FORUM
Tez uciekłem z PZU wartosc budynków potrafili w roku podniesc nawet 40% tak ze stare miały wartosc wieksze niz nowe dlatego składka wychodziła kosmicznie wysoka a wrazie szkody zawsze jest jakies ale.
jak do tej pory wszystko mam ubezpieczone w PZU ale po problemie z odzyskaniem odszkodowania po spaleniu przyczep w te żniwa zastanawiam się czy nie zmienić ubezpieczyciela dodam tylko ze przyczepy spaliły się od iskry z traktora a likwidator szkody twierdzi ze to nie możliwe na razie walczymy zobaczę jak to się zakonczy
zamawialiscie juz nasiona kukurydzy jak ceny w tym roku??
Ja mam w concordi i z odszkodowaniami nie ma problemu za wymarzniecia przymrozki i jak wiatr parę plyt eternitu wyrwal to tak wypłacili ze żałowałem ze nie z całego dachu bo bym miał wymieniony atak azbest lezy. W pzu jak miałem to tylko składki wysokie a jak odszkodowanie to tylko problemy.
Mi też tak jak zoorro pisze podwyższali wartości budynków mimo ich naturalnego starzenia się ( amortyzacja etc.)Najlepiej byłoby zerknąć do owu ale czytając to jest to tak zakręcone ,stąd moje obawy czy MTU proporcjonalnie do wysokości stawki ubezpieczenia w razie czego nie wezmie odpowiedzialności za szkode . Czytając opinie o różnych towarzystwach na forach internetowych ciężko znalezc faworyta bo do każdego jakąś łatkę można przypiąć
Podwyższanie wartości budynków jest normalną praktyką, ponieważ rosną ceny materiałów i robocizny, w związku z czym, gdyby nie podwyższali wartości nieruchomości to po kilku latach za kwotę ubezpieczenia można by co najwyżej posprzątać, a nie coś naprawiać w razie szkody. Problem w tym, aby podwyższanie wartości miało przełożenie na rzeczywistość, a nie opierało się o jakieś stałe wartości czy wskaźniki, bo tu pewnie tkwi problem.
A może korzysta ktoś z usług "TUW"? Bo też się zastanawiam nad przejściem z PZU do innego towarzystwa.
I skoro ten problem się pojawił, to jedna rada dla użytkowników, popatrzcie dobrze na wartości budynków, które macie w polisach. Przykład: Mam ubezpieczony stary garaż na 100 tyś, od takiej kwoty płacę składkę. Jednocześnie, mam świadomość, że jego realna wartość (ze względu na zużycie, rodzaj materiałów) wynosi realnie 60-70 tyś. Większość osób myśli, że w sytuacji szkody PZU musi brać pod uwagę wartość 100 tyś, otóż nie, oni sami wyceniają realną wartość według wskaźników i wtedy od takiej wartości będą wypłacać szkodę. Takich rzeczy dowiedziałem się od przedstawiciela PZU, gdy likwidował szkodę w uprawach, wyniknęło to przy okazji rozmowy. Jednocześnie, nie mają barier moralnych aby pobierać składkę od nierealnych wartości, które nigdy nie będą miały przełożenia na wypłacenie odszkodowania.
Jarek jest dokładnie tak jak piszesz a moralność ?,no cóż ponoć w biznesie jej nie ma ,tylko nie raz już się zastanawiałem o sens prowadzenia takiej polityki przez PZU. Przecież z każdym odchodzącym klientem odchodzą również jego pieniądze
Podwyższanie wartości budynków jest normalną praktyką, ponieważ rosną ceny materiałów i robocizny, w związku z czym, gdyby nie podwyższali wartości nieruchomości to po kilku latach za kwotę ubezpieczenia można by co najwyżej posprzątać, a nie coś naprawiać w razie szkody. Problem w tym, aby podwyższanie wartości miało przełożenie na rzeczywistość, a nie opierało się o jakieś stałe wartości czy wskaźniki, bo tu pewnie tkwi problem.
A może korzysta ktoś z usług "TUW"? Bo też się zastanawiam nad przejściem z PZU do innego towarzystwa.
I skoro ten problem się pojawił, to jedna rada dla użytkowników, popatrzcie dobrze na wartości budynków, które macie w polisach. Przykład: Mam ubezpieczony stary garaż na 100 tyś, od takiej kwoty płacę składkę. Jednocześnie, mam świadomość, że jego realna wartość (ze względu na zużycie, rodzaj materiałów) wynosi realnie 60-70 tyś. Większość osób myśli, że w sytuacji szkody PZU musi brać pod uwagę wartość 100 tyś, otóż nie, oni sami wyceniają realną wartość według wskaźników i wtedy od takiej wartości będą wypłacać szkodę. Takich rzeczy dowiedziałem się od przedstawiciela PZU, gdy likwidował szkodę w uprawach, wyniknęło to przy okazji rozmowy. Jednocześnie, nie mają barier moralnych aby pobierać składkę od nierealnych wartości, które nigdy nie będą miały przełożenia na wypłacenie odszkodowania.
też miałem swego czasu ubezpieczone w PZU budynki pojazdy, a teraz mam w TUW
w przypadku OC na samochód to po przejściu do TUW za cały rok zapłaciłem tyle co w PZU za pół roku
a odnośnie wyceny przez PZU szkody, ta parę lat temu spaliła mi się stodoła od uderzenia pioruna, w sumie wypłacili bez problemu, ale problem pojawił się później, o ile przed spalenie budynek był wyceniony na 60 tys i 25% amortyzacji to po odbudowaniu czyli wymiana całego dachu (blacha, więźba dachowa), nowe drzwi (platy, wierzeje ), wieńce opasające mury to budynek dla PZU nadał był tej samej wartości i miał ten sam procent amortyzacji i od tamtej czasu mam wszystko w TUW, na szczęście nie musiałem się jeszcze przekonywać jak jest u nich z szacowaniem szkody i wypłatą odszkodowania odnośnie budynków, to odnośnie szkody samochodu ubezpieczonego w TUW byłem bardzo zadowolony
Jarek jest dokładnie tak jak piszesz a moralność ?,no cóż ponoć w biznesie jej nie ma ,tylko nie raz już się zastanawiałem o sens prowadzenia takiej polityki przez PZU. Przecież z każdym odchodzącym klientem odchodzą również jego pieniądze
w PZU dopiero ci obniżą składki jak do nich pójdziesz i powiesz że idziesz do konkurencji inaczej sami z siebie się nie ruszą a podejrzewam że wynika to z procentu dla pracownika,
a zresztą wystarczy iść do dwóch różnych przedstawicieli tej samej firmy i każdy wyliczy ci inną składkę
Tymczasem na wschodzie -14 przy gruncie a dojdzie do-20 , pszenicę i słabsze pszenżyto pewnie kolor zmieni na brązowy jak przyjdzie odwilż
Oj ,oj nie dobrze , mróz na nie okryte przez śnieg rośliny w pełni życia w pełni wegetacji ..
..do silosu z ziarnem pszenicy jutro dorabiam uchwyt na patentową kłódę ,potężną kłódkę !!!!
a ja mysle o dokupieniu silosow
Selekcja jednak nieunikniona . Tak było tydzień temu
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html .
Tak za dwa dni . http://pogoda.interia.pl/europa-prognoz ... ather-menu
Znowu trzeba wnioski składać ???????
Na co Ty chcesz wnioski składać , skoro nic nie masz
-12 dobrze, że choć 3cm śniegu spadło choć 15km dalej ledwo popruszyło.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Najgorszy jęczmień ozimy
U mnie też koło -12, ale śniegu praktycznie nie ma..
dwie noce z rzędu po -14. Śniegu brak.
U mnie -15 sniegu niema, dobrze ze wiatrów nie ma
Jeszcze kilka dni i powinno zelżeć
Zanim zelżeje to jeszcze dociśnie
http://www.pogodynka.pl/polska/witonia_witonia
a u nas -12 i trochę wieje zero śniegu
dzis sprzedane zyto ponad 28 ton po 590 brutto kurcze moze sie pospieszylem cena wzrosnie ?????
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
bardzo dobra cena 560 netto
bardzo dobra cena 560 netto
dokladnie wyszlo 551.4 zl netto
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
-12,8 czujnik przy oknie w dość zacisznym miejscu, zero śniegu i wieje okrutnie.
Mat, żyta to raczej taki mróz nie uszkodzi.
-12,8 czujnik przy oknie w dość zacisznym miejscu, zero śniegu i wieje okrutnie.
Mat, żyta to raczej taki mróz nie uszkodzi.
niby tal ale jakby wymarzlo to wszytskie zboza ostro w gore !!!!
nr GG- 93678
pozdrawiam
tadek
Ja mam jęczmień graciosa, dwurzędowy, ale pomimo -12 się nie martwię. Wierzę, że będzie ok. Poza tym mam pszenicę Tobak i Elan, gdzie Elan ma kiepską zimotrwałość, oraz pszenżyto Rotondo. Co ma być to będzie, ale przecież -12 przez kilka nocy od razu nie załatwi zboża.
Tylko ten kto zasiał pszenicę Ostroga , może dukaty liczyć .
..żytka , jęczmienie ,rzepaki dostaną kopniaka.
..górki już są łyse .
..nie pomogą nawet zielone traktory z łuni i kombajny.