Agresywne warchlaki
 
Notifications
Clear all

Agresywne warchlaki

21 Posty
9 Users
0 Reactions
34.5 K Widok
(@monia25)
New Member
Dołączył: 16 lat temu
Posty: 0
Topic starter  

Jak ci lekarz, powiedzial przyczyna moze byc stres i to co go wywoluje.DLACZEGO TEN PROBLEM WYSTEPUJE TYLKO W JEDNYM KOJCU?????Ja bym wykluczyl niedobory bo wtedy problem dotyczylby wieksza ilosc zwíerzat.Trzeba sprawdzic warunki jakie sa w tym kojcu.
To znaczy:
-temperatura,ewentualne przeciagi
-zbyt duze oswietlenie,bliskosc okna
-dostep do wody,przepustowosc smoczka
- swobodny dostep do paszy,walki o miejsce przy korycie,pasniku
-zageszczenie!!!!!!
-inne przyczyny rozniace ten kojec od innych.

warunki są takie same w całym budynku i tylko w tym jednym to się dzieje
temperatura 20 stopni ,nie ma przeciągów,zagęszczenie -akurat w tym kojcu jest najmniej sztuk -13 w innych jest po 20 i nic się nie dzieje
dostęp do paszy i wody jest stały bo mają paśniki i poidła,okna są ale tak samo jak przy innych kojcach także ten kojec w niczym nie rózni się od pozostałych


   
OdpowiedzCytat
(@monia25)
New Member
Dołączył: 16 lat temu
Posty: 0
Topic starter  

Okroślenia "ładne" "dobrze zbudowane" itd sa dobre na wystawę hodowlana, jesli rozmawiamy o stanie zdrowia to mówmy o temperaturze ciała, zmianach sekcyjnych, a zamiast stwierdzenia "ładnie rosna" wypadało by podac przyrost dzienny w g.
Troche profesjonalizmu!!!

Wiesz wygląd zewnętrzny świni, oraz jej zachowanie do oceny jej zdrowotności też ma znaczenie, szczególnie gdy świniaka chcemy uratować i wyleczyć, bo ocenić zmiany patologiczne podczas sekcji to już nie sztuka. Sztuką jest wychwycić moment, w którym dochodzi do niepokojących zmian, postawić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie. Przyrost dzienny też by ci niewiele dał jeśli nic nie wiesz o systemie żywienia, stosowanych koncentratach i dodatkach paszowych i ogólnie jakości paszy, a także jest zależny od genetyki. Wiadomo, że powinien mieścić się w pewnej ogólnie przyjętej normie, ale w rzeczywistości w każdym gospodarstwie może się on kształtować inaczej. W podstawowej diagnostyce liczy się raczej obserwacja stada pod kątem niepokojących zmian (takich jak np. zahamowanie przyrostów w stosunku do reszty grupy, kaszel, bladość, nadmierny wzrost szczeciny itd.) oczywiście uwzględniając przy tym warunki panujące w chlewni i ewentualne zmiany w systemie żywienia, można również mierzyć temperaturę ciała poszczególnym sztukom, można również pobierać krew do badań takich jak np. na PRRS itd. Sekcja jest ostatecznością i gdy problem dotyczy np. jednej sztuki to dokonując tej sekcji możemy zdiagnozować ewentualny problem jaki wystąpił i zapobiegać mu w przyszłości, pytanie tylko czy nie lepiej było próbować leczenia, aby zapobiec upadkowi świniaka. Określenia "ładnie rosną" i "dobrze zbudowane" w ustach doświadczonego hodowcy, który ma na co dzień kontakt ze swoimi świniami należy traktować poważnie, gdyż są to też pewne wskazówki co do postawienia diagnozy. Hodowca nie musi rzucać fachowym słownictwem typu "patologiczne zmiany w opłucnej o charakterze..." itd. i w żadnym bądź razie nie świadczy to o braku profesjonalizmu z jego strony.

no dla mnie to że są ładne to duże określenie bo mieliśmy dużo problemów z chorobami a raczej z ich wykryciem i mnóstwo padło i niektóre bardzo słabo rosły więc jak teraz są takie ładne to widzę zdecydowaną różnicę i śmiało mogę stwierdzić że nic im nie dolega i nie obserwję żadnych objawów które mogłyby być przyczyną


   
OdpowiedzCytat
(@blacha-89)
New Member
Dołączył: 15 lat temu
Posty: 0
 

Widzę, że zrozumiałaś o co mi chodzi, więc na podstawie twojej opini szukałbym przyczyny problemu wykluczając lub ograniczając wpływ jednostek chorobowych na wystąpienie agresji u zwierząt.
Czytałem kiedyś, że agresji w stadzie można przeciwdziałać dodają do paszy tlenek magnezu, więc myślę, że można by było spróbować tego rozwiązania, aby czasowo załagodzić problem i skupić się na poszukiwaniu jego przyczyn.
Skoro twierdzisz, że wszystkie kojce są mniej więcej takie sam to być może skłonność do takich zachowań ma pewne uwarunkowania genetyczne, więc należało by tu zapytać, czy lochy to zwierzęta nowo wprowadzone do stada, czy też może były kryte innym knurem niż zwykle(oczywiście jeśli kryjesz naturalnie)?
Z innych ewentualnych przyczyn to można by się zastanowić nad ułożeniem kojca, bo jeśli znajduje się on pośrodku między dwoma innymi kojcami, lub jest w nim często bardzo mokra ściółka, to przyczyną agresji może być zbyt wysokie stężenie amoniaku, siarkowodoru lub dwutlenku węgla.


   
OdpowiedzCytat
(@monia25)
New Member
Dołączył: 16 lat temu
Posty: 0
Topic starter  

świnki dostały już mikroelementy więc zobaczymy czy pomoże narazie spokój ale to jeszcze za krótki czas aby osądzić czy to załagodzi problem
nowych loch nie wprowadzaliśmy,lochy kryte własnym knurem więc żadne nowe geny w stadzie się nie pojawiły
ścióła mokra nie jest bo jest często wymieniana


   
OdpowiedzCytat
(@dziadek51)
New Member
Dołączył: 15 lat temu
Posty: 0
 

Monia 25 to prawdopodobnie nie jest żadna choroba . W ubiegłym roku miałem podobną sytuację , kilka sztuk rzucało się na największego kojcu i po kilkunastu minutach tamten padał. Po zabiciu dwóch sztuk około 90 kg , zaobserwowałem , że trzy najmniejsze zaczynały atakować największego do tego przyłączały się inne i robiły swoisty zamach stanu , wycinały pierwszego w stadzie . Po odłączeniu tych najmniejszych trzech sztuk więcej "zamachów " nie było .


   
OdpowiedzCytat
(@kaciocha)
Dołączył: 17 lat temu
Posty: 0
 

ja proponuję do paszy dla tych "zbirów" sypnąc tlenek cynku, i tlenek magnezu - magnez, tak gdzieś przez tydzień.


   
OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2
Share: