FORUM
Witam
Na wstępie chciałam się się serdecznie przywitać piszę w imieniu swojego taty.
Przechodzę do meritum a więc zaczęły padać różnej wielkości świnie (20kg, 40kg, 60kg) objawy to boki zapadniete, apatyczen, trzesie sie na nogach, strasznie piszczy. Skutkiem czego pada. Podawane było doxycyclium do wody, do paszy konsulfatrim oraz dozylnie Florkem 300 brak poprawy. Co to może być??? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi pozdrawiam Beata
Beata !
..zajmmnijj ty się lepiej z łojcem zbieraniem liści JESIENIĄ.
..to takie piękne fikołki wychodzą jak je ułożysz w wachlarz.
Duży buziak dla CIEBIE.
Ty doktorze Mytotoksyna lepiej coś doradż , ja bym zawołał weterynarza , a te świnie to skąd ??????
Liści nie ma pomyślimy później Świnie kupowane od rolników i dodam że nie pierwszy raz nigdy nie było problemu aż do tego momentu. Co to może być za chorubsko?
Jeśli te 18 w nicku to to co chłopaki myślą to liście niepotrzebne ,mogą być patyki ewentualnie szyszki, a choróbsko no bez weta i sekcji to jak strzelanie ślepakami.
Liści nie ma pomyślimy później Świnie kupowane od rolników i dodam że nie pierwszy raz nigdy nie było problemu aż do tego momentu. Co to może być za chorubsko?
...to jest w istocie bardzo ciężka choroba tzw. Plamiatus PYSKATUS .
. na to ni ma lekarstwa !!
..MOże GŁÓWNY WETERYNARZ Z ROSji ci pomoże --ja jestem BEZRADNY.
POZDR.
Kto dobrał taki zestaw leków??? Przecież nie piszesz nic o kaszlu. Po tym konsulfatrimie sztuki wcześniej zdrowe też zapadały? Sekcję robiliście? Stań za taką chorą z tyłu okrakiem złap za brzuch poniżej żeber i spróbuj jakby ją unieść. Czy wystąpi wówczas jakby "napięcie" mięśni brzucha wskazujące na ból. Spytaj zetora jak zadziałała terapia u niego.
Taki nagły wybuch choroby znaczy że coś nowego mogło się przypaletac
Jeśli kupujesz warchlaki z różnych źródeł to z jednego źródła przyjechało coś na co reszta była wrażliwa i kłopot gotowy
Nie szukając skomplikowanych przyczyn może coś prostego
Może to rozycza- taka narzadowa potrafi być klopotliwa
Sekcja była robiona w przewodzie pokarmowym stwierdzono liczny wzrost E. Coli n-chem. Czy mogło to doprowadzić do obrzekówki? Jeśli tak to co zastosować by polepszyć sytuację.......
Choroba obrzękowa u 60kg??? No ja ni słyszałem. Nie wiem kto to powiedział, ale albo nie dokładnie to opisałaś, albo nie mają podstawowego objawu który pozwala z dużym prawdopodobieństwem odróżnić obrzękówkę od innych chorób które mogą powodować podobne objawy. Ale może kolega mytotoksyna powie o czym tutaj myślę bo pewnie wie.
Ciekawe co za fachowiec robił tą sekcję? Coś mi mówi że to było siłami własnymi i nie patrzeliście na to co trzeba. Po terapii tym zestawem leków, aż dziwne byłoby gdyby nie wzrósł poziom tych e.coli w jelitach. Chyba że sekcja i badanie lab. było robione przed ich podaniem? Znam dwa leki które stosuje się w przypadkach e.coli i tym o czym myślę, jeśli się nie mylę, gdy podacie jeden z nich to powinny wydobrzeć. A piszczą bo je bardzo boli. A, mierzyliście temperaturę tym co zachorowały? Jak tak, to jaka była? Mytotoksyna, wiesz o jakiej chorobie myślę?
Sekcja była robiona w przewodzie pokarmowym stwierdzono liczny wzrost E. Coli n-chem. Czy mogło to doprowadzić do obrzekówki? Jeśli tak to co zastosować by polepszyć sytuację.......
Co na sekcji żeście coli widzieli ?????????
boki wciągły bo z bólu nie dochodzą do żarcia , a piszczą i się trzęsą też bólu
mnie to na streptokokoze pasuje
przy strepto nie bedzie piszczeć, i gorączka wysoka bardzo wysoka
..mytotoksyny w jelitach...
Beata -czarno to widzeee .
Jeśli chodzi o gorącze to jest różnie - jedna ma, druga w normie. Najgorsza sytuacja jest teraz z prosiaczkami (dostały to co napisałam pierwotnie) poprawy nie ma żadnej , a wręcz skutek odwrotny.
Beata na odległość to sobie można pogadać. Jeśli sprawa jest aż tak poważna weź jednego chorego i zawieź do najbliższego laboratorium wet.
Opowiesz im co jest a oni podpowiedzą jakie badania zrobić. Prosiak polegnie dla dobra ogółu a Ty dostaniesz wyniki, możliwe że pierwsze już po około 2 godzinach. Jak świnie padają i diabli wiedzą czemu to nie ma za czym czekać. Kosztami aż tak się nie przejmuj jeśli to nie jest jakiś egzotyczny patogen, którego będą szukać długo to za cene 1 tucznika sprawę załatwisz. Jeśli trafisz na bystrego laboranta to weźmie ok 3,4 próbek + antybiogram = cena połowy tucznika
U mnie z podobnymi objawami poszliśmy w stronę strepto, chociaż z temperaturą też bywało różnie . Labolatoryjnie wykluczyliśmy PRRS, różycę i App. Podanie amoxy do wody rozwiązało problem
..u tych co dały rade dojść do poidła
Jeśli chodzi o gorącze to jest różnie - jedna ma, druga w normie. Najgorsza sytuacja jest teraz z prosiaczkami (dostały to co napisałam pierwotnie) poprawy nie ma żadnej , a wręcz skutek odwrotny.
..........................jeżeli chodzi o prosiaczki to ja ratuję każdego osobnika .
..........i mi to wychodzi na DOBRE.
..mytotoksyny w jelitach...
To żart czy na prawdę nie wiesz?
Ta choroba w zależności od szczepu może dawać podobne objawy do strepto, stawy i objawy nerwowe. Z gorączką różnie, ale jak jest to trochę niższa niż przy strepto, przy strepto jest 42 i czasem wyżej, tutaj zwykle w okolicach 41, rzadko dochodzi do 41,5. Są leki które działają na to i na strepto, dlatego przy błędnej diagnozie można to wyleczyć myśląc że wyleczyło się strepto. Ta choroba jest często nazywana chorobą transportową, bo zdarzają się nagłe upadki bez wyraźnie widocznych zewnętrznych objawów krótko po przywiezieniu warchlaków na nowe miejsce. I jeden tutaj niedawno tak miał. Są szczepy które powodują obrzęki i zaczerwienienia dolnych części ciała, podgardle, brzuch, zdarzają się i uszy. Często właśnie u dużych sztuk, 60 i więcej kg (jeśli to jest ich pierwszy kontakt z tą bakterią i nie posiadają odporności) i pewnie taki pojawił się u Beaty stąd pytała błędnie o te e.coli i możliwą obrzękówkę. Zdarza się, że występuje jednocześnie ze występuje jednocześnie z streptococcus suis czy mycoplasma, ze stawową jeszcze pół biedy najgorzej jak wystąpi razem z Mhp..
Może też wywoływać duszności i zapalenie płuc, to już chyba trzeci przypadek pytania tutaj o tę samą chorobę.
falco artykul jebnales jak z ksiazki kucharskiej .Jak ratowac
pierwsze pytanie ile jest sztuk ,a ile zachorowało?
drugie dlaczego chorują świnie w różnej wadze,przeważnie jeżeli przyczyną jest dany patogen to chorują świnie w tym samym wieku.
wg mnie odpowiedz może być taka;
-piszczą bo coś je boli ,najczęściej stawy(przy jamie brzusznej raczej nie piszczą,a jeśli tak to zaraz padają),jak je bolą nogi to lepiej nie wstawać o karmnika tylko poleżeć.Gdy leż i nie je to ma zapadnięte boki.
A jeżeli mamy przypadki zapalenia stawów u różnych wiekowo świń to prawdopodobnie leżą na zimnym betonie, są przeciągi lub jest duża amplituda temperatur.
Chorym sztukom podajcie penicilinę np.Shotapen,,Penicillin La itp +steryd(Dexa-ject,Rapidexon),dodatkowo wszytskim amoxycilinę w wodzie do picia przez 7-10 dni.
..u tych co dały rade dojść do poidła
...oczywiście dla tych najsłabszych musi być igła, wszystkie szczepione na cirko i myco więc ten wątek pominęliśmy
gregorius mogę się z tobą zgodzić tylko w jednym, zaproponowany zestaw leków pomógłby w tym przypadku. Tych przeciwzapalnych to w sumie szkoda podawać, niewiele tutaj zmienią. W zasadzie to nie duńczyki, więc nawet sama amoxy powinna wystarczyć, zalecają też ceftiofur, erofolkascynę i coś tam jeszcze. Jak duńczyki to podono penicylinę w igle i ampxy do picia.
falco artykul jebnales jak z ksiazki kucharskiej .Jak ratowac
To takie kalambury, czekam aż się ktoś domyśli. Podobno wielu weterynarzy też nie radzi sobie z rozpoznaniem przyczyny tej choroby.
Pewnie wybuchł cirkowirus i tak pustoszy organizm że wyszła mykoplazma stawowa. strepto, glasser i inne dziadostwa i przez to osobniki się przekręcają.
Ale pewnie nie mam racji.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
A teraz ja proszę o pomoc pilnie! 6 szt przez dobę sztywnych sinieja uszy i podgardle i świnie się duszą. trwa to bardzo szybko. waga ok 60kg wiek 115 dni. objawy tylko w jednej komorze.
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl
Gorączki nie ma, delikatne place na ciele ale sine podgardle i uszy. Jak na moje duszą się. Przesyłam filmik warchlaka na wykończeniu. Chwilę wcześniej nogami robił rowerek i głowę trzymał mocno pod górę.
https://www.youtube.com/watch?v=QZjYkL7rObI
Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja w linii prostej
Spptch@wp.pl