FORUM
Falco a ty swoje mądrosci po raz drugi uskuteczniasz...
Znasz dwie bakterie na krzyz i chwalisz sie po raz drugi jakbys wszystkie rozumy pozjadal
Juz raz ktos cie pytal a ty 5-oma postami odpowiadales "blisko ale nie to - zgaduj dalej"
Jak chcesz pomoc chlopakowi i nie chcesz zeby jedyna tajemnica jaka posiadasz w hodowli zostala zdradzona to napisz mu priva a nie zaczynasz wywody jak ostatnio.
Najsmieszniejszze jest to ze NIE WIDZAC SWIN jestes w stanie okreslic ze na pewno to jedna z DWÓCH bakterii Ot znalazl sie internetowy znachor:D
zna dwie to podejrzewa jedną Falco a może jest trzecia
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Jak nie widząc świń można określić że to jedna z dwóch bakterii? To proste https://www.youtube.com/watch?v=GUi1s9FhADE
(Gdybyś przeczytał uważnie to co napisałem, nie napisał byś tak, pisałem że jedna z nich jest na pewno, druga może być równolegle, ale nie musi, jak jest to trochę skomplikuje się leczenie, bo antybiotyk skuteczny na pierwszą nie działa na drugą i odwrotnie. Jak zastosuje antybiotyk przeciw pierwszej a jest druga to będzie wyraźna poprawa ale nie pełna)
Podpowiedziałem nie raz w prost, prosiłem tylko o to żeby napisać co w wyniku tego, napisał może jeden na dziesięciu. Ostatnio zażartowałem że chcę flaszkę za podpowiedź (nie lubię pić wódki, ale przyjąć mogę ) Obiecał mi na pw dwie, dostał diagnozę, receptę, a o flaszkach ani widu ani słychu. Do tego nie uwierzył, może wydało mu się zbyt proste zaradzenie problemowi, zaczął kombinować od dopy strony. Dlatego nie podaję wszystkiego na talerzu tylko naprowadzam, jak ma trochę rozumu to już wie co to. Zmuszam do logicznego myślenia i samodzielności (a przynajmniej się staram) magier, a może to Ty masz ten problem tylko wstydzisz się pisać pod swoim nikiem bo Cię ktoś zna i założyłeś nowy ???
Nie nie zakladalem nowego konta (admin potwierdz zeby niebylo:)
Jak cie poprzednicy wkurzyli bo niepodziekowali to nieladnie z ich strony nawet jakbys mial nietrafic z diagnoza.
magier i falco, ja niestety nie wiem o jaką tajemnicę chodzi, gdybym wiedział nie pytałbym na forach. Bardzo proszę o podpowiedź bo już tej sytuacji w chlewni mam dość i nie mogę znaleźć przyczyny.
w jaki sposób mógłbym się odwdźcięczyć, chodzi o pieniądze, bo nie rozumiem?
Pytanie ?
Ile jest kaczek ?
..jak jedna idzie za drugą?
mytotoksyna, to miała być podpowiedź czy odpowiedź czy żart?
Odpowiedź jest że 3?
odnośnie tego problemu od 7 tygodnia życia świni ... → moje podejrzenia:
a) nosoryjówka → zaczyna objawiać się właśnie w tym czasie, gdyby było żywienie na mokro to by nikt tego nie zauważył, ale że jest żywienie na sucho to sypka pasza podrażnia tarczę ryjową i świnia nie je → świnie powinny mieć zgrubiałe/powykrzywiane ryje, charłacze już są co pasuje do rozpoznania, leczenie jakie czyiś wet poradzi: AR-T dywanowo wszystkie lochy raz i za 6 tygodni drugi raz, potem za pół roku na 2 tyg przed porodem, przed każdym porodem, dla reszty jakiś antybiotyk do paszy, a prosięta przy maciorach antybiotyk w iniekcji
b) jako że jest przednówek → mykotoksyny w paszy → polecam kupić nowe zboże tylko i wyłącznie dla macior i prosiąt, jako że są tylko charłacze to to może pasować, wziąć próbkę paszy i do badań laboratoryjnych, chyba że wziąwszy zboże do ręki czuć nosem dziwny zapach mokrego zboża, no i czuć wilgoć w rękach, w innym przypadku zboże przerobione przez wołka zbożowego - takie zboże albo wyrzucić albo tucznikom dać z dodatkiem paszowym pochłaniającym toksyny, ale nie prosiętom
c) na myko i cirko zużywamy pojemnik w ciągu 8 godzin (w przypadku myco- i cirkoflexu), jeśli stosujesz zasadę "trochę buteleczki zużyję dziś, resztę za tydzień" to to co za tydzień to nie daje gwarancji na nic... a po to na buteleczkach pisze w jakim czasie trzeba je zużyć gdyż szczepionki nie mają żadnego konserwantu/antybiotyku w składzie i po napoczęciu i dostaniu się drobnoustrojów szczepionka funkcjonuje jako pożywka dla nich
d) zły dobrostan czyli np. wilgoć, czyli nieocieplony budynek, wentylacja działa na pół gwizdka bo wentylacja tylko temperaturę ustawia, więc mamy temperaturę ok, ale nadmiar wilgoci w powietrzu no i możliwy nadmiar amoniaku w powietrzu
ogólnie polecam wezwać weterynarza, bez zobaczenia stada moje podejrzenia mają małą szansę, że w ogóle pomogą.
kiedyś też podejrzewałem nosoryjówkę i adenomatozę ale wet powiedział że na pewno tego nie ma bo właśnie nie ma powykrzywianych ryjów i podobno świnia jakoś parska czy "prycha" przy nosoryjówce a u mnie jest kaszel a adenomatoza to występuje w największych fermach przy dużym zagęszczeniu świń a u mnie jest mała hodowla. Ale dlaczego one grzebią w gnoju i gnojówce i jedzą słomę zamiast paszy z koryta?
kiedyś też podejrzewałem nosoryjówkę i adenomatozę ale wet powiedział że na pewno tego nie ma bo właśnie nie ma powykrzywianych ryjów i podobno świnia jakoś parska czy "prycha" przy nosoryjówce a u mnie jest kaszel a adenomatoza to występuje w największych fermach przy dużym zagęszczeniu świń a u mnie jest mała hodowla. Ale dlaczego one grzebią w gnoju i gnojówce i jedzą słomę zamiast paszy z koryta?
może z nudów po prostu
pakujesz delikwenta i zawozisz do laboratorium po tyg alb o i predzej jak potrzeba masz wynik i antybiotykogram .Koszt 100- 300 zl z badaniem na wirusy .O co to cale halo ,internet jest najgorszym sposobem rozwiazania problemu .Tu mozesz znalezc adres laboratorium i nic poza tym w tym temacie.
a nie jest czasem tak, że jak zawożę do laboratorium to muszę podać że np. badanie pod kątem mykoplazmozy czy po prostu oni sami badają na wszystkie choroby? nigdy tego nie robiłem.
zawieź padłego warchlaka albo dobij jakiegoś najlepiej jak by był nie leczony w laboratorium będą wiedzieli co z nim zrobić. Ile masz loch ? najlepiej jak byś odrazu pobrał kilka próbek krwi od loch i tez dał do badania pod kontem prrs, app i zzn.
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
hodowlę mam małą bo tylko 8 macior
zawieź padłego warchlaka albo dobij jakiegoś najlepiej jak by był nie leczony w laboratorium będą wiedzieli co z nim zrobić. Ile masz loch ? najlepiej jak byś odrazu pobrał kilka próbek krwi od loch i tez dał do badania pod kontem prrs, app i zzn.
..w dawnych ,mądrych czasach było takie przysłowie "jak rano idziesz wylać w koryto świni żarcie i widzisz , że nie żre i ma opuszczony ogon to natychmiast "siekiera"
..koniec tematu.
..onegdaj ludzie żyli długo i całkiem zdrowo.
te czasy już minęły
a nie jest czasem tak, że jak zawożę do laboratorium to muszę podać że np. badanie pod kątem mykoplazmozy czy po prostu oni sami badają na wszystkie choroby? nigdy tego nie robiłem.
na przyszłość - do laboratorium zawsze pisze się w jakim celu badanie
farm, tak z ciekawości, napisz czy to co wcześniej napisałem pokrywa się z rzeczywistością, czy się całkowicie mylę???
witam, na początku napisze ze nie czytałem całego tematu 250 stron to by mi trochę zeszło
Mam problem z lochami a dokładnie już z dwiema. Objawy są takie że nie wstają na tylne nogi.
Pierwsza była taka jak wieczorem chodziłem było ok a rano leży jak ja podnoszę to tylko piszczy. Prosiaki(11 szt) miały 4 tygodnie to już sobie poradziły, a maciora 3 dni i pojechała w konserwy.
Myślałem że takie rzeczy się zdarzają i czasami nie mamy na nie wpływu.
Ale minęło 2 miesiące i kolejna wieczorem kuleje na tylną nogę a rano już jakby cały tył sparaliżowany. Doktor dał jej przeciwbólowy, wapno, i coś od obrzęku bo mówi że może jej coś na rdzeń uciska, a loszka jak leżała tak leży. Zabrałem jej prosiaki 2,5 tyg jakoś sobie poradzą na granulkach, a matka pojedzie na rzeź.
Świnie utrzymuje na płytkiej ściółce, nie mam porodówek więc i ruchu im nie brakuje, do jedzenia dostają śrutę (pszenżyto, jęczmień, pszenica i owies) z koncentratem de heus lk i wodę do oporu. Nie dodaje im kredy pastewnej może to jest mój błąd, mało wapnia?
proszę o jakąś poradę
miałem podobny problem, zacząłem stosować więcej drobnej kredy pastewnej 5 kg/t oraz fosforan jednowapniowy w ilości 3 kg/t. i zauważyłem znaczną poprawę.
..elementarz świni , ma dużo mieć swobody i dużo łazić bez potrzeby ______________________
..elementarz świni , ma dużo mieć swobody i dużo łazić bez potrzeby ______________________
jak pisałem nie mam klatek porodowych w czasie porodu locha ma do dyspozycji kojec około 5x5 i oddzielony róg dla prosiąt (wisi lampa, woda, karmnik), po odsadzeniu lochy są łączone albo same stoją w podobnych klatkach to zależny jak się ułoży loch mam 10-13
miałem podobny problem, zacząłem stosować więcej drobnej kredy pastewnej 5 kg/t oraz fosforan jednowapniowy w ilości 3 kg/t. i zauważyłem znaczną poprawę.
kredę pastewną widziałem w sklepie razem z paszami ale gdzie można dostać ten fosforan ? i ile może kosztować ?
[.
falco, coś w tym jest lochy z hodowli zarodowej przyjechały rzeczywiście z kaszlem, budki robiłem bo mi lekarz zalecił aby prosiaków nie przeziębiać i dać im ciepła więcej, bo jak nie ma daszku to ciepło unosi się do góry a w przypadku budki nie trzeba używać kwoki tylko zwykła 80-100W wystarczy. Myko jest na bank i coli też, a czy pcv to nie wiem bo bez testów nic nie można potwierdzić.
tylko nie wiem skąd to coli bo maciory szczepię zawsze na colibakteriozę przed porodem na 2 tyg
Nie bardzo zrozumiałeś o co pytałem. To nie e.coli, kaszel to też nie problem, bakteria zakaża kolejne bo przetrwalniki przenoszą się za pośrednictwem tych budek które są uwalane kałem. Spal je najlepiej a dla kolejnego miotu zrób nowe. Jeżeli wszystkie lochy przyjechały z tej samej fermy, a wcześniej żadnych świń nie miałeś i to przez dłuższy czas, to faktycznie bakteria mogła przywędrować z nimi a ta ferma ma tą chorobę w formie ekstensywnej. Odrobaczanie falowe i antybiotyk w wodzie do picia. pw ps. nie podawaj więcej kolistyny.
..elementarz świni , ma dużo mieć swobody i dużo łazić bez potrzeby ______________________
jak pisałem nie mam klatek porodowych w czasie porodu locha ma do dyspozycji kojec około 5x5 i oddzielony róg dla prosiąt (wisi lampa, woda, karmnik), po odsadzeniu lochy są łączone albo same stoją w podobnych klatkach to zależny jak się ułoży loch mam 10-13
miałem podobny problem, zacząłem stosować więcej drobnej kredy pastewnej 5 kg/t oraz fosforan jednowapniowy w ilości 3 kg/t. i zauważyłem znaczną poprawę.
Fosforanu też musisz szukać w firmach paszowych lub lecznicach. Ja akurat kupuję w punkcie Wipaszu.
kredę pastewną widziałem w sklepie razem z paszami ale gdzie można dostać ten fosforan ? i ile może kosztować ?
dla loch luznych podawaj 4 kg fosforanu wapnia a dla karmiących 5 kg i olej rybny lub sojowy bo za mało energi w paszy 10-20 l na tonę fosforan kosztuje 75 zł za 25 kg
farm68!!!Jak piszesz masz 8macior.to znaczy ze zwierzeta kontaktuja sie z soba tak ze ich status imunologiczny/rodzaj antygenow/jest porownywalny.Jak nawet mamy PRRS to przez kontakt i wymiane wirusow problem sie sam rozwiaze.Podobnie mycoplazmy i circo.Teoretycznie tak to dziala ale problem istnieje.
BIEGUNKA.Jakby to byl problem zmiany paszy to prosieta chorowaly by w pierwszym tyg.po odsadzenu.A one choruja w 3tygodniu czyli wtedy gdy flora bakteryja w p.pok.powinna byc uformowana.Jedynie co mi przychodzi do glowy w tym wypadku to Adenomatoza.Pobrac 1 probe zbiorczy i do do badani metoda PCR.Na adenomatoze dziala tylozyna i wtym wypadku colistyna nie moze temu zapobiec.
KASZEL.Szczepisz na mycopl.Myco- flexem.Tylko jak to zmieszasz to ta mieszanke trzeba zuzyc tego samego dnia.A jak masz male stado to jest to niemozliwe.Jak tam u ciebie z technika szczepien?Moze przejsc Stellamune One/szczepi sie w pierwszym tygodniu i circo jak dotychczas.Inny sposob -przy odsadzenu 1ml.Draxin 25%.I najwazniejsza temperatura po odsadzeniu i roznica miedzy dniem a noca.
Ogolnie mozna powiedziec tak.JAK STOSUJECIE JAKAS PROFILAKTYKE TO DZIALANIE MUSI!!!! BYC WIDOCZNE .Ja nie to trzeba to przemyslec i zmiecic czy tez zmodyfikowac.Im mniejsze stado tym latwiej.