
Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE .
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać ( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
Pozdrawiam
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Ile idzie dostać? za 150szt?
Wie ktoś jak dziś Niemcy ?
Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE
.
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
Pozdrawiam
A co znaczy Twoim zdaniem rozwijać się? Zamiast 300 sztuk chować 3000 tysiące i mieć taki sam dochód jak z 300 ? Brać kredyty na ziemię na 30 lat a jak za dwa lata umrzesz to dzieciom co zostawisz długi?
jak tam niemcy
+ 2
Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE
.
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
PozdrawiamA co znaczy Twoim zdaniem rozwijać się? Zamiast 300 sztuk chować 3000 tysiące i mieć taki sam dochód jak z 300 ? Brać kredyty na ziemię na 30 lat a jak za dwa lata umrzesz to dzieciom co zostawisz długi?
F1, niby z jednej strony masz trochę racji. Ale z drugiej jakby wszyscy myśleli tak jak Ty to do tej pory wieś wyglądałaby tak, że każdy miałby 4 świniaki, 2 krowy, 10 kur i parę gęsi, bo po co produkować więcej jak tyle wystarczy żeby wyżywić swoją rodzinę.
5.60 plus vat bez problemu na razie tucznik nie przyjedzie z Niemiec bo tam brakuje
Na żywą oczywiście???
Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE
.
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
PozdrawiamA co znaczy Twoim zdaniem rozwijać się? Zamiast 300 sztuk chować 3000 tysiące i mieć taki sam dochód jak z 300 ? Brać kredyty na ziemię na 30 lat a jak za dwa lata umrzesz to dzieciom co zostawisz długi?
F1, niby z jednej strony masz trochę racji. Ale z drugiej jakby wszyscy myśleli tak jak Ty to do tej pory wieś wyglądałaby tak, że każdy miałby 4 świniaki, 2 krowy, 10 kur i parę gęsi, bo po co produkować więcej jak tyle wystarczy żeby wyżywić swoją rodzinę.
Nie chodzi mi oto aby nic nie zmieniać ale moim zdaniem PROW i 900 tysi na rozwój produkcji prosiąt to chory pomysł ,jak jest nadprodukcja bo to jeszcze pogłębi spadek cen i dochodów lepiej te pieniądze przeznaczyć np na budowę dróg na wsiach bo to poprawi warunki życia lepiej niż te chlewnie,
i to dobry pomysł z tymi drogami tyle ze te pieniądze dawno obiecane prezesom bo raczej nie chłopom i nic tu nie zminią a nam tylko podetną gałąź na ktorej siedzimy ....

baju baju bajka, była sobie chatka.Brakuje na zachodzie bo tam ostro wykupują,po to żeby niedługo wjechało wiadomo do kogo.Dzisiaj w wiadomym sklepie łopatka 8.80 za kg
Zeszłotygodniowa sprzedaż 150 sztuk zaledwie 5,25hak.
Animex ełk.
O tydzień się pospieszyłeś z tą sprzedażą... Z resztą tak jak ja... 25 szt po 5,30 E (ostatecznie 5,31)

Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE
.
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
Pozdrawiam
Amerykanie to już przerabiali 2 razy, w 1929 i 2007 ta bańska po prostu musi pęknąć to nieuchronne
Dadzą Ci 2 a Ty wydajesz 6 i myślisz że jest fajnie ? Przykałd maszyna która kosztuje 6, UE da Ci na nią 2 drugie 2 dołożysz Ty, następne 2 też dołożysz Ty dlatego że aby ta maszyna była u Ciebie musisz spełnić dodatkowe wymagania normy itd. Może tę pierwsza 2 masz to dobrze, drugą 2 musisz pożyczyć z banku. Jeśli to będzie tylko jedna 2 pożyczona przeżyjesz jeśli dwie 2 z banku ojjj może być różnie, chyba że to tylko 1 maszyna więc też możesz dać radę. Gorzej, że sąsiad też tak zrobił więc nie możesz być gorszy i bach po 2 maszynę albo oswieceni wyprali Ci mózg i uważasz, że tylko dużo i dużo bo inaczej się nie da. A na to wszystko Putnin wprowadza embargo, albo dzik padnie w kraju Warty i co wtedy ???
Jeśli chcesz swoje gospodarstwo traktować jak każdy normalny biznes to rzetelnie oceń ryzyko!!!
Przy tej ocenie weź pod uwagę też to, że za odrą dużo się buduje chlewni ojjj dużo, że zaraz germańcy będą mogli legal ziemie kupować, że PED u granic itd. Jeśli weźmiesz pod uwagę powyższe i jeszcze kilkanaście o których nie napisałem to oceń ryzyko i napisz mi proszę słów kilka o inwestycjach pamiętaj, że Twoja ziemia warta będzie zaraz blisko 50 tyś euro/ha i Volkswagena Ci budują prawie pod nosem...
Panowie, to forum służy niby do wymiany cen trzody....
Moglibyście pisać realną cenę a nie 5,6 za E, proszę podać kto tak płaci to też tam sprzedam.
Farmer za E to juz 5,7 mi we wtorek dawali, na dzisiaj to trzeba minimum 10gr dołożyć.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Jak napisze kto tak placi to ty zadzwonisz i jeszcze kilku będzie 5,2 z tego co wiem to placa tyle dla stalych konkretnych dostawców a dla skoczków już nie koniecznie
skupy 3.7 netto
Baraki nim cos napiszesz to troszke pomysl.
Wczoraj rano było 5.60 plus vat za wbc a dzisiaj jest drozej tucznik drozeje i bedzie drozał
Dzisiejsza sprzedaż, waga żywa 4,5 zł + vat.
Gdzie wczoraj PŁACILI 5,60 za E.

Lolo i Chłop zluzujcie trochę z tą UE
.
Nie wiem co to za powód do chwały, że się nic z Unii nie wzięło?
O czym to świadczy?
1) braku perspektyw (mała dochodowość, brak następcy, zbyt małe gospodarstwo aby rozwijać itd)
2) strach przed podjęciem ryzyka
3) nieudolność w gospodarzeniu.
Nie mnie oceniać czy ktoś lepszy czy gorszy jeśli bierze wsparcie z UE ale wiem, że ten co się rozwija, ten bierze.
Wiadomo, że w latach chudych z kredytem ciężej ale z perspektywy dzisiejszej wsi gospodarstwa likwiduje przeważnie ten co go na to stać( nie ma kredytów) lub ten co przeinwestował.
Ja obecnie korzystam z kilku form wsparcia Unijnej polityki rolnej (rolnośrodowiskowe, grupy producenckie, działalność pozarolnicza, i teraz na świeżo kolejna modernizacja), aczkolwiek nie uważam tego za mannę z nieba. po prostu wsparcie pozwala trochę szybciej się rozwijać i tyle.
A jak ktoś stwierdza, że lepiej bieżące dochody konsumować niż tworzyć kolejne koszty nie pójdzie do Unii po pieniądze na inwestycje.
PozdrawiamAmerykanie to już przerabiali 2 razy, w 1929 i 2007 ta bańska po prostu musi pęknąć to nieuchronne
Dadzą Ci 2 a Ty wydajesz 6 i myślisz że jest fajnie ? Przykałd maszyna która kosztuje 6, UE da Ci na nią 2 drugie 2 dołożysz Ty, następne 2 też dołożysz Ty dlatego że aby ta maszyna była u Ciebie musisz spełnić dodatkowe wymagania normy itd. Może tę pierwsza 2 masz to dobrze, drugą 2 musisz pożyczyć z banku. Jeśli to będzie tylko jedna 2 pożyczona przeżyjesz jeśli dwie 2 z banku ojjj może być różnie, chyba że to tylko 1 maszyna więc też możesz dać radę. Gorzej, że sąsiad też tak zrobił więc nie możesz być gorszy i bach po 2 maszynę albo oswieceni wyprali Ci mózg i uważasz, że tylko dużo i dużo bo inaczej się nie da. A na to wszystko Putnin wprowadza embargo, albo dzik padnie w kraju Warty i co wtedy ???
Jeśli chcesz swoje gospodarstwo traktować jak każdy normalny biznes to rzetelnie oceń ryzyko!!!
Przy tej ocenie weź pod uwagę też to, że za odrą dużo się buduje chlewni ojjj dużo, że zaraz germańcy będą mogli legal ziemie kupować, że PED u granic itd. Jeśli weźmiesz pod uwagę powyższe i jeszcze kilkanaście o których nie napisałem to oceń ryzyko i napisz mi proszę słów kilka o inwestycjachpamiętaj, że Twoja ziemia warta będzie zaraz blisko 50 tyś euro/ha i Volkswagena Ci budują prawie pod nosem...
Oczywiście, że ryzyko trzeba wkalkulować i to szczegółowo.
Czy ja gdzieś pisałem o masowym zadłużaniu się? Każdy widzi że dzisiaj przeinwestować jest bardzo łatwo.
Wiadomo, że najbezpieczniej na najbliższe kilka lat jest nie inwestować wcale, ale co dalej?
Moim zdaniem taki maksymalny próg zadłużenia gospodarstwa (kredyt pod warunkiem zwiększenia skali lub/i obniżenia kosztów produkcji) nie powinien przekraczać 25% majątku trwałego danego gospodarstwa gospodarstwa.
A gadanie typu, że coś muszę mieć bo sąsiad ma jest śmieszne i w dzisiejszych czasach nawet dla gorących głów nieaktualne.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Żeby jeden rolnik mógł sie rozwijać inny musi sie zwijać i zrobic miejsce temu pierwszemu. Chwała tym którzy się rozwijają i tym którzy się zwijają, zasoby gruntów i popyt na żywność są ograniczone, niema takiej możliwości żeby wszyscy zwiększali skalę. Srodków na modernizacje tez nie było dla wszystkich chetnych, wielu odeszło z kwitkiem choc by chcieli tez dostać.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Dania do góry

Co do zadłużania to się mylisz. Rolnicy są tak zawaleni długami, że się w głowie nie mieści. Byłem na spotkaniu z szeroko rozumianą branżą bankową, rozmów merytorycznych dużo konkluzja jedna jak odebrać BS klientów bo Ci z roku na rok coraz lepsze wyniki finansowe publikują . BS wg różnych danych wśród klientów 70-90% to rolnicy... A na czym banki zarabiają? Chyba wiemy.
Co do inwestycji. Te z definicji w czasie x muszą generować zyski inaczej to nietrafione inwestycje. Budowa chlewni nawet w tak ch.jowych czasach jeśli przyniesie Ci choćby 1 zł zysku to inwestycja. Zakup maszyny typu ciągnik to wydatek. Chyba, że generuje zyski; w rolnictwie niestety nie. Więc jak trzeba być bogatym, żeby pozwolić sobie na wydatek rzędu 300 tyś zł
Co dalej? Każdy ma swój pomysł. Większość jednak zaciska pętle niestety. BS będą miały się coraz lepiej.
A co do sąsiada to ino poczekaj jak wyjadą na wiosnę z nawozami
Ceny. Podobno do góry ile to się dowiem w poniedziałek. Na dziś jeszcze skupy 3,5-3,6
Żeby jeden rolnik mógł sie rozwijać inny musi sie zwijać i zrobic miejsce temu pierwszemu. Chwała tym którzy się rozwijają i tym którzy się zwijają, zasoby gruntów i popyt na żywność są ograniczone, niema takiej możliwości żeby wszyscy zwiększali skalę. Srodków na modernizacje tez nie było dla wszystkich chetnych, wielu odeszło z kwitkiem choc by chcieli tez dostać.
jeśli masz na myśli taki rozwój jak w Finlandii to ja dziękuje :
http://wpolityce.pl/polityka/232515-rol ... i-dochodow
kiedyś jak ktoś miał 100 szt to był bałer i było go stać na godne życie (nowy samochód, elegancki dom itp.) to zgodnie z duchem rozwoju ten sam człowiek jak miał 100 szt a teraz ma 3000 szt to powinien co najmniej samolotem latać a jakoś nie widziałem żeby jakiś lądował w mojej wiosce, to własnie taki mamy rozwój jak Finowie
Nie chodzi mi oto aby nic nie zmieniać ale moim zdaniem PROW i 900 tysi na rozwój produkcji prosiąt to chory pomysł ,jak jest nadprodukcja bo to jeszcze pogłębi spadek cen i dochodów lepiej te pieniądze przeznaczyć np na budowę dróg na wsiach bo to poprawi warunki życia lepiej niż te chlewnie,
Zaraz zaraz, te 900 tys. to na zasadzie takiej jak modernizacja czyli najpierw stawiam za 1,8 mln netto + wat, a dopiero jak zasłużę dostanę z łaski 900 zwrotu, bo jak tak to ja widzę tylko jeden cel tego działania "BANKRUT" i gotowe chlewnie w promocyjnej cenia dla przetwórstwa i to najczęściej z obcym kapitałem.
dolicz jeszcze 100-200 tysia na stado podstawowe:)
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 0 Online
- 5,387 Członkowie