1963 - te 5,5 tony to plon mokrej czy suchej?
Ja też się "pochwale", na glebie klasy IV i V, ale bardzo mokrej, plon osiągnięty to 5,3-5,5 t/ha średnio, suchego ziarna (13-14%).
Czy stosuje ktoś wapno bezpośrednio na ściernisko kukurydziane? Wszyscy twierdzą, że jeśli już - to azot, najlepiej w saletrze. Natomiast w numerze 8/2013 Nowoczesnej Uprawy jest artykuł zatytułowany "Wapno zamiast azotu", autorzy dowodzą w nim, że lepszy efekt daje stosowanie wapna na ściernisko. Według tych badań, stosowanie wapna nawet dwukrotnie zwiększa przyrost związków próchnicznych w stosunku do stosowania azotu na słomę. Widział ktoś ten artykuł? Może jakieś refleksje?
Przepraszam za głupie pytania. Ale jeśli można to jeszcze jedno, ma ktoś doświadczenie z sianiem pszenżyta jarego na jesień tzn. przewódkowo? Mam słabe gleby i suche, a żyta nie można siać w nieskończoność.
pytanie jest bardzo madre ciekawe czy ktos zna odpowiedz
Ja bym zasiał kukurydze na ziarno. Jakieś 65 tys na hektar, góra 70. Polidap w podsiewacz, sól i mocznik w ziemie i żadne zboże nie ma szans. No chyba że wolisz 2 tony jarego sprzątnąć.
siej jak najgęściej ,ale wszystko zależy od zimy, obsada często i tak jest za mała po zimie np.dublet kilka razy siałem jako przewódkę ale siew wczesną wiosną bardziej pewny jest ,w mieszance z owsem dobrze sypało
jarek mokrej 24% sialem trzykrotnie jesienia owies i zawsze lipa kolega mial dwa razy pszenzyto jare i bylo ok
Pablo ma racje kukurydza świetna sprawa na takie piachy!
Odnośnie przewódek to siałem przenzyta jare jesienią i to wygląda tak:
- jeden rok było super, kolejna zima dała popalić nieco mocniej i poółowa do przesiewu
- to nie jest technologia na słabe piachy bo na takowych sa problemy z zimowaniem.
- opłaca sie stosowac tę metode tylko wtedy kiedy nie można zasiac typowego pszenżyta ozimego z powodu zbyt póxnego terminu, przewódka nigdy nie jest bardziej plonotwórcza od dobrze dobranej odmiany zasianej w normalnym terminie.
- wysiew nalezy opóźnić maxymalnie, najlepiej koniec listopada, poczatek grudnia.
Odnośnie gęstosci siewu to absolutnie nie zagęszczać!!! Pszenżyta jarego max 140kg/ha, jak nie wymarznie to wiosna z tego będzie istna gęstwina a jak wymarznie to i pół tony wysiac nic nieda.
Przepraszam za głupie pytania. Ale jeśli można to jeszcze jedno, ma ktoś doświadczenie z sianiem pszenżyta jarego na jesień tzn. przewódkowo? Mam słabe gleby i suche, a żyta nie można siać w nieskończoność.
Przewódkowe to są odmiany , a nie terminy siewu niby to formy jare ale bardziej wytrzymałe na mróz , przecież masz pszenżyto ozime to po co kombinować
Przepraszam za głupie pytania. Ale jeśli można to jeszcze jedno, ma ktoś doświadczenie z sianiem pszenżyta jarego na jesień tzn. przewódkowo? Mam słabe gleby i suche, a żyta nie można siać w nieskończoność.
Kurde ja mam ten sam problem, takie same gleby, próbowałem z łubinem ale to cholerstwo jak nie antrakoza to sarny wpier..... albo chwasty udusiły środków coraz mniej i dupa.
Też zaczynam się zastanawiać nad kuku i to mocno
Lepiej się rozejrzyj za farmerem co by wziął te piachy w dzierżawę , jak napalony to będziesz miał dopłaty i święty spokój
skoro się zastanawiasz to pewnie wszystko albo prawie wszystko musisz wynająć do uprawy kuku i jeszcze nasiona kupić , a do tego jak jeszcze będzie tania to Ci same wióry zostaną na polu które trzeba mieć jeszcze czym zaorać i na tym posiać , a to takie proste nie jest
stan jak ja miał bym oddać moje piachy w dzierżawę to musiał bym oddać prawie wszystka ziemie
sprzęt mam jedyne za co musiał bym zapłacić to usługa siewu no i ziarno
Racjonalne podejście do uprawy na ziemiach V czy VI klasy, a w szczególności do nawożenia z zastosowaniem obornika, lub gnojowicy pozwala nawet na takich ziemiach uzyskać przyzwoite plony po przyzwoitej cenie.
W tym sezonie nawożenie mineralne średnio na hektar w gospodarstwie wyniosło niecałe 200 zł. 2 lata temu dawałem próbki do badania i składników nie brakuje. Uregulowałem jedynie odczyn.
Uprawiamy pszenicę, pszenżyto, jęczmień i mieszanki zbożowe. Plon co prawda nie powala na kolana, ale średnio około 3,8- 4 tony przy trzymaniu kosztów w ryzach na tak przepuszczalnych ziemiach pozwala ryzykować i dalej wychodzić w pole.
Cięgle dokupuję i z chęcią bym nawet wydzierżawił, ale z jednym i drugim coraz trudniej.
ja tez mam 5 klase a na 30 cm glina ze cegly mozna robic 150 lat temu byla wyrabiana nawet cegla w szczerym polu zboze rosnie kiepsko ale rzepak i buraki piekne 5 ton rzepaku to nie problem .Natakich piatkach to mozna gospodarzyc,ale jak piach na dwa metry i brak opadow to koszty mozna ograniczyc sadzac las .Ot i cala madrosc wziac doplaty bez kosztow.
jeden wydaje 500zł na nawozy i ma 5t z ha drugi za 200 zł ma 4t sory ale nikt kto ma choć trochę do czynienia z rolnictwem w te bajki nie uwierzy
Przecież pisałem, że mineralne tyle kosztują.
Dodatkowo do tego dochodzi conajmniej około 40tys. litrów na ha gnojowicy rocznie.