Ja jary sieje co rok, od kilku lat zacząłem siać ozimy i jestem zadowolony. W tamtym roku plon 7 t z ha. Hybryda odmiana bodajże Galileo.
Ja też siałem zimowy od 15 lat. W ubiegłym toku wirusówka zniszczyła mi większość uprawy i robię przerwę.
loyer, wirusem infekuje mszyca. Przerwa w uprawie nic nie da, jeśli nie będziesz chronił chemicznie jęczmienia ozimego, szczególnie tego wcześnie sianego. Należy lustrować plantację od momentu wschodów i pryskać w momencie pojawienia się pierwszych nalotów mszyc. Zabieg wykonywać z pomocą substancji czynnej działającej wgłębnie i powtarzać go co około 10-14 dni, aż do nadejścia jesiennych chłodów(przymrozków) co ogranicza przemieszczanie się mszyc. Na naloty, najbardziej narażone są stanowiska po rzepaku, lub po międzyplonach ścierniskowych. Obserwować i pryskać, bo przerwy w uprawie nic nie dadzą. Zwracać też uwagę na inne zboża wyśmiewane jesienią, bo w pszenicy szczególnie, mszyca też spustoszenie zrobić może. Taki klimat niestety...coraz cieplejszy, a co za tym idzie, łaskawszy dla robactwa wszelakiego.
loyer, wirusem infekuje mszyca. Przerwa w uprawie nic nie da, jeśli nie będziesz chronił chemicznie jęczmienia ozimego, szczególnie tego wcześnie sianego. Należy lustrować plantację od momentu wschodów i pryskać w momencie pojawienia się pierwszych nalotów mszyc. Zabieg wykonywać z pomocą substancji czynnej działającej wgłębnie i powtarzać go co około 10-14 dni, aż do nadejścia jesiennych chłodów(przymrozków) co ogranicza przemieszczanie się mszyc. Na naloty, najbardziej narażone są stanowiska po rzepaku, lub po międzyplonach ścierniskowych. Obserwować i pryskać, bo przerwy w uprawie nic nie dadzą. Zwracać też uwagę na inne zboża wyśmiewane jesienią, bo w pszenicy szczególnie, mszyca też spustoszenie zrobić może. Taki klimat niestety...coraz cieplejszy, a co za tym idzie, łaskawszy dla robactwa wszelakiego.
Zgadza się. Dałbym lajka ale nie mogę. Pozdrawiam.
Dlatego też od kilku lat wczesne siewy nie są wskazane. Jęczmień w tym roku najlepiej wygląda siany w październiku. Te z początku września to żółta łata na polu
Dlatego też od kilku lat wczesne siewy nie są wskazane. Jęczmień w tym roku najlepiej wygląda siany w październiku. Te z początku września to żółta łata na polu
Nie zgodzę się, u mnie na Warmii jęczmień siany na początku września wygląda bardzo ładnie, niektóre tylko końcówki liści lekko zżółknięte. Ogólnie wszystkie w okolicy ładne.
Jęczmień ozimy to badziewie je u nas nikt tego badziewia nie sieje .
Jary to dużo dodaje treści i siejem go bez żadnej boleści.
Kto zawartości/wartości włókna w paszy nie bagatelizuje, ten jęczmień zimowy ode mnie kupuje
To już lepiej owies kupić
Tylko weź ten owies śrutuj...
Kto zawartości/wartości włókna w paszy nie bagatelizuje, ten jęczmień zimowy ode mnie kupuje
Świnie w pszennej słomie z plewami baraszkują to o włókno się nie frasują.
To już lepiej owies kupić
Nom, na worki pewnie tak, ale na ciężarówki, to już gorzej, bo są rejony w Polsce, gdzie praktycznie się owsa nie sieje, a jak się sieje, to są to niewielkie areały.
U mnie dwa lata z rzędu sandra siana w pażdzierniku plonowała wagowo lepiej niż pszenica. Rok temu mimo, że zaschła w czerwcu przy tych 37st to jęczmień dał 7,4t tony. Pszenice już zdecydowanie bardziej odczuły suszę.
A co do terminu. No południe wielkopolski ma zupełnie inny klimat niż mazury więc i terminy inne.
Ponad 80l w dwa tygodnie. Prognozy na ten tydzień deszczowa. Czyżby w rowach w końcu popłynęła woda?
U mnie już teraz ciężko w pole wjechać, żeby kolein nie narobić, dlatego z azotem czekam. Dziś chciałem spróbować, ale w nocy sporo dopadało.
Nadchodzi marzec figlarzec i może figla spłatać i turgorem w roślinach zakołatać !