FORUM
Problem polega na tym że prosiaki urodzone w maju nie przybierają na wadze. Pokryte są dość długą sierścią i mają bardzo brzydką "jakby starą" skórę.
W ok ósmym tygodniu dostały krost na uszach i brzuchu a później na grzbiecie. Robiły się z nich strupy, strasznie tarły się o mur od kojca. Po jakiś lekach krosty ustąpiły lecz choroba wg mnie nie została do końca uleczona. Weteryniarz początkowo twierdził że krosty pojawiły się od słomy, jednak to raczej nie jest możliwe z tego względu, że inne prosiaki mają ścielone tą samą słomą i jest wszystko w porządku.
Załączam kilka zdjęć jak obecnie wyglądają:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6af ... 0ea7d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d4 ... 80e65.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b25 ... a491f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f4 ... 2593c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41c ... ea585.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4cf ... f5434.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca1 ... 1eaba.html
Bardzo proszę o pomoc.
Słome to ten weterynarz to ma we łbie
zakarzenie skóry to trzeba leczyć zewnęcznie i ładować antybiotyk
jak tego masz nie dużo i te świnie takie wyniszczone to w łeb i po kłopocie , bo na to sie patrzeć nie da i leczyć chyba szkoda
może świerzb lub zapalenie naskórka - smoleń - nie zaszkodzi 1ml/szt ivermektyny lub ivomecu podskórnie , domięśniowo pencylina najlepiej z streptomycyną lub linkospectin - 1x petarda z witamin AD3E + do paszy olej 0,5 -1 % aby zaleczyć skórę , a gdyby to miało być coś zapalnego to można je umyć jak bedzie upał w jakimś płynie dezynfekcyjnym - (nadmanganian potasu , rapicid , woda utleniona , rivanol , jodyna , - smoleń rozpoznasz po tym że nie da się go zmyć wodą z detergentem - ruszył go by dopiero jakiś rozcieńczalnik lub benzyna ale nie chcemy zatruć świń - skóra sama się zaleczy jak zlikwidujemy przyczynę - robale (świerzb) ewentualnie bakterie (smoleń) - po konsultacji z lekarzem można uderzyć wszystkim na raz raczej nie zaszkodzi . 1963 - tam nie ma cirko znamion - dopij piwo i nie ściemniaj.
wyglada mi to na zespol skorno nerkowy jesli to ta choroba to rownie dobrze moga padac jak i po jakims czasie upodobnic sie swinek pare lat temu mialem cos takiego i te prosiaki co przezyly z tym tydzien dwa przewaznie zyly dalej ale rosly duzo wolniej bylo ich kilka w izolatce wraz z kulawymi i co ciekawe nie zarazily tych kulawych
krosty za uszami swierzb jak wmorde szczelił
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
krosty za uszami swierzb jak wmorde szczelił
W Maju się urodzily
media nikt jeszcze tego nie udowodnil ze skorno nerkowy ma cokolwiek wspolnego z cirko byly tylko takie przypuszczenia ale sie z nich wycofano to jak parch na ziemniakach podejzewano ze od wapna a jednak nie koniecznie i nie podejrzewam zeby weterynarz byl az tak tempy i nie rozpoznal robala a moze jednak sie napije Twoje zdrowie
sęk w tym że teraz zajmujemy tymi akurat fotkami i tymi świniami a nie badaniami i ich potwierdzeniami - nikt nas tam o pomoc prosił tylko w tej sprawie akurat - a na tych fotkach nie ma plam ani PNDS ani Cirko więc skąd Twój pomysł że to PNDS?
ale z was znawcy ....
smoleń, 1 cm tetraduru na 10kg ,możesz przemyć jakimś środkiem jodowym, po 5 dniach jeszcze raz tetradur. powinno pomóc.
Problem polega na tym że prosiaki urodzone w maju nie przybierają na wadze. Pokryte są dość długą sierścią i mają bardzo brzydką "jakby starą" skórę.
W ok ósmym tygodniu dostały krost na uszach i brzuchu a później na grzbiecie. Robiły się z nich strupy, strasznie tarły się o mur od kojca. Po jakiś lekach krosty ustąpiły lecz choroba wg mnie nie została do końca uleczona. Weteryniarz początkowo twierdził że krosty pojawiły się od słomy, jednak to raczej nie jest możliwe z tego względu, że inne prosiaki mają ścielone tą samą słomą i jest wszystko w porządku.
Załączam kilka zdjęć jak obecnie wyglądają:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6af ... 0ea7d.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d4 ... 80e65.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b25 ... a491f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f4 ... 2593c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41c ... ea585.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4cf ... f5434.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca1 ... 1eaba.html
Bardzo proszę o pomoc.
o Matko Przenajświętsza.......coś ty to chłopie zrobił , przecie to "zapynchrzołki" a nie swinie tu trzeba płakać nad ich losem a nie pytać o pomoc. Ten gatunek świń co masz włochate itp w zyciu Ci nie urośnie.Namordujesz się przy nich ze szok.Ja przyszłości w tych swiniach nie widzę........
Wypuść je do lasu niech się zmieszają z dzikami może jaki będzie porzytek z tego bo jak na razie to o losie zapłacz
Problem polega na tym że prosiaki urodzone w maju nie przybierają na wadze. Pokryte są dość długą sierścią i mają bardzo brzydką "jakby starą" skórę.
W ok ósmym tygodniu dostały krost na uszach i brzuchu a później na grzbiecie. Robiły się z nich strupy, strasznie tarły się o mur od kojca. Po jakiś lekach krosty ustąpiły lecz choroba wg mnie nie została do końca uleczona. Weteryniarz początkowo twierdził że krosty pojawiły się od słomy, jednak to raczej nie jest możliwe z tego względu, że inne prosiaki mają ścielone tą samą słomą i jest wszystko w porządku.
Załączam kilka zdjęć jak obecnie wyglądają:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6af ... 0ea7d.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d4 ... 80e65.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b25 ... a491f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f4 ... 2593c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41c ... ea585.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4cf ... f5434.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca1 ... 1eaba.html
Bardzo proszę o pomoc.
przeczytaj wiadomosc i zglos sie pomoge ci
GG-4444485
***POZDRAWIAM SERDECZNIE***
taaaaa tyś już pomogł jak dałeś ofertę że masz prosiaki sprzedać....
w holandi maja ten problem tez prosiaki najczesciej to dostaja gdy je mocno zmiksujesz i sie gryza my smarujemy prosiaki zurzytum olejem silnikowym cale je wysmaruj przez 3do 5 dni i podaj ampiciline 3 razy musisz je smarowac zaraz jak zauwarzysz inwekcje jak jest w zaawansowanym stadium olej niepomorze polecam sprubujcie ta metode
TO SIE SMARUJE JODYNĄ
TAK NA POCZATEK
BIOMEKTIN
DO KARMY COLISTYNE PLUS TYLOZYNE I DOKSY
PASZĄ NA BAZIE KONCENTRATU 40-50%
I TAK Z 10-14DNI
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
TO SIE SMARUJE JODYNĄ
TAK NA POCZATEK
BIOMEKTIN
DO KARMY COLISTYNE PLUS TYLOZYNE I DOKSY
PASZĄ NA BAZIE KONCENTRATU 40-50%
I TAK Z 10-14DNI
tak jodyna tez pryskamy ale jak sa malo co pokryte strupami i niemaja durzej infekcji colistyne starajcie sie stosowac jak najzadziej my prawie niestosujemy w bardzo malych dawkach jak maja sraczke