FORUM
witam rząd ma nas,głeboko??????
z cenom euro i importem z nasz wyciognom ostatnią złotówkę bo rolnik widzę to już po sobie jest gggłupi i dalej zapuszcza prosiaki w chlewnie ....żyjąc nadziejom że następny rzut się uda bo kiedyś kryzysu było pół roku ,a tu wielki hui zanosi się na dwa lata dopuki takich naiwniaków jak ja wyciągną ostatnom złotówkę ,i dopiero będzie cena
Panowie przypomnijcie sobie pierwsze spotkania jak wchodziliśmy do UE jak na szkoleniach mówili że ma zostac tylko 20% rolników potem wymyślili Grupy producenckie do których rolnicy nie są przekonani. Więc przyszedł czas na cenę tucznika Ktoś po prostu musi paśc Tak było z drobjówką potem bydło teraz my kto wytrzyma ten zostaje
a kto jest temu winien.
tylko my sami i nikt wiecej.
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
taka jest rzeczywistosc. bo jak mozna mowic o oplacalnosci trzody sprzedajac 5 tucznikow na miesiac. takie gospodarstwa niestety ale musza odpasc.
jaka cena na poniedziałek
3,3-3,4 cenna rzeczywista na wage
poz
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
3,3-3,4 cenna rzeczywista na wage
poz
co miales na mysli piszac ze jestesmy sami sobie winni
Rychu,a sprzedajac 1000 masz oplacalnosc.To po co te lamenty o niskich cenach skupu.
taka jest rzeczywistosc. bo jak mozna mowic o oplacalnosci trzody sprzedajac 5 tucznikow na miesiac. takie gospodarstwa niestety ale musza odpasc.
Czyli rychu musisz odpasc jednym slowem bo 3.3 to 100szt napewno puscisz chyba ze taki dobry jestes w sprawach negocjacji
ja nie odpadne nie martw sie grysza
3,3-3,4 cenna rzeczywista na wage
poz
co miales na mysli piszac ze jestesmy sami sobie winni
Z mojej obserwacji wynika to że.
- w mojej wsi oprocz mnie sprzedaje po przez posrednikow i przez naganiaczy. I co dalej sie z tym wiąze ze zamiast pracowac na siebie
to pracują na zysk i prowizjie osób trzecich lub masarni ktróre placa tylko za wage i ile mi sie podoba a cena nigdy nie jest wysza niz klasa ceny r
jak cie jeszcze nie obalą na wadze.
- druga sprawa to zaoptrzenie rolnictwa. Pracujemy na zyski osób trzecich a oni jeszcze krzywo patrza na ciebie.
A kazdy wali ci dobre rady a tak naprawde sami sobie niemoga poradzic.
poz
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
oj kurde ubojnie chodza po 12 godz i zakłady napieprzaja swinki z dani...a zakłady dobija polskiego rolnika a pozniej wejda z tym rolnikem w kooperacje i zakłady beda zadowolone i po pewnym czasie rolnik sie do tego przyzywyczai
Jestem dyspozytorem własnych torów.....
witam jaka cena na ,jutro,w góre czy
3,3-3,4 cenna rzeczywista na wage
poz
co miales na mysli piszac ze jestesmy sami sobie winni
Z mojej obserwacji wynika to że.
- w mojej wsi oprocz mnie sprzedaje po przez posrednikow i przez naganiaczy. I co dalej sie z tym wiąze ze zamiast pracowac na siebie
to pracują na zysk i prowizjie osób trzecich lub masarni ktróre placa tylko za wage i ile mi sie podoba a cena nigdy nie jest wysza niz klasa ceny r
jak cie jeszcze nie obalą na wadze.
- druga sprawa to zaoptrzenie rolnictwa. Pracujemy na zyski osób trzecich a oni jeszcze krzywo patrza na ciebie.
A kazdy wali ci dobre rady a tak naprawde sami sobie niemoga poradzic.poz
to Cie zmartwie ,ja wspolpracuje na umowe kontraktacyjna i co z tego skoro cene bazowa obnizaja po to zeby po dodaniu premi wyszla rynkowa , a towarek jest nie najgorszy bo srednia to 57%. Poprostu juz nie ma zadnej roznicy a ponoc posrednikom placa wiecej na zywa niz stalym swoim dostawca a opylalem im okolo 1000szt , teraz oczy mi sie otwarly i sprzedaje do kilku zakladow
Andre ma 100 % racji ,tak właśnie jest !
Po drodze zamknieto sporo małych ubojni,które były jakąś alternatywą dla molochów. Stało się to pod presją unijnej biurokracji i niekompetentnych urzędników, sprawa podobna do tej z płytami gnojowymi ! Potentaci Animex,Sokołów ,Duda produkują własne tuuczniki , a my im w tym wydatnie pomagamy (tucz kontraktowy)więc nie liczmy że któs się przejmuje naszym losem ,za ewentualnie droższą świnię jak nas juz nie bedzie i tak zapłaci konsument chyba, że przejdzie na wegetarianizm ! Czarno to wszystko widzę ...
Robert
Witam wszystkich. Dlaczego cena trzody w Polsce jest taka niska? Tego sie właśnie my rolnicy wciąż pytamy. Prawda jest taka, że takie molochy jak np. DUDA produkują własny towar (trzodę) i mają około 1zł straty na kilogramie i w jakiś sposób muszą istnieć. Ale każdy problem da się przecież rozwiązać dopóki ma sie rolnika którego można dręczyć do ostatniej złotówki. Mówiąc jasno to my rolnicy dokładamy do ich nierentalnej produkcji trzody. Jeśli chcemy aby sie to zmieniło musimy działac!!!!!!
działac to znaczy
ja zaczynam działac
Gucio ale co Ty pierdolisz to ich świnie są nierentowne??"
Duda nie pozwoli sobie przecież aby do swojej świni dokładać. logika
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Witam. Ja sądzę że tacy jak DUDA własne świnie traktują jak surowiec do dalszej produkcji.Ich może nie interesować rentowność hodowli lecz wynik końcowy, za który klient zapłaci w sklepie.
w tym wzystkim jest najgorsze to ze rolnicy traca juz nadzieje na wzrost cen
Duda nie dokłada do swoich hodowli bo to my dokładamy, rolnicy. Mamy jedną z najniższych czy nie najniższą cenę w europie gdy produkcja trzody spadła może nawet do 20%. Ale rolnik ma własne zboże to mu się nawet opłaca produkować kiedy cena będzie poniżej 3 zł.
Panowie jak ceny na jutro w góre? Czy w dół?
troche poszlo w gore bo jutro po 3,50 plus vat a bylo 3,40
arek, kto tak placi
bo ja juz czekam dwa tygodnie za odbiorem
3.40 plus vat
waldek 3,50troche zanizarz
Mili państwo to nie jest świńska górka ani też żadne inne nadprzyrodzone zjawisko. Musimy się przyzwyzczaić że 3.50 -4 zł to normalność. Poprostu musimy nauczyć się taniej produkować. Nasi dziadkowie dawali świniom ziemniaki, zielonki, pokrzywy,zlewki itp. Wyśmiano te metody bo mięsność nie taka, bo dłużej świnia rośnie, dużo pracy itd
Przyszła wielka nowoczesność i nauczyli nas bilansowania pasz, stosowania premiksów, zbóż, soji, koncentratów. Pewnie większość z nas nie jest sobie w stanie wyobrazić powrotu do tych metod żywienia, ale wszystkim tym którzy za chwilę wyśmieją pomysł powrotu do zlewek i ziemniaków już odpowiadam że jeszcze trochę i sami będą jedli zlewki bo na szyneczkę nie starczy......
Jeżeli ktoś zna jakiś ciekawy sposób na tanie żywienie to zapraszam do wymiany doświadczeń.