FORUM
Napisałem że tyle można dostać a nie że tyle sprzedałem-koledze tyle oferowali więc napisałem, może komuś się to przyda w negocjacjach. Pozdrawiam
Często można usłyszeć o potrzebie budowy nowych i dużych obiektów, jednak nikt nie wskazał źródła finansowania. Takie cuś zowie się w psychologii myśleniem życzeniowym, albo magicznym.I oto ostatnia garść przemyśleń.
Import jest powodowany nadwyżkami, gł. na rynku niemieckim, a integracja pionowa wymusza magazynowanie, bądź eksport (by ograniczyć straty). Firmy nie ponoszą więc znacząco większych kosztów dostarczając np. schab kosztujący klienta sieci 10 zł/kg. Kolejna część to import własny sieci-dywersyfikacja dostawców i realizowany po cenach rynkowych. Niskie ceny mniej atrakcyjnych wyrębów wynikają z odmiennej struktury popytu i mniejszego udziału wędlin w spożyciu, więc faktycznie odpadu poprodukcyjnego.
Z końcem roku ZM zwiększą import, co zapewne spowoduje wzrost cen w imporcie. Jednocześnie jeśli handel i konsumenci nie zaakceptują wyższych cen, to będą szukały spadku kosztów w obniżkach cen dla polskich hodowców. Przedsiębiorstwom, w których surowiec do produkcji wędlin będzie importowany w ok. 50% , nie pozostanie nic innego. Nieznane pozostaje zachowanie importerów. Mogą oni dostarczać dalej tanio lepsze wyręby rekompensując sobie zyski wzrostem cen na surowce dla krajowych zakładów, tym bardziej, te nie znajdą alternatywy w postaci własnego surowca. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.
Innym rozwiązaniem problemu jest wzrost cen detalicznych. Na naszym rynku dominują konsumenci o niskich i bardzo niskich dochodach i jakikolwiek wzrost przełoży się na spadek popytu, bo ten jest wyrażony w pieniądzu, a nie w masie towarowej. Osoby o wyższych dochodach nie jedzą proporcjonalnie więcej mięsa, aby zrekompensować spadek. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.
Bolek ...niczym Prof dr hab inż...........brawo
Bolek ty się nadajesz do Agrobiznesu a nie do hodowli
stan co rozumiesz przez "najbogatsi"????? bo ja przez to jesli chodzi o brazne swinska rozumiem - Dobrze produkujący
Macku zgadzam sie z toba w 100% ale powinienes mi przyznac racje z tymi bogatymi bo dobrze produkujacy musza poczekac az tym co nieumieja liczyc braknie kasyi zyrantow i wtedy mozna zarobic.
nikt nie jest wstanie przewidzec nawet tydzien dwa do przodu co zrobi rynek
tak cos czuje ze zboze w tym roku moze kosztowac w porywach 200zł
dlaczego bo kto jest wstanie przerobic jak niema komu je spas swni mało
bydło sie kurczy drób sie kurczy coraz mnij jemy pieczywa itp
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Często można usłyszeć o potrzebie budowy nowych i dużych obiektów, jednak nikt nie wskazał źródła finansowania. Takie cuś zowie się w psychologii myśleniem życzeniowym, albo magicznym.I oto ostatnia garść przemyśleń.
Import jest powodowany nadwyżkami, gł. na rynku niemieckim, a integracja pionowa wymusza magazynowanie, bądź eksport (by ograniczyć straty). Firmy nie ponoszą więc znacząco większych kosztów dostarczając np. schab kosztujący klienta sieci 10 zł/kg. Kolejna część to import własny sieci-dywersyfikacja dostawców i realizowany po cenach rynkowych. Niskie ceny mniej atrakcyjnych wyrębów wynikają z odmiennej struktury popytu i mniejszego udziału wędlin w spożyciu, więc faktycznie odpadu poprodukcyjnego.
Z końcem roku ZM zwiększą import, co zapewne spowoduje wzrost cen w imporcie. Jednocześnie jeśli handel i konsumenci nie zaakceptują wyższych cen, to będą szukały spadku kosztów w obniżkach cen dla polskich hodowców. Przedsiębiorstwom, w których surowiec do produkcji wędlin będzie importowany w ok. 50% , nie pozostanie nic innego. Nieznane pozostaje zachowanie importerów. Mogą oni dostarczać dalej tanio lepsze wyręby rekompensując sobie zyski wzrostem cen na surowce dla krajowych zakładów, tym bardziej, te nie znajdą alternatywy w postaci własnego surowca. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.
Innym rozwiązaniem problemu jest wzrost cen detalicznych. Na naszym rynku dominują konsumenci o niskich i bardzo niskich dochodach i jakikolwiek wzrost przełoży się na spadek popytu, bo ten jest wyrażony w pieniądzu, a nie w masie towarowej. Osoby o wyższych dochodach nie jedzą proporcjonalnie więcej mięsa, aby zrekompensować spadek. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.
Bolek niebardzo Ciebie rozumiem ale wydaje mi sie ze problem lezy w;pewnie na wieprzowine sa podpisane kontrakty dlugoterminowe tak jak na zboza noi z konkurencja trzeba powalczyc a wszystko popsul BOZIA z pogada i straty na kogos trzeba przezucic
Witam!
Bolek jasno tłumaczy, co może stać się na naszym polskim rynku:
1. Perspektywa opanowania dużego rynku i zredukowania lokalnych zakładów do roli odbiorców niechcianych elementów i dostawców tanich marek sieciowych, w dodatku za ich własne pieniądze, jest intratna zarówno dla dużych koncernów zza naszej zachodniej granicy, jak i dużych detalistów.
W tej sytuacji:
2. Wzrost pogłowia może okazać się zbędny, a być może potrzebna będzie redukcja.
To nie jest opinia jakiegoś tam profesorka, tylko kogoś, kto stara się zrozumieć grę, jaka toczy się na rynku świńskim w UE. Wysokie ceny zbóż i pasz oraz nadprodukcja mięsa w UE siłą rzeczy spowodują znaczne zmiany w profilu produkcji świń w Polsce w najbliższym czasie. Tym bardziej, że końcówka tej "rury z mięsem" jest w rękach międzynarodowych sieci handlowych, dla których polscy rolnicy nie mają żadnego znaczenia.
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
zrozumcie ludzie nie poto nas unia wzieła pod skrzydła abyśmy MY im śmiecili rynek zbytu,Polska to jest kraj który ma tylko kupować,kupować i jeszcze raz kupować wszystko co mozliwe na zachodzie(począwszy od sadzy do farby a skończywszy na przestarzałych technologiach) jesteśmy sypialnią siły roboczej i wielkim rynkiem zbytu dla zachodnich producentów!!!!!!!!!!!
Mateusz
Tak, Bolek trafnie to ujął. TJ też ma racje.
Pytanie dokąd zmierza Polska?
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Witam!
W tym wywiadzie jest powiedziane dokładniej, jaki plan dla Polski jest wyznaczony i kto go ma realizować.
Oczywiście, każdy może mieć na ten temat odmienne zdanie...
link http://tiny.pl/hf1zw
Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski
ACONAR
świetny artykuł
wiecej kupowac zabawek z zachodu i warchlaczkow to bedziemy mieli raj na ziemi , BEDZIEMY CHODZIC NAGO I BOSO !
GG-4444485
***POZDRAWIAM SERDECZNIE***
Niestety, ale chyba już jest za późno na wycofanie się z tego.
Tomek
ACONAR
świetny artykuł
wiecej kupowac zabawek z zachodu i warchlaczkow to bedziemy mieli raj na ziemi , BEDZIEMY CHODZIC NAGO I BOSO !
Nawet jakbym chciał to nie kupie polskiej zabawki bo nie ma same chińskie , już jest po tak zwanych ptakach zakłady zlikwidowane praktycznie 90 % towarów z importu ,a doprowadzili do tego sami Polacy kupując zachodnie towary a Polskie omijając ,w niszczeniu zakładów dołożyli też działacze z "solidarności " a teraz się mądrują jak to źle wszędzie w Polsce
Ja mam takiego szmergla, że strasznie rajcują mnie przedmioty z PRL - elektronika, maszyny, auta... Jak oglądam te polskie produkty, to mi się łza w oku kręci. Teraz nie mamy nic swojego, nic. Zostało tylko kilka małych firm rodzinnych, które coś produkują. Poza tym nic polskiego. Jak można było do tego doprowadzić? Jedno z większych państw w Europie, a jesteśmy traktowani jak 40milionowy rynek zbytu. Bo nasza Polska to właśnie tylko i wyłącznie rynek zbytu i tania siła robocza.
Nigdy nie jest za późno!!! Polska bywała już w gorszej sytuacji i dała radę, wszystko w naszych rękach. Musimy walczyc o nasz kraj tak jak nasi
Dziadkowie walczyli z najeźdźcami, nie poddawali się nawet w obliczu klęski!
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
W mijającym tygodniu miałem propozycję 6.35 zł za E za fermówkę więc koledzy targować się o swoje.
Warchlak z zachodu to chyba mniejsze zło niż jak ma gotowe mięso przyjechać. Przynajmniej w połowie produkowana jest wtedy wieprzowina w kraju.
Warchlak z zachodu takie samo zło jak i reszta bo wbija sie szpile rolnikowi ktory ma cyk zamkniety lub temu co produkuje prosieta
ja mam cyk otwarty i bazuje na polskim , ale szkoda jest mi rolnikow na cyklu zamknietym bo to jest obóz
GG-4444485
***POZDRAWIAM SERDECZNIE***
W przypadku warchlaków nie ma mniejszego zła. Wystarczy normalnie, po ludzku dogadać się z polskimi producentami proponując im np. 150% wartości WBC za 1 kg warchlaka w wadze 21 czy 25 kg. Oczywiście to należy dokładnie przeliczyć, aby wszystkim pasowała cena. Jednocześnie należy postawić swoje warunki typu program szczepień i normalnie zapłacić wyższą cenę za warchlaki po programie profilaktycznym.
Tomek
o czym to mówisz
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
jeżeli nic nie będziemy produkować to skąd weźmiemy siłę nabywczą?
saldo import /eksport musi się bilansować inaczej doprowadzi to do tragedii typu Białoruś
a wtem dostaniemy kolejna dotacje z UE , kolejny kredyt z Banku Światowego w zamian za złoże x, firmę y ale później co??
Holandia:
wbc bez zmian
zywa + 1 cent
tel: 502 021 584
WARCHLAKI Z IMPORTU
Póki co to w Polsce żyje się lepiej niż przed 89 rokiem. Jeśli chodzi o rolnictwo to mogło być całkiem dobrze ale niestety rząd nas sprzedał i nie zagwarantował nam równych dopłat na następne lata. Czyja to wina: rządu czy nas wyborców?
Sprzedaj ziemię i weź kredyt, też jakiś czas sobie lepiej pożyjesz.
Świetny komentarz robak!
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Póki co to w Polsce żyje się lepiej niż przed 89 rokiem. Jeśli chodzi o rolnictwo to mogło być całkiem dobrze ale niestety rząd nas sprzedał i nie zagwarantował nam równych dopłat na następne lata. Czyja to wina: rządu czy nas wyborców?
Zusie pierdoli ci sie we lbie i niewiem jak Ci pomoc?.
Pewnie sianokosy się przeciągają
Witam Zaczyna się robić popyt na świnki telefon zaczął dzwonić na żywą dają 5zł+VAT ale towaru nie ma i nie będzie więc cena w górę