Mam ostatnio duże problemy z przepuchlinami u wieprzków.
Około trzeciego tygodnia życia pojawia się przepuchlina u ok 20% kastrowanych wieprzków.
Kastruję na trzeci dzień strzypcami krusse. Nie ucinam nabłonków tylko wyrywam razem z jądrami.
Pytanie moje brzmi, czy te przepuchliny mogą być konsekwencją tej metody kastracji??, czy mogą mieć one podłoże mechaniczne??
Do.dam, że nie operuje tego. Ok 90% wciąga ją z powrotem przy masie ok 60kg. Problem jest tylko przy sprzedaży prosiąt
przepuchlina przekazywana jest przez knura
Po pierwsze przepuklina, po drugie owszem knury przekazują ale przepuklinę wrodzoną a nie pokastracyjną !
Specjalne kleszcze do kastracji a nie do kiełków mają ostrze sklapela w rękojeści i tym ostrzem należy obcinać a nie wyrywać ! Wtedy przepuklin pokastracyjnych praktycznie nie ma , zabieg trzeba wykonywać delikatnie , bez pośpiechu i nie szarapać ,kwestia wprawy!!
Mam teraz miot prosiąt w którym są dwie świnki z jądrami tzw kaśka wojtek . Nigdy nie miałem takiego przypadku , czy zdażają się wam takie przypadki i czy można ich kastrować . Jedna z nich ma też przepuklinę
U nas jest przepuchlina i już tak jak presa do słomy i balociara która zwija baloty:)
A ponadto kremer, szleper itp )
A tak na poważnie jakoś ten skalpel mi nie pasuje do obcinania tych błonek.
To jak to robisz nacinasz, chwytasz jajko w rękę i wtedy skalpelem to ucinasz??
Tu mamy spuściznę tych lichych lat wielu rolników zaczęło oszczędzać nawet na genetyce.Żeby dojść do odpowiedniego poziomu też trzeba kilku lat.
Krzysztof akurat genetyka loch u mnie jest na poziomie, nasienie 100% z Wchirz Gostyń a problemy były zawsze ale marginalne a od jakis trzech m-cy mam z tym duży problem
Spróbuj raz niech ci lekarz zrobi kastracje . Ciekawe czy będzie mniej przepuklin?
U nas jest przepuchlina i już tak jak presa do słomy i balociara która zwija baloty:)
A ponadto kremer, szleper itp )A tak na poważnie jakoś ten skalpel mi nie pasuje do obcinania tych błonek.
To jak to robisz nacinasz, chwytasz jajko w rękę i wtedy skalpelem to ucinasz??
Przecianam oba jądra jednocześnie w poprzek ,wyciskam a potem zamiast wyrywać zakładam powrózki do rękojeści i pociągam po skosie do góry a umieszczony tam skalpel odcina wszystko i jest OK ! Jak masz takie same kleszcze to wiesz o co chodzi , ja swoje kupiłem w Polnecie ze 3 lata temu nie pamiętam jakiej firmy tyle że duńskie !
Lukas podstawowa przyczyna to genetyka i jescze raz genetyka!!! Pierwsze lochy od których zaczynałem hodowle dawały prosieta bez przepuklin, nawet jak trafił się jakiś 1 na 100 to po jakims czasie sama znikała, niestety następne loszki od innego dostawcy rodziły juz prosieta z przepuklinami. Moga byc dodatkowe przyczyny które sprzyjają ujawnianiu sie tych przypadłości np. w okresie letnim gdy jest wysoka temperatura na porodówce może dochodzić do częstrzych przypadków przygniecen przez lochy i mechaniczne pękanie błon. Kastrowanie nie zależnie od sposobu wykonywania ja bym raczej wykluczył jako czynnik, gdyby dochodziło do uszkodzeń błon przy tym zabiegu to efektem było by wypadnięcie jelit na podłogę!
No nie do końca ... przykład z fermy K.....y , zmienia się chlewmistrz ,kastruje >na wyścigi < i przepuklin pokastracyjnych (brak jąder, mniejsze lub większe zrosty) jest ok 4 % w ciągu 6 miesięcy, po wymianie człowieka (zgadnijcie za co wyleciał z roboty ?) odsetek spada do ok. 0,3 %( norma w tym gospodarstwie), podczas gdy odsetek przepuklin wrodzonych (obecność jąder przy zabiegu) jest na tej fermie stały od lat i wynosi ok. 0,6 % !!