FORUM
Witam,
kupiłam świnkę od znajomego hodowcy, by zajadać się świeżą i pozbawioną konserwantów wędliną, niestety okazało się, że zwierzę miało chorą wątrobę - przerośniętą i całą w żółtych maleńkich plamkach, poza tym jego śledziona była pokryta małymi wrzodzikami, jakby bąbelkami... poza tym wszystko ok. -
weterynarz po obejrzeniu organów stwierdził, że mięso jest ok i nadaje się do konsumpcji.
mam ogromne wątpliwości
bardzo proszę o wszelkie uwagi
pozdrawiam
ewunia13@o2.pl
Jadzia Mila świnie se kupiła i ma problem bo w jej przewodzie pokarmowym glista się zagnieździła i ma fefry ze kasę w błoto wyrzuciła doktor dobrze rzecze ze ta świnie Jadzia i tak upiecze
Jadzia plamki na wątrobie to pozostałość po wędrówce glisty świńskiej, poradź znajomemu od którego kupiłaś świnkę aby zwrócił uwagę na odrobaczanie stada, nie wpływa to znacząco na jakość mięsa i jeśli sztuka została prawidłowo ubita i skrwawiona przez rzeźnika raczej nadaje się do spożycia no i oczywiście nie zapomnij o badaniu w kierunku włośni.
Pozdrawiam.
A jak następnym razem kupisz sobie świnkę to ją na dzień dobry odrobacz sama i po problemie
mam taki problem w stadzie
swiniaki w wadze 70-80 km najpierw ma podciągniete boki, później cięzko oddycha temp wysoka pow 39,5 a nastepnie spada do 36,5 i pacjent pada leki przeciwzapalne nie pomagaja wszystko trwa 1-2 dni doktorek po sekcji nic nie stwierdził
a Paracetamol???? próbowaliście kiedyś
JADZIA MILA!!!!Lekarz mogl stwierdzic ze mieso nadaje sie do spozycia.Ale jak widzialas te zmiany i wie o tym twoja rodzina to sadze ze nikt tego miesa nie wezmie do ust.Hodowcy sie jedza swin ktore byly chore.To nie te czasy.Zrob super grila zapros znajomych jeszcze ci podziekuja.Bo sama jesc tego nie bedziesz.
Panowie mam taki mały problem......jeden tucznik strasznie mi dysze , co to może być ?
myślę, że to wina zbyt krótkiego ryjka, za krótka droga obiegu powietrza...
Bugsik pytam poważnie bo nie wiem czy wzywać weterynarza czy jakoś działać....inne nie dyszą tylko jedna.Jak na złość to Holender.
Nie może się euro doczekać
albo mu gorąco
zawołaj masarza i przestanie dyszeć u mnie jeden dyszał to zamoczyłem go w pektosolu i przestał dyszeć
ja jak dysze to zimne piwo mi pomaga, może spróbuj...
Piwa nie pije bo jestem porządny facet . Po za tym po piwie od osoby snierdzi gorzej jak od niewykastrowanego knura