FORUM
tak sieje typowo ziarnowe odmiany, i sprawdzonych firm, kiedys na jednym polu zabrakło mi na 1 ha ziarna dosiałem polska odmiana, to przy koszeniu na polskiej było 1t mokrego mniej, to wiem dokładnie bo wtedy sprzedawałem mokrą, 1 t to około 450 zł a więc prawie koszt dobrego ziarna, u mnie w tym roku najlepiej wypadł pionier
tu masz rację lepiej kupić porządna odmianę, odżałować kasy, a w plonie się wróci,
czy ktoś wie gdzie kupić dobre i w przystepnej cenie druty zagarniające do Amazone siewnika RPD tj nabudowany, rozeznałem troszkę ceny to drut 6mm na 4m to 320zł a dla zwykłego siewnika to na 3m 225zł
Macie jakieś spostrzeżenia gdzie to nabyć i aby było odpowiedniej twardości i jaka cena za metr bieżący
Co powiecie o dżdżownicach kalifornijskich do obornika?? Stosował je ktoś może?? Ile ich trzeba na m3 obornika??
Co powiecie o dżdżownicach kalifornijskich do obornika?? Stosował je ktoś może?? Ile ich trzeba na m3 obornika??
Pożyteczne stworzenia tylko zdarza się że w pryzmę krety się dostaną i potrafią wszystko zeżreć.
i.
slyszalem te zboza pryskane na grzyba to wykonalne ale ziemniaki na zaraze i buraki na chwoscika teraz? Czy w polsce nie ma fachowcow ktorzy mogliby prowadzic programy rolne Tydzien tez to samo tylko sobie dolewaja i kadza .Pare lat temu byli lepsi dziennikarze . Jaka wladza taka TV
I ten program dostał nominację do rolniczego oskara jak się chwaliła buraki to w tym programie są
.
napisalem wykonalne nie skuteczne przeciez zboze rosnie mozna nawet wysiac nawozy azotowe tylko po co
.
Teraz cos da jak opryskam pszenicę legatem ponoć można pryskac na zamarznięta ziemię
Ja bym nie pryskał zima już prawie, wegetacja stoi więc na obecną chwilę nie będzie działać jak substancja zostanie na wierzchu to tez nie wiadomo jak będzie z działaniem w późniejszym okresie jak napada na to śniegu to potem może ci to spłynąć i tylko kasa zmarnowana. Jak dla mnie trochę duże ryzyko, że nie zadziała jak trzeba.
Dokładnie o to mi chodzi tylko czemu producent taki oprysk zaleca. Srodek jest już zakupiony a czy sie nada on wiosną to ulotka nic nie mówi
..jak rano nie bedzie wiatru to bierz sie w GARŚĆ I ODPAL swój stary ciągnik i wykonaj oprysk tym śrpodkię.
.a potem czekaj do wiosny hiba coś z tego bedzie.
Tylko ciekawe co
..myślę , że tzw. mały proficik z tego BĘDZIe.
Srodek jest już zakupiony a czy sie nada on wiosną to ulotka nic nie mówi
a jakie to Legato?
Legato pro 425 sc
Sąsiad pryskał wczoraj od miotły, miało to jakiś sens, wegetacja już chyba stoi! Jak tak dalej będzie z pogodą, to mi się w lutym pszenżyto zwali Pamięta ktoś taką pogodę? Pozdrowienia.
nie pierwszy raz orze po 20 grudnia
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Sąsiad w tamtym roku orał w Sylwestra.
Ja dopiero połowę pietruszki wczoraj wykopałem , jeszcze mam 3 h w polu i 4 h marchwi też w polu . Ludzie w chłodniach już przebierają , bo po tych ekstremalnych temperaturach wszystko gnije a moja jeszcze rośnie . Do niedawna okolica śmiała się ze mnie że nowy rok za pasem a ja tyle towaru mam w polu a teraz zazdroszczą że ja prosto z pola do skupnika wożę i on woli moje świeże . Po nowym roku ruszam z wykopkami najwcześniejszej marchwi w Polsce .
Dla Ciebie Mietko nie ma że lato czy zima. Na okrągło masz coś do roboty
Ja dopiero połowę pietruszki wczoraj wykopałem , jeszcze mam 3 h w polu i 4 h marchwi też w polu . Ludzie w chłodniach już przebierają , bo po tych ekstremalnych temperaturach wszystko gnije a moja jeszcze rośnie . Do niedawna okolica śmiała się ze mnie że nowy rok za pasem a ja tyle towaru mam w polu a teraz zazdroszczą że ja prosto z pola do skupnika wożę i on woli moje świeże . Po nowym roku ruszam z wykopkami najwcześniejszej marchwi w Polsce .
Mietko albo Twoich warzywek nie opłaca się kopać albo posiałeś po łubimie tym co na baczność pomarł i jeszcze są małe i nie urosły a pogoda sprzyjała więc jeszcze są w polu albo lejesz wodę
Nic nie leję wody . Wszystko jest dorośnięte , tylko kombajnu swojego do naciowych nie posiadam i dla tego tak to się ciągnie . Od czwartku mam kombajn użyczony i ze szwagrem dzień w dzień kopiemy , jutro tylko przerwa bo nam przyczep brakło i musimy przerobić to co nakopane . Jak by zimę zapowiadali to bym postów nie pisał , tylko w polu siedział i do budynku zwoził a że Pan Bóg mi sprzyja , to na bieżąco kopiemy , przebieramy i wywozimy . Kasa na rączkę .
Cos Ty tu lejerz
Lejerz piszemy przez samo ż Ziutek jak nie wierzysz , to w czwartek przyjedź do mnie i pomóż jako kierowca i się przekonasz . Dach nad głową i prowiant zapewniam a i flaszki nie poskąpię , no i opłatkiem taż się z Tobą podzielę , bo do wigilij się na pewno zejdzie . Tylko ostrzegam że do wudy mam mocną głowę a szwagier jeszcze mocniejszą .
W adwencie sie nie pije...