FORUM
[
na przyszły tydzień ceny będą jak brzuchy poświąteczne: duże i grube:)
Musimy brać przykład z turtojsa: chłopak młody, chęć i zapał do pracy ma, rozwijać się chce, 215 mu na tuczniku zostaje, kupuje polskiego warchlaka. Tacy jak on to jest nadzieja polskiej wsi!
0909 nie martw się nie dołożę jeszcze będzie na plusie i to dość dużym myślę. Polski nie za darmo ale jak miałem wybrać polaka za 235 netto a duna za 315 netto to wolałem polaka i potuczyc go dłużej, ale taniej.
215 zostało przy dunie za 250 netto i tuczniku po 5,40 netto sprzedanym
215 zostało przy dunie za 250 netto i tuczniku po 5,40 netto sprzedanym
Bilans:
koszty: 512,61 zł/szt.
sprzedaż: 641,52 zł/szt.
Różnica: 128,91 zł/szt.
koszty netto i cenna netto
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Dobrze że zboże tanie
Muchozoli !!!
..ty tu robisz za liczydło , liczysz i liczysz ,aż sie przeliczysz.
P PINI zrezygnował z budowy ubojni drobiu może kiedyś pieprznie Kutno i ruszy na Ukraine w tedy bedzie katastrofa i kontrakty pójdą w d...............e
a w KUTNIE pozostanie spalona i skażona ziemia....
a w KUTNIE pozostanie spalona i skażona ziemia....
i Dużo gumek obok zakładu
Trzymajta rękami i nogami każdego kto chce kręcić interes w POLSCE.
.i rozlicza sie z izbo skarbowo.
doszły mnie słuchy że animex chce budować rzeznie gdzieś koło Rawicza podobnych rozmiarów co w Kutnie
P PINI zrezygnował z budowy ubojni drobiu może kiedyś pieprznie Kutno i ruszy na Ukraine w tedy bedzie katastrofa i kontrakty pójdą w d...............e
Mieli ją budować z pieniędzy własnych rodziny P., stracili ostatnio trochę dochodów to i z budowy rezygnują
215 zostało przy dunie za 250 netto i tuczniku po 5,40 netto sprzedanym
a jaki jest rekord? moj rekord to 227zł na sztuce w pierwszym rzucie jaki robiłem w cyklu otwartym, do tej pory nie pobity.
Średnio po odliczeniu kosztów bezpośrednich (koszt prosiaka+pasza+leki+prąd(w tym pompa do wody)+olej opałowy+robotnicy+10zł kosztów stałych) powinno zostać 100zł na sztuce żeby było "ok", tzn żeby pokryć koszty pośrednie, robocizne, amortyzacje, kredyty itd. Jeśli jest wiecej to to jest zysk dopiero.
U mnie średnio przez ostatnie 20 cyklów zostawało 120zł/sztuce, czyli de facto 20zł na czysto po odjęciu wsyzstkich możliwych kosztów.
Z kolei najmniej zostało 32 zł (grudzień 2014) po odjęciu kosztów bezpośrednich, ale i tak ten najgorszy wynik jest lepszy niż dostają ci co na kontrakcie.. te 32 zł nie starczyło na pokrycie wszystkoch kosztów (68 zł ponieżej kosztu produkcji), dlatego nie wiem jak można godzić się tak pracować cały czas..
A jak ktoś pije dużo FINLANDII ale mieszka w Polsce?
Peron, a wiesz którą finlandię nasz były prezydent lubi najbardziej???
Następną!
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 98191.html
Coś z tą Finlandią jest na rzeczy, ale ten miesięcznie dostaje więcej, niż 800 euro.
Coś z tą Finlandią jest na rzeczy, ale ten miesięcznie dostaje więcej, niż 800 euro.
E, to stara praca, był później jednym z dyrektorów na Ukrainie http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1580019,1,kwasniewski-nie-widzi-niczego-zlego-w-pracy-dla-ministra-z-ekipy-janukowycza.read, ponoć nie tylko w tej firmie. A ukraińcy mówią, że u nich roboty nie ma... Ma też stanowisko wykładowcy na jednym z uniwersytetów w USA. Pewnie wykłada o wyższości 40% nad 12%
https://www.youtube.com/watch?v=AFCGEYuBv00
.
Ulan to byl mój trzeci rzut i jak narazie rekordowy pod względem zysków. Dodając pracę do kosztów to masz na tyle dużo świń żeby sobie na pracownika pozwolić czy liczysz swoją pracę? Bo jak swoją to nie rozumiem co tu liczyć, jak pracowałem zawodowo to poświęcalem czas tamtej pracy i za to miałem płacone, teraz czas poświęcam świniom i ich obsłudze wiadomo i za to dostaje wynagrodzenie, to jakbym to miał do kosztów doliczyć? jedynie tylko tak fikcyjnie dla parady
a mi się udało kupić ON po 3.55zł za litr.
Chyba bez faktury
jak akcyzę albo VAT odliczysz to po tyle kupisz
z fakturą, z dowozem, ze wszystkim. Ale to było prawie rok temu. Tak mi się jakoś na miłe wspomnienia zebrało czytając posty, jak to dobrze kiedyś było...
Ulan to byl mój trzeci rzut i jak narazie rekordowy pod względem zysków. Dodając pracę do kosztów to masz na tyle dużo świń żeby sobie na pracownika pozwolić czy liczysz swoją pracę? Bo jak swoją to nie rozumiem co tu liczyć, jak pracowałem zawodowo to poświęcalem czas tamtej pracy i za to miałem płacone, teraz czas poświęcam świniom i ich obsłudze wiadomo i za to dostaje wynagrodzenie, to jakbym to miał do kosztów doliczyć? jedynie tylko tak fikcyjnie dla parady
turtojs - każdy liczy jak chce, ale ZYSK to jest to co Ci zostanie po odjęciu wszystkich kosztów, czyli robocizny też. Wiadomo że pracujesz sam dla siebie, wiec pensje sobie wypłacasz, warto to uwzględnić w obliczeniach, żeby były poprawne, bo być może kiedyś będziesz chciał zatrudnić kogoś.. i co jeśli się okaże że z "zysków" nawet na pracownika nie starczy? to tak samo jak by do obliczeń przyjmować że zboże masz za darmo- w końcu i tak leży w silosie, czy tam gdzieś w garażu -wtedy to pewnie i ze 300zł dało by się na świni wyciągnąć ..... albo to że ojciec Ci pomaga bo na strukturalnej jest to i tak nie ma co robić.. ale kiedys pzrestanie pomagać i co wtedy ?
Koledzy- nie wracajmy już do czasów kiedy z rolnictwa się nie żyło- tylko walczyło o przetrwanie i wegetowało, a jedyną płynność finansową uzyskowało się poprzez wyzysk siebie i własnej rodziny. Niech teraz gospodarstwo rolne działa jak firma, która osiąga zyski, a gospodarz jest jej szefem, prezesem, menagerem itd, kimkolwiek zechce.. ale nie parobkiem.
a mi się udało kupić ON po 3.55zł za litr.
Dziś kupuję 2 tys l. po 4,3/l
6,15 hak
Na sam koniec roku musieli popsuć humor...
Miejmy nadzieję, że Nowy Rok przyniesie lepsze ceny..
I bęc cena katastrofa nie chce psuć nerwów ale to chore
I bęc cena katastrofa nie chce psuć nerwów ale to chore
no i bec katastrofa czyli ile 3 zyla już jest ???
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
0909 Spokojnie!,Zawsze tak było że na koniec roku są duże uboje.Po Nowym Roku wszystko wróci do normy.