FORUM

CENY TRZODY
 
Notifications
Clear all

CENY TRZODY

56.4 K Posty
821 Users
0 Reactions
16.8 M Widok
(@stanislaw)
Posty: 2311
Noble Member
 

to czego ucza dzisiaj na studiach budzi we mnie przerazenie a wiem co mowie bo zagladam dziecku w jego prace w ekonomi jest wiecej cwaniactwa tzn. psychologi niz wiedzy praktycznej .Studia to sa po to aby nabijac kabze wykladowca .Mam 3 klasy zawodowki i bardzo dobra podstawowke w ktorej bylem uczony w latach siedemdziesiatych o aminokwasach i tylko stamtad jest moja wiedza o bialkach .Nie posiadam zadnej szkoly rolniczej i jakos sobie radze .Mechanika elektryka firmy murarskiej moje gospodarstwo nie widzialo ,czesto zagladaja doradcy,przedstawiciele handlowi przewaznie po studiach i oczekuja ode mnie naiwnosci i worka pieniedzy

 
Opublikowany : 21/12/2013 1:30 pm
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

to ty Stasiek jesteś jak mój sąsiad wszystko umie...ledwo skończył podstawówkę , ale kiedyś przy wódce tłumaczył mi, że skończył wyższe technikum... :) ,taka złota rączka ,krawaty wiąże - usuwa ciąże :lol:

 
Opublikowany : 21/12/2013 2:00 pm
(@andrzej-guzik)
Posty: 867
Prominent Member
 

Dobra dobra jakby nie liczyć to przecież chyba chodzi o to jaki jest dochód z gospodarstwa jak sie produkuje tylko zboże to chodzi żeby mieć zysk ze sprzedaży tego zboża jak się zboże przerabia na świnie to żeby mieć zysk ze świni jakby nie liczyć to trzeba wiedzieć jak sie odnieść do tego cośmy wyliczyli. Jak policzę zboże po cenie produkcji to jasne jest dla mnie że mi wyjdzie zysk większy niż gdybym przyjął cenę rynkową dla mnie to jest oczywiste teraz tylko odpowiednia kwestia interpretacji mianowicie jeżeli zysk ze świni jest taki sam lub mniejszy jak zysk ze sprzedania zboża które zjadły świnie to znaczy że poza garbem od roboty nic więcej nie zostanie a nawet trzeba dołożyć i nie ma sensu się wysilać lepiej sprzedać zboże i jechać zimą na narty. Jeżeli zysk ze świni wyjdzie większy niż ze sprzedaży zboża to w zależności jaki on jest duży albo mnie zadowala i robię to co robię albo nie i pierdziu sprzedaję zboże i jadę na narty :) W moim wypadku zboża starcza na całą produkcję więc kalkulację robię żeby sprawdzić jaki kierunek produkcji bardziej się opłaca, gdybym kupował zboże liczył bym je po cenie zakupu i wtedy sprawdzał czy zarabiam i ile.

Bezbarwny człowiek po studiach wie jak sprawdzić cene rynkową tylko cena rynkowa w zależności od okoliczności przyrody trochę się różni, zadzwonię w 5 miejsc i każda może być inna to co mam sobie średnią z tego zrobić, to i tak mi nic nie powie.

 
Opublikowany : 21/12/2013 3:01 pm
(@stanislaw)
Posty: 2311
Noble Member
 

dla mnie cena jaka nalezy liczyc to ta ktora wplynie do banku lub mogla by wplynac po co ustalac srednia czy ja jestem GUS ja jestem czlowiek prosty bez szkol i kombinowac nie potrafie i gdybym wiedzial ze taka bedzie cena to w tej chwili nie mialbym ani jednego tucznika i teraz sprzedal zboze i rzepak Przy cenie 4,5 nawet za pasze sie nie wroci a robota i amortyzacja.Filozofowac to mozna na niby nigdy w portfelu

 
Opublikowany : 21/12/2013 4:51 pm
(@robert0169)
Posty: 765
Prominent Member
 

na lutego cena wróci a moze w marcu dajcie spokuj co roku na swieta jest h-jnia

 
Opublikowany : 21/12/2013 4:57 pm
(@stanislaw)
Posty: 2311
Noble Member
 

stas 76 mam kolege po tej samej szkole podstawowej i DWA lata rolniczej ktory prowadzi dwie firmy i gospodarstwo 400 ha wlasnych 220 .Po rodzicach dostal w 80 latach 25 ha Uwazam ze podstawa wyksztalcenia jes podstawowka o wysokim poziomie nauczania .Czlowiek zdolny reszte wiedzy w zyciu sam zdobedzie a zwlaszcza dzisiaj .Wyzsze to musi miec lekarz inzynier nauczyciel a nie prawie co drugi fizyczny to sa zbytki i tyle

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:04 pm
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

Trzeba liczyć tak:
1) cena rynkowa zboża - koszt wyprodukowania= dochód/strata z produkcji roślinnej. I to wkładamy do (albo wyjmujemy z ) jednej kieszeni,
2) cena rynkowa tucznika - cena rynkowa zboża- cena rynkowa pozostałych komponentów- cena prosiaka - pozostałe koszty = dochód/strata z produkcji zwierzęcej. I to wkładamy do (albo wyjmujemy z ) drugiej kieszeni.

W ten oto sposób mamy obie kieszenie pełne. Albo puste :D

Czy to troche nie zbyt duże uproszczenie? Dodawanie, odejmowanie, dzielenie i mnożenie to potrafią dzieciaki we wczesnej podstawówce! Dorosły człowiek po studiach powinien umiec cos więcej jak tylko dodawac i odejmować, powinien umiec rozwiązywać równania z wieloma nieiwadomymi, rozumieć takie pojęcia jak korelacja, synergia.
W gospodarstwie rolnym w którym jest produkcja zwirzeca i roślinna nie można opisywac tych 2 działów produkcji zupełnie jako odzielne działalności gdyz sa one ze sobą ściśle powiązane.
Jeśli produktem finalnym gospodarstwa jest zboże to wraz z plonem wynosimy z pola X składników
Jesli produktem finalnym tego samego gospodarstwa jest produkt zwierzecy część składników wróci w formie odchodów z powrotem na pole wiec wyniesiemy z pola już nie X ale np 0,25X.
Wnioski?
- produkcja zwierzęca wpływa na produkcje polową zmniejszając zapotrzebowanie na nawozy mineralne o 75%
I co dalej? Do której kieszeni włożyc te 75% mniejsze wydatki na nawozy mineralne? Do prawej czy do lewej, do tylnej czy do przedniej? A to powyzej to tylko jeden prosty przykład, takich zalezności w każdym gospodarstwie jest mnóstwo, produkcja zwierzeca ma wpływ na opłacalnosć produkcji roślinnej a produkcja roślinna na zwierzęcą! Podchodząc profesjonalnie do tematu nalezało by uwzględnic kwestie takie jak wykorzystanie siły roboczej, maszyn (produkcja polowa jest sezonowa), zarządzanie ryzykiem, wykorzystanie odpadów z produkcji roślinnej (np odpad po suszeniou kukurydzy), wpływ na produkcje polowa nawożenia organicznego tez nie ogranicza się jedynie do prostego bilansu makroelemntów, trzeba wziac także pod uwage wpływ na strukturę, pojemnośc wodna gleby, poziom próchnicy, dostępnosc mikroelementów, nie można zapominac że na niektórych typach gleb dostępnośc nawozów mineralnych w postaci obornika czy gnojowicy wrecz warunkuje prowadzenie tam towarowej produkcji! itd itd.
Można tez od drugiej strony:
Przyjrzyjmy się słuszności stwierdzeniu:
"skoro koszty produkcji własnego zboża sa wyższe od ceny rynkowej to lepiej opłaca się kupić gotowe niż produkować swoje"
Czy to napewno słuszne rozumowanie?
Po pierwsze jaką mam gwarancje że kupię zboże dobrej jakości, nie skazone mykotoksynami? W cyklu zamkmnietym mykotoksyny moga całkowicie popsuć rozród, do której kieszeni wtedy włożyc te koszty? Do prawej czy do lewej? Jak mam zboze na swoim polu to wiem czy jest porazone, wqiem czy pryskane fungicydem czy nie, jak zamawiam wanne ziarna to juz czysta loteria.
Jeśli chodzi o kukurydzę osobiści enie zaryzykował bym kupowania ziarna do kiszenia niewiwadomo skąd własnie ze względu na mykotoksyny, rózna jest odpornośc odmian na fuzarium, liczy sie faza dojrzałości w trakcie zbioru, inwazja prosowianki i wiele innych czynnków które mozna miec pod kontrolą tylko na własnej uprawie, ziarno z zakupu to loteria!
Ile kosztuja ryzyko i do której kieszeni włożyc ewentualne straty? Tutaj proste dodawanie i odejmowanie z prawej i lewej kieszeni to za mało żeby własciwie odpowiedziec na te pytania, potrzeba wiedzy, doswiadczenia, i kalkulatora ale w nieco rozbudowanej wersji, dla inżynierów a nie 1 klasistów.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:05 pm
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

Stanisław...no pozostaje mi tylko pogratulowac .

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:09 pm
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

baraki ale pojechałeś ...po takich inżynierach co w ,,gumofylcach" chodzą- (to mój sąsiad ten z wyższego technikum by powiedział ), że jego dziadek na konia wchodził

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:21 pm
(@krzywy)
Posty: 914
Prominent Member
 

staś76, :lol:

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:39 pm
Peron
(@peron)
Posty: 2717
Famed Member
 

Oczywiste jest, że trzeba wszystko dokładnie liczyć, ale bawienie się w skomplikowane równania z niewiadomymi to niestety nie dla mnie. Bo te równania mają to do siebie, że w zależności, co podstawimy za x, y, z, to wynik końcowy może być różny, często dostosowany dla naszych aktualnych potrzeb i równie często łechczący nasze rozbujałe ego, tym bardziej, jeśli znamy wynik końcowy produkcji u sąsiada i chcemy za wszelką cenę osiągnąć lepszy:D Wtedy podstawiamy do skutku:D

Mi tam wystarczy póki co prosta matematyka, bardziej humanista jestem. Czasami zabawię się w prognozowanie, zwłaszcza, kiedy kupić, kiedy sprzedać... ale to zazwyczaj rano robię, jak herbatę wypiję i mi trochę fusów na dnie szklanki zostanie. Bo te wszelkie prognozy i analizy ludzi, którzy za to pieniądze biorą są właśnie tyle warte. Jeszcze prościej jest policzyć pieniądze (np. z kieszeni prawej, lewej, przedniej lub tylniej). Jak zostaje, to ok, jak nie, to zwijamy manatki.

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:46 pm
(@stanislaw)
Posty: 2311
Noble Member
 

baraki w d....e wsadzic te twoje koorelacje i synergie i te 350 zl tucznik Rzepak 1260 zyto 350 pszenica 550 tucznik 4.5 byki 6 zl.Trafisz wszystko w tej cenie i po tobie, tu jest Polska i nie wszyscy przetrwaja a nie tak powinno byc w kraju katolickim ,Dokad my pedzimy zrobiono z nas nie myslace istoty woly robocze .Kilkanascie lat temu jeden drugiemu pomagal a dzisiaj czekamy kiedy sasiadowi sie noga powinie ,bedzie pare hektarow do przejecia.Jeden od drugiego madrzejszy.ale ze niewiele od nas zalezy to nie chcemy zrozumiec.Bardzo wielu przestalo wierzyc wBoga ,tego nas uczyli rodzice, do czasu gdy nie spotka nas cos bardzo zlego tragedia wojna smierc to my jestesmy bogami Amen

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:53 pm
Peron
(@peron)
Posty: 2717
Famed Member
 

mądre słowa Stanisław, takie czasy były, że ludzie pomagali sobie, a dzisiaj co by człowiek nie kupił, to się zastanawia, co kupić, żeby było lepsze jak sąsiadowe. Coraz mniej wiosek żyje we wspólnocie, teraz każdy swoim panem na swoim podwórku i nosa nie wychyli za bramę. Wyścig szczurów z korporacji trafił pod strzechy. Jeden czeka, aż drugiemu się noga powinie. I sam się łapę na tym, że coraz bliżej mi do nich właśnie. Nawet dzisiaj, jak się Severind Freund w Engelbergu wywalił, to pomyślałem w duchu "a dobrze gebelsowi". Biję się w piersi: mea maxima culpa. Bo przecież święta idą :D

 
Opublikowany : 21/12/2013 5:59 pm
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

Dzi siaj odwiedził mie sasiad i on liczył tak:
"Kupilem na targu 10 prosiaków po 300 za pare, koło 20 kilo tak miały, nie no mni to chyba nie mniały..., miałem troche takiego zyta z pszenzytem, takie dziadostwo z wijko mi zostało na strychu, nie było co z tem robić to żem kupił swyniaki...
zjadły mi tego koło 400kg na sztukę, dokladnie to cholera je wie ale licze ze więcy nie zjadły, i jeszce jem kupiłem worek koncentratu (25kg) na kazdego. Rosły 4 miesiunce, 130kg miały! Jednego żem zabił największego to miał 150, reszte sprzedałem po 6,20/kg (z watem)"

Na moje pytanie czy miał jakies koszty weterynaryjne powiedział że nie, to jest autentyczna relacja mojego sasiada.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 21/12/2013 6:12 pm
(@turbogrocho49)
Posty: 2210
Noble Member
 

pron chcialbym sie z toba napic :D wsolo by bylo :D

 
Opublikowany : 21/12/2013 6:15 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

Peron nie myślałeś o załozeniu jakiegos kabaretu nawet lokalnego, jeszcze kase byc utargał z dobrotliwej uni na poprawe zdrowia duchowego ??????

 
Opublikowany : 21/12/2013 6:56 pm
Peron
(@peron)
Posty: 2717
Famed Member
 

Unii mam powoli dość, bo przestaje się czuć wolnym człowiekiem. A kabaret.... co byś nie obejrzał w TV czy internecie, to wszystko kabaret...

 
Opublikowany : 21/12/2013 7:34 pm
 fix
(@fix)
Posty: 613
Honorable Member
 

to ja też opowiem śmieszną historię:
oprócz tego że hoduję tuczniki to pracuję w hurtowni elektrycznej. Jakiś miesiąc temu pszyszedł do mnie znajomy hodowca który tuczy dla DUDY ok. 5 tys tucznika( wiadomo ile z tego jest dla niego szacuję że 30-35 zł za sztukę+koszty woda, energia) ja notomiast wcześniej kupowałem od niego jęczmień dlatego się znamy. Zrobił zakupy, trochę w reklamówce na dnie za które wyszło ok. 500 zł. Rzucił do mnie tekstem to ile ja muszę tuczników wyhodować na tą kwotę. No to ja odpowiedziałem że 2 szt (czystego zysku) to myślałem że gość zawału dostanie, naszczęście po chwili powagi się roześmiałem i od razu mu ulżyło. A tak na serio to 2 lata temu jak zaczynałem to właśnie tyle mi zostało na sztuce dlatego postanowiłem sie w to bawić na poważnie, tylko od tamtej pory jest coraz gorzej, nie udało mi się tego wyniku powtórzyć, na szczęście też jeszcze nie dołożyłem dlatego ciągnę to dalej. A na marginesie dodam żę kupuję prosiaka i zboże, nie mam swojego wogóle.

 
Opublikowany : 21/12/2013 7:41 pm
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

baraki -nima co się z sumsiada śmiać bo chłop swój rozum ma , mało że cztery koła zarobiuł to jeszcze głodny chodzić nie bedzie.

 
Opublikowany : 21/12/2013 7:44 pm
 fix
(@fix)
Posty: 613
Honorable Member
 

baraki -nima co się z sumsiada śmiać bo chłop swój rozum ma , mało że cztery koła zarobiuł to jeszcze głodny chodzić nie bedzie.

w 100% się zgadzam

 
Opublikowany : 21/12/2013 7:46 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

baraki -nima co się z sumsiada śmiać bo chłop swój rozum ma , mało że cztery koła zarobiuł to jeszcze głodny chodzić nie bedzie.

TOŻ TO PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ przekształcając jakis odpad w ekskluzywny towar.

 
Opublikowany : 21/12/2013 8:25 pm
(@po-pulista)
Posty: 1015
Noble Member
 

baraki napisał
- produkcja zwierzęca wpływa na produkcje polową zmniejszając zapotrzebowanie na nawozy mineralne o 75%.
Widzę że zioła jeszcze działają. W której bajce to pisało. Pewnie jej nie czytałem.

 
Opublikowany : 21/12/2013 8:27 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

No i dobrze napisał.

 
Opublikowany : 21/12/2013 8:36 pm
 1963
(@1963)
Posty: 1503
Noble Member
 

jak z ekonomia nie wychodzi to jeszcze mozna filozfie w to zaplatac :lol: a tak na marginesie to na tv kultura zaczyna sie dobry film

 
Opublikowany : 21/12/2013 8:40 pm
(@brzydal)
Posty: 1804
Noble Member
 

badając średnią, koszty prrodukcji itp. najpierw zakładamy co mamy udowodnić naszym skomplikowanym obliczeniem później dorabiamy metodykę i niema siły wszystko się da udowodnić na papierze

Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114

 
Opublikowany : 21/12/2013 9:11 pm
(@brzydal)
Posty: 1804
Noble Member
 

na policzenie prawdziwej kalkulacji tuczu jest tylko jedna metoda a liczenie zboza po kosztach produkcji to jest naciąganie rzeczywistości na swoja stronę cena zboża jest tylko jedna i równa się wartości jaka możemy w danej chwili otrzymać za to zboże :!:

Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114

 
Opublikowany : 21/12/2013 9:15 pm
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

No właśnie, w danej chwili, tylko kiedy jest ta dana chwila, gdy kupujesz prosiaka czy kiedy sprzedajesz tucznika, zależy która chwile przyjmiesz i calkiem inaczej kalkulacja będzie wyglądać.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 21/12/2013 9:24 pm
mytotoksyna1
(@mytotoksyna1)
Posty: 3081
Famed Member
 

Przestańta już udowadniać , ile jest wody w wodzie!!.
`Cena na dzisiaj powinna być 5,30 +vat.
To cena żywca wieprzowego ,która odzwierciedla koszty produkcji w minimalnym , bardzo minimalnym zakresie.
.. a czy karmisz ,kukurydzooo , czy żytem ,owsem ,otrębami ,itd
-to każdego indywidualna sprawa.
Ja osobiście po Nowym Roku będę skarmiał ususzone liście lipy i szyszki z drzew iglastych!!
..no i dodam trochę wody złapanej z rynny (tzw deszczówki) - może dokoptujee do tego trochę żwiru z piaskowni(mam blisko do żwirowni)
..okrasze to wszystko suszoną pokrzywą-bedzie dobrze ?

 
Opublikowany : 21/12/2013 9:38 pm
(@brzydal)
Posty: 1804
Noble Member
 

dana chwila to jest 51 tydzień 2013 roku chyba że kalkulacja ma dotyczyć innego okresu

Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114

 
Opublikowany : 21/12/2013 9:52 pm
 arek
(@arek)
Posty: 3793
Famed Member
 

a czy to ważne jak kto liczy ważne aby na spłaty kredytów zostawało kasy

 
Opublikowany : 21/12/2013 10:13 pm
Strona 1010 / 1880
Share: