CENY TRZODY

płacę tyle, ile mogę;) ale naszych chojnych ZM to chyba nie przebiję... dziś od rana słyszę, że w całej Polsce podwyżki, nawet na netbrokersie o tym piszą, a na naszym forum czytam, że bez zmian, a spęd po 3,7...
a cena na telefon nie z powodu tajemnicy, tylko dlatego, że zależy od ilości, płatności, jakości...
Cóż, zaryzykuję wyznanie: powiem tak - cena średnio 4,5 + Vat. w zależności od dogadania się może być +/-10 gr więcej lub mniej.
i...?
będą baty?

a gdzie znajduje się wasz zakład jak daleko jeździcie ???

Pobliski zakłąd płaci 3.80 + vat:] tak że Jagienko nie jest źle:)

Bobo, masz cos do sprzedania?

Nie jestesmy zakladem, szukam towaru wszedzie na poludnie od warminsko-mazurskiego

My mamy umowę z łukowem i wszystko sprzedajemy tam:) Jak przejmę gospodarstwo to może nawiążemy kontakt handlowy:)

co u nas będzie z cenami w przyszłym tyg.? Bo słyszę od klientów, że wszyscy spodziewają się podwyżek, a tymczasem czytam, że Zachód ma pozostać bez zmian lub polecieć w dół - takie są na dzis rokowania.

jagienka z wielkopolski też odbierasz

oczywiście

Cena do góry:) Łuków dziś 15 gr w górę:) a my sprzedaliśmy w poniedziałek po starej cenie;/ i od poniedziałku znów mają być podwyżki:)

jagienka płacisz od ręki czy przelewem

Mam oferte 4.50+vat 1% strączki, waga u mnie, 80 szt. płatność 8 dni. towar holenderski. Co wy na to?

Dzisiaj sprzedałem żywa 4,00+vat ale nie jestem zadowolony. Pozdrawiam.

W zeszłym tyg. znajomy sprzedawał do Pini zestaw 180szt mówi że wyszły mu 4,75+vat...

Bobo , 15 gr do gory czyli jaka cena po podwyzce?
mi pmb oferuje 5.30 za 52% miesa.. sprzedac jutro czy zaczekac do poniedzialku??

Dzisiaj sprzedałem żywa 4,00+vat ale nie jestem zadowolony. Pozdrawiam.

Bo polski rolnik nigdy nie jest zadowolony i zawsze narzeka i jakby dostał 10 zł to też by był niezadowolony

szukam 90 szt. tucznika na przyszły tydz., z okolic Jędrzejowa najchętniej

dania spadek o 0.2korony

Dzisiaj sprzedałem żywa 4,00+vat ale nie jestem zadowolony. Pozdrawiam.

Bo polski rolnik nigdy nie jest zadowolony i zawsze narzeka i jakby dostał 10 zł to też by był niezadowolony

Polski rolnik ma żyłkę współzawodnictwa, oględnie mówiąc lubi wygrywać! Jeśli jego cena plasuje sie w czołówce cen które uzyskują koledzy po fachu to rolnik ma poczucie że prowadzi w wyścigu i jest zadowolony. Sama wartość ceny ma miejsze znaczenie, np w sytucji gdyby andrzej 1611 otrzymał 5zł/kg a następnie przeczytał na forum iż andrzej-guzik oddał do Pini po 6zł/kg delikatnie mówiąc byłby niezadowolony jeśli nawet nie w....ony, jednakże w sytuacji w której otrzymuje 4zł kg a z lektury forum dowiaduje sie że inni aktualnie otzrymują 3,50/kg raczej by sie nie zasmucił...

baraki tu masz racje zgodze się z tobą patrze na sąmsiadów którzy mają mniej niż 10 loch i gdy cena wynosiła 3 zł mówili ze sie nie opłaci ale na pytanie to po co to jeszcze trzymasz odpowiadali bo wszyscy coś trzymają i z czegość trzeba żyć

Baraki być może i tak co nie zmienia faktu że niektórzy biadolą i jak pisze Arek39 trzymają świnie bo inni trzymają albo bo ojciec i dziadek też mieli świnie a produkcja na poziomie kilkudziesięciu sztuk rocznie i tylko biadolenie im pozostaje zamiast się zając czymś co kasę przynosi

Łuków we wtorek płacił podobno 3,50.

Andrzej a co przynosi teraz zysk w rolnictwie jak nie swinie

Chodziło mi raczej o to że z kilkudziesięciu wyhodowanych świń w roku to taki rolnik nie wyżyje.

Niemcy 3 centy w dół na poubojową

Odstawa zaplanowana na czwartek do Łukowa 5.50zł E. A ten tydzien było po 5.20E i juz dziś chcieli zabierać;)

35 gr do góry http://www.rolpetrol.com.pl/notowania/mieso/

Chodziło mi raczej o to że z kilkudziesięciu wyhodowanych świń w roku to taki rolnik nie wyżyje.

Co to znaczy "nie wyżyje"? Ile świniaków może człowiek czy 1 rodzina zjeść przez rok?
Wielkie korporacje za pośrednictwem wszelkich dostępnych mediów wciskają ludziom coraz to inny badziew wmawiając że jest im to niezbędne do życia niczym woda do picia a otępiały motłoch łyka wszystko bezkrytycznie zaprzegąjąc się ochoczo do pracy na kilku etatach niczym wół do kieratu od którego czasami sie odrywa na małą chwilkę i gna do marketu po najnowszy model telewizora (bo ten kupiony pół roku temu jest juz przestarzały). Czy tak rozbuchany konsumcjonizm jest niezbędny do życia? Czy jak ktoś niema ochoty brać udziału w tym całym wyścigu szczurów zasługuje na potępienie? Moim zdaniem nie! Jeśli komuś wystarcza kilkadziesiąt tuczników to jego sprawa!

Baraki czesciowo masz racje ,gorzej natomiast gdy wychoduje te kilkadziesiat wieprzkow i lczy na to,ze to mu pozwoli na ten jak to ujeles rozbuchany konsupcjonizm .A jak brakuje to państwo zle ,unia winna itd .

Baraki masz racje w 100 %
popieram

Jak tam ceny na ten tydzien??
Upału nie sprzyjają importowi tucznika z zachodu:)