FORUM
Myślę że jak wyjdzie z dotacją za VI kwartał a cena nie wzrośnie ,to w 2016 wszyscy wielcy podzielą stada na mniej jak 2000 i wszyscy staną po dotację.
Ta dotacja to tylko jednorazowa pomoc więc po co by mieli dzielić stada 
?/
Panowie
jak zwykle się wielu z was narażę ale czas konsultacji w tej sprawie minął bezpowrotnie. Każdy miał swoje 5 minut które mógł wykorzystać. Z moich 5 postulatów 4 zostały uwzględnione, więc nie ma, co narzekać.
Jeśli mogę dodać swoje 5 groszy do waszej dyskusji to jeśli rząd przyjął kierunek wspierania nie za dużych - do 2000 sztuk świń gospodarstw rodzinnych i nie narazi się tym, którzy pieniądze na to wydali czyli UE, to czy się komu podoba czy nie jeśli ktoś z producentów świń ten warunek spełnia to powinien kasę dostać. Każde gospodarstwo rodzinne czy ma swoje maciory i cykl zamknięty bo mu to się opłaca, czy też kupuje polskiego warchlaka, czy sprzedaje polskiego warchlaka, czy też w końcu kupuje tańsze -najtańsze duńskie kastraty czy inne warchlaki to ma do tego prawo. Robi to legalnie i płaci podatki zarówno u nas jak i do unii. I ma prawo kupować co mu się opłaca, bo z tej opłacalności karmi i kształci swoje polskie dzieci. I nie mamy prawa niszczyć kogoś kto kupuje duńczyka a nie polaka. Jak by nie było ludzie mają robotę i po zasiłki stawać nie muszą. Ale dotacja z unii, plus 50 procent naszych była do produkcji żywca i mleka. Jeśli chcemy wspierać rozwój polskiej hodowli to to zróbmy, są na to pieniądze, tylko jednym nie dają bo za duzi a ci mniejsi nie biorą bo jak się okazuje innych warunków nie spełniają lub wcale za maciory brać się nie chcą.
Tutaj zgadzam się z Panem, że jako rolnicy z cyklu zamkniętego jak i tuczarze warchlaków pochodzących z importu płacimy podatki do budżetu państwa jak i składamy się na budżet Wspólnoty, a przy tym musimy wyżywić nasze rodziny.
Domniemywam, że kolejnym Pana krokiem będzie dążenie do ujednolicenia cen skupu świń na terenie całej Polski, w myśl Pana słów, że płacimy jednakowe podatki, a co najważniejsze musimy wyżywić swoje rodziny i utrzymać swoje gospodarstwa. Mam nadzieję, że ma Pan wypracowane mechanizmy ku temu, aby Pan Woźniecki nie płacił na skupach po 3,4 zł za kg, a inny podmiot płacił powyżej 4 zł za kg żywca.
2000 szt. x 4 kwartały = 8000szt x 500zł = 4 000 000 zł wniosek teoretycznie gospodarstwo rodzinne czy już przedsiebiorstwo rolne
W mojej okolicy jest Spółdzielnia Produkcyjna 330 ha i 6000 tucznika w cyklu zamkniętym smród w okolicy 2 km pracuje tam 12 osób czyli to też jest gospodarstwo rodzinne- zostawiam wszystkim do przemyślenia
Średnia cena w 2015 r -4.11 netto żywa w tym z ostatniego kwartału 3.76 netto
Pisał ktoś że koszty mamy równe , bzdura ktoś sprzedaje po 3,2 i są to u niego koszty ,nie ma kredytu sam koło tego chodzi . Ale jak ktoś wziął kredyt i wybudował na więcej jak 2000 tysiące, zatrudnia ludzi to średnio ma o 40 zł/szt koszty większe , sprzeda drożej o tą wartość i obydwum zostało w tym przypadku zero zysku . To nasz żąd nieuczciwie pomoże temu małemu , czyli będzie niszczył tych co rozwijali swoją hodowlę. Starsi pewnie znają co znaczy rozkułaczyć. Pozdrawiam wytrwałych.
A kto każe mu budować i zatrudniać ludzi? To tak jak byś kazał płacić więcej tym co do pracy dalej dojeżdżają bo mają wyższe koszty
GOSPODARSTWO RODZINNE ws KONSTYTUCJA .Zatrudnia paru ludzi na czarno ws GOSPODARSTWO RODZINNE .Prawo i jego egzekwowanie ws GOSPODARSTWO RODZINNE .DEMOKRACJA ,DEMOKRACJA ws ZLODZIEJE
Widzisz kolego F1 nie wszyscy nadają się do tego żeby zatrudniać innych ,ty lubisz sam no to za.....laj .
Niektórzy mają wyższe aspiracje budują nowe obiekty i zatrudniają tych co budować nie chcą ,czy to nie normalne. Gospodarka najlepiej się rozwija jak polityka się nie wtrąca sie nie powinno być żadnych dopłat,żadnych interwencji ,wtedy każdy obywatel znajdzie swoje miejsce w szeregu .
Ok wpożądku ale dlaczego oczekujesz jeszcze dodatkowego wsparcia? Za ambicje zapłać ze swoich a nie z moich 
masz niższe koszty sprzedajesz drożej a kasa na modernizację może też nie powinna być ? Niech każdy robi za swoje
Dopłata do przechowalnictwa, dopłata do tucznika- no to możemy zapomniec o dobrej cenie za tucznika na długi czas...
ludzie to jest skandal , jeżeli dopłacą tym co kupili zachodniego warchlaka , bo to co miało być pomocą dla polskiego hodowcy prosiaka i tucznika,to ta pomoc stanie się ,ale dotacją pośrednio ale dla duńczyka czy holendra, która uderzy podwójnie w naszych rolników 
Jak chcesz korzystac z kogos pracy to plac uczciwie .Widze ze wszyscy ktorzy najmuja ludzi do pracy przy swinkach robia to na czarno. Ktos tu zamieszczal zdjecie samochodow przed ferma , NIECH WKLEI LINK Z ZUSEM ZA WSZYSTKIE SAMOCHODY.Calkowicie zgadzam sie z poprzednim wpisem .
STANISŁAW z tej fotki z autami to ich właściciele za ZUS maja zapłacony bo ci co faktycznie widza świnie w tej fermie to rowerami dojeżdżają albo z laczka bo na taki luksus jak dojazd autem do pracy nie mogą sobie pozwolic
Dają żle nie dają jeszcze gorzej a może jak mają dać drugiemu to lepiej niech nie dadzą nikomu
normalne że jak dają to muszą dać wszystkim to tylko wcześniej jak psl zajmował się rolnictwem to się mówiło że dają swoim
to prawda że powinni dać dopłate gospodarstwom rodzinnym , ale tylko tym powinni dac co trzode zlikwidowali i maja spokój i rzad ma z nimi spokój
stan wg Twoich kryteriow to pewnie dostalbym najwiecej na tym forum.
no i by mial na nowe gumy do przyczepy
problem z polskim prosiakiem polega na tym że nie ma dużych ilości wyrównanych partii.w temacie dopłat to każdy ma straty na polskim czy duńczyku .
nasi sąsiedzi się do tego dostosowali
i z kilku partii z różnych gospodarstw robią
jeden kolczyk i wszyscy zadowoleni.
Nawet taki cyrk jest na litwie
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
zachod robi co chce ,prawo niema dla nich zadnej wartosci liczy sie tylko kasa . https://www.youtube.com/watch?v=zpCcYUCDBtA
Ten co tuczy na duńczyku to też Polski hodowca, kupuje w Polsce komponenty do produkcji odprowadza podatki, ubezpieczenia itd. Jeżeli dostanie połowę dopłaty będzie to sprawiedliwe dla wszystkich. Ja tuczę na polskim warchlaku i dlaczego niemiałbym dostać dopłaty też mam straty, przez lata namawiano nas na ukierunkowanie produkcji.
znaja panstwo takie przyslowie"czemus biedny- bos glupi , czemus glupi- bos biedny" .Warchlak -dunski, pasza sano, cargil ,chlewnia i wyposazenie niemieckie , francuzkie, zaklad miesny tez nie polski, transport tego wszystkiego ,renault ,man , scania ,paliwo rosyjskie , dotacja rowniez do duna .SPOJRZ NA PRZYSLOWIE , czyz nie sa madroscia narodow ,tylko "POLAK GLUPI PO SZKODZIE" a nawet i przed.
.
Każde 2500 sprowadzonych dunów to 100 polskich macior do likwidacji.
7mln sprowadzonych warchlaków to 2800 polskich gospodarstw utrzymujących po 100 loch czy tez 280 ferm typu Parcewo, z całą otoczką to i na wielopoziomowym parkingu by tych bryk nie pomieścił a i rowerów tez pewnie by się ileś tam stojaków uzbierało.
Tyle juz straciliśmy, świat sie nie zawalił, granice jeszce otwarte ludzie wyjada za robotą albo dolacza do bezrobotnych.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Ten co tuczy na duńczyku to też Polski hodowca, kupuje w Polsce komponenty do produkcji odprowadza podatki, ubezpieczenia itd. Jeżeli dostanie połowę dopłaty będzie to sprawiedliwe dla wszystkich. Ja tuczę na polskim warchlaku i dlaczego niemiałbym dostać dopłaty też mam straty, przez lata namawiano nas na ukierunkowanie produkcji.
Dobrze mówisz ,< namawiano> najpierw mówiono oddaj do PGR nie będzisz się o nic martwić dostaniesz wypłatę mleko w deputcie albo kasę ,wegiel ,potem sprzedaj ziemię bo na tym skrawku nic niema to posprzedawli kupili auta telewizory reszta w sklepie została Ci najwięcej dziś dopłat zazdroszczą, potem specjalizacja zlikwiduj lochy zrobisz jedną paszę wstawisz duna i przy tv piwko będzisz sączyć a nie przyu lochach teraz mówią tylko kontrakty to czysta kasa na konto a polak głupi wszystko kupi 
F1 -mówisz (piszesz) całkiem do rzeczy .
czytając posty przypomina mi się jedna myśl dosyć starego człowieka który kilka lat temu powiedział taką myśl
pierw była Centralizacja potem nastąpiła specjalizacja a po specjalizacji ma nastąpić likwidacja ja myślę ze jesteśmy w trakcie ostatniego lecz mogę się mylić
Bart 20-Każdy kraj w UE dostał swoją działkę kasy na udzielenie pomocy dla swoich producentów ogonów[ nie paszy ,podatków itd] ,w związku z stratami jakie ponieśli, i masz rację każdy tuczący dk poniósł straty i powinien otrzymać pomoc.Z tym że skoro te ogony mają kolczyk Dk to ten każdy powinien się zwrócić do kraju DK o takowe wsparcie.
Dlatego piszę o połowie dopłaty za okres który były na polskim numerze stada (siedzibie)
Jakie ceny na przyszły tydzień sprzedawać czy czekać (100szt) ? Rusza się coś czy tylko świnia w patyku? Jak to jest że pośrednik wożący do Mościszek oferuje więcej niż ten zakład.
70 zl kary za kazdego importa i 20 batow za glupote [moze byc w ratach]
Cenę psują umowy i Tucz kontraktowy zakłady zapewniają sobie większą część a resztę kupują po zaniżonej cenie rynkowej albo dnia po uzgodnieniu z innymi-powinien każdy być na umowie albo nikt.(średnia cena musi wyjść)
3,3 +vat + doplata 70zeta 
Każde 2500 sprowadzonych dunów to 100 polskich macior do likwidacji.
7mln sprowadzonych warchlaków to 2800 polskich gospodarstw utrzymujących po 100 loch czy tez 280 ferm typu Parcewo, z całą otoczką to i na wielopoziomowym parkingu by tych bryk nie pomieścił a i rowerów tez pewnie by się ileś tam stojaków uzbierało.
Tyle juz straciliśmy, świat sie nie zawalił, granice jeszce otwarte ludzie wyjada za robotą albo dolacza do bezrobotnych.
Pewnie jak by nie embargo i ASF to by nikt nie narzekał , a nawet taki układ by był wskazany , a teraz to nie ma co gdybać , ASF będzie się dalej roznosił a embargo chociaż by zniesli to i tak rewelacji nie będzie bo sami juz sie za hodowlę wzieli a do tego ropa tania to ich nie stać na droga wieprzowine . Baraki a jak by tak wprowadził zakaz dojenia krów dojarkami i robotami to wiesz ile by rowerów stało u kazdego krowiarza a jak by to jeszcze nie pomogło to wprowadzić zakaz uprawy gleby ciągnikami
