FORUM

Notifications
Clear all

Mini świnia

7 Posty
6 Users
0 Reactions
17.9 K Widok
(@mechantloup)
Posty: 2
New Member
Topic starter
 

Proszę się nie śmiać, być może mam głupie problemy :wink: Ale skoro to forum o świniach i są tu doświadczeni ludzie...

Stada nie mam, mam za to mini świnkę w mieszkaniu - potbellied mini pig (takiego stwora, jak w temacie "Świnie i słońce").

I się zastanawiam, czy mój świntuch może ode mnie złapać jakąś chorobę - grypę, katar, zapalenie płuc, itp.?
Kontakt mamy w końcu bliski, siedzi mi na kolanach, czasem pcha się poleżeć do łóżka, taki pies tyle, że świnia :wink:. Jeśli może, to są jakieś preparaty wzmacniające odporność? Czy w ogóle jest sens podawania takich preparatów? Może wystarczy mu to, co jest w jedzeniu?

Hodowca, od którego knurka mamy, nie za bardzo w sumie wie, co doradzić, bo jego świnki urzędują w ogrodzie, a spać chodzą do budek. Same sobie z ziemi wygrzebią, co im odpowiada i czego im brakuje (oczywiście są też karmione). Nie ma doświadczenia z wieprzem w mieszkaniu. Przypuszczam, że skoro nasz świń nie ryje (nawet za bardzo się do tego nie kwapi na spacerach, czy działce - biega, wącha kwiatki, żołędzie pochłania :wink: ), to może trzeba mu jakiś suplementów?
Szukałam informacji na zagranicznych forach, głównie UK i USA (bo u nas, taki zwierzak, to jednak dość niszowe hobby), ale tam ludzie karmią świnie w zasadzie tylko jakimś specjalnym granulatem (który nie powoduje tycia) z witaminami, mikro i makroelementami.

Karmimy ją (zgodnie z zaleceniem hodowcy) warzywami, owocami, śrutą, płatkami owsianymi, otrębami, na spacerze trawą się opycha. Dostaje serwatkę, jogurty naturalne.

Co z solą? Hodowca zakazał. Ale zdarzyło mi się ostatnio, że mi się mój dżentelmen dorwał do miski ze słoną wodą do zalania ogórków i zaczął pić z wielkim apetytem. Wyczytałam tu na forum, że do paszy dorzucacie trochę soli. Rozumiem, że szczypta raz na jakiś czas nie zaszkodzi?
Ale z kolei znalazłam w jednej z książek o tea cup pigs, że sól=wzmożone pragnienie=wodny obrzęk mózgu=kaplica. Czy to są ostrzeżenia na wyrost?

Dziękuję za wszelkie sugestie.

 
Opublikowany : 10/09/2014 11:46 am
(@nemezis)
Posty: 2489
Noble Member
 

Ten ogon to na konsumpcje przeznaczony ,czy to tylko w ramach jakiegoś zboczenia.

 
Opublikowany : 10/09/2014 11:54 am
mytotoksyna1
(@mytotoksyna1)
Posty: 3081
Famed Member
 

Proszę się nie śmiać, być może mam głupie problemy :wink: Ale skoro to forum o świniach i są tu doświadczeni ludzie...

Stada nie mam, mam za to mini świnkę w mieszkaniu - potbellied mini pig (takiego stwora, jak w temacie "Świnie i słońce").

I się zastanawiam, czy mój świntuch może ode mnie złapać jakąś chorobę - grypę, katar, zapalenie płuc, itp.?
Kontakt mamy w końcu bliski, siedzi mi na kolanach, czasem pcha się poleżeć do łóżka, taki pies tyle, że świnia :wink:. Jeśli może, to są jakieś preparaty wzmacniające odporność? Czy w ogóle jest sens podawania takich preparatów? Może wystarczy mu to, co jest w jedzeniu?

Hodowca, od którego knurka mamy, nie za bardzo w sumie wie, co doradzić, bo jego świnki urzędują w ogrodzie, a spać chodzą do budek. Same sobie z ziemi wygrzebią, co im odpowiada i czego im brakuje (oczywiście są też karmione). Nie ma doświadczenia z wieprzem w mieszkaniu. Przypuszczam, że skoro nasz świń nie ryje (nawet za bardzo się do tego nie kwapi na spacerach, czy działce - biega, wącha kwiatki, żołędzie pochłania :wink: ), to może trzeba mu jakiś suplementów?
Szukałam informacji na zagranicznych forach, głównie UK i USA (bo u nas, taki zwierzak, to jednak dość niszowe hobby), ale tam ludzie karmią świnie w zasadzie tylko jakimś specjalnym granulatem (który nie powoduje tycia) z witaminami, mikro i makroelementami.

Karmimy ją (zgodnie z zaleceniem hodowcy) warzywami, owocami, śrutą, płatkami owsianymi, otrębami, na spacerze trawą się opycha. Dostaje serwatkę, jogurty naturalne.

Co z solą? Hodowca zakazał. Ale zdarzyło mi się ostatnio, że mi się mój dżentelmen dorwał do miski ze słoną wodą do zalania ogórków i zaczął pić z wielkim apetytem. Wyczytałam tu na forum, że do paszy dorzucacie trochę soli. Rozumiem, że szczypta raz na jakiś czas nie zaszkodzi?
Ale z kolei znalazłam w jednej z książek o tea cup pigs, że sól=wzmożone pragnienie=wodny obrzęk mózgu=kaplica. Czy to są ostrzeżenia na wyrost?

Dziękuję za wszelkie sugestie.

...z twojej wypowiedzi wynika że masz zupełnie zdrową ŚWINIE , post umiejscowiłeś w dziali "choroby"
..nie dawaj jej za dużo nabiału , bo tuczy - o całej reszcie co piszesz to nnii maa przeciwwskazań!
.nawet Na Cl też nie zaszkodzi :D :D :D :D

 
Opublikowany : 10/09/2014 12:30 pm
(@mechantloup)
Posty: 2
New Member
Topic starter
 

Ogon w domu na zasadzie zboczenia :wink:
Sąsiad ma psa, ja mam świnię, wujek- kanarka.

A w dziale "choroby" dlatego, że zastanawiam się, czy może się ode mnie zarazić - bo właśnie mam anginę.

 
Opublikowany : 10/09/2014 3:03 pm
 arek
(@arek)
Posty: 3793
Famed Member
 

może i to nawet ze skutkiem śmiertelnym wynajmij jej mieszkanie i to szybko co by wirusa miedzy raciczki nie złapała bo jak złapie do dosyć ze padnie to jeszcze chodzić przestanie

 
Opublikowany : 10/09/2014 5:01 pm
(@aconar)
Posty: 459
Reputable Member
 

Witaj mechantloup!

Masz piękne hobby!
Jeśli do tego masz dużo cierpliwości i chęci opieki nad Twoim przyjacielem, to gratuluję!
A czy możemy poprosić o zdjęcie Twojego pupila?
Do każdego postu można dołączyć fotkę zapisaną w jpg (kliknij "Odpowiedz" i w okienku,które się pokaże, na dole jest mechanizm do wprowadzania zdjęć na FORUM).

Poniżej chłopiec ze swoją mini-świnką.
Mieszkają w stanie Michigan, USA.

Pozdrawiam,
Andrzej Konarkowski

 
Opublikowany : 10/09/2014 6:03 pm
(@falco)
Posty: 844
Prominent Member
 

No właśnie, wstaw zdjęcie stwora.
Solimy dla smaku, ale sól jest również ważnym składnikiem odżywczym. Czy my, czy świnia, potrzebujemy i sodu i chloru do życia. Szkodliwy jest ich niedobór jak i nadmiar. Skoro tak piła mogła jej tego brakować w organizmie. Można jej dodawać do pokarmu suplement, odżywkę mineralno witaminową, np. to: http://allegro.pl/polfamix-formo-witaminy-trzody-bydla-drobiu-5-kg-i4509216547.html. I raczej dolną zalecaną dawkę, w końcu to mini świnia :wink: . No i dobrze byłoby wprowadzić dodatek otrębów pszennych, wolniej się roztyje. Poza tym na wzmocnienie możesz jej dać codziennie jabłko, nawet robaczywe, na pewno się nie obrazi :wink:
Co do chorób, są pewne choroby odzwierzęce które mogą zaszkodzić ludziom. Ludziom obsługującym fermy, jeżeli cierpią na przeziębienie, właściwie chodzi o grypę, nie zaleca się przebywania wśród zwierząt aż do wyzdrowienia. Nie chodzi o to, że świnie zarażą się ludzką grypą i będą chorować. Chodzi o to, że gdyby świnie chorowały na grypę świń, i obsługujący je człowiek chorował na grypę ludzką, mogły by się spotkać dwa wirusy w jednym organizmie i mogłaby powstać nowa mutacja, czyli nowy podtyp grypy. Chociaż to bardzo mało prawdopodobne. Słyszałaś o "świńskiej grypie"? Jest to grypa ludzi i świnia na nią nie zachoruje, ale nieszczęsna nazwa wzięła się z tąd, że w badaniach genetycznych ta grypa ma jeden z genów identyczny jak grypa świń. Możliwe właśnie, że ten poddtyp grypy powstał w taki właśnie sposób, gdy chorujący na grypę pracownik obsługiwał równocześnie chorujące świnie. Ale nikt tego nie udowodnił.

 
Opublikowany : 11/09/2014 12:27 am
Share: