratoryjnie stado świń i bada co się będzie działo nie straciła prawa do eksportu pomimo że ma u siebie wirusa u świń. To są świnie laboratoryjne. Nasze polskie dziki i świnie to nie są zwierzęta laboratoryjne.
Nikt nie bada w tej chwili jak rozwija się wirus w trzecim ognisku ASF w Polsce tylko bezlitośnie ognisko w promieniu 3 km lub 10 likwiduje.
Naukowcy niech sobie badania w zaciszu laboratoriów lub wydzielonych izolowanych poligonach nieutożsamianych z Polską przeprowadzają do bólu. Na TO POWINNA IŚĆ KASA. Niemcy pracują nad szczepionką a stada dzików redukują.
Cieszę się że zgadzamy sie z sobą w coraz to większym zakresie. Dialog służy dojściu do porozumienia.
Na osłodę dla reszty POlski
http://www.agronews.com.pl/pl/12,55,178 ... owiny.html
Miło mi że coraz mniej nas dzieli nawet Izdebski do Warszawy dzondzirami nie wjedzie tylko na tarasie kawe z ministrem wypije i rolnikami
Coś mi się zdaje, że ten Pan Izdebski to będzie wisiał jesienią... na plakatach wyborczych:D Kampanie ma teraz jak ta lala, mało kogo na takową stać będzie:D
beton kruszeje
http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/Z ... ikow-i-ASF
ale jeszcze mocno się trzyma.
Mnie nie interesują żadne plany odstrzału, marcowe liczenia, próbne pędzenia i inne urzędnicze bzdety.
Plan powinien być jeden. Zapobieganie szkodom. Jeśli widzę dzika poza lasem w biały dzień to znaczy że jest go w lesie za dużo. Jeśli dziki biegają po nadmorskich plażach. To jest ich za dużo. Jeśli zamiast do lecznicy dla zwierząt zachodzą przez pomyłkę do włocławskiego szpitala to znaczy że jest ich za dużo. Jeśli powodują o czym się przemilcza śmiertelne wypadki na drogach poza drogami przebiegającymi w ich naturalnym środowisku czyli lesie to też mamy nadal do czynienia z plagą dzików polnych a nie leśnych.
Dotychczasowe liczenia i zwiększania planowanego odstrzału skutkowały zawsze zwiększaniem się populacji.
Do dzisiaj na Podlasiu nie zrealizowano jeszcze zeszłorocznego planu łowieckiego, a światli myśliwi w kołach które zrealizowały ten plan i chcą odstrzelić dziki ponad plan są torpedowani przez betonowych łowczych ( nie mówię o wszystkich bo lasy informowały którzy nie chcą występować o zwiększenie odstrzału bojąc się żeby tego zwiększonego odstrzału nie zaliczono w plan przyszłoroczny, którego może nie będą mogły wykonać. Tak działa gospodarka planowa łowiecka. I boją sie żeby kiełbasę mieli z czego w przyszłym roku robić . Ich ASF i problem odszkodowań niekoniecznie obchodzi. Oni chcą żeby było jak zawsze a nie prawidłowo.
I jeszcze nie uzgodniono do dzisiaj czy odstrzelono na Podlasiu około 5000 dzików jak mówią niektórzy i jeszcze pozostało 30 procent do wykonania czy też około 9000 i jeszcze zostało 30 procent do wykonania jak mówią inni. Mówią też zgodnie że w tym roku odstrzelono 30 procent więcej niż w zeszłym ale nikt nie mówi czy to jest 30 procent więcej niż planowano odstrzelić czy też 30 procent tego co odstrzelono w zeszłym roku, a w zeszłym roku odstrzelono tyle co kot napłakał. Tak to działa.
Moim zdaniem trzeba zacząć od zmiany sposobu szacowania szkód łowieckich, mysliwi mają za szkody płacić ale niechy szacuje kto inny, tak by odszkodowanie było adekwatne do poniesionych strat a wtedy sami dojda do wniosku że populacje dzika trzeba zmniejszyć .
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207