Powiem Wam, że dawno nie miałem tak ładnych i równych wschodów, sucho jak na pustyni, a kielkuje pięknie, nie wiem jak długo jeszcze zboże wytrzyma tą susze. Rzepaki też ładne jak nigdy. Na weekend zapowiadają deszcze, daj Boże żeby prognozy się sprawdziły.
W czasie suszy orka niema sensu! Płytko gruberek i zaraz siew na świeżo i wschody będą dobre.
..kto uprawia gruberkiem ten ma gęsią skórę pod futerkiem.
Kto uprawia gruberem ale nie płytko tylko na głębokość 20-22cm a do tego sieje poplony głęboko wzruszające glebę ten ma dużo lepsze stosunki wodne w glebie niż oracze . A wzrost zachwaszczenia można włożyć między bajki . Mówi Wam to praktyk wieloletni
a zasobnosc gleby ,jak nie wrzucisz prochnicy na glebokosc 25 cm to skad sie tam wezmie .To jest krotko 2-3 lata i zostaje ponizej 12 cm tylko warstwa mineralna , czysty piasek , przerabialem to .Na 3 kl mozna troche pociagnac ale na 5 niestety nie .
A ja zauważyłem, że rzeczywiście po talerzowce jest na polu więcej chwastów niz po gruberze.
Co tak mało kartofli sadzimy ?
Polska była potęgą w uprawie ziemniaka ,a obecnie daje drapaka i ucieka od ziemniaka.
To jest draka.
nareszcie pada deszcz dziś napadało 12 litrów
nareszcie pada deszcz dziś napadało 12 litrów
U mnie też, nie jakoś ulewnie, ale na kilka cm już namoczyło.
Europe jeszcze to czeka .
https://youtu.be/mQXQvp5lN3c
Mówiąc oględnie i bezbłędnie.
Metoda hodowlana to podstawa w integrowanej ochronie roślin. Jest to zasadniczo jedna z najważniejszych metod stosowana w integrowanej ochronie kukurydzy przed organizmami szkodliwymi. Jak pokazują badania – już sam dobór odpowiedniej odmiany do siewu niemal w 30% wpływa na powodzenie produkcji.
Ponieważ omacnica prosowianka jest w stanie „zabrać” nawet do 2,5 t ziarna z hektara z odmian podatnych na jej żerowanie, dlatego dzięki doborowi odpowiedniej odmiany można znacząco ograniczyć jej szkodliwość
Uwaga
Metoda hodowlana polega na uprawie odmian kukurydzy mniej podatnych na zarówno na omacnicę prosowiankę, jak i na choroby fuzaryjne. Nie są to odmiany GMO, których uprawiać w Polsce nie wolno od 2013 roku.
Mniejsza podatność dostępnych na rynku odmian wynika m.in. z ich cech genetycznych, a które wpływają m.in. na pokrój rośliny, grubość ścian komórkowych, ilość wosków powierzchniowych, liczbę włosków na blaszkach liściowych, wczesność dojrzewania, tempo wzrostu początkowego, stopień pokrycia liśćmi okrywowymi kolby itp. Z badań wykonanych przez autora niniejszego artykułu wynika, że dostępne na rynku odmiany charakteryzują się zróżnicowaną podatnością na omacnicę prosowiankę. W dużej mierze tolerancja odmian na szkodnika wynika z ich wczesności. W warunkach południowej Polski znaczna część dostępnych na rynku odmian wczesnych (FAO do 220) jest znacznie bardziej podatna na omacnicę prosowiankę niż odmiany o późniejszej wegetacji (FAO powyżej 250), przy czym w każdej z wyodrębnionych klas wczesności są odmiany mniej oraz bardziej preferowane przez szkodnika.
Informację o podatności odmian na omacnicę prosowiankę możesz pozyskać z katalogów odmianowych firm hodowlanych lub dystrybutorów ziarna siewnego, z badań COBORU, uczelni rolniczych oraz instytutów branżowych podległych MRiRW. Nieocenioną bazą danych są także doświadczenia polowe prowadzone w ramach Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego, a także wizytacje okazjonalnych dni kukurydzy odbywających się na terenie całego kraju.
Wskazówka
Wybierając odmiany miej świadomość, że choć we Wspólnotowym Katalogu Odmian Roślin Rolniczych (CCA) jest ich ponad 5 tysięcy i każda z nich może być legalnie uprawiana w każdym kraju UE, to tylko niewielka ich część nadaje się do wysiewu w warunkach glebowo-klimatycznych Polski. Warto w takim przypadku kierować się wytycznymi Krajowego Rejestru prowadzonego przez COBORU, w którym znajdują się te odmiany, które przeszły badania w rodzimych warunkach.
Warto również wspomnieć o praktycznym zastosowaniu bardzo wczesnych odmian preferowanych przez omacnicę. Na plantacjach wielkoobszarowych, m.in. w okolicach Rzeszowa, służą one do obsiewania pasów brzeżnych plantacji prowadzonych w zmianowaniu, dzięki czemu skupiają na sobie liczny nalot samic składających jaja. Przez to samice mniej chętnie migrują w głąb łanu na odmiany późniejsze, cenniejsze dla plantatora. Takie pasy potem chroni się albo biologicznie, albo chemicznie, bez konieczności ochrony całego łanu.
Metoda hodowlana dotyczy zarówno konwencjonalnych, ale w szczególności ekologicznych gospodarstw, gdzie stanowi szczególnie ważny czynnik różnicujący szkodliwość omacnicy.
Wskazówka
Z uwagi na znacznie mniejszy areał uprawy kukurydzy w gospodarstwach ekologicznych zaleca się, aby przynajmniej do 10% powierzchni zasiewów obsiać odmianą podatniejszą na szkodnika (wcześniejszą), tak aby to na niej skupił się główny nalot szkodnika.
Ponieważ podatność odmian na omacnicę może być różna w poszczególnych regionach kraju, dlatego wybór tych podatnych i mniej podatnych często odbywa się na zasadzie własnych obserwacji nad szkodliwością gatunku. Dlaczego jednak na mniejszych areałach zaleca się wysiew co najmniej dwóch odmian? Ponieważ w sytuacji braku wyboru szkodnik zasiedla licznie tę, która jest w jego zasięgu. Gdy daje mu się wybór, to można poświęcić jedną odmianę (podatniejszą) dla ratowania tej cenniejszej, zajmującej większą część pola.
panie Muchozolali , pan coraz wieksze glupoty wypisuje jakbym sluchał jakiegos filozofa bez praktyki rolniczej .Wez pan obsadz ziemniaki bardziej podatna odmiana zieiemniaka na stonke , tak z dwa rządki na 5 ha i czekaj bez opryskow na zbior To samo widze ze smietka w rzepaku jak bedzie duza presja szkodnika w dlugim okresie to nic go przed nia nie uratuje , nawet neonikotynoidy .Kazdy uczy sie na wlasnych bledach i opracowaniach naukowych .Bron nas Boze przed wiedza przedstawicieli handlowych .
Ziemia dostała troche wilgoci to niebawem pszenica wyskoczy.
Latoś oziminy będą się prezentować jak oczy wiedźminy.
Jutro zamierzam siać jęczmień dwurzędowy Sandra. Czy jest już po terminie i zasiać 350szt/m2 , czy to za dużo?
teraz to zastanów się czy warto go siać