FORUM
Robak-do seradeli jest wyższa dopłata?Nigdy jej nie siałem a kiepskich gleb u mnie dostatek.
Przedwczoraj pszenicę kosiłem odmiana akteur plon średnio 4,2 t ziemia większość 4 klasy trochę 3 i w ciągu dnia to pokosiki dosłownie ale tak od22 do 2 następnego dnia to wały słomy zostały dodam, że kombajn ma 6,7 m heder, wczoraj pszenżyto jare od 2 do 3 ton z ha odmiana dublet na wyciągniętych dzierżawach rewelacji nie ma 🙂
Było coś niewiele ponad 200 zł/ha
Oj Panowie słomy w tym roku u nas głód wielki, towar deficytowy. Dużo większe zapotrzebowanie niż zboża.
Balety 125 chodzą po 40zł/szt
U mnie w tym roku zaledwie 410szt a zapotrzebowanie ok 600.
W zeszłym roku miałem 650szt także dobrze że 50szt zostało choć i tak ze dwie komory chcę na ruszta zimą przerobić bo słomy braknie.Co do plonów to u mnie w rejonie 3t to się czasem zdarzy jarego jęczmienia jak kiepski rok ale oziminy plonują na poziomie 5-9 ton w zależności od gospodarza.
Jest jeden skuteczny sposób na zwiększenie ilości słomy nawet o 30% . Młócić zboże nocą albo gdy jego wilgotność przekracza 15%. Tylko coś za coś należy mieć suszarnie i wydać trochę grosza na dosuszanie. Sąsiad w tym roku tak młócił i słomy z pszenicy było od groma. Ale jak komuś tak zależy na słomie to może tak robić.
Po-pulisto tej słomy to przybywa tylko optycznie! Ja w tym roku koszę kombajnem rotorowym który w południe tak maltretuje słomę że z 6m hedera leżą takie pokosiki 0,5m szerokości i 20cm wysokości na środku stożka ale jak wjechała prasa to się okazało że bel wychodzi może nieco mniej jak po klawiszowym za to są mocno zagęszczone i ciężkie. Słoma choć mocno sfatygowana sypie się łącznie z plewami i zgoninami w jedno miejsce na wąziutki rządek i prasa ładnie to zbiera bez żadnych strat.
Najlepszy był koleś co przyjechał prasować warfamą łańcuchową, popatrzył że słomy tyle co kot napłakał i ruszył z kopyta nie oglądając się a tu ledwo ujechał kawałek prasa się przepełniła aż sie belki pogęły a on zdziwiony co się stało, skąd się ta słoma wzięła
Tak że rozdrabnianiem słomy przez kombajn bym sie nie przejmował bo to nie żadna wada tylko zaleta, wychodza bardziej zagęszczone bele co oznacza szybsze prasowanie (mniej przestojów na owijanie) oraz niższe koszty transportu i lepiej wykorzystane miejsce pod wiatą. Poza tym rozdrobniona, stłuczona słoma jest lepsza jako ściółka, lepiej chłonie wilgoć jest wydajniejsza a i obornik łatwiej się ładuje i rozrzuca po polu.
Jak ktoś chce ograniczyć straty przy zbiorze to polecam zamontować dwie skośne blachy po bokach tam gdzie słoma spada tak by zawęzić rządek. (miałem takie przy forschrittach) Największe straty powstają jak się kosi kombajnem z zamontowana sieczkarnią wtedy zgoniny i plewy nie mieszają sie ze słomą tylko spadają oddzielnie prosto na ziemię i prasa ich juz nie jest wstanie zebrać.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Dzięki Robak.Może dwie stówki szału nie robią,ale za to jakaś odmiana w płodozmianie chociaż jest na 5 klasie.A tak na marginesie to co robisz z tą seradelą?Zbierasz czy orzesz?Bo ze zbiorem mechanicznym to chyba problem co?
30 procent to malo ? nie wiem czy tylko wagowo wydaje mi sie ze i objetosciowo a miec 70 balotow a 100 to nie mala roznica , u nas kto potrzebuje slomy nie zniwuje w najwiekrzy upal tylko przed poludniem albo wieczorem o nocy nie wspominajac i jest napewno jej wiecej i ziarno suche , sloma nie starta to mniej strat
Moni jak na sprzedaz na sztuki to lepsze te 100 ,a jak na uzytek własny to wolałbym te 70 startej i i suchej ,najlepiej jak polezy z 2 dni na pokosie .Powód-lepsza sciólka dłuzej bedzie sucho w szkojcu, tak jak opisał baraki powyzej.
Pytanko dla was- Jak myslicie czy dopłaty bezposrednie mogą i w jakim stopniu wpływac na obnizenie produkcji zboza w Polsce,zwłaszcza u obszarników.
Wg mnie zmiejszać produkcje zbóż może:
-dotowanie produkcji ekologczej, sławienna ekologiczna palantacja orzecha włoskiego
-może w pewnym stopniu dopłata do strączkowych, ale tutaj spełniana jest ważna rola w płodozmianie, szczególnie u dziadów siejących żyto po życie bez obornika przez lata, ale antaraktoza zrobi tu niedługo porządek
-wiadomo, dopłaty do zalesień.
-programy rolnośrodowiskowe(orka wiosenna)
Z drugiej zaprzestana by była uprawa na gruntach naniższej klasy, a tych mamy w Polsce całkiem sporo.
Wg mnie zmiejszać produkcje zbóż może:
-dotowanie produkcji ekologczej, sławienna ekologiczna palantacja orzecha włoskiego
-może w pewnym stopniu dopłata do strączkowych, ale tutaj spełniana jest ważna rola w płodozmianie, szczególnie u dziadów siejących żyto po życie bez obornika przez lata, ale antaraktoza zrobi tu niedługo porządek
-wiadomo, dopłaty do zalesień.
-programy rolnośrodowiskowe(orka wiosenna)Z drugiej zaprzestana by była uprawa na gruntach naniższej klasy, a tych mamy w Polsce całkiem sporo.
Ja bym wziął pod uwagę tylko to ostatnie i tak w ograniczonym zakresie, gdyż tylko naiwni tak robią reszta wiosną tylko agreguje i potem sieje. Reszta Twoich punktów ma znaczenie marginalne i nie warto zawracać sobie tym głowy.
Główny powód to wzrost cen nawozów rolnicy ograniczają nawożenie a to ma największy wpływ na plonowanie. A ten obornik to możecie sobie darować sąsiad bez obornika od 20 lat wydajność pszenicy z ha > 8 ton,krowiarz co drugi rok obornik mieszanka poniżej 3 ton.
Następnie coraz więcej sieje się w moim rejonie kukurydzy na pasze dla krów. W skali kraju też może okazać się to marginalną kwestią.
Można jeszcze wymienić zwiększone zasiewy rzepaku.
Mowa była jedynie o płatnościach
Wszystko ma tam jakieś znaczenie, ale najważniejsze siedzi w głowie, wielu jest jeszcze niedouczonych rolników i podobnych rozbójników, sam sie pewnie jeszcze do nich zaliczam Wystarczy spojrzeć na pola przenżyta pół na pół z żytem w jarych pełno owsa głuchego. Jeden sieje ciągle żyto, bo co ma siać, owies wszak za lekki, drugi robi zmianowanie żyto pszenzyto i tak w kółko, trzeci orze pole jak łąkę, ale glisofatu nie zastosuje bo za drogo, albo bo przez 3 lata są słabe plony, inny zaś przekonany, że łubin sie w maju sieje. no może aż tak trogicznie u mnie nie jest .
Wielu rolników ciągle nie liczy co i m sie opłaca.
Niska cena nawozu tylko może niwelować wyżej wymienione, ale też nie do końca
Co do obornika. Jeśli na ziemi urośnie pszenica na 8 t to bez obornika można sobie poradzić, gorzej na tych słabszych.
PS Raczej nie ma potrzeby cytowania postu bezpośrednio pod którym znajdzie się nasz wpis
u nas pszenżyto baltiko sypało od 7,5 do 8,3 tony z ha pszenica meteor 8 ton zyta od 6,5 do 7 ton torild 7,5 tony najgorzej po burakach siew 20 pazdziernik 6,5 tony
No to rewelacyjne plony macie. Populista z tą kukurydzą to nie tylko u Ciebie. U mnie to mam wrażanie, że qq jest więcej niż było zbóż.
No ale krowiarzy to Ci u nas od groma a świniarzy 4 we wsi się ostało
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
dodać trzeba też zwiększone zasiewy rzepaku i kukurydzy pod biopaliwa a także kukurydzy pod powstające biogazownie a z tego co słyszałem to plan jest taki że biogazownie mają byc w każdej gminie
Obszarnika wcale nie interesuje wysoki plon ,bo to potezne nakłady i ryzyko w zasadzie to martwi sie tylko aby dopłaty zostały mu na czysto.Mam sasiada 400ha ,wydajnosc u niego to 1,5-2 t z ha,gdzie przed dopłatami miał ok 4-5 z ha.
Siał ktos pszenzyto ATLETICO wszelkie info mile widziane.
W tym roku zamierzam posiać przeżyto TULUS może ktoś z forumowiczów siał już tą odmianę i ma doświadczenie na co jest wrażliwa itp. ?
pozdrawiam
Hodowla w cyklu otwartym
Miałem ją w tym roku. Wypadła fatalnie bo częściowa wymarzła i dało plon 4,5t przy 6t innej odmiany.
Także u mnie Tulus się nie sprawdził
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
jaki jeczmien ozimy najlepiej zasiac na słabych glebach??
siał ktoś z was żyto vissello z kws,bo chcę zasiać
lukas na jakiej klasie siejesz żyto , bo mi ciężko sobie wyobrazić plon 7 t. , ja sieje na najgorszych piaskach i jak jest 3t ,to jest super!????
W przypadku żyta słaba klasa ziemi nie stanowi problemu, na V plonuje ono nawet lepiej jak na lll. Podstawa to dobry porządnie zaprawiony mat. siewny, optymalny termin siewu, 2 dawki azotu.
Z tego co widzę w okolicy najczęsciej popełniane błędy w uprawie żyta to:
Kiepski mat siewny
Za gęsty siew (żyto populacyjne max 100kg /ha a sieją 200 i więcej)
Za wczesny termin siewu(w połączeniu ze zbyt gęstym siewem = totalna klapa)
Zachwaszczenie miotłą (żyto jest dość wrażliwe nawet na niewielkie jej ilości)
Pojedyncza bardzo wcześnie wysiana dawka azotu
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
co powiecie o odmianie przenzyta baltiko oplaca sie siac bo jakies drobne ziarko jest
Baraki Te błędy nagminie popełniane sa w mojej okolicy w uprawie pozostalych roslin zbozowych jeczmienia Sieja po 200 kg i wiecej co jest kompletnym bezsensem , Osobiscie ozimego sieje max 130 jarego 100-110 kg jeczmien to roslina silnie krzewiąca sie ktora ma byc silna jednostka a nie rywalizowac o miejsce z inna, celem jest wytworzenie 13 zdrowych źdżbeł , i taka plantacje duzo łatwiej ochronic przed chorobami i wtedy tez uzyskuja wyzsza odpornosc na susze ze wzgledu na silny system korzeniowy
Co do wczesnego siewu azotu jest to podstawa do uzyskania wysokiego plonu w dzisiejszych zcasach gdzie z reguły kwiecien i maj to susza
w zbozach ozimych moim zdaniem 10-15 marca na azot jest juz terminem poznym a w życie 1 Marca azot juz powinien byc rozsiany
I nie jest usprawidliwieniem ze beda koleiny po zniwach koleiny sie wyrowna , cos za cos chce sie miec wysokie plony nie ma miejsca na ogladanie sie . sam osobiscie mam pole gdzie co roku robimy koleiny na polowie pola po pol metra i jakos mi to nie przeszkadza w osiaganiu wysokich plonow ,( Gleba Murszowa) na tej glebie nawet 10 stopni morzu nie umozliwia przejechania wszędzie po wierzchu
Informacja odnośnie jęczmienia ozimego pochodzi ze strony jednej z hodowli roślin.
"Gęstość siewu: 350 - 450 ziaren/m2, tj. wysiew 140-200 kg/ha (zależnie od regionu, stanowiska, gleby, terminu siewu). Kwalifikowany materiał siewny pochodzący ze sprawdzonego źródła, powinien być zaprawiony zalecanymi zaprawami nasiennymi."
Tomek
nie zapomnijcie dodac ze plony zaleza takze w jakims stopniu od pogody
Ale my nie mowimy co wplywa na plon, Tylko jak uzyskac jak najwyzszy plon czyli spowodowac by roslina byla jak najbardziej odporna na stresy
musimy zadbac o czynniki na ktore mamy wpływ
a Pogoda jest czynnikiem stresogennym na ktory nie mamy wplywu dlatego trzeba rosline tak prowadzic zeby byla jak najbradziej nie zalezna od panujacy warunkow
Chodzi o to by Roslinie stworzyc najbardzije korzystne warunki do wzrostu ( wytworzenia plonu)
Maciek to co Ty mozesz zrodic /czyli zainwestowac ale bez odpowiednich warunkow atmosferycznych =sie porazka .A odnosnie uzyskania najwyszego plonu to CHLOPIE .pomysl poco dzwigac 10 kilo jak za 4 taka sama kasa i ziemie nie jalowi sie .
Po to żeby produkowac zboze najlepszej jakosci dla swoich świń Wole zrobic naklady i zebrac 8-9 ton pszenicy niz kupowac na rynku ziarno bardzo roznej jakosci
co do warukow atmosferycznych wlasnie chodzi o to by zrobic tak by nie powodowaly one porazki.
Nie jest sztuka zebrac 8 ton pszenicy w dobrym roku , sztuka jest zebrac 6 ton w roku"trudnym"
I wiem ze nie na wszystich glebach da sie to zrobic !!!
Ale mamy przyklad lukasa ktory potrafil zebrac 7 ton zyta pewnie ze swoich najslabszych kawalkow , a to przypadkiem nie jest
W minionym semestrze mialem Chemie Rolna i nie myslalem ze w polskim rolnictwie robi sie tak duzo błędów jesli chodzi o nawozenie
Maciek w 100 % sie z Toba zgadzam ale jak te semestry pokonczysz i zdezysz sie z ekonioma wspolczesnego rolnictwa bedac na wlasnym rozrachunku to pogadamy jak pozyjemy.Milo slyszec ze mlodziez sie uczy jak ziemie uprawiac /zarabiac .Powodzenia.
Macku powiedz ze pogoda nie ma znaczenia tym ktorzy jeszcze nie wymlocili i moze nie wymloca bo ciagle pada . Napewno wielu z nich zrobilo to co piszesz a plonu nie ma . .Nauka nauka a zycie zyciem