FORUM
To jest oczywiscie tylko moja opinia ale to Forum coraz bardziej mnie drazni i rozczarowuje.Z byle powodu kazdy zaklada nowy temat.Bo to jest najlatwiej.Po co czytac co napisano poprzednio.Wynik jest taki ze tematow b.duzo -tresci niewiele.Wydaje sie ze nikt nie ma naprawde powaznych problemow.Bo ile razy mozna czytac: Moja swinka ma spuchnieta nozke czy siny brzuszek. Co jej jest?Czy tez wymyslanie pleuropneumoni u 2tyg.prosiat?Czekam az ktos zauwazy MMA u loszek po odsadzeniu?Ja tam chetnie dziele sie swoja wiedza ale nie zchodze ponizej pewnego poziomu.CIekawi mnie poglad tych ktorzy byli na poczaktu teggo Forum.Chyba bylo ciekawiej.
bylo napewno sporo bardzije merytorycznie w temacie !! a teraz jest tak jak piszesz !!! szcegolnie urzekla mnie historia dziwnej chorobym po czym pojawila sie bardzo dziwna choroba az nie moglem sie doczekac extra dziwnej choroby. A wystaczy uzyc w przegladarce wyszukiwania FRAZY Tu juz tyle zostalo napsiane ze napewno sie cos znajdzie na kazdy temat
Dlatego też coraz rzadziej coś tu piszę. Masz rację p. Marku.
To ja może spróbuje bo jest rzecz na którą ja ani mój wetek nie mamy koncepcji:
Od kilku dni u 13 tygodniowych warchlaków pojawiła mi się kulawizna - przy stadzie ponad 300szt. 1 dziennie a teraz po 2.
1. Kulawizna zawsze w tylnych nogach
2. Mechaniczne uszkodzenia na 99% odpadają.
3. Nie pomagają leki na kulawiznę (enrocil, combi -jet, oraz przeciwbólowe) (może inaczej - powodują że sytuacja się nie pogarsza ani nie polepsza)
4. Pasza gotowa pełnoporcjowa (też raczej wykluczam że czegoś nie dodali bo na innych obiektach przy tej samej dostawie paszy nic świniom nie jest.
5. Kiedyś miałem stado w którym pojawiała się kulawizna i też nie działały ww leki a magnez domięśniowo pomógł "jak ręką odjął".
6. Tutaj niestety brak reakcji - próbowałem jeszcze fospor, wapń ale brak rezultatów.
7. U niektórych z nich była gorączka ale po podaniu amoxycyliny gorączka przechodziła a kulawka nie.
8. Jest jeszcze podejrzenie cirko bo wiadomo powiększone nerki i węzły chłonne bolą i też potrafią kuleć ale te były szczepione na cirko a objawów kliniczych na razie nie pokazały (i oby tak zostało:)
9. Jeszcze żadna nie padła więc jeszcze nie miałem okazji pokroić i mam nadzieję że nie będę miał
Czy ktoś się spotkał z was z podobnym problemem i jak ewentualnie sobie radził?
Pozdrawiam
U mie zdarzały się takie przypadki bezwładu na tylne nogi jako efekt uboczny obgryzania ogonów, wchodziły najprawdopodobniej streptokoki i atakowały rdzeń kręgowy. Może u Ciebie jest podobnie skoro leki nie pomagają (uszkodzone nerwy sie nie regenerują).
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Mało prawdopodobne ale , jak bys dodał do objawów jeszcze sztywnosc ciała to bym powiedział ze rozyca
Ogonów nie obgryzają. Różyca to też nie jest ale szotapenu nie próbowałem. Zobaczę dzisiaj jak sytuacja...
Jak wyglądają te kulawizny ? Czy to trudności ze wstawaniem na tylne nogi związane z bólem i kwiczeniem ? Jeśli tak to masz do czynienia z osteochondrozą związanym z szybkim tempem wzrostu tłumacząc to na prostszy język kości nie nadążają za szybkim wzrostem mięśni i siadają stawy biodrowe. Inna ewentualność to zapalenie stawów na tle M.hyosynowiae ale raczej obstawiałbym to pierwsze. Miałem przypadek że wysypywało mi się po 20 tego typu kulawizn w kojcu dziennie. Żadne leki nie działały poza minimalnym działaniem leków przeciwzapalnych. Pocieszające jest to że świnie na to nie zdychają. Powodzenia.
magier!!! Ile waza te twoje 3,5miesieczne warchlaki?I jak je leczysz tj.czym i jak dlugo?
13 tydzień i ważą ok 40kg. Jak wstają to z bólem i są charakterystycznie przygarbione. Gabi faktycznie zobaczyłem że dotyczy to większych sztuk a nie mniejszych więc może za szybki przyrost. Dzisiaj akurat nie było przypadków. Jeżeli tak to czy przechodzi to samo czy czymś stymulować? Lepiej całe stado czy punktowo kulawe?
Dzieki Pozdrawiam
Duże nie duże u mnie nie było reguły, po prostu się wysypywały. Przeprowadź doświadczenie: jak ci się pojawią nowe sztuki podaj Linkomycyne lub Tiamuline w iniekcji przez 4-5 dni osobnym sztuką podaj jakiś niesterydowy przeciwzapalny: Biovetalgin, Pyralgiwet, Metacam czy czym tam dysponujesz do tego steryd Rapidexon 1-1,5 ml na sztukę co 48 h 3 razy. Jak ci zadziała linko lub tiamulina i zauważysz poprawę to sprawa infekcyjna na tle M.hyosynowiae jeśli lepiej zareagują na drugą kurację to sprawa niezakaźna związana z szybkim wzrostem. Wykluczam strepto gdyż stosowałeś Combi-Ject bez efektów i nie wspomniałeś nic o obrzekach na stawach. Skonsultuj to wszystko jeszcze ze swoim lekarzem. Powodzenia.
Podałem dzisiaj połowie nowych przypadków tiamuline a resztę jak zwykle, przeciwzapalny, przeciwbólowy i mieszanke wapnia z magnezem. Można powiedzieć że od wczoraj stan tych które zachorowały jako pierwsze (tydzień temu) poprawił się i jedynie lekko utykają. Dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
magier!!! Ile waza te twoje 3,5miesieczne warchlaki?I jak je leczysz tj.czym i jak dlugo?
magier MAREK.R zadał ci pytanie [JAK JE LECZYSZ TJ CZYM I JAK DŁUGO?] wypadało by odpowiedziec, moze postawi diagnoze sam jestem ciekawy co im jest.
magier!!! Ile waza te twoje 3,5miesieczne warchlaki?I jak je leczysz tj.czym i jak dlugo?
magier MAREK.R zadał ci pytanie [JAK JE LECZYSZ TJ CZYM I JAK DŁUGO?] wypadało by odpowiedziec, moze postawi diagnoze sam jestem ciekawy co im jest.
Napisałem w poście na początku że kulawizna pojawiła mi się od kilku dni, a w punkcie 3 podałem czym je leczę.
Gabi podałem wczoraj połowie nowych przypadków tiamulinę i dziś przestały kuleć. Dzisiaj podałem wszystkim (co jeszcze nie wyzdrowiały od kilku dni i nowym przypadkom) tiamulinę i jak jutro będzie podobny efekt to puszczę tiamulinę całemu stadu. Dziękuję za pomoc bo mi się naprawdę przydała. Pozdrawiam
magirer!!! Z tego co napisales przypuszczalem, ze mamy raczej do czynienia ze Stretokokami czy H.parasuis.Przy tego typu chorobie mamy zmiany w stawach/ na sekcji plyn w jamie stawowej metny czy ropny/,ale do tego zmiany na bl.sluzowych/osierdzie,oplucna/.Przy Mycoplazmach zmiany nieropne w stawach.Przy strepto.czy H.parasuis amoxycylina dla calego stada +amox.La w iniekcjach 3x co 48godzin.Do tego Vecord czy Dexametazon pierwszego dnia.Tylozyna tez dziala ale wiele szczepow jest na niego niewrazliwych.Jezeli tylozyna dziala, to co napisalem poprzednio ale z jej uzyciem.W iniekcji tylozyna La.
Marku przy strepto czy Glasserze combi-ject + coś przeciwzapalnego powinno było załatwić sprawę a kolega napisał że nic nie dało no chyba że podał leki jeden raz i oczekiwał cudownego uzdrowienia złota zasada antybiotykoterapii min 3 podania. No i nie wspomniał nic o obrzękach na stawach, zmianach neurologicznych i upadkach. Ja jednak obstaję przy szybkim wzroście albo mycoplasmach no ale trzeba by to widzieć na własne oczy. Pozdrawiam.
gabi!!!! To jest tylko wymiana pogladow miedzy tymi ktorzy zetkneli sie z tym problemem.Ludzie to przeczytaja,zanalizuja,moze znajda coc co im pomoze.Nie widzisz swin,wszystko co napiszesz to tylko pewne koncepcje ktore sie sprawdzaja albo nie.Dlatego wlasna wiedza jest tak wazna.
Po czwartkowej tiamulinie w piątek wszystkie szczepione przestały kuleć. Od wczoraj podałem tiamulinę całemu stadu. Dzięki i pozdrawiam