FORUM
Marucha z tym zakorkowaniem zm który Ci tak dobrze płaci to nie przesadzasz trochę ??,myślisz ,że zaraz wszystkie tuczniki z kraju tam trafią jak zakład daje 10 czy 20 groszy więcej, duda teraz kusi ceną ,ale to nie znaczy ,że skupi więcej jak wtedy jak płacił byle jak , skupi tyle samo ( to będzie sukces przy spadającej liczbie świń) no może z 10 % więcej ,przecież większość świnek pochodzi z małych średnich gospodarstw ,a nikt zdrowo myślący i liczący nie pojedzie z 5-10 sztukami 100 km czy wiecej jak nikt z pośredników nie skupuje dla tej konkretnej firmy w pobliżu
Producenci żywca, cena proponowana to nie kochanka żeby ją tak często zmieniać dajmy czas maruderom aby ją osiągnęli a kto chce wyżej to przecież nikt nie zabrania sprzedawać wyżej. A jak sprzeda to niech nas nie omieszka poinformować tylko bez podawania adresów i telefonów-chyba że na ucho przyjacielowi ( pamiętajmy o możliwym zablokowaniu dróg dojazdowych) Wskazywanie oficjalnych cenników DUDY jak najbardziej na miejscu. To duży odbiorca szybko korki rozładuje.
Marucha z Ciebie jest wirazka troche ....a reszte ptaszka.
Dzwoniłem dzisiaj do Dudy Dariusz Kędzia
Kierownik skupu
tel.: (+48) 603 922 137 - na pytanie o cene - 5,2 netto na żywą dla ilości 150szt duńczyka jeśli średnia mięsność min 55% - jeśli mniej to 10gr mniej.Jutro z ciekawości sprawdze co u innych.
potwierdzam cene tylko ze nie powiedził ci ile odciagają 3%
i nie przyjedzie ci samochod z wagą .mam potwierdzoną cene 5,2 i 2% i kasa pewna
poz
przeciez to sam pan Dariusz napisał w ten sposób daje do zrozumienia ile mogą dac ,co myślicie że oni tego nie czytają? a cena to nie wszystko u takiego delikwenta jak Duda liczy się co na wycenie ,a po moich doświadczeniach z tym gościem to i cały alfabet potrafi byc
i
Marucha z tym zakorkowaniem zm który Ci tak dobrze płaci to nie przesadzasz trochę ??,myślisz ,że zaraz wszystkie tuczniki z kraju tam trafią jak zakład daje 10 czy 20 groszy więcej, duda teraz kusi ceną ,ale to nie znaczy ,że skupi więcej jak wtedy jak płacił byle jak , skupi tyle samo ( to będzie sukces przy spadającej liczbie świń) no może z 10 % więcej ,przecież większość świnek pochodzi z małych średnich gospodarstw ,a nikt zdrowo myślący i liczący nie pojedzie z 5-10 sztukami 100 km czy wiecej jak nikt z pośredników nie skupuje dla tej konkretnej firmy w pobliżu
Kolego może trochę przesadzam ale
Ja pierwszy sprzedam do każdego pewnego zakładu nie dla 10 a nawet dla 5 groszy lub nawet jeśli w tej samej cenie odbierze ode mnie tuczniki aby zejść z miejscowego( mojego ) rynku. Wtedy moim kolegom będzie łatwiej, a i dla mnie w następnym tygodniu. Myślę że gdyby ZM podgórze rzeczywiście płacił jakiś czas temu 5,5 netto to jest w gronie forumowiczów pewnie sporo takich dostawy których potrafiłyby ten zakład zablokować, a myślę że i koszty dojazdu by się zwróciły. Myślę też że ta cena była przeznaczona wyłącznie dla kolegi Kaciochy a ja gdybym zadzwonił to dostałbym cenę cennikową( rynkową). Więc po co mi ta informacja Gdyby stale tak wysoko płacili to kolega nie handlowałby z pmb. Byli więc w potrzebie i kolega to wykorzystał. Dalej zm podgórze gdyby stale były zaopatrywane bez problemów to obniżyłoby cenę zakupu bo tak karze logika. Po co płacić więcej kiedy można mniej. Taka informacja prędzej czy później obróci się przeciw temu co ją podał. Zgadzam się z tobą że w przypadku nie za wielkich lokalnych ubojni i mniejszych producentów może to nie działa. Ale i w tym wypadku praktycznie informacja odnośnie kto kupuje w jakiej cenie jest nie do wykorzystania. Możemy to przetestować, Jeśli któryś z kolegów wie który zakład pojedzie w polskę i kupi na żywą wagę tucznika na przyszły tydzień tuczniki po 5,5 netto na wadze dostawcy to pomimo iż nie musze to sprzedam partię która ma być sprzedana za 2 tygodnie. Podajcie jeśli oczywiście wam to nie przeszkadza.
Nie oddaje się najlepszych kontaktów, można oddać tylko dobre. Duda to inna para kaloszy, Ale oprócz ceny cennikowej pewnie sa tacy co dostają od niego ekstra ceny. Tych cen nie wypada podawać ( chyba że przyjacielowi od kromki chleba)
dodaję
ceny można, komu -nie podaję .
nikt dziś nie pisze, pewnie wszyscy wybrali się grillować. Tak grillujmy bo ktoś musi te nasze mięcho pozjadać, tylko nie kupujmy szajsu pod nazwą grillowe w sklepie bo w tym momencie wchrzaniamy nie nasze ukochane świnki tylko amerykańską soję lub inne wynalazki. Grill to karczek, boczek, żeberko i znowu kupujemy surowe,nie jakieś bejcowane, sami sobie pobejcujemy. Ja tradycyjnie, 2 łopateczki, maszynka, sól itd Może dziś uwędzę.
Ale do rzeczy w europie dobre ceny też nie są wieczne, z reguły i u nich po 37 tygodniu ceny spadają. J na to nie ma siły- u nich też matki dzieciom nie mają co do gara wsadzić. Ale bądźmy optymistami, wierzę w ten bardzo nietypowy rok. I że te ceny dłłłłłłłłłłłłłłłłłłługo będą przynajmniej na tym poziomie co są. A może podrosną? Tego nie wie nikt. Ważne tylko żeby się za tanio nie oddawać, żeby wiedzieć że płacą więcej, żeby zakłady nie wmawiały nam a w co niektórzy z was wierzą, że nie ma takich cen. Są takie ceny, Pewnie dzisiaj ktoś w Polsce zaliczy cenę netto 5,5 a ktoś będzie nadal sprzedawał po 4,5. Bez paniki, spokojnie, nie wierzmy zakładom że ceny spadają, niech nie sprzedają tym którzy im takie ceny proponują, niech ruszą tyłki. Na białorusi świniak kosztuje 4 dolary, w chinach ponoć jeszcze więcej. Rosja głodna. Do boju ubojowcy, walczyć o nowe rynki zbytu a nie obniżać cen u dostawców.
Dobra bo robota czeka trzeba rozpalać wędzarnię.
W przyszłym tygodniu nie będę was zamęczać bo jadę na zasłużony wypoczynek. Tygodniowy, bo świnki dłużej to z głodu zdechną.
Jak będę miał 5,5 netto to jednak was poinformuję bo to nasz wspólny świński interes.
Te marucha weż się za robotę a nie za filozofię !!! Jakby babcia miała wąsy to by był dziadek tyle z twoich przemyśleń wynika i skończ. Ja 5,25 + vat bez strączki loco gospodarstwo. Tyle się dostanie jak on sami zadzwonią bo jak ja zadzwoniłem to 5,15 max i to samo znajomi zrobili żeby ich sprawdzić
niektórzy płacą gruba forsę, wyjeżdżają na kursy aby dowiedzieć się tego czego na tym forum możemy dowiedzieć się za friko. wystarczy tylko zajrzeć i posłuchać porad wielu naszych kolegów, przeanalizować odsiać ziarno od plew. Niedługo te kursy się skończą i przyjdzie czas egzaminu. Ważne jest kto ile z tych kursów zapamiętał. Polak wiem że dobrze handlujesz, widzę to po twoich cenach. Wszyscy którzy wchodzą na to forum to w ogóle mistrzowie świata w surwiwalu. Inni padają, francuz, holender, duńczyk , teraz litwin z powodu pomoru pomału odchodzą z rynku a polak potrafi.Nie piszą tylko o tobie piszę o wszystkich polakach hodowcach ( tak Stan, tak możemy także potocznie o sobie mówić chociaż właściwie to producentach) którzy te trudne czasy przetrwali, ale mówią że dobrze już było teraz będzie tylko gorzej. Sami widzimy że niby świń nie ma a i ceny nie ma.
Wybacz ale cały czas piszę o cenach więc na temat.
Napisałem bo wezwałeś mnie do tablicy, a akurat wsadziłem kije do wędzarni i mam przerwę. Wolałbym jednak abyś zamiast zwracać mi uwagę poinformował wszystkich że ty wiesz kto kupuje po 5,5 netto, albo że w tej cenie sprzedałeś. Ale wiem przynajmniej że sprzedaję w twojej cenie. A ty jesteś na tyle uczciwy że podajesz prawdziwe ceny bo o to na tym forum chodzi.
Jedni harują drudzy grillują Ale na poważnie rynek jest strasznie rozchwiany, to że w jednym ZM dają 5zł to nie znaczy że w drugim nie dostaniesz 5,20 za ten sam towarek.
Euro jest naszym sprzymierzeńcem także walczmy o swoje bo inaczej zysku tyle co w pysku (czytaj - pasza nie tanieje).
U mnie ten rok narazie pod kreską, dokładam 36zł do szt. Jednak kredyt z odsetkami kosztuje mnie 43zł/szt.
Także gdyby nie zadłużenie byłoby trochę lepiej, ale jak długo tak wytrzymamy??
Cała Europa dokłada, ciekawi mnie kiedy to wszystko pęknie
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Odwiedził mnie dziś właściciel małej lokalnej ubojni, powód wizyty: brak tuczników. Nastapiło załamanie się produkcji w najmniejszych gospodarstwach które były najważniejszym filarem polskiej produkcji, prawdopodobnie ten rok bedzie przełomowy dla polskiej produkcji trzody, trudno prognozowac co do cen (zbyt wiele czynnków ma na nie wpływ) ale napewno zmieni sie nieodwracalnie struktura pogłowia i wielkości stad. Wygląda na to że trzoda idzie w ślady mleczarstwa w którym drobni producenci zostali praktycznie wyeliminowani z rynku.
Z tym dokładaniem europy to jest trochę inna bajka bo np w takiej Dani wszyscy pracujący na farmie łącznie z właścicielem otrzymują stosowne wynagrodzenie za swoja pracę i jest ona takim samym kosztem produkcji jak pasza, prąd, i in. tzn że jeśli wychodzą na zero to się cieszą.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Panowie i Panie podawać ceny i bez zbędnych przemyśleń i komentarzy !!! Cena , region , i dalej ...
5,25 netto bez potrąceń +vat
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
widzę Baraki że i tobie się dostało. To forum robotów czy co? Bezmyślnie mało rzeczy robię.
Spróbuję może mi przejdzie przez palce
cena 5,25 i 5,3 netto - była
region - wschodni
dalej - kto to wie? , chyba filozofowie. Ja czekam na 5,5 netto
Czy naprawdę nikt nie wie ile płaci ANIMEX?
Wiem. Jak masz więcej sztuk tzn min 200 i pow. 57% mięsności to nawet 5,30 + vat i bez strączki wynegocjujesz
5.10 na wtorek za 115 szt kastrata DK. Jakoś więcej nigdzie nie chcieli dać. Mięsność nie wiadoma może z 54%, waga średnia ok 115kg. duży pośrednik z Wlkp.
Czy naprawdę nikt nie wie ile płaci ANIMEX?
jak sie niemyle to w poniedzałek była cena 5,5 wyjscia
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
skupowe na jutro cena do gory na 4.90 plus vat
Odwiedził mnie dziś właściciel małej lokalnej ubojni, powód wizyty: brak tuczników. Nastapiło załamanie się produkcji w najmniejszych gospodarstwach które były najważniejszym filarem polskiej produkcji, prawdopodobnie ten rok bedzie przełomowy dla polskiej produkcji trzody, trudno prognozowac co do cen (zbyt wiele czynnków ma na nie wpływ) ale napewno zmieni sie nieodwracalnie struktura pogłowia i wielkości stad. Wygląda na to że trzoda idzie w ślady mleczarstwa w którym drobni producenci zostali praktycznie wyeliminowani z rynku.
.
Czegos nie kumam najmniejsze gospodarstwa z najgorszym towarem nagle stały sie najwazniejszym filarem????????
nie ma towaru to kazdy hodowca czy producent trzody jest wazny
Odwiedził mnie dziś właściciel małej lokalnej ubojni, powód wizyty: brak tuczników. Nastapiło załamanie się produkcji w najmniejszych gospodarstwach które były najważniejszym filarem polskiej produkcji, prawdopodobnie ten rok bedzie przełomowy dla polskiej produkcji trzody, trudno prognozowac co do cen (zbyt wiele czynnków ma na nie wpływ) ale napewno zmieni sie nieodwracalnie struktura pogłowia i wielkości stad. Wygląda na to że trzoda idzie w ślady mleczarstwa w którym drobni producenci zostali praktycznie wyeliminowani z rynku.
.Czegos nie kumam najmniejsze gospodarstwa z najgorszym towarem nagle stały sie najwazniejszym filarem????????
Może trochę nie tak to sformułowałem, może nie najważniejszym ale napewno dość istostnym.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
baraki sprzedawałeś może do Kosowa?
witam wypowiadam na forum sie po raz pierwszy , choc sledze je dosc dlugo, i powiem tak , choc male jest piekne to duzy moze wiecej , i tak na prawde to mali choc to pojecie wzgledne , nie moga nic zmienic
Witek to tak jak z Polską a Rosją 🙂 trzeba powiększać
Polski niestety nie da sie powiekszyc
Odwiedził mnie dziś właściciel małej lokalnej ubojni, powód wizyty: brak tuczników. Nastapiło załamanie się produkcji w najmniejszych gospodarstwach które były najważniejszym filarem polskiej produkcji, prawdopodobnie ten rok bedzie przełomowy dla polskiej produkcji trzody, trudno prognozowac co do cen (zbyt wiele czynnków ma na nie wpływ) ale napewno zmieni sie nieodwracalnie struktura pogłowia i wielkości stad. Wygląda na to że trzoda idzie w ślady mleczarstwa w którym drobni producenci zostali praktycznie wyeliminowani z rynku.
.Czegos nie kumam najmniejsze gospodarstwa z najgorszym towarem nagle stały sie najwazniejszym filarem????????
Może trochę nie tak to sformułowałem, może nie najważniejszym ale napewno dość istostnym. 😀
Baraki i Nezemis male i rodzinne gospodarstwa pomimo ze ;wielcy hodowcy uwazaja ze niemaja racji bytu;to maja duze mozliwosci i sa dla lokalnych rzeznikow filarem a jak maly niedowiezie to trzeba u wiekszych kupic pultusze badz elementy i wtedy jest problem druga sprawa ze duzym przeiwestowanym gosp.kasa potrzebna na wczoraj a maly poczeka az duzy zrozumie ze lzej malym byc.
Stan i tak żle i tak nie dobrze kiedyś sie opłaciło mówią rodzice a dziś jak sie nie dołoży to lux!
witam wypowiadam na forum sie po raz pierwszy , choc sledze je dosc dlugo, i powiem tak , choc male jest piekne to duzy moze wiecej , i tak na prawde to mali choc to pojecie wzgledne , nie moga nic zmienic
Witek zejdz na ziemie bo jak mnie ktos niewyreczy to bede musial sie Toba zajac .
Stan nie strasz Witka bo więcej nie zajrzy 🙂
Farmer ja niechce nikogo straszyc ale pierdol nieznosze a skala produkcji w obecnych czasach bez produkcji roslinnej im jest mniejsza tym wygodniejsza .