FORUM

Świerzb u świni, cz...
 
Notifications
Clear all

Świerzb u świni, czy mozna wykonać ubój

8 Posty
6 Users
0 Reactions
20.9 K Widok
(@marcelxx)
Posty: 1
New Member
Topic starter
 

Witam, mam pewne pytanie. Mianowicie zostawiłem sobie tucznika, którego chcę przeznaczyć na ubój gospodarczy.. jednak dzisiaj zauważyłem, że został zainfekowany swierzbowcem.. najwięcej śladów w postaci czerwonych krost jest na uszach i głowie jednak dają się zauważyć na całym ciele. Nie jest ich dużo ale są, pozatym świerzb musiał zaatakować dość niedawno bo gdy ją zostawiałem to było jakieś 2 tyg temu to była czysta. Z tąd moje pytanie czy mogę taką świnkę ubić czy będzie to miało wpływ na mięso i wyroby czy lepiej zaczekać i ją podleczyć przed ubojem. Jeżeli leczyc to jednocześnie jaki preparat polecacie który by miał jednoczesnie jak najkrotszy okres karencji. Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

 
Opublikowany : 31/05/2010 4:42 pm
(@marek-r)
Posty: 473
Reputable Member
 

To nie wyglada mi na swierzb, za szyko sie rozwija chyba ze masz z tym problem w calej chlewni.

 
Opublikowany : 04/06/2010 11:36 pm
(@bamberinio)
Posty: 127
Estimable Member
 

to chyba nie świerzb

 
Opublikowany : 05/06/2010 12:56 am
(@cyberex)
Posty: 15
Active Member
 

a może to różyca jeśli nie świerzb????
o czym mogą świadczyć czerwone krosty lub plamy
o tej porze to dość możliwe

PS:
czy ktoś miał z państwa do czynienia z bezobjawową różycą
tzn że 4 szt z gosp na xxx jest chorych na różycę a reszta zdrowa????
bo chcą zakłady mięsne chcą mi to wmówić???? po tym jak odstawiłem
zdrową trzodę przez 5 ludzi widzianą a okazało się ze 40% jest chorych z tej samej partii
ja widzę w swojej chlewni to wszystkie mam białe i nie padają
nawet te co odstawiłem były takie same????
czy świniak może się sam wyleczyć???? jeśli gospodarz nic o tym nie widział???
a może ZM coś kręcą????
pozdrawiam

 
Opublikowany : 28/06/2010 9:00 am
(@bamberinio)
Posty: 127
Estimable Member
 

a czy świnia je mniej czy normalnie ???

 
Opublikowany : 29/06/2010 10:55 am
lukas1982
(@lukas1982)
Posty: 3104
Famed Member
 

Też miałem taką sytuację w lutym u Dudy. Ale tylko raz 4szt

Martinus (ur ok 1790r) -> Mateusz -> Wawrzyn -> Wojciech -> Jan -> Zdzisław -> No i ja :) w linii prostej
Spptch@wp.pl

 
Opublikowany : 29/06/2010 11:46 am
(@bamberinio)
Posty: 127
Estimable Member
 

jeżeli paszę spożywają normalnie nie ma gorączki to mogły jakieś szkodniku lub owady je pogryźć

 
Opublikowany : 29/06/2010 1:31 pm
(@gregorius)
Posty: 174
Estimable Member
 

trzeba wiedzieć ze włoskowiec różycy fizjologicznie występuje w migdałkach oraz kryptach jelitowych i w pewnych sytuacjach(stres,wysoka temp.,długi transport) dochodzi do przełamania naturalnych barier i wywołania choroby.zdarza się czasami ze przed ubojem nie widać żadnych objawów,dopiero po wyjęciu z oparzalnika wyskakują plamy na skórze,a wtedy taka tusza podlega konfiskacie i utylizacji.chociaż uważam i tak robimy u nas że rolnik sam może zobaczyc taką sztukę, ewentualnie dostać potwierdzenie od lekarza wet na piśmie,informacja telefoniczna od ZM może być mało wiarygodna

 
Opublikowany : 04/07/2010 3:47 pm
Share: