FORUM
Wiosną tego roku kupowałem loszki u jednego hodowcy który mówił mi że jest inseminowane tyle macior że w stacjach hodowli brakuje nasienia. Przewidywał iż jesienią prosięta będą bardzo tanie. Nie chciałem pisać tych jago czarnych wizji gdyż jest walka z chorobą Ach i wielu hodowców pozbyło się knurów. Po za tym na tym forum hodowcy wolą przeczytać że świń jest mało i cena będzie wysoka. Do obecnych niskich cen przyczynił się też minister rolnictwa twierdząc z uporem maniaka iż mamy jeszcze w czerwcu 5 milionów ton zapasów zboża. Rolnicy posłuchali loszki zapraszali o cenę zboża się nie kłopotali, na nieurodzaj nie zważali.
A Pan prezes firmy D. powiedział ,że wie ,że hodowcy mają ciężko teraz ,większe koszty a cena maleje ,ale ma nadzieje ,że przetrzymają ten ciężki okres i będa nadal produkować (charytatywnie chyba ) ,bo spółki muszą sobie poprawić bilans finansowy oczywiście kosztem rolnika bo jak inaczej ,przecież ceny w sklepie nie spadają jak żywiec idzie w dół ,więc gdzieś te pieniądze idą ,które powinny iść do hodowcy ,żeby utrzymywać produkcje i miał jakiś godziwy zysk z tego
U mnie od wczoraj(piątek) 10gr więcej. I mówią ze świnek brakuje
a ja mylę że ZM chca ostatnim tchem wyrwać od nas winki po niższych cenach EUR Kurs redni NBP 4,0248 i podejrzewam że bedzie dalej trend wznoszšcy a jaki z tego morał, zachód droższy więc ZM obniżajš ale to jest gest rozpaczy z ich strony i tak za chwilę będš podnosić
W Polsce ciągle rację ma silny, a nie ten, kto ma rację.
tendencja wieloletnia wskazuje, że tylko mleczarze mają w Unii klawe życie. Mają swoje lobby w Brukseli i krzywdy nie zaznają. A trzodziarzy i drobiarzy mają wszyscy w dupie. Chcą jeść brazylijskie sterydy, proszę bardzo.
niech się ciesza i splacaja zaciagniete kredyty do czasu zniesienia kwot, bo po tym czasie czeka ich to co nas
W Polsce ciągle rację ma silny, a nie ten, kto ma rację.
tak i co jeszcze
mleko to jest nieciekawy kawełek chleba
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
To wychodzi:
1,05*4,02=4,22zł
1,33*4,02=5,34
A ktoś wie jaki może być koszt transportu z zachodu??
Jestem dyspozytorem własnych torów.....
10 centow musisz liczyc
tel: 502 021 584
WARCHLAKI Z IMPORTU
Dziś odwiozłem do ZM Wierzejki 20szt w płudach, dali z łaską 3,8zł za wagę żywą przy potrąceniu 3% wagi. Tuczników za wiele nie było, ale widziałem kilku rolników z maciorami za które płacą po2.4 zł.
franco
Ciekawi mnie jeszcze ile% potrącają z wagi ZM Łuków Mościbrody i inni w tej okolicy za tuczniki żywione na sucho.
franco
tak i co jeszcze
mleko to jest nieciekawy kawełek chleba
Niekoniecznie, kupujesz paszowóz i karuzelę albo najlepiej robot udojowy (obsługuje 70-80 krów) i masz sporo czasu dla rodziny a finanse o niebo lepsze.
Mój sąsiad ma 130 dojnych i jakich on co roku dokonuje inwestycji - głowa mała.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
lukas to zmień branże. Ja osobicie tego tak różowo nie widze
tendencja wieloletnia wskazuje, że tylko mleczarze mają w Unii klawe życie. Mają swoje lobby w Brukseli i krzywdy nie zaznają. A trzodziarzy i drobiarzy mają wszyscy w dupie. Chcą jeść brazylijskie sterydy, proszę bardzo.
niech się ciesza i splacaja zaciagniete kredyty do czasu zniesienia kwot, bo po tym czasie czeka ich to co nas
No i tu jest pies pogrzebany, na rynkach gdzie pozostało kwotowanie produkcji dochód jest stabilny tak jak skala produkcji. Niestety pozostało tylko mleko i buraki cukrowe. Szczęśliwcy i tak już długo się tym nie pocieszą, niewidzialna ręka rynku już czeka na to żeby tą stabilizację zniszczyć.
tak i co jeszcze
mleko to jest nieciekawy kawełek chlebaNiekoniecznie, kupujesz paszowóz i karuzelę albo najlepiej robot udojowy (obsługuje 70-80 krów) i masz sporo czasu dla rodziny a finanse o niebo lepsze.
Mój sąsiad ma 130 dojnych i jakich on co roku dokonuje inwestycji - głowa mała.
lukas Twoje myślenie jest powalające,głupie gadanie!!!
A Ty trzymając trzodę nie możesz kupić sobie lini do zadawania paszy ,kupić gotową paszę itd. itp.
A najgorsze jest to że rolnik rolnikowi wrogiem sie robi.
Zmień branże na mleczną i zobaczysz jak fajnie jest:(
Dla jasności -nie jestem mleczarzem:)
Mimo że mam sąsiada który ma trzodkę,linię do zadawania pasz ,inwestycje że ho ho nie zazdroszczę mu - każdy ma swój pomysł na życie!!!
A i nie chciał bym widzieć tych zer od kredytu w banku
Każda branża ma wzloty i upadki, jeszcze niedawno mleczarstwo tez miało kryzys (wylewanie mleka na pola itd.) Robot udojowy kosztuje ok. 0,5 mln zł, koszt jego serwisowania kilka tyś zł miesięcznie więc nikt racjonalnie myślący sie na zakup tego urządzenia nie porywa.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Ja bym za żadne pieniądze nie chciał zostać mleczarzem, nawet jakby to mleko było po 2zł litr.. Lukas załóż ruszta sobie, paszociągi, pasze kup gotową i rewelacja będzie przy hodowli trzody;]
Jestem dyspozytorem własnych torów.....
A robot 1 stanowiskowy obsłuży max 50 krów i kosztuje chyba coś około miliona
Bobo rewelacja może i będzie pod względem pracochłonności, ale pod względem opłacalności to szczerze wątpie. U mnie to dobrze, że jeszcze tych zbóż starcza na 2 rzuty przynajmniej, bo przy obecnych terminach płatności i kupnej paszy to chodowcy idą z torbami.
Powiem tak , kilkanascie lat temu mialem krowy i wiem co to znaczy wiec nikomu nie zazdroszcze ewentualnych zyskow bo tak jak ktos tu juz powiedzial te zera na koncu kredytu moga byc porazajace, nie mowiac juz o tym ze my mozemy sprzeadac ewentualnie na wage zywa a mleczarze maja zaraz potracenia za zla jakosc
Bobo rewelacja może i będzie pod względem pracochłonności, ale pod względem opłacalności to szczerze wątpie. U mnie to dobrze, że jeszcze tych zbóż starcza na 2 rzuty przynajmniej, bo przy obecnych terminach płatności i kupnej paszy to chodowcy idą z torbami.
szczęściarz masz pasze i już nawet żonę a dziś w wiadomosciach było o smutnym kawalerskim statystyku rolnika - mało jest chętnych kobiet nawet do gotowania na wsi
Chyba idą czasy żeby rolnik startował na wsi to dostanie 75000euro z UE
jak przychodza mi rachunki za prąd wegiel olej napędowy to nie jest mi do śmiechu a na dodatek wszystkiego koszta pasz i wahające się ceny zbytu prędzej częściej w dół niż w górę, albo zastój, brak zbytu lub inne głupoty.
Już nie długo na telefony będę się śmiał brak towaru. Wszystko ma swoje granice. A w PL granic nie ma ?? niestety
Do mnie też dzwonili o świnki, ale nie śmiałem im się jeszcze głośno, pełna kultura była. Za dużo kasy mi wiszą.
kurcze piszcie wprost które rzeźnie zalegają z kasą. Idą święta człowiek się połasi na lepszą kasę i w nowym roku obudzi się z kacem.
Peron a ile Ci proponowali?? na żywą czy jak??
....
lukas Twoje myślenie jest powalające,głupie gadanie!!!
A Ty trzymając trzodę nie możesz kupić sobie lini do zadawania paszy ,kupić gotową paszę itd. itp.
A najgorsze jest to że rolnik rolnikowi wrogiem sie robi.
Zmień branże na mleczną i zobaczysz jak fajnie jest:(
Dla jasności -nie jestem mleczarzem:)
Mimo że mam sąsiada który ma trzodkę,linię do zadawania pasz ,inwestycje że ho ho nie zazdroszczę mu - każdy ma swój pomysł na życie!!!
A i nie chciał bym widzieć tych zer od kredytu w banku
Po pierwsze nikt nikomu wrogiem nie jest, żyje z sąsiadami w pełnej zgodzie
2- Chciałem tylko zobrazować że mleczarz także może sobie życie ułatwić i nie spędzać niedzielnego popołudnia w oborze.
3 -robot udojowy kosztuje z montarzem 105 tus euro i obsługuje naprawdę do 80 krów - sprostowanie kosztów
4 - Mnie nie chodzi o zmianę branży bo niech każdy robi to w czym się wyspecjalizował i na czym się zna.
5 - Zamiast robota można zamontować karuzelę udojową nawet do 120krów/h
6 - Oczywiście, że może zautymatyzować produkcję trzodyt (postępuje zgodnie z tym hasłem) lecz główny sens mojej wypowiedzi został przeoczony tj różnica między mleczarzem a trzodziarzem w kosztach i zyskach na przestrzeni 2004-2010r
Dla porównania mleczarz 50 krów dojnych i trzodziarz 100 macior cykl zamknięty (produkcja intensywna)
Produkcja roczna
50krów x 8600kg = 430tys
koszt 430tys x 0,77zł 331tyszł
zysk 430tys x 1,10zł473 tys
zysk 142 tys zł na rok
25byczków x 650zł = 16 tys
zysk całkowity 158 tys
100macior x 24 sprzed tuczniki = 2400tuczników
koszt 2400 x 3,8 x 100kg = 912 tys
zysk 2400 x 4,1 x 100 = 984zł
zysk 72 tys
Czy moja kalkulacja jest podkoloryzowana?? chyba nie. Cena na litr mleka 1,1 i kg żywca 4,1 może trochę zanożona przy takich ilościach sprzedaży ale podniesienie tych cen wykazało by tylko większą różnicę.
Myślę iż 50dojnych +/- 100macior podobny poziom pracy dla dwóch osób w gospodarstwie zautomatyzowanym i/lub zmechanizowanym.
Ja nie mam nic do mleczarzy, martwi mnie tylko różnica zysków i przepaść powstająca w rozwoju tych porównawczych gospodarstw. Pozdrawiam wszystkich, którym ciśnienie podskoczyło
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Mleczarzom nie ma co zazdrościć, bo jak ktoś tylko tuczy świnie, nawet 1000, a ma zrobione trochę porządku, to jest to ułamek tej pracy, co przy krowach. Co z tego, że mają pieniądze, jak są uwiązani i ciężko im kogokolwiek do pracy nając. Z kolei jak cena poleci w dol, to nam przynajmniej nie szkoda tej złożonej pracy, a oni tak czy siak mają ciężko. Grzes nie pytałem o cenę, bo świń teraz akurat nie mam, będę miał koniec stycznia, to pewnie po 3 zł.
To skoro jest tak fajnie i zyskownie w mleczarstwie to czemu rolnicy sie do tego nie biorą , bo jest kwotowanie to cena się trzymie ,jakby był wolny rynek to mleczko będzie po 50 groszy jak nie mniej , nawet jeżeli mamy robota za 100 tys.euro sam chyba nie wydoi ,trzeba tak iść to przypilnować ,dzień w dzień ,jeść dawać paszowozami jeździć ,ja nie chce tego rzekomego wielkiego zysku wole mniejszy ze świnek
Tak zasugeruję że chyba temat trochę zboczył na inny kurs może jednak pisać na nim o cenach świń a nie wywody na temat wyższości mleka nad schabowym czy odwrotnie
Po pierwsze nikt nikomu wrogiem nie jest, żyje z sąsiadami w pełnej zgodzie
2- Chciałem tylko zobrazować że mleczarz także może sobie życie ułatwić i nie spędzać niedzielnego popołudnia w oborze.
3 -robot udojowy kosztuje z montarzem 105 tus euro i obsługuje naprawdę do 80 krów - sprostowanie kosztów
4 - Mnie nie chodzi o zmianę branży bo niech każdy robi to w czym się wyspecjalizował i na czym się zna.
5 - Zamiast robota można zamontować karuzelę udojową nawet do 120krów/h
6 - Oczywiście, że może zautymatyzować produkcję trzodyt (postępuje zgodnie z tym hasłem) lecz główny sens mojej wypowiedzi został przeoczony tj różnica między mleczarzem a trzodziarzem w kosztach i zyskach na przestrzeni 2004-2010rDla porównania mleczarz 50 krów dojnych i trzodziarz 100 macior cykl zamknięty (produkcja intensywna)
Produkcja roczna
50krów x 8600kg = 430tys
koszt 430tys x 0,77zł 331tyszł
zysk 430tys x 1,10zł473 tys
zysk 142 tys zł na rok
25byczków x 650zł = 16 tys
zysk całkowity 158 tys100macior x 24 sprzed tuczniki = 2400tuczników
koszt 2400 x 3,8 x 100kg = 912 tys
zysk 2400 x 4,1 x 100 = 984zł
zysk 72 tysCzy moja kalkulacja jest podkoloryzowana?? chyba nie. Cena na litr mleka 1,1 i kg żywca 4,1 może trochę zanożona przy takich ilościach sprzedaży ale podniesienie tych cen wykazało by tylko większą różnicę.
Myślę iż 50dojnych +/- 100macior podobny poziom pracy dla dwóch osób w gospodarstwie zautomatyzowanym i/lub zmechanizowanym.Ja nie mam nic do mleczarzy, martwi mnie tylko różnica zysków i przepaść powstająca w rozwoju tych porównawczych gospodarstw. Pozdrawiam wszystkich, którym ciśnienie podskoczyło
Lukas zastanów się troche nad swoja kalkulacja!
Czym te 50 dojnych wyżywisz? Potrzebujesz minimum 70ha dooobrego pola!
Uwzglednij w swoim wyliczeniu na temat produkcji tuczników posiadanie wyżej wspomianego areału a bilans troche inaczej bedzie wygladał!!
Mam wielu znajomych którzy maja 50 dojnych i więcej i jakoś nie widze żeby robili kokosy. Jeszce nie tak dawno do kilku takich gospodarstw zawitał komornik i tylko dzieki dobrej woli ze strony banku obyło sie bez licytacji. Duże wydajności =problemy zdrowotne, upadki, koszty leczenia, remontu stada. Koszty utrzymania sporego parku maszynowego itd, itd.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Panowie jak pracowałem w bankowoći i zajmowałem się rolnikami, to producenci trzody regulowali swoje płatnoci terminowo i po telefonie że zalega kilkaset złotych jeszcze tego samego dnia było wszystko uregulowane, ale z tymi co majš mleko to dramat, dzwonisz do gocia ze mu zabrakło 100 czy 200 zł na ratę a on mówi że nie ma bo musiał zapłacić za pršd bo mu chcieli odcišć, maszyny pokupowane na kredyt mieli i trzeba żeby były poubezpieczane, dzwonisz o dostarczenie polisy i cesji a oni że nie majš kasy i jak chcemy to możemy zabierać bo mu się krowy pochorowały i kilka zabrali na białaczkę. Jak pojechałem do rolnika któremu już groził komornik to powiedział że lepiej niech przyjedzie szybciej to będzie mniej do spłaty. Panowie nie mówię że u wszystkich, ale ci co pobrali kredyty na obory, maszyny a byli i tacy co na jałówki z Holandi lub Niemiec to majš w większoci DRAMAT.
Mówię wam nie ma im czego zazdrocić.
A na temat tu winki po 3,8 z Vat Zywa.
W Polsce ciągle rację ma silny, a nie ten, kto ma rację.
jak sobie pomyśle o tych hałdach kiszonek, zworzeniu tirów wysłodek.... dojarki, mycia, dezynsekcje przewodów... szukaniu sasiadów do cielącej się krowy... nie... wole swoje świnie