Przerób świnie na kiełbasę, a zobaczysz wtedy kasę.
Jestem bardzo ciekaw jak długo jeszcze nasze zakłady mięsne będą nabijać kasę i łupać nas producentów po kieszeni. Szanowni Internauci kilogram kaszanki kiepskiej jakości 6,00 zł.Licha kiełbasa 12,00zł. Gdzie partnerskie traktowanie, czy im się już całkiem w głowach poprzewracało, a może to z nami coś nie tak. Czy istnieje jaszcze jakaś solidarność między przetwórcami i producentami? Gdzie te nasze władze, i jakiś może UOKIK czy jak ich tam zwał. A już gotów byłem uwierzyć,że może Mojzesowicz coś pomoże, niestety i z Niego pożytku żadnego. Żadnych widoków na przyszłość. Czyszczenie, mycie,dezynfekcja, białkowanie i zamykam nowo wybudowaną chlewnie na nie wiem jak długo. Ciekawe kto zapłaci za mnie raty i odsetki od kredytu?
W tym cholernym kraju nie da się już normalnie żyć. Spieprzać z stąd jak najdalej może Irlandia? Pozdrawiam Alf27
zebys wiedzial ze to jest porobany kraj!my stoimy na skraju bankructwa a oni wolom z niemiec bradz odpady zamiast nasze swinie.bez blokad nie obedzie sie
Witaj Alf27 masz racje z tym naszym krajem jest coś nietak tylko sie dziwie że niema jeszcze blokad bo namoje powini blokady porobić pozdrawiam Maciej
to jest fajny kraj tylko rzeznie sa z obcym kapitalem i wola brac od wlasnych rolnikow
to jest fajny kraj tylko rzeznie sa z obcym kapitalem i wola brac od wlasnych rolnikow
masz rajcę część właśnie tak działa ,wiecie śmieszy mnie to jak sie kwiękamy jeden z gości napisał nawet blokady by zrobili?????ludzie kto zrobili???? kto z piszących i jęczących zrobił cokolwiek w tej kwestii, hmmm no ???mi też wygodnie czekać jak wszystkim ,tylko żal że tracimy ,chęć i motywacje .wiem że po kosztach ale i tak wyznaje zasadę by produkować dobrze i max na swoje możliwości ,tez mamy nowe budynki ale na co u nas można zmienić produkcje ? co sie opłaca?zawodzi intuicja i prognozowanie ,jak myślicie jak długo jeszcze to potrwa?
mnie nik na blokady nie namowi chodowcy trzeba ten kryzys przetrwac do wiosny pozdrawiam chodowcow
Witaj Henryk tylko czy my do wiosny dożyjemy my już niemamy z czego dokładać a do wiosny jeszcze bardzo daleko daleko ja miłem takącichą nadzieje że nasz minister rolnictwa coś z tym zrobi atu nic cisza
pozdrawiam Maciej
panowie co zwami?macie zamiar czekac tak do wiosny?to znaczy ze wam sie chyba dobrze wiedzie!jak tak bedzie dalej to mnie na wiosne komornik sprzeda!musimy blokowac i walczyc o swoje!
Rob może na początek zaBLOKOWAĆ sprzedaż ale wszyscy żeby sie zrobiło zamało towarku a może jakieś inne pomysły?????
Witaj tea6@wp.pl ja też jestem za blokadami ale czy wszscy Rolnicy tak by zrobili pozdrawiam Maciej
no musielibyśmy zadziałać razem,co nie będzie ani łatwe ani proste bo Polacy jednoczą sie dopiero gdy maja nóż na gardle, prawda???a część zwyczajnie sobie odpuści : bo inni to za nich zrobią ! brak słów na to jak nas traktują , możemy za to wspólnie po jęczeć pozdrawiam
tea
No tak masz racje ale świnak dla Rolnika to chleb przeciesz Rolnik tylko z tego żyje prawda? pozdrawiam Maciej
no właśnie dlatego jesteśmy uzależnieni od ministrów, urzędów i całej reszty która ma nas daleko !!!!!!!!!!ale wstrzymać sprzedaż na jakiś czas by można ,nie???
tak na jakieś 2 miesiące tak ja bym jakoś przeżył ale inni Rolnicy to niewiem poprostu by trzabyło Rolników namuwić takich większych co naprzykład miesięcznie odają 50a 100sztuk tucznika i zrobić strajk i niewpuszczać świni do zakładów miensnych jak taki zakład niedostanie świniaka to niebędą mili wyjścia bendą musieli dolożyć a ja widze że nasz minister Rolnictwa ma nas wszystkich w D... i tyle a wtelewizji tyle obieca a gu... robi pozdrawiam Maciej
jak nie bedzie swiń to sobie sprowadzą
a jak ktos ma na przyszly tydzien rae kredytu do splaty to myslicie ze nie odda swinek bank to nie karitas nie bedzie czekal
blokady nie pomogą, a jedynie nastawią ludzi przeciwko, bo przecież rolnik i tak nic nie robi, bierze dopłaty a mu samo rośnie, no i jeszcze mu źle. A co jest najwydajniejszym urządzeniem w zakładach mięsnych - occzywiscie wstrzykiwarka, z kg świniaka - 2 kg "kiełbasy". Na dziki kapitalizm w Polsce na razie nie ma rady. A solidaryzm społeczny, teorie o uczciwej zapłacie za pracę, czy też zwykłą ludzką uczciwość w ultrakatolickiej Polsce nalezy włozyć miedzy bajki. Pozdr
Uważam,że wystarczyłoby wstrzymac sprzedaż na jakieś dwa trzy tygodnie a już odniosłoby to jakiś skutek.Tylko jak namówic do tego chociaż 50%dostawców,może ktoś ma na to pomysł?Na ministra nieliczyłbym.Posłem jest już chyba trzecią kadencję a nie zrobił nic nawet dla swojej gminy w której i ja mieszkam.
piotr a jesli ktos nie moze czekac???????????????????
np ja mama do odsadzenia w czwartek prosieta i musze sprzedac 40 szt we wtoprek nie mam wyjscia bo nastepne maciory juz czekaja na wejscie do porodowki !1!
Bardzo fajny temat ale szkoda że nikt nie pisze właśnie o przetwórstwie. Nie wiem czy wiecie ale każdy rolnik może przetwożyć swoją produkcję na wyroby i sprzedać je sklepom ( do 30% produkcji), na targowiskch lub inny sposób. W miejscu przerobu muszą być zachowane minimalne standardy a przerób musi odbywać się z uwzględnieniem dobrej praktyki masarskiej Jest cała ustawa która o tym mówi. Rolnik może sprzedać do 3.5 tony mięsa lub 4,5 tony wyrobów tygodniowo. Tak więc zamiast narzekać na przetwórców rękawy do góry a żonę na targ z mięsem.Taka sprzedaż wymaga minimalnych inwestycji.
corvina zapraszam cię z mięsem na targ zobaczymy jak długo posprzedajesz
Maciek*rozumię że są sytuacje w których jest się zmuszonym do sprzedaży,dlatego wspomniałem o50% hodowców.Corvina czy jesteś w stanie podac mi numer ustawy?Pozdrawiam wszystkich.
a to piotrku jesli zle zrozumiałem to sory niechce wprowadzac zamieszania na forum
http://www.lex.com.pl/serwis/du/2007/0036.htm
to stronka z usatwami itp
I nie koniecznie musi to być targ. Pewnie lepiej siedzieć w domu i narzekać.
corvina zapraszam cię z mięsem na targ zobaczymy jak długo posprzedajesz
Dobry nick "porażka". Pewnie po co myśleć i próbować coś zmienić kiedy można ponażekać na rząd, unię,świat, duże fermy, przewórców itp
Myślę że przetwórstwo to najlepszy pomysł dla małych chodowców. Ludzie w mieście mają już dość mąki ziemniaczanej w kiełbasie i 2 kg wody w 1kg schabu od DUDY i innych ANIMEXÓW
Potrzebna jest też kampania informacyjna dla ludzi żeby wiedzieli co jedzą. Ktoś powinien powiedzieć ludziom co jedzą. To co robią zakłady przetwórcze to sama chemia. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy. Zakłady porafią się zrzeszać i promować. Panowie złóżmy się na spoty telewizyjne informujące o tym jak DUDA, ANIMEX i inni w cudowny sposób rozmnażają mięso. Dopuki przetwórca może nastrzykiwać mięso czym chce i nazywać to szynką staropolską albo kiełbasą naturalną doputy będą mieli w nosie nasze świnki. Takie produkty powinny mieć nazwę produkt szynkopodobny i kiełbasa maciorowa. Na tych produktach powinnna znajdować się eykieta z podanymi informacjami o ilości mięsa w mięsie.
Corvina dzięki za adres stronki z ustawami.Przeczytałem i faktycznie masz rację.Pare lat temu wspólnie z kolegą sprzedawaliśmy swoje świnki jako rąbankę w małym sklepiku.Na sztuce mieliśmy około stówkę więcej niż w skupie.Dodam że zarabiała na nas jeszcze rzeżnia 50 zł i sklepikarz 10-20% marży.Zaprzestaliśmy bo pojawiły się problemy ze skarbówką.
corvina po pierwsze ja nie narzekam,, po drugie ty żle interpretujesz ustawę ,po trzecie proponuję ci sprzedać około 2000 kg mięsa tygodniowo na targowisku pomijam już problemy typu skarbówka ,sanepid itp a po czwarte dyskusja z człowiekiem który pisze o karmieniu świń zlewkami ze szpitala.... wybacz może ty masz 3 sztuki w chlewiku i szpital za płotem ,a jeśli chodzi o mój nick to z przekory dobry jak każdy inny
Nie sądziłem, że to taki ciekawy temat. Miło mi, że takie zainteresowanie wzbudził. Dowiedziałem się kilka ciekawych rzeczy w tej sprawie. Nastrzykiwanie odbywa się jeszcze na nierozebranej półtuszy specjalnymi plastikowymi igłami, bo stalowe po kontakcie z kością poprostu połamały by się. Zamiast wędzenia stosuje się tzw. lakierowanie bo jest dużo tańsze i nie ma ubytku w produkcie finalnym. Dziwi mnie podejście odpowiednich słóżb, które powinny kontrolować ten proceder. Okazuje się,że w fazie produkcji każdy może pakować tego cudownego proszku tyle ile chce. Warunek jedyny to aby nie wystąpiła ewentualna biegunka biednego konsumenta, na ewentualnego raka musi sobie troche poczekać, ale prawdopodobieństwo po spożyciu przez kilka lat bardzo duże i co więcej udowodnione naukowo. Nie rozumiem, czy ta cholerna mamona już zupełnie pomieszała ludziom w głowach. Przeciesz te tzw.wędliny rodzice kupują swoim dziecią, sami je jedzą. Moim zdaniem nasze zakłady przetważające mięso bardzo szybko podpatrzyły technologię przerobu wysokowydajnego z zachodu i same między sobą zaczęły konkurować ile tej wody i koksu uda im się wpompować do tego wyrobu, im więcej tym lepiej, ale czy to nie jest jakieś błędne koło. Rozumiem konkurencja zagraniczna by to wymogła na naszych masarniach, bo inaczej by splajtowały, ale na litość czy nie powinno być to bardziej czytelnie oznaczone, aby konsument mógł wiedzieć co kupuje. Kiedyś wszyscy producenci papierosów dostali nakaz, aby na każdej paczce papierosów napisać jakie skutki może przynieść palenie tytoniu, natomiast producenci wędlin czasami na niektórych opakowaniach piszą produkt wysokowydajny, ale przeciętny konsument kupuje oczami a nie tym co jest napisane na niektórych opakowaniach. Kończąc uważam za konieczne opracowanie odpowiedniej ustawy o normach w jakich można stosować te dozwolone środki wspomagające smak, wygląd i trwałość tzw. wędlin. Pszepraszam, że trochę ,, dużo mi się napisało'' Pozdrawiam Alf27
z nami walczą o dobrostan bez GMO bez antybiotyków każda z numerkiem
a przemysł może bez ograniczeń ładowć koks bo niema na to żadnych norm
i nikt (po za rosją) sie tym nie przejmuje
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 0 Online
- 5,387 Członkowie