FORUM

Masz problem zdrowo...
 
Notifications
Clear all

Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.

3,972 Posty
306 Users
0 Reactions
4.2 M Widok
(@magier)
Posty: 441
Reputable Member
 

Oprócz nerek muszą mieć też powiększone węzły chłonne. Na cirko nie ma lekarstwa niestety - miałem dwa razy cirko i było ciężko. Najważniejsze jest aby oprócz cirko świń nie atakowało cokolwiek co by wymuszało stosowanie antybiotyku - np: doksy na kaszel itp ponieważ po podaniu antybiotyku osłabia się ogólna odporność i wtedy cirko znów atakuje. Jak nie musisz to nic nie podawaj (albo jakieś antyoksydanty na podniesienie odporności). Zachorowania będą występować ale z dnia na dzień coraz mniej i pojedyncze sztuki. Ale UWAGA: Lekarz musi stwierdzić że to cirko na 100%(choć wiele na to wskazuje) bo jak to nie cirko a coś innego, to bez antybiotyków możesz mieć jeszcze większy problem.

 
Opublikowany : 16/08/2011 8:13 am
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

Węzły chłonne też miał powiększone- zapomniałem o tym napisać.

 
Opublikowany : 16/08/2011 12:02 pm
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

i też tak jest że pzrez kilka dni co dziennie jednego dokladalem, a teraz coraz żadziej - w sobote dołożyłem ostatniego i narazie (odpukać) nie widać następnych. W izolatce siedzi jeszcze jeden z plamami wsadzony tam w czwartek. Mam nadzieje że sytuacja sie uspokoi. Póki co nie podaje żadnych leków całej grupie. Tylko temu co siedzi w izolatce, ale skoro piszesz że lepiej nie dawać antybiotyków bo to tylko osłabia odporność to chyba już dziś przestane.

 
Opublikowany : 16/08/2011 12:07 pm
(@monika)
Posty: 31
Eminent Member
 

i to są te dobre zagraniczne prosiaki , tylko jak antybiotyki przestają działać te co były podane przed transportem to sie zaczyna meksyk

 
Opublikowany : 16/08/2011 12:57 pm
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

monika, bez przesady. Jak byś kupiła polskie prosiaki na targowisku, z pewnoscią było by znacznie gorzej. 1-4% upadków to są straty do przyjęcia. Oczywiscie lepiej żeby było jak najmniej, ale różnie to bywa.

Póki co mam te świnie nieco ponad miesiąc a część z nich ma już po 80 kilo.. Średnio mają po okolo 65 kg wiec nie jest źle. Poza tym miałem tucz zamknięty i z niego musiałem zrezygnowac bo w obecnej sytuacji jest nieopłacalny niestety. Zobaczymy jak wyjdzie z opłacalnością w tuczu otwartym. Ale według wstępnych obliczen powinienem zarobić tyle samo na jednym tuczniku, tyle tylko że tych tuczników będe mógł wychowac 5 razy wiecej w roku niż w tuczu zamkniętym. No i nie musze robic przy maciorach, miec 10 różnych rodzajów paszy, inseminować, remontować stada, posiadać specjalnych boksów dla loch niskoprośnych i luźnych, wysokoprosnych, porodówek, boksu dla knura, i dla poszczególnych grup wiekowych tuczników, tak jest znacznie prościej- jeden wiek, jedna pasza dla wszystkich, jeden rodzaj kojców, łatwiej zautomatyzować, łatwiej utrzymać czystość itd. jedyne zagrożenie to to że jak skasują już w Polsce wszystkie maciory to wtedy ceny prosiąt pójdą o 100% do góry - a wtedy powrócić do cylku zamknietego może nie być już tak łatwo.

 
Opublikowany : 16/08/2011 1:25 pm
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

tyle tylko że tych tuczników będe mógł wychowac 5 razy wiecej w roku niż w tuczu zamkniętym

Jak to możliwe?

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 16/08/2011 10:04 pm
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

Wczesniej pół powierzchni budynków zajmowały kojce dla loch, knura i porodówka. Czyli jak wstawiam na całość to już jest 2 x wiecej sztuk . Do tego tam cykl trwał 6 miesiecy, tutaj 3, wiec kolejne 2x. To już mamy 4x. Poza tym wczesniej mialem na słomie, teraz na rusztach to dodatkowo zwiększa ilość możliwych zwierząt na metrze. wiec 5x spokojnie jest wiecej.

 
Opublikowany : 17/08/2011 12:33 am
(@brzydal)
Posty: 1804
Noble Member
 

ulan nie obraź sie ale jak ty masz w cyklu otwartym tyle samo na sztuce co mniałeś w zamknietym to znaczy że nie zajmowałeś sie prawidłowo stadem podstawowym

Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114

 
Opublikowany : 17/08/2011 9:36 am
(@monika)
Posty: 31
Eminent Member
 

no i właśnie o to chodzi żeby skasować maciory w polsce i mieć frajerów co będą tuczyć zachodnie prosiaki ,ja osobiście już kończę zabawe ze świniani w tym miesiącu pojechało 25 macior i niebawem ostatnie 25 pojedzie na kiełbaskę :lol:

 
Opublikowany : 17/08/2011 10:08 am
lukas1982
(@lukas1982)
Posty: 3104
Famed Member
 

no i właśnie o to chodzi żeby skasować maciory w polsce i mieć frajerów co będą tuczyć zachodnie prosiaki ,ja osobiście już kończę zabawe ze świniani w tym miesiącu pojechało 25 macior i niebawem ostatnie 25 pojedzie na kiełbaskę :lol:

I tucz otwarty??

Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja :) w linii prostej
Spptch@wp.pl

 
Opublikowany : 17/08/2011 10:27 am
(@stan1069o2-pl)
Posty: 5315
Illustrious Member
 

ulan nie obraź sie ale jak ty masz w cyklu otwartym tyle samo na sztuce co mniałeś w zamknietym to znaczy że nie zajmowałeś sie prawidłowo stadem podstawowym

Narazie Ulan jest po wstepnych obliczeniach poniewaz jest na polmetku pierwszego tuczu otwartego z malymi problemami poczekajmy na na koncowe rozliczenie .Moze w koncu sie dowiem jak i kiedy na na tych super swiniach mozna zarobic ? .

 
Opublikowany : 17/08/2011 11:01 am
(@monika)
Posty: 31
Eminent Member
 

na świniach można zarobić jak sie jest handlarzem nie rolnikiem :lol: miałam maciory na prosięta

 
Opublikowany : 17/08/2011 11:39 am
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

na świniach można zarobić jak sie jest handlarzem nie rolnikiem :lol: miałam maciory na prosięta

Przykre ale to prawda.

 
Opublikowany : 17/08/2011 11:57 am
(@stan1069o2-pl)
Posty: 5315
Illustrious Member
 

na świniach można zarobić jak sie jest handlarzem nie rolnikiem 😆 miałam maciory na prosięta

Moni pewnie ze dwa lata czytalem w miesieczniku jakie plany maja dunczycy / holendrzy i to sie sprawdza tego nie pisali dzis sie domyslam =zasyfic polskie gospodarstwa chorobami ,zrobic z hodowcow dziadow a wtedy mozna zarobic .Monika jak masz mozliwosc przejsc na tucz zamkniety i masz w miare zdrowe stado to zarezykuj bo przyjdzie czas w ktorym milosnikow dunskich warchlakow niebedzie stac po sprzedazy tycznika kupic warchlaka.

 
Opublikowany : 17/08/2011 2:45 pm
(@monika)
Posty: 31
Eminent Member
 

tyle że mi się już naprawdę odechciało bawić ze świniami pozamykane targowiska ,problem ze zbyciem prosiaka no i dodam że prawie wszystko do wyżywienia muszę kupić bo ziemi to prawie zero więc gdzie sens kupować zboże po 700 i to jeśli ktoś łaskawie zechce sprzedać ,bo będzie po tysiącu :o

 
Opublikowany : 17/08/2011 3:09 pm
(@stan1069o2-pl)
Posty: 5315
Illustrious Member
 

Jakby zboze drugi rok z rzedu kosztowalo w okolicach 1000 zl to podejrzewam ze wszystie wirusy i bakterie chorobotworcze atakujace swinie wygina z braku zywiciela a co bedzie z opiekunami tych zywicieli to az strach pomyslec .Swoja droga niska cena warchlaka przemawia ze ziarenka tanie nie beda .

 
Opublikowany : 17/08/2011 4:28 pm
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

Fakt, jak dla mnie za dużo pracy było i nie dawałem rady sam 30 macior upilnować, noce zarywac przy porodach (a potem jak na godzinke sie idziesz przespać i tak 5 zadusi) A do tego jeszcze pole obrobić. Nie da rady samemu. Dlatego musialem uproscić sprawe. Bo na początku jak jeszcze miałem zapał to doilnowałem wszystkiego i było po 11 prosiaków odsadzonych od lochy w miocie i po 10 spzredanych. A jak sie nie dopilnuje to z 10 robi sie 7, niby nie wiele ale zabija to oplacalność. A wiedziałem że nie dam rady sie tak katować do konca życia i wolałem zmienić profil niż zrezygnować całkowicie za rok czy dwa jak monia. Bo chociaż sie kupi prosiaki i tuczniki wychowa w polsce, a tak będą przywozić mieso prosto z danii albo z niemiec i potem polki będą wyglądały jak niemki! ;)

 
Opublikowany : 17/08/2011 8:42 pm
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

to tez prawda. Jak to mowią tonący brzytwy sie chwyta. Zmieniłem profil produkcji i zobacyzmy jak będzie z opłacalnością. I to nie po jednym a po 5-6 cyklach, bo trzeba rozpatrywać sprawe w dłuższym terminie. ogólnie świnie to jest bagno w które średnio opłaca sie wchodzić chyba że już sie jest, ma sie kredyty do spłacenia i innych dochodów brak. Ale kokosów z tego nie ma.

Najbardziej mnie śmieszą propozycje niektórych zakładów - które mają jakiś tam super algorytm wyliczony, że dają ci prosiaka, liczą cene paszy, dodają 4 % upadków i wszystko jest tak cudownie że po spzredaży jak jest dobry rok zostaje ci 40zł z tucznika (z czego trzeba pokryc prąd, leki, amortyzację i robocizne). Jak coś takiego słysze to dla mnie jest to śmiech prosto w oczy rolnika. 40zł to sama amortyzacja pochłania. Wiec sorry.

 
Opublikowany : 17/08/2011 8:51 pm
(@robak)
Posty: 677
Honorable Member
 

Ulan trzeba było zrobić tak jak ja niegdyć maciory w wadze <180 kg i problemu nie było.
Teraz tylko chciałem zrobić wszystko jak książka pisze i gówno wychodzi :lol:

 
Opublikowany : 17/08/2011 9:41 pm
(@kamild33)
Posty: 46
Trusted Member
 

Panie Marku i Forumowicze
Mam problem z mykoplazmowym zapeleniem płuc w stadzie trzody chlewnej. Stado liczy 100 szt. zakupione za granicą. Początkowa masa to 25kg/szt. Już po połowie miesiąca zaczął pojawiać się kaszel. Odrazu podałem bioxymutin (Tiamulina 25mg/g i Oksytetracyklina 80 mg/g), po podaniu kaszel ustał ale po 2 tyg. znów się pojawił. Podawałem ten lek jeszcze dwa razy(łącznie 3 kg.) i za każdym razem kaszel wracał. Teraz świnie mają prawie 3 miesiące i tylko ok. 75kg. masy. Są duże różnice wagi i nadal dużo sztuk kaszle i ma zapalenie spojówek. Jakim lekiem wyleczyć chorobę szybko i skutecznie? Niestety w okolicy niema dobrych weterynarzy dlatego pytam tutaj.

 
Opublikowany : 21/08/2011 9:15 pm
(@stan1069o2-pl)
Posty: 5315
Illustrious Member
 

Skoro twierdzisz ze maja zapalenie pluc to sam jestes lekarzem .Jak howasz 3 miesiace i maja 75 kilo przy starcie 25 kilo i po terapi kosztownej to Ci wspolczuje .A odnosnie dobrego leku to polecam zaklady miesne .

 
Opublikowany : 21/08/2011 11:18 pm
(@mediastore)
Posty: 468
Reputable Member
 

Nic nie napisałeś o warunkach środowiskowych i parametrach budynku - na nic chemioterapia likwidująca skutki - szukaj przyczyn choroby - sam piszesz o spojówkach - nadmiar amoniaku (jaki rodzaj wentylacji) - jaki dostęp do paszy , jaki do wody , jaka pasza , proszki sypać pewnie musisz ale na wyleczenie bym nie liczył (co najwyżej poprawa stanu zdrowia) - przynajmniej mi nigdy się nie udalo a przechorowana świnia nigdy nie dogoni zdrowej nawet na lepszej pasz . No możesz spróbować floronu w paszy leczniczej - mi troche pomogło (w iniekcji nie daje rewelacyjnych efektów poza biegunką a w paszy odwrotnie do linkospektinu w iniekcji efekt super a w paszy taki sobie. z 10 dni przerwy i doksycyklina no i jak mają 75kg to po minięciu karencji sprzedać na dobrej paszy powinny mieć ponad 100kg te które sie pozbierają.

 
Opublikowany : 21/08/2011 11:23 pm
(@kamild33)
Posty: 46
Trusted Member
 

Chlewnia 150 m2, podzielona na dwa oddzielone sektory po 75 m2. Jeden częściowo na rusztach, wentylacja wymuszona podciśnieniowa ze sterowaniem oczywiście. Drugi ściółka głęboka, wentylacja grawitacyjna (bardzo amatorska tj. otwarte na okrągło duże podwójne drzwi i w suficie komin wywiewny 1m2. W obu sektorach pasza z automatów paszowych na sucho, woda z poidełek smoczkowych. Pasza mieszana profesjonalnie w mieszalniku z premiksem de heus.
Stan 1069 na zakłady mięsne jeszcze za mała waga.
Dzięki mediastore za podpowiedź, tylko nie wiem czy od razu nie spróbować doksycykliny, bo mam dozownik dosatrona a do wody lepiej podawać leki bo kiedyś dawałem do paszy to marny efekt, a chore świnie więcej piją niż jedzą. Jak myślisz?

 
Opublikowany : 22/08/2011 8:00 am
(@aconar)
Posty: 459
Reputable Member
 

Witam!
Trzeba zaprosić bardzo dobrego lekarza weterynarii, aby zdiagnozował stan zdrowotny świń i doradził leczenie.
A poza tym żeby sprawdził warunki tuczu (pasza, woda, wentylacja, temperatura itd.) i powiedział, co należy zrobić, aby 25-kilogramowe warchlaki zagraniczne uzyskiwały w ciągu 3 miesięcy tuczu przynajmniej średnio 100 kg.
Jeśli zamiast tego ważą średnio 75 kg, to znaczy jest strata 25 kg x 100 szt. = 2500 kg żywca, a to oznacza 2500 kg x 5,00 zł/kg = 12,5 tys. zł straty.
Wynika z tego, że warto zapłacić nawet duże pieniądze za porządnego lekarza weterynarii i wiedzieć, gdzie powstają problemy.
Aby w przyszłości było łatwiej, bo z żywymi stworami lekko nie będzie nigdy!

Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski

 
Opublikowany : 22/08/2011 8:16 am
(@stas76)
Posty: 1198
Noble Member
 

kamild33 ,też miałem problemy z mykopl. i osobiście uważam że wszystkie wymienione przez ciebie antybiotyki to strata kasy ,proponuje draxxin 1ml/40kg ,leczenie wychodzi drogo ale jest najskuteczniejszy

 
Opublikowany : 22/08/2011 9:39 am
 Ulan
(@ulan)
Posty: 511
Honorable Member
 

3 miesiące od zakupu 25 kg warchlaka, tuczniki powinny być raczej gotowe do sprzedaży czyli miec 110-120kg, wiec spowolnienie wzrostu jest spore.

Jeszcze napisz ile % pasz białkowych dajesz do paszy (soja)?

i czy robiłeś przed wprowadzeniem ich dezynfekcje, wapnowanie ścian i zwalczanie owadów?

 
Opublikowany : 22/08/2011 10:32 am
 gabi
(@gabi)
Posty: 54
Trusted Member
 

Przykład kamild33 pokazuje jak chcąc zaoszczędzić parę groszy na dobrym lekarzu weterynarii hodowca traci kilkanaście tysięcy złotych karmiąc zwierzęta drogą paszą z drogiego zboża które prawie w ogóle nie przyrastają. Później dziwimy się czemu Duńczykom czy Holendrom wychodzi a nam nic się nie opłaca. Panowie i Panie dopóki spojrzenie polskiego hodowcy będzie tak krótkowzroczne nic nigdy nie będzie nam się opłacało. Zacznijcie kalkulować: obsługa lekarsko-weterynaryjna - 5 % ogólnych kosztów
pasza - 75 % kosztów !!! - to tutaj należy szukać oszczędności a nie na lekarzu który przyjedzie i wykasuje was jak to mówicie jak za zboże nie widząc tego że to kropla w morzu tego co tracicie lecząc stado na własną rękę.

 
Opublikowany : 23/08/2011 11:34 pm
(@aconar)
Posty: 459
Reputable Member
 

Witam!
Panie Marku R. ma Pan wiadomość ode mnie w swojej skrzynce pocztowej na FORUM.
Proszę tam zajrzeć...

Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski

 
Opublikowany : 24/08/2011 7:38 am
(@stan1069o2-pl)
Posty: 5315
Illustrious Member
 

Przykład kamild33 pokazuje jak chcąc zaoszczędzić parę groszy na dobrym lekarzu weterynarii hodowca traci kilkanaście tysięcy złotych karmiąc zwierzęta drogą paszą z drogiego zboża które prawie w ogóle nie przyrastają. Później dziwimy się czemu Duńczykom czy Holendrom wychodzi a nam nic się nie opłaca. Panowie i Panie dopóki spojrzenie polskiego hodowcy będzie tak krótkowzroczne nic nigdy nie będzie nam się opłacało. Zacznijcie kalkulować: obsługa lekarsko-weterynaryjna - 5 % ogólnych kosztów
pasza - 75 % kosztów !!! - to tutaj należy szukać oszczędności a nie na lekarzu który przyjedzie i wykasuje was jak to mówicie jak za zboże nie widząc tego że to kropla w morzu tego co tracicie lecząc stado na własną rękę.

Gabi jak sie kupi 25 kilowe prosie zdrowe i wpusci do czystej chlewni i nadodatek sie ma pojecie o swiniach to obsluga lek/wet jest zbedna .A jak Dunczyk i Holender opróżni sanitarke to Polaka 5% ogolnych kosztow wynosi dojazd lekarza .

 
Opublikowany : 24/08/2011 10:06 am
(@baraki)
Posty: 4390
Famed Member
 

Panie Marku i Forumowicze
Mam problem z mykoplazmowym zapeleniem płuc w stadzie trzody chlewnej. Stado liczy 100 szt. zakupione za granicą. Początkowa masa to 25kg/szt. Już po połowie miesiąca zaczął pojawiać się kaszel. Odrazu podałem bioxymutin (Tiamulina 25mg/g i Oksytetracyklina 80 mg/g), po podaniu kaszel ustał ale po 2 tyg. znów się pojawił. Podawałem ten lek jeszcze dwa razy(łącznie 3 kg.) i za każdym razem kaszel wracał. Teraz świnie mają prawie 3 miesiące i tylko ok. 75kg. masy. Są duże różnice wagi i nadal dużo sztuk kaszle i ma zapalenie spojówek. Jakim lekiem wyleczyć chorobę szybko i skutecznie? Niestety w okolicy niema dobrych weterynarzy dlatego pytam tutaj.

W stosowaniu leków bardzo ważna jest dawka leku i czas podawania, nie jestem lekarzem ale tak pi razy drzwi powinieneś podać tego bioxymutinu około kg dziennie i podawać przez 2 tyg zużywając łącznie 10-15 kg wtedy dopiero byłby jakiś efekt leczniczy a te 3kg nie było wstanie nic zdziałać! Świnie trzeba leczyć póki małe bo koszty leczenia rosna wprost proporcjonalnie ze wzrostem ich wagi, jak maja 75kg to podanie czegokolwiek generuje kosmiczne koszty.

Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207

 
Opublikowany : 24/08/2011 11:06 am
Strona 83 / 133
Share: