FORUM

CENY TRZODY
 
Notifications
Clear all

CENY TRZODY

56.4 K Posty
821 Users
0 Reactions
16.8 M Widok
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

?

 
Opublikowany : 18/02/2011 11:38 pm
lukas1982
(@lukas1982)
Posty: 3104
Famed Member
 

GUS kłamie pamiętacie ile zboża miało byc w magazynach 5 mln potem 2 mln a na końcu mniej niż 0. nie wierzę w to co statystyki podają ,żywnośc drożeje w oczach o minister swoje .
Czytam wiadomości na PPR i szlak mnie trafia zatrudnienie w urzędach wzrosło w 2010 o 30% jak długo to wszystko wytrzyma ?.

A ja Wam powiem ze zbóż jest jeszcze sporo. Jak agrobiznes podał, że będą tanieć to koło mnie w Koźminie Wlkp kolejka ze 10 ciągników stało.

Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja :) w linii prostej
Spptch@wp.pl

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:18 am
(@gofer)
Posty: 235
Estimable Member
 

Nasuwa się pytanie kim my wszyscy jesteśmy?
Jestesmy Polakami, obywatelami tego kraju i nie pozwólmy by ktos rozstawiał nas po katach i zmuszał do likwidacji czy ograniczania naszej produkcji żeby zrobic miejsce dla swojego dioksynowego syfu!

Wystarczy przeczytać ten wątek na forum i każdy będzie wiedział, że my jesteśmy tylko idiotami.

Zamiast się wkurzać na to sformułowanie to pomyślcie:

1. Co do zmowy zakładów mięsnych przeciwko nam chyba nikt nie ma wątpliwości. Oni dyktują nam ceny i nikt tego nie zmieni dokąd nasza determinacja do osiągnięcia swojego celu nie będzie większa niż ich. Ich jest mniej, są bardziej cwani, ROZUMIEJĄ LEPIEJ NIŻ MY, ŻE MAJĄ DUUUUŻO DO UGRANIA TYM, ŻE NIKT SIĘ NIE WYŁAMIE :!:

2. W osiąganiu ich celów pomagają im pośrednicy, którzy dowiozą żywiec jeżeli my na krótki czas zaprzestaniemy dostaw. Jeżeli ktoś ma wiarygodne dane do niech poda mi chociaż jeden przykład na to, że producent dostał wyższą cenę niż pośrednik za te same świnie co dostanie od ZM posrednik. Ich układ jest dla nas najbardziej szkodliwy.

gdyby tak ludzie w miescie dowiedzieli sie ze dioksyny=RAK to moze by szanowali co polskie

A ilu na tym forum jest hodowców, którzy w tym czasie kupili prosiaka z zachodu. Ludzie z miasta rozumieją to tak:
dzięki importowi polskim chłopom nie przewraca się we łbach od dyktowania ceny na mięso
czyli myślą dokładnie to samo, co hodowcy tuczący zachodnie prosiaki.
I do kogo mozna mieć większą pretensję nemezis :?:

I na koniec pytanie do wszystkich:
Czy w końcu zmądrzejemy, czy w swojej głupocie i rozdrobieniu padniemy na zorganizowanym przeciwko nam rynku :?:

 
Opublikowany : 19/02/2011 8:20 am
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

Czy zmądrzejemy? Tego nie wiem ale nastepuja pewne zmiany na Polskiej wsi, dzięki internetowi zwiększa sie dostep do informacji, rozdrobnienie ulega systematycznemu zmiejszaniu. Ja jestem optymista i myślę że kwestia czasu jest wypracowanie sposobów na współdziałanie producentów rolnych i skuteczne upominanie sie o swoje.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 19/02/2011 9:58 am
(@wojce)
Posty: 763
Prominent Member
 

I na koniec pytanie do wszystkich:
Czy w końcu zmądrzejemy, czy w swojej głupocie i rozdrobieniu padniemy na zorganizowanym przeciwko nam rynku :?:

A jak zmądrzeć ??może kolega oświeci tutaj to towarzystwo ,o ile się nie myle ,to rolnicy na całym świecie za bardzo nie mają wpływu na kształt ceny po jakiej sprzedają swoje płody,dziwne ,że nikt nie wpadł w dużo lepiej zorganizowanych krajach jakim są np. Francja by dyktować ceny zakładom ,jakoś tez nie mogą rozwiązać tego problemu cenowego, rolnicy oddaja swój towar po ile zaproponuje kupujący dlatego to sie nazywa skup ,a jak wiadomo na każdym skupie cene dyktuje skupujący ,albo oddajesz albo do widzenia

 
Opublikowany : 19/02/2011 10:08 am
(@tragon)
Posty: 174
Estimable Member
 

MM, zapewne to te otręby pomogły. Jeśli chodzi o mięsność, to bardzo ważne są ostatnie 10 dni przed ubiciem, aby nie przekarmiać. Ja zajmuję się tuczem w Anglii, np. w zeszłym tygodniu śr. mięsność ponad 61%, przy czym w klasie E niecałe 10%, reszta w S. Ale masa tusz 73 kg

W relacji rolnik - ZM, rolniki jest stroną sprzedającą i już z tego powodu jest w gorszej sytacji. Ustalanie własnej ceny jest słuszne, ale aby zarabiać cena musi być ustalona przez obie strony.

Tragon

 
Opublikowany : 19/02/2011 1:06 pm
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

opłacalna jest produkcja tak małych tuczników , no bo to ok.90kg ?

 
Opublikowany : 19/02/2011 1:36 pm
(@loyer)
Posty: 100
Estimable Member
 

Czy zmądrzejemy? Tego nie wiem ale nastepuja pewne zmiany na Polskiej wsi, dzięki internetowi zwiększa sie dostep do informacji, rozdrobnienie ulega systematycznemu zmiejszaniu. Ja jestem optymista i myślę że kwestia czasu jest wypracowanie sposobów na współdziałanie producentów rolnych i skuteczne upominanie sie o swoje.

Podziwiam Twój optymizm! Myślę że współdziałanie jest oczywiście możliwe, ale jedynie wśród gospodarstw produkujących powyżej 2000 tucznika, poniżej tego pułapu nie można dyktować cen. Można brać co dają albo likwidować stado. A poprzeczka 2000 będzie się ciągle podnosiła myślę że około 150 szt. rocznie. Dodając do tego słabą organizacje produkcji w mniejszych gospodarstwach eliminuje ich to z rynku. Jeszcze jedną szansą jest oczywiście własna ubojnia bądź masarnia takich mniejszych podmiotów ale znająć mentalność polskich rolników mała szansa na dogadanie się.

 
Opublikowany : 19/02/2011 1:39 pm
(@gofer)
Posty: 235
Estimable Member
 

A jak zmądrzeć ??może kolega oświeci tutaj to towarzystwo ,o ile się nie myle ,to rolnicy na całym świecie za bardzo nie mają wpływu na kształt ceny po jakiej sprzedają swoje płody,dziwne ,że nikt nie wpadł w dużo lepiej zorganizowanych krajach jakim są np. Francja by dyktować ceny zakładom ,jakoś tez nie mogą rozwiązać tego problemu cenowego, rolnicy oddaja swój towar po ile zaproponuje kupujący dlatego to sie nazywa skup ,a jak wiadomo na każdym skupie cene dyktuje skupujący ,albo oddajesz albo do widzenia

Jężeli źle myślę, to zapraszam do polemiki.

Zasadniczo to szanujmy siebie nawzajem. Jeżeli ja dzisiaj oszukam innego rolnika to jutro on oszuka mnie, a inni dojdą do wniosku, że nam obydwu nie można wierzyć. Przykład z życia - chwali mi się członek grupy producenckiej, że w czasie, jak grupa bojkotowala jednego odbiorcę, to on sprzedawał temu odbiorcy po sporo wyzszej cenie niż placiły inne zakłady innym członkom grupy. Skutek tego był taki, że zakład zamiast płacić realne pieniadze producentom żywca na tym terenie cały rok, wolał od czasu do czasu przekupić kogoś, dając tym samym do zrozumienia, że ta cała grupa to pic na wodę.
Ktoś inny na tym forum pisał wcześniej, że zaklady zwożą mięso z zachodu po wyższej cenie niż miały by od nas. Ma to nauczyć nas pokornego dostarczania żywca po wskazanej przez nich cenie. Ja mam swój przykład na to, że szef skupu dużego zakładu deklarował: "jeżeli nie będziesz się chwalił, to dostaniesz dużo wiecej (wtedy było to chyba 20 gr za żywą wagę)". Dopuszczanie do takich praktyk pozwala zakładom zaniżać na stałe cenę skupu. Okazjonalne zarobienie większych pieniędzy w skali globalnej obraca się przeciwko producentom.

Powracając do tego skupującego, o którym kolega pisze. Jeżeli on nie kupi żywca od nikogo, to bedzie musiał zejść na ziemię ze swoim zyskiem. Jeżeli pazerny zakład nie kupi przez 2 tygodnie swiń, to też może łatwiej skłoni sie do współpracy z rolnikami okolicznymi, gdzie transport nie bije po kieszeni i to współpracy opartej na wzajemnym poszanowaniu.
Nie pamiętam w jakim mieście zmowa cenowa stacji benzynowych wywindowała ceny paliwa do góry. Kierowcy z tego miasta zaczeli kupowac paliwo w minimalnych ilosciach i płacić samymi drobniakami. Kilka dni wysiłku i jakichś tam kosztów z ich strony doprowadziła do obniżek cen, bo kolejki na stacjach były zawsze spore, roboty dużo, zysk mały i szum na całą Polskę, że tam drogo.

Może warto by się zastanowić nad powołaniem ogólnopolskiego stowarzyszenia producentów trzody, które skupiało by tylko producentów, monitorowało rynek, nagłaśniało niecne praktyki zakładów mięsnych, uświadamiało politykom i ludziom nie zorientowanym w temacie jak duże są dysproporcje cen żywca i wędlin.
Zakłady będą zmuszone do poszanowania pewnych reguł, bo nie są w stanie obyć się, bez naszego żywca. Są w stanie nami manipulować, ale nie bez nas żyć. I o ukrócenie tej manipulacji powinniśmy wszyscy zadbać.

 
Opublikowany : 19/02/2011 1:39 pm
(@tragon)
Posty: 174
Estimable Member
 

staś76, w UK ludzie dużo jedzą bekonu, to ich taka rodzima potrawa i dlatego preferowane są tzw. sztuki bekonowe (WBC 60 -90 kg) w odróżnieniu od reszty Europy, gdzie preferowane są cięższe kabany, tzw. typ mięsny. Tutaj tusza powyżej 90 kg. bez względu na mięsność, to klasa U. Poza tym ZM kładą duży nacisk na klasę S. Co przekłada się na cenę obecnie około 6.45 zł za kg.
Co do wagi żywej sztuk, to średnia ok 97 kg. Mogłby być trochę większa ale następna partia czeka za drzwiami.

Tragon

 
Opublikowany : 19/02/2011 2:12 pm
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

Czy zmądrzejemy? Tego nie wiem ale nastepuja pewne zmiany na Polskiej wsi, dzięki internetowi zwiększa sie dostep do informacji, rozdrobnienie ulega systematycznemu zmiejszaniu. Ja jestem optymista i myślę że kwestia czasu jest wypracowanie sposobów na współdziałanie producentów rolnych i skuteczne upominanie sie o swoje.

Podziwiam Twój optymizm! Myślę że współdziałanie jest oczywiście możliwe, ale jedynie wśród gospodarstw produkujących powyżej 2000 tucznika, poniżej tego pułapu nie można dyktować cen. Można brać co dają albo likwidować stado. A poprzeczka 2000 będzie się ciągle podnosiła myślę że około 150 szt. rocznie. Dodając do tego słabą organizacje produkcji w mniejszych gospodarstwach eliminuje ich to z rynku. Jeszcze jedną szansą jest oczywiście własna ubojnia bądź masarnia takich mniejszych podmiotów ale znająć mentalność polskich rolników mała szansa na dogadanie się.

Skala produkcji to jedno a chec współdziałania to drugie! W praktyce jest tak ze ci którzy maja duże fermy najczęściej maja w d... współdziałanie bo uwazaja że są na tyle duzi i silni ze żadna grupa producencka i współpraca nie jest im potrzebna. Z moich obserwacji wynika że to właśnie ci miejsi są bardziej skłonni do łaczenia się w grupy i współdziałania.
Moim zdaniem małe gospodarstwa nie prędko sie poddadzą, gospodarka jest w tej chwili za mało dynamiczna zeby wyciągnąc tych ludzi z rolnictwa.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 19/02/2011 2:19 pm
(@robert0169)
Posty: 765
Prominent Member
 

loyer ile jestes w stanie dolozyc do swojej duuuuzej produkcj

 
Opublikowany : 19/02/2011 3:41 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

.

 
Opublikowany : 19/02/2011 3:47 pm
(@robert0169)
Posty: 765
Prominent Member
 

najlepiej podpisac cyrograf i 30zeta na sztuce jest i rozwijac sie i rozwijac rozwijac

 
Opublikowany : 19/02/2011 3:54 pm
(@kabad)
Posty: 156
Estimable Member
 

Przerabiałem już działanie w tzw "grupie", głownie z tymi małym chętnymi do współpracy. Powiem szczerze TRAGEDIA.

Co z tego że nazbierali w 8 czy 10 osób 100-150 sztuk jak tam 50% to klasa R. Świniaki jedne mniejsze drugie większe, pełno jakichś futrzaków trzymanych po 8 miesięcy. Dodatkowa raz wszyscy mają pełno do sprzedania raz nie ma nikt i tak w koło. a i jeszcze te zbieranie zwożenie, przyczepkami i ten cały bajzel.

Wyszło z tego tyle że na koniec dostawałem mniej działając w "grupie" niż szukając odbiorcy samemu.

Więc opowieści że wszyscy powinni dostawać taką samą cenę są dla mnie dość irytujące. Czy 100 szt jednorazowo to tak wiele ? Czy da się żyć z 10 tuczników miesięcznie nawet jak są one po 7 zł ? Zejdźmy na ziemię.

 
Opublikowany : 19/02/2011 3:55 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

.

 
Opublikowany : 19/02/2011 4:04 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

e

 
Opublikowany : 19/02/2011 4:08 pm
(@gofer)
Posty: 235
Estimable Member
 

gofer-moje wczorajsze posty nalezy odczytac zsumowane a nie pojedynczo,jest tam zakodowana informacja tylko dla baraki [taktyka] cofnij sie poczytaj i pomysl.nie cytuj pojedynczego posta

8) To ta taktyka mnie przerasta :lol: :D

Chciałem się odnieść tylko do tego, że ZM sprowadzając świnie lub mięso z zachodu działają na szkodę polskiego producenta tucznika, dokładnie tak samo, jak ci spośród naszych rolników, którzy wstawiając zachodnie prosiaki działaja na szkodę polskich producentów prosiaka.
Polak Polakowi wilkiem.
Bywa, że to zachodnie miecho, czy prosiaki są znacznie gorsze od naszych.

 
Opublikowany : 19/02/2011 5:11 pm
(@kazik)
Posty: 2263
Noble Member
 

Czy da się żyć z 10 tuczników miesięcznie nawet jak są one po 7 zł ?

Sąsiad sprzedaje co tydzień po 2-3 tuczniki i jakoś żyje. (płatne do ręki)

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:43 pm
(@tragon)
Posty: 174
Estimable Member
 

Nasza produkcja trzody jest jeszcze w pieluchach. Spójrzcie ile u nas jest polskich świń (urodzonych w Polsce)? Jak to jest, że firmy pośredniczące mogą zarabiać na kupieniu warchlaków w innych krajach, sprowadzeniu i odsprzedaniu? Gdzie rodzima konkurencja?
My nie możemy nawet wyprodukować taniego prosiaka. Taki jest fakt.
"My" traktuję jako polską branże wieprzową.

Tragon

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:48 pm
(@lukaszz)
Posty: 8
Active Member
 

A jaka jest cenna bo ja w tym tygodniu płaciłem 4,25 + 8%vat. Jezeli chodzi o ta cene sugerowana to wasza sprawa ale wg mnie cena jest taka ile kupujacy jest w stanie zapłacic. Osobiscie prowadze mała rzeznie i jak sprzedaje półtusze to nie dostaje ile za nie chce tylko ile ktos mi je za nie zapłaci. Jezeli bede miał wysza cenne niz konkurencja to moj klijent zamówi od nich a ja nic nie sprzedam albo 50% tego co normalnie. Wiec wiele razy sprzedaje po kosztach a nawet ponizej bo nie mozna sobie pozwolic na wypadniecie z rynku. Cena na tuczniki bedzie wyzsza jak zacznie go brakowac czyli jak zwiekszy sie sprzedarz miesa (bo obecnie jest słabo) albo jak państwo zacznie utrudniac import miesa czy swin. Bo ten cały Agrobiznes to moze i ma wpływ na cene ale nie az taka znaczacą jak tutaj mówicie. pozdrawiam

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:50 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

.

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:54 pm
(@zeus-1)
Posty: 610
Honorable Member
 

gofer-moje wczorajsze posty nalezy odczytac zsumowane a nie pojedynczo,jest tam zakodowana informacja tylko dla baraki [taktyka] cofnij sie poczytaj i pomysl.nie cytuj pojedynczego posta

8) To ta taktyka mnie przerasta :lol: :D

Chciałem się odnieść tylko do tego, że ZM sprowadzając świnie lub mięso z zachodu działają na szkodę polskiego producenta tucznika, dokładnie tak samo, jak ci spośród naszych rolników, którzy wstawiając zachodnie prosiaki działaja na szkodę polskich producentów prosiaka.
Polak Polakowi wilkiem.
Bywa, że to zachodnie miecho, czy prosiaki są znacznie gorsze od naszych.

Jak chcesz kupić tysiąc sztuk prosiaka polskiego bez półrocznej rezerwacji i wpłat? - temat zdrowotności i jakości pozostawiam bez komentarza

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:56 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

?

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:59 pm
(@marek99a)
Posty: 364
Reputable Member
 

Trochę dziwne ,a nawet bardzo, żeby właściciel żezni sprzedawał po kosztach i nic z tego nie miał, ale nie długo nawet to i co skupować nie będzie no chyba ,że za odrą.

 
Opublikowany : 19/02/2011 6:59 pm
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

z.

 
Opublikowany : 19/02/2011 7:09 pm
(@marek99a)
Posty: 364
Reputable Member
 

a nie lepiej na podwórku????CHŁOPY kiedy przestaniemy gderać,tylko zbierzemy się do kupy ,; kto jest z mazowieckiego ,albo z powiatu Wyszków niech się odezwie.

 
Opublikowany : 19/02/2011 7:12 pm
(@niecew8)
Posty: 228
Estimable Member
 

U nas funkcjonują zakłady rzeżniczo-masarskie ubijające 50 szt tygodniowo i żaden na pewno do interesu nie dołożył ,żyją na wysokim poziomie a i rolnikom coś lepiej zapłacą,może się wkurzycie ale ja jeszcze do interesu nie dołożyłem.Gdybyśmy mieli nóż na gardle to inaczej byśmy sie wypowiadali na tym forum,myśle że ci mali tak szybko nie zbankrutują jak więksi.

 
Opublikowany : 19/02/2011 7:14 pm
monikaa
(@monikaa)
Posty: 1876
Noble Member
 

Holandia, ceny bez zmian a wiec:

wbc- 1,38- 1,40
zywa- 1,07- 1,09

tel: 502 021 584
WARCHLAKI Z IMPORTU

 
Opublikowany : 19/02/2011 7:19 pm
(@marek99a)
Posty: 364
Reputable Member
 

U nas funkcjonują zakłady rzeżniczo-masarskie ubijające 50 szt tygodniowo i żaden na pewno do interesu nie dołożył ,żyją na wysokim poziomie a i rolnikom coś lepiej zapłacą,może się wkurzycie ale ja jeszcze do interesu nie dołożyłem.Gdybyśmy mieli nóż na gardle to inaczej byśmy sie wypowiadali na tym forum,myśle że ci mali tak szybko nie zbankrutują jak więksi.

Mały nie zbankrutuję ,zawsze może dorobić ,najpierw polecą ci co na tysiące tuczą potem na setki ,na dziesiątki nigdy.

 
Opublikowany : 19/02/2011 7:22 pm
Strona 417 / 1880
Share: