Uprawa zboz

Wczoraj byłem w zakładzie do którego ostatnio sprzedawałem i podobno od wczoraj 20 gr w dół i ma być więcej .

Wczoraj byłem w zakładzie do którego ostatnio sprzedawałem i podobno od wczoraj 20 gr w dół i ma być więcej .

na tonie, czy na kilogramie zboża?

A ja dzisiaj zerknąłem na strone www zakładu do którego zazwyczaj sprzedaje a tam 30gr do góry z 5,7 na 6,0 (dotyczy zywca)

Wczoraj byłem w zakładzie do którego ostatnio sprzedawałem i podobno od wczoraj 20 gr w dół i ma być więcej .

na tonie, czy na kilogramie zboża?

Marucha pochwal się po ile Ty kupujesz zboże w tym swoim kombinacie. Masz duże ssanie na tanie zboże, czy jesteś już nim lekko nasycony.

Ale pytasz tak na poważnie? Czy też będziemy sobie komplementy prawić jak to zwykle między nami bywa?

na poważnie,

Zacząłem wczoraj pszenice kosić.Plon mizerny,nie wiem czy 6 ton wyjdzie. Przy takich nakładach żyto by 10 dało. Choć ceny żyta takie że te 10 ton nie wiele więcej warte. Może inne odmiany lepiej dadzą. Pole bardzo mokre, woda stoi w ścieżkach, jak mocniej popada to nie wjade tam pare dni. W nocy lekka burza była, ale popołudniu może się wyjedzie kosić
Też jestem ciekaw ile tam płacisz i jak z podażą. Może podaj jakąś oferte sprzedaży z transportem do wlkp zboża paszowego.

znów przerwa bo popadało

u nas żniwa na ukończeniu, od ponad 2 tygodni nie było deszczu. Strasznie sucho. Ale taki urok gleb 5 i 6 klasy. Sredni plon z całości to 3,5 tony. W porównaniu z Wami to marność, ale zwiększenie nakładów na uprawę raczej nie dałoby jakichś znacznych korzyści finansowych w postaci wzrostu plonu, szczególnie przy aktualnych cenach zbóż. Trzeba wybrać złoty srodek. Duża część zasiewów kukurydzy w okolicy nadaje sie z powodu mokrej wiosny i aktualnej suszy do likwidacji.

A u nas pada co dwa dni i koniec żniw jest daleki

poważnie, to plony u nas gorsze jak w zeszłym roku. Kolejki pod elewatorami były ale tylko w okresie koszenia rzepaku. Ceny elewary zbiły, ale dalej (od kilku dni ) już nie spadają. Pomimo trwających żniw kolejek do elewaru nie ma. Kto musi to sprzedaje, kto nie musi czeka i pewnie się doczeka zwyżki cen. Faktem jest też że nadal nie ma kto zboża kupować bo mieszalnie mają jeszcze stare zapasy. Elewary nie kupują paszowych : żyta i jęczmienia. Pszenice są zagrzybione( fuzarium) w niespotykanej dotychczas ilości, całe ziarna są białe, spruchniałe, zjedzone przez grzyba. A może to jest inny grzyb? bo fuzarium było dotychczas pomarańczowe. Ziarna pszenicy są zasuszone na zielono, pomimo że podobno stale padało. Ceny u mnie są wam znane, kto chce to sobie zobaczy na stronie. Kupujemy tyle jakby to był normalny okres a nie żniwa.

Kupię zestaw żyta i owsa z dowozem w okolice Pleszewa w wlkp. Płatność gotówką, w dniu odbioru. Jeśli ktoś jest zainteresowany sprzedażą, proszę o oferty na priv.

no dziś to konkretnie dolało postoimy pewnie do poniedziałku ile wam jeszcze do zakończenia zostało mi na dwa dni koszenia

U nas wczoraj zrobiło się suche około 16 godziny a w nocy znowu popadało. W moim rejonie jeszcze sporo zboża stoi z powodu deszczy.

To były najlepsze żniwa w mojej karierze, dobra pogoda przez cały sezon, zero awarii, wszystko szło zgodnie z planem. Skoszone swoje, do tego całkiem sporo na eksporcie. Nowy sprzęt do transportu i rozładunku zboża też bardzo odciążył i uprawnił pracę. Trzeba będzie sie chyba do Częstochowy wybrać.

To były najlepsze żniwa w mojej karierze, dobra pogoda przez cały sezon, zero awarii, wszystko szło zgodnie z planem. Skoszone swoje, do tego całkiem sporo na eksporcie. Nowy sprzęt do transportu i rozładunku zboża też bardzo odciążył i uprawnił pracę. Trzeba będzie sie chyba do Częstochowy wybrać.

Zawsze lepiej podziękować niż prosić i prosić i u mnie też podobnie a do Częstochowy to dobry pomysł

U nas dożynki można już robić prawie wszyscy pokosili słoma jeszcze leży na polach w balotach do zwiezienia

Ja wczoraj skosiłem pszenice i koniec żniw. Teraz słoma i można czekać na kukurydze. Plon bez fajerwerków, jęczmien ozimy jedynie rekordowo, ale narzekać nie ma co,oby taka średnia zawsze wyszła.

Wczoraj pierwsze jare poszły pod kose i tu niemiła niespodzianka pszenica wyglądała rewelacja, zadbana na max wydajność 4,5-4,8 z ha !

W większości te fajerwerki nie pozwolą na zwrot kosztów
zdarza się że koszenia nie pokrywają fajerwerki

U mnie już po żniwach nawet słoma zwieziona, plony zadowalające, trochę średnią psuły mi pola dzierżawne ale to było już wiadomo przed koszeniem

Mój 70 letni ojciec idzie z pielgrzymką na Jasną Górę i za brać Świniarską zapewne się pomodli jeśli do w ogóle dotrwa , bo dnia przedwczorajszego mnóstwo osób nie wytrzymało .

To jest jednak duży wysiłek, sam byłem w Częstochowie 5 razy, fantastyczne klimaty, fajne dziewczyny
Co do pogody 25l w 48h także pod qq bardzo dobrze.

Tej kukurydzy w mojej okolicy o wysokości 1m i koloru brązowego, bez widocznych kolb to chyba nic nie uratuje. Bedzie się to nadawać na kiszonkę dla bydła chociaż?

Bydłu tez o te kolby sie rozchodzi a nie o badyle.
U mnie w nocy pięknie podlało kukurydze i jeszcze słychac grzmoty. O dziwo jakoś biedna wytrzymała te spieki. Na 6 klasie gdzie żyto nie wytrzymywało kukurydza nawet liści nie zwijała w czasie najgorszych spieków i zieloniutka od góry do dołu i kolby tez duże.
Krowiarze którym sie uprawa nie powiodła zagadują żeby im na kiszonke sprzedać, myślicie że warto za 5000/ha?

Z tego co się ceny ziarna zapowiadają to powinno być warto. Skoś hektar kombajnem żeby wiedzieć jaki jest plon, do wartości ziarna dołóż 1000 lub 1500 zł i możesz poratować jakiegoś. I tak jak piszesz ta kiszonka z tej metrowej bez kolb to ma wartość zbliżoną do słomy więc szkoda sobie koszty robić.

W mojej kuku badyl jak na taką suszę piękny , ale w kolbie 9 ziarniaków od czubka puste , nie ma się co dziwić skoro ziemia spękana . Wydajności zapewne będą takie jak i zbóż o 30% niższe , tylko nie w każdym rejonie . De Heus też już ceny podniosło o 20 zł i kolejek brak a do następnych żniw szmat czasu i nie jeden gatunek może mieć problemy z przeżyciem z powodu suszy . http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html
W wielkich Chinach 140 lat takiej nie było , więc i ssanie będzie .
Krowiarze mnóstwo kuku z rynku zdejmą , bo buraki poumierały a i z pastwisk też nic nie da się uskubać , bynajmniej w naszych rejonach .

Bydłu tez o te kolby sie rozchodzi a nie o badyle.
U mnie w nocy pięknie podlało kukurydze i jeszcze słychac grzmoty. O dziwo jakoś biedna wytrzymała te spieki. Na 6 klasie gdzie żyto nie wytrzymywało kukurydza nawet liści nie zwijała w czasie najgorszych spieków i zieloniutka od góry do dołu i kolby tez duże.
Krowiarze którym sie uprawa nie powiodła zagadują żeby im na kiszonke sprzedać, myślicie że warto za 5000/ha?

Krowiarze to dosyć pracowita część rolników , ale pracowity to nie znaczy niemyślący
za 5000 zł to sobie ziarna mokrego nawiozą większą pryzmę niż razem z łodygami , kolbami i liśćmi Twojej na 6 klasie

stan ziarnem kuku bydla nie nakarmisz to nie swinie, marny z Ciebie rolnik, powinienes zostac politykiem albo urzednikiem ,tam bys sobie uzyl lezenia pod przyczepa i udawania ze robisz cos waznego

A gdzie tam jest napisane że będą karmić ziarnem kukurydzy mokrej ??????????????
Dasz 5000 zł za ha na kiszonkę ???????????
za nasiona , siew , podatek i pocałować w rączke krowiarza jak plantacja nie bardzo i jak jeszcze zechce