RÓŻYCA ( postać pok...
 
Notifications
Clear all

RÓŻYCA ( postać pokrzywkowa )

38 Posty
23 Users
0 Reactions
84.2 K Widok
(@falco)
New Member
Dołączył: 12 lat temu
Posty: 0
 

Nie mieliście czasem ataku różycy ze dwa tyg temu?. Ja dopiero teraz oddychłem.
W sumie to ostatnimi czasy upadki >5%.
Szczepienie cirko+mykoflex coraz bardziej zawodzi, czas chyba zmienić profilaktyke.
Słyszałem pozytywne opinie nad szczepieniem loch cirkoflexem na miesiąc przed porodem a prosięta między 2 a 3 tygodniem życia.

A wiesz, że w sobotę dokładnie 25.10 jeden tucznik około 80, nie wstał do żarcia, podchodzę a tam kilknaście stempelków już ma. Pierwszy przypadek od co najmniej pięciu lat. Nie miałem mu co podać, myślałem, że się rozniesie bo nie szczepione. Ale stwierdziłem, że w d... go mam. O dziwo następnego dnia jadł, nie rozniosło się na inne i skończyło się bez antybiotyków. Mieszkam w gęstej zabudowie, widocznie miały już wcześniej jakiś kontakt i pewnie się uodporniły


   
OdpowiedzCytat
(@pablo80)
New Member
Dołączył: 14 lat temu
Posty: 0
 

U mnie jakiś tydzień prędzej niż u was. Na kilka dni przed sprzedażą jeden jakiś kiepski ze dwa dni był i słaby, ale że był kolorowy to nic nie zauważyłem, ale potem w tym samym kojcu drugi przypadek i już piękna książkowa różyca z wielkimi czerwonymi wypukłymi plamami. Ale taka jest na szczęście najmniej groźna. Do sprzedaży nic się nie pojawiło, dostał tylko na zbicie gorączki bo nie bardzo mogłem leczyć 5 dni przed sprzedażą, ale do dnia sprzedaży chodziłem nerwowy.


   
OdpowiedzCytat
(@baraki)
New Member
Dołączył: 16 lat temu
Posty: 0
 

To ja was podziwiam ze macie odwage nie szczepic na rozyce, przeciez jak sie trafi zjadliwy szczep to 50% stada pojedzie do utylizacji a z tych co przezyja jeszcze czesc zkonfiskuja w zakladzie jak lekarz zauwazy zmiany, a koszt jednodawkowej szczepionki to 80gr na sztuke i 100% pewnosci ze rozyce mamy z glowy. Niektore formy rozycy sa praktycznie nieuleczalne, jedyne co mozesz robic to wyciagac padle sztuki.


   
OdpowiedzCytat
 1963
(@1963)
New Member
Dołączył: 15 lat temu
Posty: 0
 

To ja was podziwiam ze macie odwage nie szczepic na rozyce, przeciez jak sie trafi zjadliwy szczep to 50% stada pojedzie do utylizacji a z tych co przezyja jeszcze czesc zkonfiskuja w zakladzie jak lekarz zauwazy zmiany, a koszt jednodawkowej szczepionki to 80gr na sztuke i 100% pewnosci ze rozyce mamy z glowy. Niektore formy rozycy sa praktycznie nieuleczalne, jedyne co mozesz robic to wyciagac padle sztuki.

baraki w chowie bezsciolkowym rozyca to ewenement u mnie jesli sie trafiala to jedynie w kojcach na glebokiej sciolce


   
OdpowiedzCytat
(@molik19844)
New Member
Dołączył: 8 lat temu
Posty: 0
 

witam kolegow w chwili obecnej jrstem w Holandi i jakby ktos pytał posiadam wszystko co potrzebne do szczepien tzn. medyczne zaintetesowanych zapraszam


   
OdpowiedzCytat
(@andre)
Dołączył: 17 lat temu
Posty: 0
 

Mi dzisiaj pojawiła się u jednej z loszek jakie 2 tygodnie temu wprowadziłem do stada . Postać zewnętrzna ,plamy i wysoka temp. Mam nadzieję że nie nabroi mi ,reszte loszek profilaktycznie przeleciałem lincospektinem


   
OdpowiedzCytat
(@marcin80wlkp)
New Member
Dołączył: 15 lat temu
Posty: 0
 

Mi dzisiaj pojawiła się u jednej z loszek jakie 2 tygodnie temu wprowadziłem do stada . Postać zewnętrzna ,plamy i wysoka temp. Mam nadzieję że nie nabroi mi ,reszte loszek profilaktycznie przeleciałem lincospektinem

Loszki własne czy kupne? Kwarantanna? Napisz czy się uspokoiło czy niesie się dalej. Oby to pierwsze


   
OdpowiedzCytat
(@andre)
Dołączył: 17 lat temu
Posty: 0
 

Loszki własne tylko przewizione z tuczarni oddalonej o 200 m . Myśle że stres przeprowadzki ,zmiana żywienia ,skoki temp. jakie ostatnio mamy zrobiły swoje .Na szczęście linco zadziałał i na razie obserwuje . Stado podstawowe wydaje się być bezpieczne bo profilaktyka obejmuje min. ery +parwo


   
OdpowiedzCytat
Strona 3 / 3
Share: