FORUM
panowie najwiekszym minusem podorywki jest to ze tworzy sie tzw. poduszka z resztek wszystko jest w jednej warstwie , sciernisko nie ma byc przykryte tylko wymieszane
Dokładnie tak, a ta poduszka zamiast się rozkładać i tworzyć pruchnicę to pleśnieje i tylko grzyby się na niej rozwijają i potem atakują zboża. Ja odkąd talerzuję to zboża jare na grzyba robię jeden zabieg fungicydem na kłos i gra. Dodatkowo podorywka jest bardziej upierdliwa w wykonaniu i bardziej energochłonna.
Przy podorywkach pola na pewno są czystsze od chwastów. Pewnie, że oprysk perz załatwi bo przy gruberze po 2-3 latach ten uporczywy chwast się pojawi. Generalnie na dobrych stanowiskach jak mam czas, to robię pługiem, po oborniku zawsze. Gruberkiem szybciej i taniej ale jeśli chcesz dobrze wymieszać glebę z resztkami po żniwach to gruberowanie x2.
Dobrze się też sprawdza odorywanie od miedz najlepiej z spuszczonym krążkiem do "wycinania" a resztę pola gruber.
Właśnie o te opryski na perz chodziło mojemu znajomemu. Mówi, że po glifosacie ma mniejsze plony, a z podorywką z perzem nie ma większego problemu. Mówił, że glifosat nawet najtańszy to 80-90 zł na hektar czyli około 15 litrów paliwa a do tego "syf". Co wy na to?
A kto powiedział, że po gruberze czy też talerzówce musi rosnąć perz na polu. Moje pola nie widziały już z 15 lat podorywki i perzu na polu nie mam. Oprysków glifosatem też nie robię. U mnie w okolicy coś takiego jak pług podorywkowy na polu nie zobaczysz.
najtanszy glifosat 90 zł na ha ??????? to masz piekielnie drogie to twoje tanie źródło !!!!!!! Osobiscie tez zadnego problemu z perzem nie mam
panowie u mnie jest 5 litrow R O U N D U P 360 SL kosztuje 90 zloty. na perz daje sie 3,5 l ( sprawdzona dawka) i wszystko usycha. cala piatke to na powoj sie stosuje. niech nikt was nie nabiera odnosnie tej ceny. jak kupuje sie w wiekszych opakowaniach to wychodzi jeszcze taniej.
jak ktos stosuje oprysk to chyba wiadome ze na sciernisko ( chociaz roznych ludzi mozna spotkac) po takim zabiegu ziemia jest rozluzniona i duzo lepiej pracuje sie plugiem przy glebokiej orce.
mietko wedlug mnie po agregacie wschodzi wiecej chwastow i sa niszczone przez pozniejsza orke. po kolejnych latach widac na polu ze wschodzi coraz mniej chwastow.
co do resztek pozniwnych( slomy) potrzebuja one do swojego rozlorzenia a mianowicie bakterie ktore je przerabiaja troche tlenu. jak przejedziesz plugiem to sloma zbytnio nie chce ulegac rozkladowi. u mnie spora czesc slomy pozostaje nieprzykryta ale gdy jezdza sie plugiem na pole to sloma jest bardzo przetruchlala. w tym roku nie spotkalem sie na polu z sloma zeszloroczna.( przy glebokiej orce wychodzi nierozlorzona sloma zeszloroczna) a wczesniej tak bylo.
Wedlug mnie uprawa agregatem lub telerzowka jest najlepsza.
A kto powiedział, że po gruberze czy też talerzówce musi rosnąć perz na polu. Moje pola nie widziały już z 15 lat podorywki i perzu na polu nie mam. Oprysków glifosatem też nie robię. U mnie w okolicy coś takiego jak pług podorywkowy na polu nie zobaczysz.
dokładnie
grunt to uczciwie orać na głęboko a nie jak na PGR-ach dostawiać skibę tylko ją przewrócić
co do glifosatu nie stosuję i innym nie polecam http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/slady ... ych-dzieci
ponadto u nas ziemia jest już dość piaskowa więc gruzełkowatość wskazana
Dziękuję! Właśnie o takie opinie mi chodziło. Praktyków. Czyli agregat ewentulnie talerzówka, poplon a potem głęboka orka. Bez poplonu (obornika) drugi raz agregat i siew. Rozumiem, że jest to wersja optymalna bez chemi i o najmniejszym zużyciu energii. Jeszcze raz dziękuję.
Bez chemi jak będzie mokrawe lato to agregatem trzeba jeżdzić co tydzień żeby bez orki zasiać
Stan tak samo jak i z ork. U mnie bezorkowo w tym roku pod oziminy
1. zerwanie ścierniska 6cm
2. po ok 2 do 3 tyg na wschodzące równie płytko
3. na 20 cm świerzo przed agregatem uprawowo siewnym.
Glifosatem zrobiłem pola 3m od miedzy bo sąsiady mają urodzaje to dawka wyszła mnie 3l x 12zl tj 36zl na ha.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Każdy rok jest inny
ziemia ziemi nie rowna , więc pewnie każdy ma racje jak ziemia lekka to znowu nie ma problemu z orką przed siewem ,galezią przeciągnie i można siać i przynajmniej to ma jakiś wygląd
a to bez orki jak po uprawie pokropi to jak w buszu
ja sieje tylko jare ,po żniwach stoi nie ruszane do orki zimowej
jak potrzeba to glifosatem poczęstuje
u mnie nie ruszane od żniw i jęczmień jary się wykłosił jak orze to tak się czuje jak bym w lesie był , po gruberze to samo widze , tylko nawet gęściejszy i weż to nie zaoraj i zasiej
po żniwach troche popadało , a tak to było sucho
Lukas 1982, jakim ty preparatem robisz z glifosatem, że kosztuje Cię 12zł. U nas za piątkę Huraganu czy Tajfunu wołali 80zł?
Wetman, Łukasz robi glifosatem tylko przy miedzy, przynajmniej tak napisał, dlatego na ha wychodzi go tak mało
Ale w przeliczeniu na ha
w zeszlym roku kupilem w agrocheście glifosat classic za 240 zl 20 l.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Lukas 1982, jakim ty preparatem robisz z glifosatem, że kosztuje Cię 12zł. U nas za piątkę Huraganu czy Tajfunu wołali 80zł?
GLYFOS 360SL 20L 265zł może z rabatem jeszcze taniej
Hodowla w cyklu otwartym
w 200 l beczce za glyfos na wiosne placilem po 11 zł
ja klinik też w tej cenie kupowałem
orginalny glifosat to orginalny
sam sie nie raz przekonałem
tego dajesz 3 litry i siarczan
a generyku 5 niestarczy
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Tajfun koszt 260zł za 20l + siarczan amonu daje to na +- 7 ha a potem talerzówka i nie chce słyszec o rzadnym gruberze czy niedaj borze podorywce, a znizka plonów to bzdura jadę tak od kilku lat ...
W Polsce ciągle rację ma silny, a nie ten, kto ma rację.
szkoda ze nie zrobilem zdjęcia pola po 1,5 l dawce glyfosu nic sie na polu nie zostalo ( perzu nie bylo) tylko samosiewy za bardzo rosły ) a siarczan fakt pomaga ale tu niechodzi o to ze "pali" tylko obniza pH roztworu.
jesli wam 3 litry glifosatu nie starczaja na wyczyszczenie pola to musi byc niezly meksyk
Maciek Ty swoje pola pryskasz glifosatem pewnie więcej jak raz do roku boś zdziwiony
jak się glifosat stosuje co kilka lat to niektóre uciążliwe chwasty tylko pomdleją po 3 litrach
u nas sobie też nie ktorzy leją glifosat jak wode ;na wiosne burakii i kuku przed wschodami i ściernisko co roku , bo przeliczją na paliwo wychodzi taniej oprysk niż uprawa , a o zdrowiu nikt nie myśli
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... 5,1,0.html
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... 9,1,0.html
Panie Mietko, jak żyć?
... mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz...
Pryskałem żyto hybrydowe boxerem z legato i chyba troche przypaliłem bo tak pszyżułkło i nie wiem czy się opuści czy całkiem pujdzie spać ewentualnie czym można go poratować
siarczan magnezu
tomus wejdz na stronę KWS i poczytaj o uprawie żyta, mają ładnie wszystko opisane i to naprawdę dobrze, nie wiem jakie legato stosowałeś ale to nie ważne bo i w jednym i drugim jest diflufenikan który jest niezły ale musi być bardzo ciepło bo inaczej zahamuje je, teraz czekanie do 10 stopni aby całe te świństwo wywaliło z siebie i oby doszło do pełni krzewienia przed pójściem spać na zimę, dobrze by było jak byś napisał dawki i kiedy był oprysk jakie temperatury i jaki siew, wczesny optymalny czy opóźniony
chciałem ubezpieczyć uprawę od gradu ale okazuje się że jeżeli wymarzłaby mi zadeklarowana w dotowanym ubezpieczeniu uprawa muszę ubezpieczyć ponownie tą działkę od gradu pomimo ze okres odpowiedzialności to 12 miesięcy
od wymarznięcia nie ubezpieczałem tego
oto odpowiedź z mail center
"Witam
Informuje, że w momencie wystąpienia szkody całkowitej ubezpieczenie rozwiązuje się. Z tego wynika ze gdy zasieje Pan działkę innym zbożem lub inną rośliną należy zakupić kolejną polisę ubezpieczenia."
Czyli jak mi pszenica wymarznie to znów mogę sobie ubezpieczyć inną uprawę od gradu grunt to kasę brać
inne warunki 2. W uprawach w których wystąpiła szkoda całkowita odszkodowanie ustala się :
1) w uprawach, z wyjątkiem upraw warzyw i tytoniu, w wysokości:
a) 25%,- jeżeli szkoda powstała w okresie do 15 kwietnia,
b) 40% - jeżeli szkoda powstała w okresie od 16 kwietnia do dnia 20 maja,
c) 60%- jeżeli szkoda powstała w okresie od 21 maja do dnia 31 maja,
d) 85% - jeżeli szkoda powstała w okresie od dnia 01 czerwca
Przecież jak Ci ta uprawa wymarznie to jej już nie ma ,wypłacą odszkodowanie i tyle
upezpieczona jest uprawa , a nie dzialka
to sobie ubezpiecz na wiosne
Ciekawe czy po takim cieple dzisiejszy nagły mróz nie zaszkodzi oziminą . Jak zaszkodzi, to kuku w Europie będzie na potęgę a zboża będą drogie jak nigdy .
http://www.ppr.pl/artykul-gieldy-podraz ... 172397.php
w moim regionie to leży z 10cm sniegu wiec chyba nie zaszkodzi ale jak nie ma go wcale to róznie moze być...
W Polsce ciągle rację ma silny, a nie ten, kto ma rację.