FORUM
brzydal to proste przy tej skali makaron ma w d....pie polskiego dostawce i polski rynek tylko lubi tanią polską siłe roboczą i sprzyjających mu włodarzy on bez eksportu cinko będzie pierdział i tylko frajerstwo jest w stanie zapewnic mu przetrwanie a ci co mówią ze bez makarona zginą to idioci bo kilka lat temu nie było piniego i jakos wszyscy mieli gdzie sprzedać ...
rynek pustki nie lubi, a makaroniarz nie jest konsumentem wieprzowiny tylko przetwórcą, masz 100% racji
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
jak jest taka beznadzieja z eksportem a na krajowym rynku jest za dużo tucznika to wytłumaczcie mi dlaczego pini ściąga tuczniki z niemiec i płaci drożej jak za nasze, to tak jak my byśmy w dzisiejszej sytuacji kupowali pszenice z niemiec dla naszej trzody i płacili za nią po 800 ! a krajowego ziarna do oporu, coś tu jest nie tak. Nie tylko makaroni sprowadza tuczniki
a warchlak płynie pełnym ciągiem, czyli pełne zadowolenie i satysfakcja wśród producentów.
Zgadza się, kierowcy robią po 3 kursy tygodniowo do Danii..
jak jest taka beznadzieja z eksportem a na krajowym rynku jest za dużo tucznika to wytłumaczcie mi dlaczego pini ściąga tuczniki z niemiec i płaci drożej jak za nasze, to tak jak my byśmy w dzisiejszej sytuacji kupowali pszenice z niemiec dla naszej trzody i płacili za nią po 800 ! a krajowego ziarna do oporu, coś tu jest nie tak. Nie tylko makaroni sprowadza tuczniki
Brzydal, pomyśl troszeczkę. Potrzebujesz miesięcznie 100 ton zbóż. Okoliczni rolnicy mogą Ci dostarczyć tylko 50 ton, resztę ciągniesz z daleka (może nieco drożej, ale musisz). Podniesiesz cenę sąsiadom? Nie! Bo oni i tak muszą Ci sprzedać. Nie ma innego kupca. Ty więcej nie zapłacisz, bo to nie spowoduje cudownego rozmnożenia ziarenek w magazynach dostawców.
Podobnie z trzodą. Ubojnia płaci najmniej na miejscu. Z nikim nie konkuruje. Im dalej tym większa konkurencja. Pomimo kosztów skupu i transportu cena musi być wyższa.
Taki Pinii, czy jakiś inny magik, podnosząc cenę nie spowoduje natychmiastowego wzrostu podaży tucznika. Lepiej braki ściągnąć z zewnątrz, niż konkurować ceną o surowiec lokalny.
A odnośnie cen zbóż, to na rynku lokalnym ok. 100 zł drożej niż ciągnięte z zewnątrz.
Załadunek 16.12.2015 sztuk 200 mięsność 57.9% PIC wbc 5.35 za E Na żywo 4.22
niekoniecznie krzywy jest dobre to porównanie ja np jak kupije ziarka z daleka to tylko jak jest taniej niz na miejscu a sąsiadam płace troszke lepiej musi byc tylko jeden warunek spełniony mianowicie spory zapas a skoro podobno magazyny w zm pękają w szwach to po co drogo kupują za granicą moim zdaniem z tego samego powodu co ja bo kupuja od swoich
Panowie i Panie, odnośnie cen trzody i sytuacji w naszej branży to polecam ten filmik o nas. Nawet słychać co chwilę nasze głosy sprzeciwu i narzekania, między innymi takie, jak na tym forum...
Mamy do czynienia z agresywnym atakiem Niemiec na Polskim rynku wieprzowiny za przyzwoleniem rządu PiS którego w głównej mierze wybrała wieś.Jeśli rząd będzie dalej pozwalał na niszczenie hodowli i nie zablokuje dotowanej wieprzowiny bezwartościowej jakości to za rok zostaną sami świniopasy z tuczem kontraktowym którzy są dla Polskich hodowców największymi pasożytami i nieudacznikami.
Peron ten filmik to napewno nie o nas, te owce sa dobrze odżywione i zadbane.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
jak jest taka beznadzieja z eksportem a na krajowym rynku jest za dużo tucznika to wytłumaczcie mi dlaczego pini ściąga tuczniki z niemiec i płaci drożej jak za nasze, to tak jak my byśmy w dzisiejszej sytuacji kupowali pszenice z niemiec dla naszej trzody i płacili za nią po 800 ! a krajowego ziarna do oporu, coś tu jest nie tak. Nie tylko makaroni sprowadza tuczniki
Brzydal, pomyśl troszeczkę. Potrzebujesz miesięcznie 100 ton zbóż. Okoliczni rolnicy mogą Ci dostarczyć tylko 50 ton, resztę ciągniesz z daleka (może nieco drożej, ale musisz). Podniesiesz cenę sąsiadom? Nie! Bo oni i tak muszą Ci sprzedać. Nie ma innego kupca. Ty więcej nie zapłacisz, bo to nie spowoduje cudownego rozmnożenia ziarenek w magazynach dostawców.
Podobnie z trzodą. Ubojnia płaci najmniej na miejscu. Z nikim nie konkuruje. Im dalej tym większa konkurencja. Pomimo kosztów skupu i transportu cena musi być wyższa.
Taki Pinii, czy jakiś inny magik, podnosząc cenę nie spowoduje natychmiastowego wzrostu podaży tucznika. Lepiej braki ściągnąć z zewnątrz, niż konkurować ceną o surowiec lokalny.
A odnośnie cen zbóż, to na rynku lokalnym ok. 100 zł drożej niż ciągnięte z zewnątrz.
widzisz Krzywy wytłumaczyłeś jak pierwszoklasistom ale nie trafia bo pustka ,gdzie ? A WE ŁBIE !!!
jak jest taka beznadzieja z eksportem a na krajowym rynku jest za dużo tucznika to wytłumaczcie mi dlaczego pini ściąga tuczniki z niemiec i płaci drożej jak za nasze, to tak jak my byśmy w dzisiejszej sytuacji kupowali pszenice z niemiec dla naszej trzody i płacili za nią po 800 ! a krajowego ziarna do oporu, coś tu jest nie tak. Nie tylko makaroni sprowadza tuczniki
Brzydal, pomyśl troszeczkę. Potrzebujesz miesięcznie 100 ton zbóż. Okoliczni rolnicy mogą Ci dostarczyć tylko 50 ton, resztę ciągniesz z daleka (może nieco drożej, ale musisz). Podniesiesz cenę sąsiadom? Nie! Bo oni i tak muszą Ci sprzedać. Nie ma innego kupca. Ty więcej nie zapłacisz, bo to nie spowoduje cudownego rozmnożenia ziarenek w magazynach dostawców.
Podobnie z trzodą. Ubojnia płaci najmniej na miejscu. Z nikim nie konkuruje. Im dalej tym większa konkurencja. Pomimo kosztów skupu i transportu cena musi być wyższa.
Taki Pinii, czy jakiś inny magik, podnosząc cenę nie spowoduje natychmiastowego wzrostu podaży tucznika. Lepiej braki ściągnąć z zewnątrz, niż konkurować ceną o surowiec lokalny.
A odnośnie cen zbóż, to na rynku lokalnym ok. 100 zł drożej niż ciągnięte z zewnątrz.widzisz Krzywy wytłumaczyłeś jak pierwszoklasistom ale nie trafia bo pustka ,gdzie ? A WE ŁBIE !!!
ale to jest właśnie definiacja zmowy cenowej ! i już za samo oświadczenie piniego : cena w polsce : niemcy -6 eurocentów- powinien makaron pójść pod nóż, bo to jest przyznanie się do ustalania ceny zgodnie z widzimisie !
jak by tylko nie było tej zafajdanej asf i aujeszkiego to tiry od niemca prezyjeżdzały by po nasze świnki i cena była by nie -6 a +2 lub wiecej, bo niemcy sa duże, i wiele zakładów miało by bliżej do polski niż np na południe niemiec.
Na zachodzie zaczyna być głośno o skupie interwencyjnym od 04.01....
Pytanie za 100 punktów - czy jeśli skup interwencyjny zostanie uruchomiony to:
a) cena wzrośnie
b) cena zmaleje
c) wszędzie wzrośnie a u nas zmaleje
d) ustalą cene interwencyjną na 101 euro za tone i cena będzie stała przez rok
Ulan ,oczywiscie ze to zmowa ale lobby miesne za mocne na nas rozdrobnionych rolnikow . ktost tam pisze zeby cena jeszcze spadla to padnie tucz otwarty ,gowno prawda najbardziej dostanie po dupie zamkniety bo otwarty zwyczajnie nie wstawi a w przypadku loch nie jest to takie proste
Jak ma się lochy to masz majątek którym możesz manewrować,w kryzysie jak Cię nie stać kryjesz mniej a jak się biznes opłaca kryjesz więcej . W ten sposób cały czas jesteś na rynku . A w otwartym jak cena do góry to ty kupujesz drożejącego warchlaka ,a ja choć mniej ale zgarniam cenę najwyższą, bo jak ty wstawiasz bo się opłaca to ja sprzedaję i zarabiam kokosy.
nie do konca tak jest ,Kryjac teraz maciory tucznik bedzie w sierpniu a tucz otwarty decyzje podejmuje koniec maja i tuczniki mamy razem a pozatym u mnie na dzis cena max 3,5 a tucz otwarty ma inna cene i Jurgiel nic z tym nie robi.
Tak czy owak będzie Nowak.
Jeśli natomiast nie zrobimy jakiejś zadymy to prędzej otwarte a po nich zamknięte przestaną istnieć.
Bo żąd powinien określić strategię na najbliższe lata . Jeżeli w normalnej cenie da się w Polsce zagospdarować 80% produkcji to nich ktoś to powie ,a nie twożyć programy zwiększające pogłowie.
Trzeba Jurgielowi zadać pytanie jak z droższego tucznika w Niemczech może do nas wjechać tańsze mięso. Niech może nasz żąd podpatrzy jak robią to Niemcy.
WYJDŹMY PO NOWYM ROKU NA ULICĘ
Tylko tam możemy Jarkowi przypomnieć że jest taka grupa jak rolnictwo która przyczyniła się do jego zwycięstwa.
Jakoś kondzio ta Twoja teoria o otwartym ni jak się ma do tego co się dzieje. Macior w Polsce ubywa tuczów przybywa. A każdy dołek cenowy pogłębia to zjawisko.
Mamy do czynienia z agresywnym atakiem Niemiec na Polskim rynku wieprzowiny za przyzwoleniem rządu PiS którego w głównej mierze wybrała wieś.Jeśli rząd będzie dalej pozwalał na niszczenie hodowli i nie zablokuje dotowanej wieprzowiny bezwartościowej jakości to za rok zostaną sami świniopasy z tuczem kontraktowym którzy są dla Polskich hodowców największymi pasożytami i nieudacznikami.
Po części można by powiedzieć że masz rację tyle że to nie wina PiS a Nowoczesnej i innych pasti których interes został zagrożony zajmują się Trybunałem spychając dobro Polaków na drugi plan wywołują niepokoje społeczne w trosce o niby demokrację a rachunków demokracją nie zapłacisz
WYJDŹMY PO NOWYM ROKU NA ULICĘ
Tylko tam możemy Jarkowi przypomnieć że jest taka grupa jak rolnictwo która przyczyniła się do jego zwycięstwa.
Do tego to cena musi jeszcze o 1 zł spaść aby ludzie wyszli na ulicę to musi zaboleć nie ma innej rady mam nadzieję że do tego dojdzie
WYJDŹMY PO NOWYM ROKU NA ULICĘ
Tylko tam możemy Jarkowi przypomnieć że jest taka grupa jak rolnictwo która przyczyniła się do jego zwycięstwa.Do tego to cena musi jeszcze o 1 zł spaść aby ludzie wyszli na ulicę to musi zaboleć nie ma innej rady mam nadzieję że do tego dojdzie
A kto ma wyjść na ulice jak większość tuczarzy jest w kontrakcie a niedobitki przejdą w tym roku- małe cykle zamknięte w mojej okolicy wyginęły już wiele lat temu
Teraz na ulice się wychodzi tylko 10 każdego miesiąca
.
Brzydal, pomyśl troszeczkę. Potrzebujesz miesięcznie 100 ton zbóż. Okoliczni rolnicy mogą Ci dostarczyć tylko 50 ton, resztę ciągniesz z daleka (może nieco drożej, ale musisz). Podniesiesz cenę sąsiadom? Nie! Bo oni i tak muszą Ci sprzedać. Nie ma innego kupca. Ty więcej nie zapłacisz, bo to nie spowoduje cudownego rozmnożenia ziarenek w magazynach dostawców.
Podobnie z trzodą. Ubojnia płaci najmniej na miejscu. Z nikim nie konkuruje. Im dalej tym większa konkurencja. Pomimo kosztów skupu i transportu cena musi być wyższa.
Taki Pinii, czy jakiś inny magik, podnosząc cenę nie spowoduje natychmiastowego wzrostu podaży tucznika. Lepiej braki ściągnąć z zewnątrz, niż konkurować ceną o surowiec lokalny.
A odnośnie cen zbóż, to na rynku lokalnym ok. 100 zł drożej niż ciągnięte z zewnątrz.
Widzisz krzywy jak ja nie dam rolnikowi z mojej okolicy rynkowej ceny za zboże to mój sąsiad da a jak nawet obydwaj się umówimy to ktoś trzeci się znajdzie albo zawiezie do Iłowa do de heus i na tym polego wolny rynek, a to co ty napisałeś to nadaje sie pod paragraf. Po drugie wole dać kilka groszy wiecej znajomemu i mieć stałe miejsce gdzie coroku mam pierwszeństwo i kupie zboże. Jak tak będziemy myśleć to nic z tego nie bedzie
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Teraz na ulice się wychodzi tylko 10 każdego miesiąca
![]()
![]()
Mylisz się,są już lepsi bo co sobotę wychodzą ci odsuwani od koryta!!
Dzisiejsza sprzedaż 4 netto -2%
Tak z ciekawości zapytam skąd macie informację , że Pini sprowadza świnie z Niemiec ?
siwnie moze nie ale stare mrozonki pewnie tak i doda troche polskiego i salami gotowe
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
Tak z ciekawości zapytam skąd macie informację , że Pini sprowadza świnie z Niemiec ?
Ja też trzymając się matematyczno -gospodarczej logiki nie wierzę , żeby przedsiębiorca kupywał tam ,gdzie jest drożej.
Taka logika to była za komuny !!.. ale splajtowała!!