FORUM
Opowiadał mój szfagier-policjant .Podczas interwencji w pewnej rodzinie matka oskarżyła córkę o naruszenie nietykalności , szarpanie i wyzywanie . Policjanci próbowali wypytać matkę co się stało ale obecna przy tym córka co chwila przeszkadza i wtrąca swoje trzy grosze . Szfagier nie wytrzymał i w końcu mówi do córki :" Jak żeś sie napiła to weź ty się kur/wa zamknij i daj nam pracować " Córka poczuła się urażona , zajechała na posterunek i od progu woła do dyżurnego : " Panie władzo czy ja jestem kur/wą ?!?! I proszę mnie PRZEDMUCHAĆ !!! " Dyżurny powiedział potem ze jeszcze nigdy nie miał tak przyjemnego zgłoszenia .
Sama sie prosiła o dmuchanko
Odnośnie trunków to napisze.
Kumpel mi kiedyś opowiadał jak na juwenaliach w łodzi skosztował takiego trunku http://static.frazpc.pl/board/2006/05/1146847508677786.jpg, oglada butelke i mysli co ja nie wypije trzech, skonczyło sie na tym ze wypił 9 film mu sie urwal i obudzil sie na nastepny dzien na jakiejs łące, producentem "gazika" jest firma która produkuje ruskie szampany dostepne na naszym rynku, także mozna sie zresetować za niewielkie pieniadze
Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK
buntownik 72 - napisał:
cyt."....A mojej pani świnie nie śmierdzą.Po prostu umie coś więcej i z tego korzysta.
a tu proszę bardzo, jednak śmierdzą !!!
...Moja żona pracuje w salonie z garniturami .Niestety firma ma trudności , żona nazeka że wypłata się spóżnia , że ciągle nowe obowiązki , itp .Mówię do niej : skoro jest źle to rzuć to w cholerę , zmień pracę ,zmień coś w swoim życiu , itp. Żona natychmiast znajduje dziesiątki argumentów żeby tyko tkwić w tym chorym systemie i...dalej narzeka .No więc mówię : to ty zwolnij się z roboty i zajmij się świńmi a ja zrobię prawko na przyczepy i pódę jeździć . A żona na to : ale świnie śmierdza i jak będę siedziała w domu to będę zaniedbana a jak pracuję to jastem zadbana , wolę już pracować .No i koło się zamknęło .Zona pracuje , narzeka i nic nie zmienia .Typowa Polka .
❓ :
Maryla
605917034
Kiedy pojechałem na pięć tygodni za granicę na barkach mojej żony został dom , dzieci , chodowla 450 sztuk świń którym trzeba było dac tonę paszy dziennie i praca zawodowa . Podczas mojej nieobecnosci żona dawała sobie radę ze wszystkim , dla niezorjentowanych nie mam linii do zadawania paszy . Mając do wyboru obrzadzanie świń i pracę w salonie z garniturami żona wybiera pracę .Tam musi być zawsze czyściutka , mieć zrobione włosy , paznokcie . Poza tym sama świadomosc ze pracuje zawodowo daje jej pełną niezależność , komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa .Nim poszła do tej pracy zrobiła zaocznie średnie wykształcenie , prawo jazdy i kurs unijny w tym kierunku . Mając możliwosc wyboru nie chce być kurą domową . Znam tzw."farmerów" których żony pracują jako oborowe . Efekt jest taki że ja bym się na te młode kobiety nie połakomił . Ogorzałe twarze , zniszczone ręce , byle jak ułożone włosy . Zaniedbane dzieci i mąz opowiadajacy jaki to z niego "farmer" . Jeżeli nie masz pojęcia o czym piszesz to się po prostu nie wypowiadaj .
buntownik72 - jedni lubią gorzałe , inni ogorzałe , niektórzy lalki barbe , a Ty gdybyś był taki ze swojej zadowolony to byś o kierownicy nie wspominał - bo to tęsknota tylko za wolnością ( czytaj dosłownie kurestwem) - też przerabiałem na własnej skórze i nie ma szans na zdrowy układ jak żona w domu a ciebie nie ma 3-6 tygodni - bo prawdziwi zawodowcy nie jadą na 3 - 4tyg tylko 6 - wide Sedim. Znałem układy że laska jeździła z kierowcą , spotkałem kobiety kierowców w norbercie i na weekendach kurestwo było i wóda się lała , - jest miejsce w aucie dla kobiety , ale jak pojawia się dzieci to już miejsca nie ma , pozatym teraz w kryzysie promy i inne pierdoły trzeba by płacić podwójnie więc raczej nikt na to nie dołoży z szefów.
A byli też asi że żona w domu, a gościu zabierał koleżankę albo bratową jednym słowem cuda nie widy - jak to możliwe to wiedzą tylko kierowcy.
I przepraszam Cię że powędrowałem z wycieczką w Twoje sprawy prywatne ale wspominałeś kilka razy o kierownicy - i teraz nie wytrzymałem z tymi ogorzałymi - jak kobieta ma to coś w sobie to może sobie wyglądać jak chce i być zniszczona - ale jak to mam to jest obiektem porządania , a jak nie mam to sobie może wyglądać jak modelka i tak jest pusta jak wydmuszka - dlatego lubię sobie z kurwami porozmawiać dużo w życiu przeszły , i raczej wydmuszki z tym sobie by nie poradziły.
Buntownik,Tobie chyba mózg ogorzał.Obrażasz jedną z nielicznych na tym forum kobiet,pośrednio też wiele tysięcy pracujących na wsi pań,obrażasz ludzi którzy powołali dopiero co stowarzyszenie.Masz jakiś problem to skorzystaj z usług specjalisty!!
andrzej kłamiesz .Nigdzie nie obraźiłem tysięcy kobiet .Nie obrażam ani kobiet pracujacych na wsi ani stowarzyszenia ani jego założycieli .Wyśmiewam tylko sposób myślenia niektórych forumowych "farmerów" .Najpierw podają nieprawdziwe informacje na temat tuczu kontraktowego , potem piszą ze ci co tuczą dla Agri to niewolnicy , następnie chwalą się że potrafia zarobić 150 złotych na tuczniku a na koniec płacza że jest źle i trzeba założyć stowarzyszenie żeby było dobrze . Oczywiscie "zapominają" dodać że mało się nie osrają z niecierpliwości w oczekiwaniu na darmowe unijne pieniadze które tak naprawdę stanowią często o ich być albo nie być . Innymi słowy kwadratura koła . A ty jak masz ochotę to mozesz poprosić żeby maryla kazała ci odszczekiwać wszystko i wszystkich . Mozesz nawet być jej psem obronnym jezeli chcesz , to twoja sprawa .A jak piszesz o specjaliscie to polecam ci okulistę .
buntownik72 - jedni lubią gorzałe , inni ogorzałe , niektórzy lalki barbe , a Ty gdybyś był taki ze swojej zadowolony to byś o kierownicy nie wspominał - bo to tęsknota tylko za wolnością ( czytaj dosłownie kurestwem) - też przerabiałem na własnej skórze i nie ma szans na zdrowy układ jak żona w domu a ciebie nie ma 3-6 tygodni - bo prawdziwi zawodowcy nie jadą na 3 - 4tyg tylko 6 - wide Sedim. Znałem układy że laska jeździła z kierowcą , spotkałem kobiety kierowców w norbercie i na weekendach kurestwo było i wóda się lała , - jest miejsce w aucie dla kobiety , ale jak pojawia się dzieci to już miejsca nie ma , pozatym teraz w kryzysie promy i inne pierdoły trzeba by płacić podwójnie więc raczej nikt na to nie dołoży z szefów.
A byli też asi że żona w domu, a gościu zabierał koleżankę albo bratową jednym słowem cuda nie widy - jak to możliwe to wiedzą tylko kierowcy.I przepraszam Cię że powędrowałem z wycieczką w Twoje sprawy prywatne ale wspominałeś kilka razy o kierownicy - i teraz nie wytrzymałem z tymi ogorzałymi - jak kobieta ma to coś w sobie to może sobie wyglądać jak chce i być zniszczona - ale jak to mam to jest obiektem porządania , a jak nie mam to sobie może wyglądać jak modelka i tak jest pusta jak wydmuszka - dlatego lubię sobie z kurwami porozmawiać dużo w życiu przeszły , i raczej wydmuszki z tym sobie by nie poradziły.
mediastore od razu widać że znasz temat pracy za kółkiem i zgadzam sie ze na dłuższa metę robota na przeżutach to lipa pomimo pieniędzy ,chociaż jedni jadą bo musza , jedni bo nic innego nie potrafią a inni bo chcą i to lubią , co do picia na parkingach to nie zrozumie tego nikt kto nie spędził kilku tygodni na trzech metrach kwadratowych , chłopaki orają cały tydzień , czesto stres , pośpiech , nerwówka , samotnosc ,gotowanie na kuchence jak cygan , co mają zrobić zeby się zresetować na wekendzie ? Stają na parkingi i piją , potem kacują a potem znowu za kółko i ogien na tłoki i takie to życie . Oczywiście wszyscy nie piją i nie wszyscy się łajdaczą , zresztą picie i kurestwo to przypadłosc każdej grupy zawodowej .Osobiscie gdybym miał już pracować jako kierowca to tylko na tygodniowych kółkach bo inaczej to szkoda dzieci które nie widzą ojca po miesiacu .Kolega który ze mna jeździł powiedział mi krótko i dosadnie :gdybym miał robotę na podwórku i umiał spawać tak jak ty i mógł otworzyć warsztat to bym musiał upaśc na głowę żeby myśleć o pracy jako kierowca .
Masz chyba problem ze zrozumieniem tego co piszesz.
Szanowny Panie pseudoprezesie od pseudostowarzyszenia .
to jest chyba obrażanie a nie wyśmiewanie!!Pisanie że większość kobiet jest ogorzałych i zaniedbanych bo pracuje na wsi,których ty byś nawet nie dotknął to dla mnie też jest obrażaniem.No ale ja już stary jestem i wychowany byłem w innych standardach więc może teraz to jest norma.O innych sprawach w poście skierowanym do Ciebie nie wspominałem więc nie wiem po co to wciskasz.Na dopłaty każdy czeka bo często to jest tym czystym zyskiem z naszej produkcji i nie rolnicy o to zabiegali tylko politycy by przynajmniej teoretycznie żywność była tańsza.Każdy normalny rolnik o tym wie a że Ty nie to pozostawiam bez komentarza !!Hauuu hauuuu!!!
Kiedy pojechałem na pięć tygodni za granicę na barkach mojej żony został dom , dzieci , chodowla 450 sztuk świń którym trzeba było dac tonę paszy dziennie i praca zawodowa . Podczas mojej nieobecnosci żona dawała sobie radę ze wszystkim , dla niezorjentowanych nie mam linii do zadawania paszy . Mając do wyboru obrzadzanie świń i pracę w salonie z garniturami żona wybiera pracę .Tam musi być zawsze czyściutka , mieć zrobione włosy , paznokcie . Poza tym sama świadomosc ze pracuje zawodowo daje jej pełną niezależność , komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa .Nim poszła do tej pracy zrobiła zaocznie średnie wykształcenie , prawo jazdy i kurs unijny w tym kierunku . Mając możliwosc wyboru nie chce być kurą domową . Znam tzw."farmerów" których żony pracują jako oborowe . Efekt jest taki że ja bym się na te młode kobiety nie połakomił . Ogorzałe twarze , zniszczone ręce , byle jak ułożone włosy . Zaniedbane dzieci i mąz opowiadajacy jaki to z niego "farmer" . Jeżeli nie masz pojęcia o czym piszesz to się po prostu nie wypowiadaj .
jak żona straci np. prace w tym ekskluzywnym salonie (co osobiście nie życzę ) i skończy razem z tobą w chlewie przy wywalaniu gnoju to już tak nię będzie o siebie dbać i pewnie ją wykopiesz z domu z tego powodu na to wychodzi bo atrakcyjnie nie wygląda ,obora ,chlew to nie wybieg dla modelek
dajmy sobie siana
najlepiej nie dyskutowac
po co nerwową atmosfere wprowadzać
tak perspektywy czasu buntownik
nie wprowadził nic na forum oprócz
agitacji na rzecz agri+
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Widzisz Buntownik, napiszesz trochę za dużo i Cię zaszczekają. Prawda w oczy kole.
Masz chyba problem ze zrozumieniem tego co piszesz.
Szanowny Panie pseudoprezesie od pseudostowarzyszenia .
to jest chyba obrażanie a nie wyśmiewanie!!Pisanie że większość kobiet jest ogorzałych i zaniedbanych bo pracuje na wsi,których ty byś nawet nie dotknął to dla mnie też jest obrażaniem.No ale ja już stary jestem i wychowany byłem w innych standardach więc może teraz to jest norma.O innych sprawach w poście skierowanym do Ciebie nie wspominałem więc nie wiem po co to wciskasz.Na dopłaty każdy czeka bo często to jest tym czystym zyskiem z naszej produkcji i nie rolnicy o to zabiegali tylko politycy by przynajmniej teoretycznie żywność była tańsza.Każdy normalny rolnik o tym wie a że Ty nie to pozostawiam bez komentarza !!Hauuu hauuuu!!!
Napiszę ci wyraźnie bo nie rozumiesz : kłamiesz piszac że napisałem że większosć kobiet jest zaniedbana .Napisałem tylko ze znam tzw."farmerów" których zony pracują jako oborowe .Nie ma tu mowy o wysmiewaniu kobiet tylko ich mężów którzy uwazają się za wielkich gospodarzy chociaz tak naprawdę prosperują tylko dlatego ze unia daje darme pieniądze i żona robi za darmowego parobka .Efekt jest taki że kobieta zaczyna być zaniedbana , nie ma czasu na fryzjera a cera staje się ogorzała od słońca , wiatru i roboty .Teraz pytanie : jak mam okreslić takiego forumowicza jak baraki który ewidentnie pisze pseudoprawdę i stara się być mentorem dla takiej samej grupy na forum ? Bo dla mnie jest pseudoprezesem pseudostowarzyszenia czyli grupy ludzi na forum którzy równierz powtarzaja te same brednie .Do muchozoli : nie agituję na rzecz Agri .Ja jedynie pokazuję że jest alternatywa bo nie każdy ma możliwosci zeby tuczyc na własna rękę .Nikt kto nie zbankrutował na świniach nigdy nie zrozumie czym jest kontrakt i ile daje spokoju .
krzywy - prawda w Polsce się objawia na wszystkich świętych - gdzież te auta tak jadą z tych miast naszych , cegóż one tak pustoszeją ?
krzywy i buntownik to jedźmy z psychoanalizą dalej - może obrobimy temat mam , matek polek - moja nie wygląda jak barbe - to jest bee mam jej nie kochać ? Bo pozwoliła się zniszczyć dla mnie i dla rodziny - myślę ,że nie miała innej perspektywy , możliwości . Nasze pokolenie niby ma , ale ten wasz świat nie do końca jest taki cudowny . Twoja żona jak pracuje to super i fajnie ale ja mojej powiedziałem , że jak ma zarobić 1300 i z tego na paliwo lub bilety 400-600 to niech lepiej siedzi w domu . Na ubrania i bułki i tak musiałbym dołożyć z dopłat - taka prawda - a sam powiedziałeś że żona musi jakoś wyglądać i się ubrać do tego salonu .
Krótko nowy komplet ubrania dla wieśniary raz na miesiąc z butami min 800zł - od rumunów na targu. Fryzjer 2x w miesiącu 200zł , malowidła 100
auto do niezalożności i emancypacji 300zł , paliwo 400 - dalej nie liczę bo i tak dokładka . No chyba że dziecko przyniesie to będzie becikowe i premia z krusu ,urlop i nowe geny
A z oborowymi to jest tak że 3 pracuje a wypłata kiepsko jedna i tu jest przyczyna - w kasie - ktoś rąbnienty powie że w organizacji pracy i wydajności - Bo znam oborowe które w mojej wsi noszą między 11 a 15:30 w mieście na zakupach włoskie ubrania z poznańskich salonów - ale to jest kwestia kasy - każda oborowa chce się prezentować ale nie każda ma za co i nie zawsze jest to jej wina lub męża - czasami systemu kompradorskiego kapitalizmu. Bo jak wytłumaczyć sytuację że w jednym kraju pracuje dwuch ludzi równie ciężko , ma takie same efekty i jeden musi oddać 2zł a drugi zarobi 10zł w tym samym czasie z to samo - tylko decyzja urzędnika albo brak jakiegoś poparcia daje taki efekt.
Tak Mediastore, zgadzam się z Tobą w pełni. Także odnośnie pracy żony za najniższą krajową. Moja zajmuje się domem i dziećmi.
Nie wystarczy ciężko pracować, trzeba jeszcze w międzyczasie myśleć. To klucz do sukcesu.
Moja żona od 5 lat w ARiMR, praca idealna dla kobiet- młodych kobiet, które chcą mieć dzieci. Nie ma żadnego problemu by po urlopie macierzyńskim czy wychowawczym wrócić na swoje stanowisko pracy. A i jej praca związana z naszą branżą.
Nie wysmiewam się z wyglądu kobiet wiejskich , piszę co widzę .W ogóle był to skrót myślowy : pan farmer i jego zapyziała żona . Innymi słowy skoro ktos mówi : zarabiam na świniach pieniądze to po co goni żonę do obory ? Skoro jest tak dobrze to albo nie gonię żony do roboty albo jezeli jest źle to szukam sposobu rozwiazania problemu . Wiadomo ze winna jest polityka państwa ale na nia wpływu nie mamy i tego zmienic nie mozemy . No więc spróbujmy zmienić to na co mamy wpływ i co zmienić możemy .Zamiast stale narzekać że jest źle może warto się zastanowic co zrobić żeby było dobrze . Skoro nie umiem zarabiać na swoich świniach to moze kontrakt ? Weź zrób jeden , dwa loty .Jak stwierdzisz ze nie pasuje to szukaj czegos innego . Nie mam nic przeciwko komukolwiek na forum ale gotuje mi się w środku jak słyszę : chodowla się nie opłaci .A jak mówię o kontrakcie to słyszę : przecież to niewolnictwo .I dalej ten farmer siedzi , narzeka , goni babę i dzieciaki do roboty i obwinia wszystkich dookoła że jest mu źle .I wtedy jemu źle , babie źle , świniom źle i wszyscy sa nieszczęsliwi .To kiedy będzie dobrze ? A na marginesie moja żona zarabia więcej jak 1300 .
Wysyłanie żony do pracy jak w domu nie ma babci a są dzieci małe jest smieszne i świadczy o tym że mąż jest nieudacznik po prostu mało zarabia
przecież żony rolników nie chodzą do pracy z przyjemności , tylko po to żeby mieć swojego grosza i nie wyciągać ręki do nieudacznika
jak żona ma dobrze platną prace to niech pracuje , a mąż niech zajmie się domem , a jak ma pole to go obskoczy wieczorkiem
znam takie przypadki że żona zarabia a mąż lepi pierogi i kasy do bólu
to że żona nie pracuje to wcale nie znaczy że ma być uwiązana w domu , ma zrobić swoje , a w wolnym czasie wyskoczyć do koleżanki , kolegi na zakupy i np. do fryzjera itd.
jakie wy te zony macie że muszą chodzić do fryzjera 2 x w mc.za 200 zl.????i na szmaty 800 miesięcznie i na malowanie 100 ???? wydawać
przecięż za taką kase to musiałaby się szpachlować przed malowaniem
jak jest baba do tanca i do różańca to za 1 000 będzie chodzila odpierdolona pół roku
jak chce się realizować zawodowo , a będzie ją stać na wynajęcie ładnej służącej i urobi jeszcze na siebie to niech pracuje
a jak ma zapierdalać biegiem po sklepie , albo siedzieć w pampersie na kasie w supermarkecie za 1 000 + dojazd to niech lepiej nie wychodzi z łóżka i realizuje zawodowo
stachu to ile masz zon
Stan masz żonę i dzieci ?
Jeszcze nie natrafiłem na taką żeby spełniała wyżej opisane parametry
to one sa szczesciary
stan tylko nam facetom wydaje się że to my je wybieramy , tak naprawdę jest odwrotnie , potem w małżeństwie tez nam sie wydaje ze jesteśmy głowami , niestety one są tymi przysłowiowymi szyjami co tymi głowami kręcą , ale bez kobiety jeszcze gorzej , nie wybrzydzaj tylko sie żen i gatunek przedłużaj a jeszcze póki matka żyje i dzieciaków przypilnuje to już jest duża pomoc .
Dlaczego się dziwicie że stan normalnie rozumuje jak facet bo co odmienności są teraz w modzie nie każdy chce się sugerować modą
Ja mu się nie dziwię ,ja mu tylko radzę jako czterdziestolatek .Zrobi jak zechce .
Pewien Zyd powiedział kiedyś ze żona to żaden interes .Zapytany dlaczego odparł ze stoickim spokojem : bo tam trzeba więcej włożyć jak wyjąć ...
przecież żony rolników nie chodzą do pracy z przyjemności , tylko po to żeby mieć swojego grosza i nie wyciągać ręki do nieudacznika
Moje zdanie na ten temat , jest zgoła odmienne. W rolniczym biznesie idzie mi całkiem nieżle więc nieudacznikiem nie jestem , a mimo to , moja Żona pracuje...dla przyjemności właśnie. Pracuje w służbie zdrowia jako pielęgniarka i zarabia całe 1500pln na rękę. Po odliczeniu kosztów dojazdu(ponad 60 km w jedną stronę , 14-16 razy w miesiącu) tudzież drobnych wydatków na fryzjerów , kosmetyczki itp zostaje z tego...satysfakcja z realizowania się. Pomaga również swojemu kochanemu(mam na myśli siebie ) ''farmerowi'' (jak powiedział by buntownik) w gospodarstwie > wykonuje większość zabiegów weterynaryjnych, z kastracją włącznie. Dlaczego?... bo praca daje Jej wiele radości.
I jeszcze jedno...od pracy w chlewie ogorzałej twarzy...nie stwierdzono - buntowniku
Bezbarwny jak mnie cytujesz to najlepiej w całości
bo wyżej napisałem , że jak nie ma Babci w domu i dzieci jeszcze małe , a to dużo zmienia niestety
są różne warianty i u każdego jest inaczej
jak mieszkasz razem z rodzicami i masz ugotowane i posprzątane i dziećmi ma się kto zająć to całkiem inaczej to wygląda
za takie pieniądze i tak odległe miejsce pracy i na dodatek praca nocami , bo różnie to wypada to według mnie żadna przyjemność z realizowania się
jeżeli nie chodzi o zarobek to równie dobrze a nawet bardziej można się realizować w wolontariacie , tym bardziej jak jest takie wysokie bezrobocie , a mąż sobie dobrze radzi finansowo
Bezbarwny jak mnie cytujesz to najlepiej w całości
bo wyżej napisałem , że jak nie ma Babci w domu i dzieci jeszcze małe , a to dużo zmienia niestety
Stan no to Ci powiem ze jak juz te dzieci wychowa bez babci ,czyli bedzie w wieku- 40-50 lat to sie bedzie realizowac przy sprzataniu chodników jedynie.Po drugie nie zapomnij ze Panie nie zenia się z gospodarstwem ,obejsciem tylko z mezem ,Dzis wiekszosc Pan nie chce byc kurą domową.I jeszcze jedno ubezpieczenie oraz staz, obecne przepisy rudego to ................jesli Pani przejdzie z ZUS na KRUS traci wszystkie lata przepracowane z ZUSU i na odwrót . Nastepny aspekt to utrata prawa wykonywania zawodu po przerwie dłuzszej niz 3 lub 5 lat np.pielegniarka. I jeszcze jedno pytanko jaką którykolwiek rolnik da gwarancje ze rudy nie wykonczy go [gospodarstwa]przed osiągnieciem wieku emerytalnego.