Prawidłowe podanie iwermektyny nie jest takie łatwe. Dectomax dajesz domięśniowo, a do tego dłużej działa.
Krzywy wiem jak nalezy podawać, robię to od kilkunastu lat. Problem w tym że kiedyś świerzb znikał bez śladu a teraz jest ledwie przyhamowany, pomimo że daję większa dawkę.
iwermektyne podaje się łatwo tylko trzeba mieć krótkie igły ,obserwuje to samo co baraki że słabo działają różne preparaty
Przypuszczam ostatni szturm na tego pajęczaka, 3 krotnie dywanowo co 9 dni + jeszce jakiś oprysk dam (tylko co?)
Jak nie pomoże to chyba trzeba będzie szukac innych sposobów.
... + jeszce jakiś oprysk dam (tylko co?)
taktic...bardzo skuteczny.
http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=1115
http://www.citovet.pl/pl4/index.php?p=p ... aktic-174;
baraki!!! Preparat w iniekcji wazny i w terminach jak podales.Ale oprysk tez konieczny bo trzeba zlikwidowac jaja swiezbowca i larwy na skorze i w otoczenie.My tu uzywamy preparatu Sebacil .Jest bardzo wydajny i cena przystepna.
A ja myślałem że świerzb i wszy to jak dzisiaj czarna ospa?
to że się na niego rzuciły to obstawiam że głównie wina gorączki bo już miałem taki przypadek że nie cały stopień różnicy temp.ciałą spowodował agresje wobec osobnika co mnie trochę dziwi bo są na głębokiej ściółce więc teoretycznie temp.otoczenia jest wyższa,sekcji niestety nie zrobiłem bo dość szybko przyjechał zakład utylizacji po delikwenta. Dzięki za wszelkie komentarze i mam nadzieję że więcej nie będę musiał o tym pisać
coś dziwnie mnie przekierowało z tematu gorączka na odrobaczenie
lepiej podać premiks : iwermektyna o,6 % podana przed oproszeniem uchroni małe przed transmisją nicieni
podałem lochom dywanowo levamisol 8% w dawce 10g/100kg po 12 godzinach u prośnych 2 słabiej jadły natomiast w porodówce zjadły może ze 30% paszy reszta została na etykiecie nie znalazłem żadnych informacji o mozliwości wystąpienia reakcji na lek ? moze ktoś w swojej praktyce spotkał sie z podobna sytuacją ?
Stosuję levamisol i nigdy nie zauważyłem problemów z piciem, czy jedzeniem. Mieszałem na wszystkie w mieszalniku. Podawałem też na każdą sztukę oddzielnie do koryta w kojcach pojedynczych. Nigdy nie było problemu.
ja od lat stosuje biomectin.
Poprzez ułatwienie podania (gęste dziadostwo) lochy dostają igłę 5 tygodni po pokryciu będąc jeszcze w pojedynkach w dniu przegnania na kojce grupowe.
Coli i Art lochy dostają łącznie w trzech grupach jednocześnie tj na 2,5 i 8 tyg przed wyproszeniem.
Negatywnych skutków nie zaobserwowano.
Ten 5 i 8 tydzień to na co szczepisz , odrobaczasz?