FORUM
Zanim fundamenty zalejesz to trzeba jeszcze jeden Strajk zrobić to może dwie na raz się postawi !
Tylko, żeby nie przeinwestować! Bo co za dużo to nie zdrowo....
budujcie, świnia już wkrótce produkcją niszową będzie, tych już ustawiczny monitoring z produkcji wyłączył. posłuchajcie
http://www.radio.bialystok.pl/reportaz/index/id/109593
warto też poszukać innych źródeł
http://www.ogolnopolskie.pl/forum/topic?id=9&p=73
Tak z okazji wielkanocnego rozprężenia i zwiększonej poczytalności bzdur większych i mniejszych naszły mnie takie oto weterynaryjne myśli. Jak to jest, że taki oto Aujeszky(średnio rozgarnięty wet kuma) likwiduje się w zarodku. do piątego pokolenia matki mordując wszystko co ma cztery raciczki i kwiczy.Jak to jest, że pomór ( nie ukrywajmy, zataczający coraz szersze kręgi) otacza się nimbem urzędowego działania z obszarami zagrożonymi, zapowietrzonymi?Dlaczego wiruska traktuje się jak wirusa , a wirusa traktuje jak wiruska?. Kto mi wyjaśni dlaczego w imię możliwości eksportu żywca za granicę weterynaria rękoma lekarzy weterynarii zwalczała Aujeszky, który wywołuje? Co wywołuje? Szkody w stadzie? Straty finansowe?Dlaczego weterynaria zwalczała chorobe, której zwalczenie miało umożliwić eksport świń, niestety nie umożliwiło, bo zwalczyła świnie?Prof. Pejsak obudził się po niewczasie i jego pismo m.in. w "Życiu weterynaryjnym "pomogło jak kadzidło umarłemu? Może mi nowy główny,wyjaśni dlaczego jego obecny podwładny na odprawie powiatowych powiedział, że chce mieć z tym" gównem"cytat "spokój na swoim terenie? "."Swój teren" to też cytat obrazujący stosunek urzędowego do , no właśnie ... kogo?czego? lekarza weterynarii? Czy może poczuł się jak namiestnik na ziemiach mu nadanych??. Tako rzeczą wojewódzcy w tym kraju. A przynajmniej jeden. Ciekawość, czy ten ktoś zorientuje się, który z jego podwładnych, powiatowych dał ciała i powtórzył jego słowa.No wojewódzki. Masz rebusa!smile
Wprowadzając program zwalczania chA Polskę zmieniono w "tuczarnię Europy". Teraz mamy ASF i będziemy największym importerem wieprzowiny w Europie.
Kto przetrzyma będzie monopolistą.
4.40 plus vat skup
podaj nr tel tego skupuco tyle placi
wozniecki bez zmian 4 zl netto
na pewno na skupach nie ma tej ceny agencie !
No i płaci więcej niż 4,00 netto
http://www.wiescirolnicze.pl/index.php? ... &Itemid=30
http://www.wiescirolnicze.pl/index.php? ... &Itemid=14
ale niektórzy naiwni, dobra cena utrzyma się max kilka tygodni, a generalka na ten rok to niska cena, wspomnicie na moje słowa, będą przebłyski ale tylko przebłyski we "właściwym" momencie, kto zaczął budować może się zdziwić, jeśli nie stawiasz na minimum 2000 stanowisk w dobrym miejscu (bez sąsiadów) to daruj sobie.... urobisz się, a nie zarobisz...
policzcie ile świń trzeba sprzedać miesięcznie żeby na czysto mieć te 2500zł co jest średnią płacą w kraju...
policzcie ile świń trzeba sprzedać miesięcznie żeby żeby żyć godnie, a nie za minimum socjalne (5 osób x 500zł)...
policzcie ile świń trzeba sprzedać miesięcznie żeby godziwie utrzymać rodzinę, uczciwie liczyć amortyzację i inwestować....
jak widzę że ktoś stawia tuczarnię na 300 szt to mnie pusty śmiech ogarnia, na co liczy taki inwestor?
nie te czasy,
niestety....
4,00 zł/kg - pokrycie kosztów produkcji
0,30 zł/kg - pokrycie kosztów kredytu
Nie licząc amortyzacji przy cenie 4,30zł/kg budując nową tuczarnię na kredyt wychodzimy na zero (cykl otwarty). Biorę pod uwagę obecne realia cenowe (warchlak, zboże, dodatki itp.)
Niewiadomo co bardziej zdziesiątkowało pogłowie macior, czy program zwalczania ayjeszki czy rachunek ekonomiczny, myślę że głównie to drugie. Ale jesli tamten wirus przyczynił sie do regresji Polskiej produkcji trzody to prawdopodobnie obecny pogrąży zakłady przetwórcze. Wprawdzie pod kątem zaopatrzenia surowcowego nie jesteśmy samowystarczalni ale już branży wyrobów gotowych ponoć znaczącym eksporterem , jeśli strafa powiekszy się np do linni Wisły to sporo zakładów straci prawo eksportu na rynek UE i to może być poczatek ich końca.
Także monopoliści mogą być po 2 stronach 
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Kazik Ty jak sobie weżniesz kredyt na budowę to przy tej cenie co napisałeś będziesz klęczał w gnojówce i płakał nad swoim losem 
Być może... Ale na dzień dzisiejszy cena jest wyższa, niż te 4,30 więc coś na życie zostanie..
A tak poza tym, to nie dam rady klęczeć w gnojowicy, bo kanały głębokie na 1,60-1,70m 
Jakby co to ja pożyczę na uczciwych 
warunkach na tuczarnie!!! Warunek nie możesz mieć innych kredytów i min 30 ha swojej gleby 
ja to widze tak,rolnik ma uprawic 100 ha uchowac pare tys swinek a w miejsce jego pomocnikow stworzy sie z trzech urzedasow ktorzy beda go poganiac i na ktorych bedzie musial zapracowac sprzedajac swoje produkty ponizej godnosci .Gdyby wiekszosc podchodzila do tego tak jak Stan, stanislaw i wielu innych celu by nie osiagneli a le niestety sa i kaziki i beda na nich zapierdalac i jeszcze sie cieszyc .Mam sasiada ktory pryskal rzepak juz pieciokrotnie i 300 kg N poszlo na ha , nikt bogatemu nie zabroni
weź mu powiedz, może on nie zauważył że 300 kg sypnął i że już piąty raz jechał pryskać... Ale na szczęście ma bystrego sąsiada co takie rzeczy rachuje
Być może... Ale na dzień dzisiejszy cena jest wyższa, niż te 4,30 więc coś na życie zostanie..
A tak poza tym, to nie dam rady klęczeć w gnojowicy, bo kanały głębokie na 1,60-1,70m
Kazik ja myślę że drogo to juz było, cena trzody jest z roku na rok coraz niższa i nic nie wskazuje aby trend miał się odwrócic. Efektywność i wydajnośc cały czas rośnie a to nieuchronnie prowadzi do niższych cen. A poza tym UE własnie dogaduej szczegóły porozumienia handlowego z USA i najprawdopodobniej będzie można bez przeszkód importować mięso zza oceanu, a tam kg żywca zazwyczaj oscyluje wokół dolara za kg. Tam nawet ccm nie muszą robic bo kuku im na pniu dosycha a zaraz przez miedzę soja dojrzewa, raportów środowiskowych nikt tam nie wymaga a gnojowice spuszczają do dziury wykopanej w ziemi. Myslę że przyjmowanie w biznesplanach ceny wyższej jak 4zł/kg to niczym nie uzasadniony optymizm.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Być może... Ale na dzień dzisiejszy cena jest wyższa, niż te 4,30 więc coś na życie zostanie..
A tak poza tym, to nie dam rady klęczeć w gnojowicy, bo kanały głębokie na 1,60-1,70m
Kazik ja myślę że drogo to juz było, cena trzody jest z roku na rok coraz niższa i nic nie wskazuje aby trend miał się odwrócic. Efektywność i wydajnośc cały czas rośnie a to nieuchronnie prowadzi do niższych cen. A poza tym UE własnie dogaduej szczegóły porozumienia handlowego z USA i najprawdopodobniej będzie można bez przeszkód importować mięso zza oceanu, a tam kg żywca zazwyczaj oscyluje wokół dolara za kg. Tam nawet ccm nie muszą robic bo kuku im na pniu dosycha a zaraz przez miedzę soja dojrzewa, raportów środowiskowych nikt tam nie wymaga a gnojowice spuszczają do dziury wykopanej w ziemi. Myslę że przyjmowanie w biznesplanach ceny wyższej jak 4zł/kg to niczym nie uzasadniony optymizm.
ddokladnie ceny na tuczniki juz nie bedzie dobrej kurczaki tanie i sprowadza z zachodu i tyle a nasza cena bedzie oscylowac kolo 4 zl niech produkuja ci co maja tysiace tucznikow na kontraktach po 20 zl za sztuke oni moze pare groszy zarobia
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
Wieprzowina tania... Kurczaki tanie... To wytłumaczcie mi dlaczego wokoło co roku przybywa u mnie kilka/kilkanaście nowych tuczarni i kurników... Większość kurników, i to nie takich na 20-30tys brojlera... Tylko 50k Taki moloch 150m x 18m kosztuje z 1,5 bańki i na co Ci rolnicy liczą? A kredytu z roku na rok nie spłacą, szczególnie że na jednym kurniku się nie kończy, tylko 3-4 naraz..
Ludzie zawsze będą narzekać, zwłaszcza w Polsce. Połowa na tym forum to przysłowiowe 'paździochy', którzy będą odradzać każdemu hodowli świń, samemu po cichaczu zwiększać produkcję 
Wieprzowina tania... Kurczaki tanie... To wytłumaczcie mi dlaczego wokoło co roku przybywa u mnie kilka/kilkanaście nowych tuczarni i kurników... Większość kurników, i to nie takich na 20-30tys brojlera... Tylko 50k
właśnie Kazik o to chodzi że ktoś kto chce się utrzymać na rynku najbliższe co najmniej kilkanaście lat musi postawić coś dużego żeby przeżyć i spłacić te kredyty, pomyśl, 15 lat temu jak ktoś postawił tuczrnię na 500szt to się sąsiedzi pukali w głowę, ze zwariował i tego nie uciągnie, ale teraz tacy jak on stawiają na 2000 i znowu niektórzy pukają się w głowę, a ci co się pukają dalej chowają swoje 100 szt w rzucie...
jasne że zaplecze paszowe jest ważne, jasne że kto nie skorzystał z pieniędzy UE będzie miał problem z dogonieniem tych co skorzystali z głową, ale tak jak stawiają potężne kurniki tak będą stawiać potężne tuczarnie...
myslisz że taki co sprzedaje do PINI powiedzmy 6000szt rocznie dostanie taką samą cenę co ten co sprzedaje 500 pośrednikowi?
a jak jeszcze otworzą nasz rynek dla USA to pozamiatane....
albo ktoś się chce bawić w hodowlę, ewentualnie sobie dorabia, albo jeśli dziś chce coś postawić musi myśleć jak było 10-15lat temu i wyciągać wnioski, bo z historii można się czegoś nauczyć, a przyszłości nikt nie zna, zazwyczaj jest tak że wygrywają Ci którzy nie bali się zaryzykować...
aaa i jeszcze jedno, kredytu się nie bierz po to żeby go po roku spłacić, całkowicie mylisz pojęcia, to nie o to chodzi.... kredyt(pieniądz) ma pracować na siebie i na kredytobiorcę....
To już lepiej ziemię po 50 tysi kupić nie opłaca się rzepak posieję pszenicę jest niska cena to rok można przetrzymać a nie tuczniki pozaklasowe sprzedawać bo przerosły w oczekiwaniu na podwyżki 
Jakoś nie słyszałem żeby fabryka Mercedesa chciała pięciokrotnie zwiększyć produkcję aby zwiększyć sprzedaż i zarobić te same albo i mniejsze pieniądze ale oni pewno liczyć nie umieją 
SOJER tyś od świąt jeszcze niewytrzeźwiał ?
chlewik na 6000 tys szt. bez zaplecza paszowego i na kupnym warchlaczku ? W dobie czerwonych i żółtych stref ? Embarga ? NA KREDYT!!!???
Chętnie Ci pożycze na tą inwestycje zabezpieczeniem grunt 100 ha. 
To już lepiej ziemię po 50 tysi kupić nie opłaca się rzepak posieję pszenicę jest niska cena to rok można przetrzymać a nie tuczniki pozaklasowe sprzedawać bo przerosły w oczekiwaniu na podwyżki
lub po 70 80 tysiecy i byc wolem bankow czysta glupota
Nikomu nie odradzam zwiększania, to w zasadzie jedyny sposób zeby się utzrymac na rynku, ale zwiększając tak kalkulujcie koszty żeby przy cenie 4zł/kg zywca wyjść na swoje, żeby za chwilę niebyło wyłażenia na drogi i narzekania na niską cenę skupu. Znasz się na produkcji to stawiaj i 100 chlewni, ale nie na zasadzie "jakoś to będzie" a potem "Panie Sawicki ratuj!!!!"
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
A co tam słychać u tego rolnika co chlewnie otwierał ksiądz i jeszcze inne osobistości , o której była tu mowa ????????? zarobił już ksiądz 2 raz ???????????????? 
SOJER tyś od świąt jeszcze niewytrzeźwiał ?
chlewik na 6000 tys szt. bez zaplecza paszowego i na kupnym warchlaczku ? W dobie czerwonych i żółtych stref ? Embarga ? NA KREDYT!!!???
Chętnie Ci pożycze na tą inwestycje zabezpieczeniem grunt 100 ha.
6000 tys szt to 6 000 000 szt 
to tak gwoli języka polskiego, pisałem 6000 rocznie, i nie nie lubię kredytów
nie chłopie jam na głowę nie upadł, i nie mam zamiaru nic takiego stawiać, wystarczy mi to co mam, na życie wystarcza, a i kredytów nie lubię....
ale rozumiem tych co stawiają z głową, sam należałem do tych co 15 lat temu wyśmiewali sąsiadów co ostro szli do przodu i "czekałem" aż do nich komornik zapuka, i przez te lata sprzedawaliśmy świnie tylko że oni dużo więcej, a dziś okazuje się że stawiają rzeczy o których kiedyś nam się nie śniło, za swoje i unijne, jeśli kredyt to symboliczny "dla skarbówki"... sprzęt wymieniony, kasa płynie... tylko trzeba mieć jaja na właściwym miejscu we właściwym czasie... a czy teraz jest właściwy??? za odpowiedź wielu by Cię ozłociło...
SOJER to według Ciebie ci co postawili na 500 sztuk wcześniej to w nagrodę teraz mają postawić na 2000 sztuk żeby się od tego luksusu zajebać bo według mnie skoro się dorobili to powinni teraz z tego skorzystać i np. poleżeć pod przyczepą następne 15 lat a według Twojego rozumowania to prosto po odrobieniu chlewni o ile to możliwe do grobu bo chyba już na 10 000 sztuk nie zdążą wybudować ino mi nie pisać że dla dzieci budują !!! bo dzieci jak widzą w większości tego Ojca wiecznie w chlewni i bez grosza przy dupie i na dodatek mają zakaz zbliżania się do niego z powodu perfumerii to raczej nie skorzystają z budynków
SOJER to według Ciebie ci co postawili na 500 sztuk wcześniej to w nagrodę teraz mają postawić na 2000 sztuk żeby się od tego luksusu zajebać
chłopie jakby oni postawili wtedy na 500szt tucznika to by teraz starym oplem jeździli, wtedy oni mieli po 400 łbów w budynku, a wtedy na tym byłe inne pieniądze, dzisiaj taka obsada pozwala na życie i tyle, chcesz inwestować musisz wziąć kredyt, 15 lat temu jak sprzedałem ok 100szt miesięcznie tom był król życia, koszty były inne...
akurat te 4 gospodarstwa o których piszę to już wtedy postawili na 2000szt i więcej, żyją ze świń, w jednych garażach fendty w innych JD, a w jeszcze innych nowe audi, lexus, pare VW, dzieciaki jeżdżą też fajnymi autkami ale większość widać że woli pomykać po polu tymi Fendtami, więc stawiają raczej dla dzieciaków, tak podejrzewam bo już sporo po 50 tatusie, u jednego już rządzi młody i też go raczej smród świńskich pieniędzy nie odstrasza.... na 10000 sztuk to juz na pewno nie postawią nawet młodzi, chyba że w innym miejscu....
a że ojciec wiecznie w chlewni i bez grosza to chyba twoje doświadczenia, tutaj to trochę inaczej wygląda, dzieci widzą ojca zapracowanego ale w dobrym aucie, z dobrym sprzętem to i sens widzą tego wszystkiego...
chyba że ktoś sprzedaje 1000 rocznie to wtedy się zgodzę, że trudno wyżyć z samych świnek....
SOJER może te gospodarstwa maja komisy ciągników i samochodów jak tam tyle wszystkiego stoi i z tego żyją a Ty myślisz że ze świń żyją teraz to ze świń nie ma za co farmera pochować a co dopiero żeby z nich żyć
stan dałbyś sobie siana, piszę jak jest bo znam ich osobiście, żyją ze świn, ja też żyję, wielu ludzi z tego żyje, jedni lepiej inni gorzej, jak w każdej innej dziedzinie,
chodzi mi tylko o to że inwestowanie dzisiaj w tuczarnie na 300 czy 500 stanowisk, czy też chlewnie na 50-100 macior, to pomyłka, chyba że już ktoś ma taką jedną lub więcej i stawia następną... a są tacy w okolicy co stawiają na 200 szt w środku wsi, dookoła domki jednorodzinne
Nie znam ani jednego rolnika, który pracuje Fendtami, JD za pieniądze ze świń!!! Owszem znam takich, którzy mają produkcję mieszaną to fakt. 600 ha pola (w rodzinie) i chlewik przy tym bardziej żeby było co polać/ wywieźć na piaski, niż dla zysku.
Druga sprawa; w te fajne autka nie da się wejść nie wykąpanym (o przebraniu już nie napiszę) bo skóry mają to do siebie, że pochłaniają zapachy. Jak wchodzę do swojej rs"ki, którą w tym roku zamieniłam z longa to czuje żony perfumy nawet 3 tyś kilometrów dalej. Qwoli ścisłości nie dorobiłem się tej rs"ki na świnkach starszej longa też nie aaa i na handlu nimi też nie.
Nie znam ani jednego rolnika, który pracuje Fendtami, JD za pieniądze ze świń!!! Owszem znam takich, którzy mają produkcję mieszaną to fakt. 600 ha pola (w rodzinie) i chlewik przy tym bardziej żeby było co polać/ wywieźć na piaski, niż dla zysku.
Druga sprawa; w te fajne autka nie da się wejść nie wykąpanym (o przebraniu już nie napiszę) bo skóry mają to do siebie, że pochłaniają zapachy. Jak wchodzę do swojej rs"ki, którą w tym roku zamieniłam z longa to czuje żony perfumy nawet 3 tyś kilometrów dalej. Qwoli ścisłości nie dorobiłem się tej rs"ki na świnkach
a ja znam
a apropo skóry w aucie, podjechanie nowiutkim lexusem po fajki pod sklep i widok skierowanego na siebie wzroku, bezcenne, szczególnie kiedy później wysiądzie się z niego nieprzebranym po załadunku świnek sam widziałem i myślałem że się pos....am ze śmiechu
a u nas znowu wszyscy twierdzą, że na hektarach to interesu nie ma...., choć jak świnie były po 3 zeta to naczepy tylko fruwały po kukurydzę...
Pole pod autostradę sprzedał?
